Widok
Mojej córci na pełną butlę (chyba 270 ml) dawałam 3 łyżki miarkowe z mleka (te plastikowe co dają do każdego opakowania) i ok. 0,5 zwykłej łyżeczki cukru... A potem szorowanie ząbków, bo kaszka z cukrem klei się do zębów = próchnica :D Ale dzieciństwo bez kaszki mannej to nie dzieciństwo :P Pozdrawiam
Danna - to moje Dziecię jest wyjątkowe ;) bo nie ruszy kaszki manny :]
Avent ma smoczki trójprzepływowe - używaliśmy(z butelką Dr Brown's, a później Avent) do mleka zagęszczanego kleikiem ryżowym z owocami ze słoiczka :] (lekko zagęszczonego lub trochę mocniej) http://allegro.pl/avent-smoczek-do-butelek-2-szt-trojprzeplywowy-i3110691725.html
Avent ma smoczki trójprzepływowe - używaliśmy(z butelką Dr Brown's, a później Avent) do mleka zagęszczanego kleikiem ryżowym z owocami ze słoiczka :] (lekko zagęszczonego lub trochę mocniej) http://allegro.pl/avent-smoczek-do-butelek-2-szt-trojprzeplywowy-i3110691725.html
można z mm zrobić. wtedy kaszkę gotujesz w wodzie kilka minut, ale tak żeby nie była za gęsta (chyba 1 - 1,5 łyżki na 250 ml dawałam; zresztą zależy czy błyskawiczna czy zwykła) i jak przestygnie to "wprasowujesz" w to mm :)
swego czasu tak robiłam, ale nie dawałam w butelce tylko na talerzu z owocami :)
a co do smoczka do takiej kaszki polecam trójprzepływowy Aventa. powinien spokojnie dać radę
swego czasu tak robiłam, ale nie dawałam w butelce tylko na talerzu z owocami :)
a co do smoczka do takiej kaszki polecam trójprzepływowy Aventa. powinien spokojnie dać radę
Powiem tak. Mam córeczkę która ma prawie 4mce. Niestety KP tylko przez 2.5mca bo to co zjadła po chwili oddała. O mm nie ma mowy, żadne się nie sprawdziło... Nie dość, że pluła to to co zjadła to oddała... Ręce mi opadały bo coś musiała zjeść i zaczęłam robić manną. Blyskawiczna na mleku. Mój 3letni syn od półtora roku ciągnie kaszę. Na litr mleka rozcieńczam w wodzie 4 stołowe łyżki manny i ok półtora łyżki cukru w 0,5l wody_to dla syna a dla córki zmniejszona ilość na litr mleka daje ok 2- 2.5 łyżki kaszy i pół łyżki cukru i 250ml wody.
Na bilansie 3miesiecznym w przychodni,pediatra mało mnie nie zjadła na wieść o mannie. Że manna dopiero dla Półtorarocznego dziecka. Że owszem kiedyś się tak manna karmiło ale teraz mm/mleko modyfikowane. Mam wrócić do KP gdzie pierś pusta i do mm gdzie córka żadnego mleka mm nie przyswoiła... Dziecko mam głodzić? Narażać ją na odwodnienie bo nie chce jeść mm bo kilku d**ili fachowych się zebrało że dla maluchów tylko KP lub mm. Nie ma szans. Mała dokąd wsuwa kaszę jest najedzona spokojna i normalne kupki robi bo wcześniej przez 2 mce na probiotyku by kupka była co 3-4 dni bo tak do 10dni dochodziło że kupki nie było
Na bilansie 3miesiecznym w przychodni,pediatra mało mnie nie zjadła na wieść o mannie. Że manna dopiero dla Półtorarocznego dziecka. Że owszem kiedyś się tak manna karmiło ale teraz mm/mleko modyfikowane. Mam wrócić do KP gdzie pierś pusta i do mm gdzie córka żadnego mleka mm nie przyswoiła... Dziecko mam głodzić? Narażać ją na odwodnienie bo nie chce jeść mm bo kilku d**ili fachowych się zebrało że dla maluchów tylko KP lub mm. Nie ma szans. Mała dokąd wsuwa kaszę jest najedzona spokojna i normalne kupki robi bo wcześniej przez 2 mce na probiotyku by kupka była co 3-4 dni bo tak do 10dni dochodziło że kupki nie było
Kasza jak kasza, mnie to nie ruszyło. Ale cukier dosypywany dla takiego małego dziecka? 4 miesiące i biały cukier? Pochwaliłaś sie pediatrze?
Aż mi się włosy zjeżyły jak to przeczytałam... W życiu by mi to do głowy nie przyszło. Moje dzieci są że tak powiem starej daty, bo mają 9 i 6 lat. I kaszka manna do MM to była stosowana, ale cukier? W życiu. Co najwyżej zmielone owoce kiedy kaszka była dawana łyżeczką.
Aż mi się włosy zjeżyły jak to przeczytałam... W życiu by mi to do głowy nie przyszło. Moje dzieci są że tak powiem starej daty, bo mają 9 i 6 lat. I kaszka manna do MM to była stosowana, ale cukier? W życiu. Co najwyżej zmielone owoce kiedy kaszka była dawana łyżeczką.
Dziecko 4-miesięczne je mleko krowie (tak zakładam, chyba że używasz innego?) i słodzoną cukrem kaszkę...? To naprawdę nie jest dobre :(
Przeczytaj wypowiedzi lekarzy, dlaczego nie jest to polecane https://www.mp.pl/pacjent/pediatria/lista/96391,czy-podawanie-mleka-krowiego-niemowleciu-jest-korzystne
" Zbyt duża zawartość białka i elektrolitów, jak również niedobór wielu mikro- i makroelementów, pierwiastków śladowych oraz witamin w mleku krowim stanowią nie tylko bezpośrednie zagrożenie zdrowia, a nawet życia niemowlęcia, ale odbijać się też mogą negatywnie na dalszym całościowym rozwoju dziecka.
Z tego względu pełne mleko krowie w większości krajów zalecane jest dopiero po ukończeniu przez dziecko 1. roku życia. Wprawdzie w diecie niemowlęcia dopuszczalne są produkty mleczne w drugiej połowie pierwszego roku życia, ale zaleca się, by był to co najwyżej jeden posiłek - przekąska, a całość spożytego mleka nie powinna przekraczać 500 ml spożycia dobowego."
Jeśli chodzi o cukier to nawet pół łyżeczki szkodzi, jest zupełnie niepotrzebne! Kaszkę można dosłodzić owocem (jak nie chce ci się blendować to kup nawet słoiczek owocowy bez dodatku cukru, będzie lepszy)
Przeczytaj wypowiedzi lekarzy, dlaczego nie jest to polecane https://www.mp.pl/pacjent/pediatria/lista/96391,czy-podawanie-mleka-krowiego-niemowleciu-jest-korzystne
" Zbyt duża zawartość białka i elektrolitów, jak również niedobór wielu mikro- i makroelementów, pierwiastków śladowych oraz witamin w mleku krowim stanowią nie tylko bezpośrednie zagrożenie zdrowia, a nawet życia niemowlęcia, ale odbijać się też mogą negatywnie na dalszym całościowym rozwoju dziecka.
Z tego względu pełne mleko krowie w większości krajów zalecane jest dopiero po ukończeniu przez dziecko 1. roku życia. Wprawdzie w diecie niemowlęcia dopuszczalne są produkty mleczne w drugiej połowie pierwszego roku życia, ale zaleca się, by był to co najwyżej jeden posiłek - przekąska, a całość spożytego mleka nie powinna przekraczać 500 ml spożycia dobowego."
Jeśli chodzi o cukier to nawet pół łyżeczki szkodzi, jest zupełnie niepotrzebne! Kaszkę można dosłodzić owocem (jak nie chce ci się blendować to kup nawet słoiczek owocowy bez dodatku cukru, będzie lepszy)
https://rozszerzaniediety.pl/rozszerzanie-diety/
Ludzie, uaktualnijcie swoją wiedzę. Wyrządzacie wielką krzywdę dla małych żołądków i zębów karmiąc w ten sposób dzieci! Kaszy nie daje się z butelki- wady zgryzu, zaburzanie poczucia sytości przez dziecko. Dietę rozszerza się ok. 6 miesiąca życia, do tej pory tylko mm lub kp! Nie słodzimy i nie solimy! Kaszkę można podać w Doidy Cup- otwartym kubeczku lub łyżeczką. Córka jutro skończy 6 miesięcy dzisiaj dostała kaszę mannę z łyżeczki. Sama wkładała do buzi. Do tego woda z kubeczka. Teraz są inne zalecenia niż kiedyś! I warto po karmieniu przemywać dziąsełka gazą namoczoną w ciepłej, przegotowanej wodzie...
Ludzie, uaktualnijcie swoją wiedzę. Wyrządzacie wielką krzywdę dla małych żołądków i zębów karmiąc w ten sposób dzieci! Kaszy nie daje się z butelki- wady zgryzu, zaburzanie poczucia sytości przez dziecko. Dietę rozszerza się ok. 6 miesiąca życia, do tej pory tylko mm lub kp! Nie słodzimy i nie solimy! Kaszkę można podać w Doidy Cup- otwartym kubeczku lub łyżeczką. Córka jutro skończy 6 miesięcy dzisiaj dostała kaszę mannę z łyżeczki. Sama wkładała do buzi. Do tego woda z kubeczka. Teraz są inne zalecenia niż kiedyś! I warto po karmieniu przemywać dziąsełka gazą namoczoną w ciepłej, przegotowanej wodzie...
Każdy to wie, więc tym bardziej staramy się unikać dosypywania cukru na siłę i do wszystkiego. Cukier i tak jest nie tylko w MM ale i w kaszkach, soczkach, deserkach itd. A potem dziecko już w przedszkolu ma dziury w zębach. Ciekawe skąd te dziury u 4 czy 5 latka co?
Tak, kiedyś dzieciom dawano krowie mleko z cukrem i żyły., Kiedyś kobiety rodziły w polu a teraz szukają szpitali prywatnych na cesarkę. Kiedyś nie mieli szczepionek i umierali na byle co. Świat się rozwija, wiedza też. Teraz staramy sie nie popełniać błędów naszych metek i babć, a nasze dzieci i wnuki wyśmieją nasze obecne niby nowoczesne style życia.
Tak, kiedyś dzieciom dawano krowie mleko z cukrem i żyły., Kiedyś kobiety rodziły w polu a teraz szukają szpitali prywatnych na cesarkę. Kiedyś nie mieli szczepionek i umierali na byle co. Świat się rozwija, wiedza też. Teraz staramy sie nie popełniać błędów naszych metek i babć, a nasze dzieci i wnuki wyśmieją nasze obecne niby nowoczesne style życia.
najgorsze mleko to bebiko, mega słodkie. lepiej zapłacić więcej za dobre mleko niż dawać ten syf dziecku. https://rozszerzaniediety.pl/mleko-nastepne-porownanie-skladu/
świadomy rodzic to zdrowe dziecko :)
świadomy rodzic to zdrowe dziecko :)