Odpowiadasz na:

Re: Karmienie piersią zębatego niemowlaka

Powtarzam po raz kolejny - dziecko mnie NIE GRYZIE. Ugryzło ze 4 razy, więc wiem , jak odróżnić gryzienie od mimowolnego drapania zębami.
... rozwiń

Powtarzam po raz kolejny - dziecko mnie NIE GRYZIE. Ugryzło ze 4 razy, więc wiem , jak odróżnić gryzienie od mimowolnego drapania zębami.
-------------------------------------------------------------
@ 1985sloneczko, obawiam się że na doradcę już za późno. Dziecko zrobiło się na tyle ciekawskie, że od paru tygodni muszę karmić je w odosobnieniu. Inaczej rozgląda się dookoła i zaczepia osoby, które są w pokoju. Nie mogę też za bardzo odzywać się przy karmieniu, bo od razu wypluwa pierś i zaczyna szukać osoby, do której mówię. W ogóle karmienie poza domem zrobiło się taaakie ciekawe, można wypluwać co chwilę cycka i oglądać nowe miejsce...Tak więc obawiam się, że nie ma co zawracać głowy paniom od laktacji.
Dziecko było 2 razy badane przez najlepszego pediatrę na świecie (zdaniem moim, całej rodziny i połowy mojego miasta ;)), raz kilka dni po porodzie, raz po 2 miesiącach, za każdym razem sprawdzał odruch ssania i wędzidełko, położna również. O lekarzach z przychodni nie wspominam, bo im akurat nie ufam. Zresztą gdyby nie ssał prawidłowo, to nie miałby w początkowym okresie przyrostów wagi dochodzących do 350g tygodniowo (tylko na samej piersi).
------------------------------------------------------------
Teraz, po 2 dniach od założenia tematu i prawie miesiącu od wyrośnięcia zębów potwierdzam słowa poprzedniczek - lewą pierś przestaję już czuć, prawa jeszcze boli (ale prawa od zawsze byłą problematyczna). Jestem ciekawa, jak mocno pogorszy się sytuacja, gdy wyjdą górne jedynki. Na wszelki wypadek zainwestuję w nakładki.

zobacz wątek
9 lat temu
~Olga

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry