Re: Karmienie piersią zębatego niemowlaka
Ja miałam to szczęście, że karmiłam bezproblemowo, zadnego siniaka, strupa, nawet purelanu nie używałam. Ale powiem Ci, że w momencie jak zaczęło się ząbkowanie, młody zaczął odstawiać się sam,...
rozwiń
Ja miałam to szczęście, że karmiłam bezproblemowo, zadnego siniaka, strupa, nawet purelanu nie używałam. Ale powiem Ci, że w momencie jak zaczęło się ząbkowanie, młody zaczął odstawiać się sam, zdecydowanie bolało go ssanie (chciał jeść, chciał sasać, ale nie mógł, denerwował się i wykręcał, wkładał raczki do buzi i płakał) pewnie dlatego, że obrzmiałe i obolałe napuchnięte dziąsełka bolały go jeszcze bardziej jak ssał pierś, butelkę ssał bez problemu, bo dziecko ją ssie z mniejszym ciśnieniem w buzi. Ja także nie jestem fanatyczką kp. Cieszyłam się że bezproblemowo karmiłam 7 mies. dlatego w tamtym momencie zdecydowałam się sciągać mu mleko i podawać z butelki.Równolegle wprowadzałam mm. Uważam, że nie ma sensu się męczyć, ani siebie ani dziecka. Stres matki nie robi dobrze ani jemu ani Tobie. Jeli chcesz karmić swoim mlekiem, masz chęci i czas to mu ściągaj i podawaj z butli. Ja akurat wracałam do pracy, a pracę mam taką, że ciężko by mi było ściągać mleko, więc stopniowo przechodziłam na mm. Powodzenia! Acha polecam butelki TT.
zobacz wątek