Widok
Jola - ocena
Byłam dwa dni temu,był to kolejny raz,ale raczej ostatni. Zamówione gołąbki tak niewiarygodnie małe,że aż zabawne,suche ,z trzeszczącym pod zębamu piaskiem,leżące na łyżce zasychającego tzw.sosu pomidorowego bez kawałeczka pomidora,bez przypraw,ziemniaki miejscami niedogotowane. Pierogi męża z kaczki w smaku niezłe,ale letnie. I to podane ok.15.00,przy prawie pustej restauracji. Pani obsługująca przekazała naszą opinię szefowi kuchni,który jak nam ta sama pani przekazała odparł,że "tak się tu podaje". Przy płaceniu rachunku pani nas obsługująca stwierdziła,że niestety nie może udzielić nam rabatu. Naprawdę??!!Dobrze że siedziałam! Nie kłócę się o rabat,tylko wyrażam opinię! Notabene zostawiliśmy 10% napiwku,dziś zastanawiam się po co.Chyba chceliśmy wyjść jak najszybciej.Pierwszy raz byłam w tej restauracji kilka lat temu. Państwo Właściciele,apeluję,przy takim podejściu do klienta,przy takich umiejętnościach kucharza,i przy takim gotowaniu,ta restauracja po prostu musi upaść. Po ostatnim pobycie pozostał żal i niesmak . Nie planuję powrotu i innych przestrzegam.