Re: KREW PĘPOWINOWA- naciągactwo czy ratowanie życia?
i wiecie mnie jeszcze przekonuje to że specjaliści pracują juz nad namnażaniem tej krwi (z tego co pamietam to są jakieś 2 gałęzie pracy z krwią, w jedenj gałezie już umieja namnazać,w drugiej...
rozwiń
i wiecie mnie jeszcze przekonuje to że specjaliści pracują juz nad namnażaniem tej krwi (z tego co pamietam to są jakieś 2 gałęzie pracy z krwią, w jedenj gałezie już umieja namnazać,w drugiej jeszcze nie)
druga sprawa jest taka: ze jak trzeba przeszczep szpiku (czesem robi się go z krwi) to masz mniej krwii do zdobycie - bo trochę swojej masz już w Basnku ...
nie spcejalizuje sie w medycynie wiec opis mocno "ułomny"
polecam spotkanie z przedstawicielem i posłuchanie FAKTOW
zobacz wątek