Re: Jazda w samochodzie z dwójką dzieci
"Dokładnie, ja też nigdy nie robiłam cyrku z wożeniem dzieci." - od razu negatywnie ocenione, że jak ktoś robi inaczej, to robi cyrk :(.
Ja jeździłam z tyłu i nie uważam, żeby to był cyrk....
rozwiń
"Dokładnie, ja też nigdy nie robiłam cyrku z wożeniem dzieci." - od razu negatywnie ocenione, że jak ktoś robi inaczej, to robi cyrk :(.
Ja jeździłam z tyłu i nie uważam, żeby to był cyrk. To że komuś innemu wygodniej jest inaczej, nie oznacza że i ja muszę uważać tak samo. Jak wyjeżdżaliśmy na wakacje (czyli kilkaset kilometrów), to wolałam siedzieć z tyłu i móc zareagować od razu a nie wyginać się z przedniego siedzenia. Bo o stawaniu nie ma mowy o stawaniu na poboczu, kiedy tylko zajdzie taka potrzeba, gdy jedzie się autostradą czy ekspresówką.
zobacz wątek