Widok
Kara za dyskryminowanie "koko, spoko"
Nie ulega wątpliwości,że polscy organizatorzy i promotorzy medialnego show dostali prztyczka w nos od Opatrzności. Polski zespół został pozbawiony wsparcia w postaci hymnu "koko, spoko" i skończyło się, zanim ledwo się zaczęło. Nie trzeba było dyskryminować "koko, spoko" by leczyć w ten spsób swoje wieśniackie kompleksy. Głupota rzadko kiedy bywa nagradzana.
Jednocześnie odsłoniło się to, co było tak skrywane, bo to nie zachwyty nad Tuskiem, a właśnie sprawa "koko,spoko" pokazała namacalnie, jak papierek lakmusowy, z kim mamy do czynienia, okazało się więc, że frak leży dopiero po trzech pokoleniach. Ten "salon" wiochą podszyty, ze słomą z butów wystającą, należy przepędzić tam, skąd pochodzi, do czworaków. Czy to w polityce, czy w rozrywce, widać jaką "jakość" reprezentuje. To jest właśnie ten niewiarygodny prawdziwy obciach. Barany co chcą przewodzić narodowi.
Jednocześnie odsłoniło się to, co było tak skrywane, bo to nie zachwyty nad Tuskiem, a właśnie sprawa "koko,spoko" pokazała namacalnie, jak papierek lakmusowy, z kim mamy do czynienia, okazało się więc, że frak leży dopiero po trzech pokoleniach. Ten "salon" wiochą podszyty, ze słomą z butów wystającą, należy przepędzić tam, skąd pochodzi, do czworaków. Czy to w polityce, czy w rozrywce, widać jaką "jakość" reprezentuje. To jest właśnie ten niewiarygodny prawdziwy obciach. Barany co chcą przewodzić narodowi.