Re: Jestem zazdrosna o synka
Boże, jak ja rozumiem teraz co musisz czuć..
U nas już się zorientowali w temacie szczepionek.. bo pewna niezależna pani profesor im powiedziała...i wielkie zdziwienie, że dziecku, które ma...
rozwiń
Boże, jak ja rozumiem teraz co musisz czuć..
U nas już się zorientowali w temacie szczepionek.. bo pewna niezależna pani profesor im powiedziała...i wielkie zdziwienie, że dziecku, które ma już rozszerzaną dietę, nie sypie się cukru, soli i przypraw, bo przecież to niedobre. Szok. W ich pokoleniu dzieci dostawały klapsy i było dobrze..
zobacz wątek