Nowy dom będzie parterowy, bo te przeklęte latanie góra dół mnie wykończy. Brak szafek wiszących zarówno w kuchni jak i wszędzie, aby zminimalizować powierzchnie kurzowe. Brak kominka, teraz mamy...
rozwiń
Nowy dom będzie parterowy, bo te przeklęte latanie góra dół mnie wykończy. Brak szafek wiszących zarówno w kuchni jak i wszędzie, aby zminimalizować powierzchnie kurzowe. Brak kominka, teraz mamy to same wady, nosi się syf, rzadko się rozpala. Brak okapu, nie gotuje aż tak dużo śmierdzących, smażonych potraw . Teraz mam i w ogóle nie używam. Pralnia obok łazienki i wejście do niej tylko przez łazienkę. Idealnie obok by była garderoba. Żadnych płytek, na podłogę mikrocement w całym domu, na ścianę drewno dla ozdoby (nie na każdej ścianie), w kuchni kamień. Trawy do koszenia jak najmniej, kawałek ładnej, reszta to ściółka leśna.
Poza tym nie będe samodzielnie męczyła się z przeprowadzką:
https://www.transportprzeprowadzki.com.pl/planujesz-przeprowadzke-o-tym-musisz-pamietac/
Ale po prostu skorzystam z pomocy profesjonalnej firmy do przeprowadzek.
zobacz wątek