Re: Jaki wózek waszym zdaniem jest najlepszy?
nie napisała Pani, jakie ma Pani oczekiwania (chyba, że gdzieś w środku wątku, to przepraszam, nie doczytałam). Określając oczekiwania na wstępie odrzuci Pani sporą część wózków, np. użytkowałam...
rozwiń
nie napisała Pani, jakie ma Pani oczekiwania (chyba, że gdzieś w środku wątku, to przepraszam, nie doczytałam). Określając oczekiwania na wstępie odrzuci Pani sporą część wózków, np. użytkowałam starą emmaljungę i brak skrętnych kół powodował, że aby skręcić musiałam podnosić cały wózek i to mnie zraziło (mówię, że to była stara, pewnie w tych nowych to jest niedopuszczalne ;) ). Dodatkowo, wielkie koła trudniej wejdą do bagażnika, ale może Pani ma dużego kombiaka i to nie problem. Potem dochodzi kwestia kół pompowanych, czy nie. Kwestia wagi wózka, tego gdzie się go będzie zostawiać i tak np. Maxi Cosi Elea jest hiper lekka i można z łatwością złożyć na płasko i wsunąć nawet pod łóżeczko, za to ze stabilnością kiepsko -> kolejna kwestia, gdzie będą spacerki, leśne, czy np. morskim deptakiem? Kolejna kwestia to właśnie jak często będą Państwo składali wózek, czy okazjonalnie - wtedy nie trzeba patrzeć, na ile to łatwe, czy jednak ciężko. Kwestia Państwa wzrostu, ja np. jestem wysoka i nie mogłabym prowadzić sporej części wózków (idąc z koleżanką moje dziecko leży dużo wyżej niż jej w xlanderze). Kolejna kwestia to kolor. Biały jest bardzo elegancki, ale ja np. głównie spaceruję po parku i wiem, że co chwilę byłby brudny. Ważna też jest pora roku, kupując wózek wiedziałam, że będę miała 'zimowe' dziecko więc wybrałam wózek mega zabudowany, z dużą gondolą (przy zimowym dziecku odpada np. większość xlanderów -> mało zabudowana buda). Kwestia jest też ceny, chociaż nie do końca, bo tak np.: z budżetem 1500-2000 może Pani kupić nowy wózek x,lander, maxi cosi, camarelo lub używaną emmaljungę, wartą np. 7000 i sprzedać potem w podobnej cenie, ekstra wózek i używany prawie za free :P Zadając ogólne pytanie padnie masa odpowiedzi i wszystkie będą prawidłowe, ale pani z dzieckiem letnim, z małym mieszkaniem w bloku bez windy, jeżdżąca tylko po równych terenach poleci zupełnie inny wózek niż Pani mieszkająca w domku przy lesie i obie będą miały 'najlepsze' wózki. Najlepsze dla ich potrzeb. Pozdrawiam :)
ps: na koniec kwestia same design'u . Mi np. te jajowate się totalnie nie podobają (link Renni), tak samo te w stylu karawanu (w mama i ja stał taki długo). Nad tym też warto się zastanowić, nowocześnie, czy klasycznie :)
zobacz wątek