Widok

Katar i kaszel-na zmianę tydzień zdrowa-tydzień chora

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Mam już dosyć od 2 miesiecy synek choruje tzn jest przeziebiony tydzien infekcja kaszel i katar (bez antybiotyku) pozniej tydzien zdrowy i znów od nowa chory:/ odwrzesnia poszedl do przedszkola czy Wasze dzieci też tak chorują? Czy to sie kiedys skonczy? Ja już nie wiem co z małym robić jak w pracy jestem przeciez nie bede chodzila co tydzień na zwolnienie... Co na odpornosc? Podawalam dotychczas na zmiane hartusia i immunotrofinę
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dodam ze zaczyna sie od kataru a pozniej kaszel. Pediatra zapisuje calyczas pectodrill i wit c (ew na noc clemastinum) ledwo co zdaże przestawać dawać pectodrill to musze znow zaczynac i zastanawia mnie czy tak dlugo mozna podawac..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Sytuacja staje się poważna, gdy dziecko choruje niemal bez przerwy. Ciągłe zakażenia dróg oddechowych prowadzą do obniżenia odporności. Zwykłe przeziębienie może się wówczas skończyć powikłaniem, np. zapaleniem mięśnia sercowego."

Wyczytałam na poradnikzdrowie.pl i się zaczynam martwić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
U nas infekcja ciągnie się od końca października, mała była od końca października do początku grudnia zaledwie 8 dni w przedszkolu, w listopadzie miałą zap.oskrzeli i podejrzenie zap.płuc, teraz od wtorku infekcja nagle znowu straszny kaszel, czerwone gardło- pediatra dała syrop p.wirusowy, w środę wysoka gorączka, kaszel nasilił się, w czwartek znowu do pediatry- gardło zawalone, początek anginy, gorączka 39... w piątek poszłam do innej lekarki-ze szpitala.... zdiagnozowała obustronne zapalenie płuc.... anginy brak...10 dni antybiotyk, bańki, inhalacje, do Świąt jesteśmy w domu, a rekonwalescencja po zap.płuc do Nowego Roku... także może wybierz się do innego lekarza i zasięgnij porady u kogoś innego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lekarz może tylko leczyć .Poszukaj niani dochodzącej na kilka dni ,tygodni i zostaw dziecko w domu do końca miesiąca.W przypadku braku poprawy do końca lutego.To jedyne wyjście,ja tak robię.Pracować trzeba ,lepiej zapłacić niani niż żeby stracić pracę.Powodzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
u nas też tak jest, tylko przerwy w katarze są rzadziej niż co tydzień :/

zaczyna się od kataru, zwykłego, wodnistego - on spływając powoduje kaszel. Gardło czyste, osłuchowo czysto, gorączki i innych objawów nie ma, katar ciągle wodnisty(przezroczysty).
Raz było tyle zalegającej wydzieliny, że Młody dostał antybiotyk na 3 dni.
Do przedszkola chodzi - za pozwoleniem lekarza :] (katar typowy dla przedszkolaków, trzeba zaakceptować i przeczekać, przy mrozach powinno się uspokoić)

teraz od 1,5 tygodnia jest na Flavamedzie. Ostatnie noce coraz mocniej kaszlał, tej nocy obydwoje odstawiliśmy ponad 1,5 godzinny koncert kaszlowy i o 3 nad ranem wylądowaliśmy na Zaspie, na nocnej opiece medycznej :P Młody ma zapalenie krtani. Dalej Flavamed, doraźnie Sinecod, intensywne nawilżanie śluzówki nosa solą morską (6 razy dziennie), + Nasivin Soft 3x2

Spanie przy uchylonym oknie (żeby było chłodno - ale tak akurat śpimy prawie cały czas, chociaż przy ostatnich wiatrach nawet ja wymiękłam ;) i tylko rozszczelniłam mocniej okno).

Ja mam to co On wcześniej - jako, że od września walczę w zapaleniem zatok, to spływający katar powoduje kaszel... Nie pozbędę się go, póki nie wyleczę kataru. Osłuchowo czysto. Lekko zaczerwienione gardło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zróbcie swoim dziecią badanie na pasożyty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
To może być od pasożytów?

zapomniałam dopisać - Młody we wrześniu zaczął chodzić do przedszkola ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja mała poszła od września do przedszkola i średnio tydzień w miesiącu jest w domu zazwyczaj katar i kaszel . W listopadzie tylko zapalenie oskrzeli się przypałętało.Teraz odpukać tylko katar ale do przedszkola posyłam ,choć nie muszę.Daje jej teraz tylko vibowit a jak nie mam to żelki z vd3 lub tran.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Prawda jest taka, że dzieci, które poszły od września muszą swoje odchorować.
U mnie pierwsze pół roku to był koszmar(2 lata temu).
Tym bardziej, że jedno dziecko poszło do przedszkola, a drugie do żłobka.
Non stop łapały coś od siebie.

Teraz już jest super.
Owszem katar jest, ale niewielki - zresztą o tej porze kto go nie ma.

Przede wszystkim polecam kupić tran i jakieś multiwitaminy (ja daję Juvit Multi).
Koniecznie regularne czyszczenie nosa.
No i obowiązkowo - inhalator. Wiele razy uratował nas przed antybiotykami :)
U nas jak tylko pojawia się kaszel lub zatkany nos - od razu inhalacje solą fizjologiczną.
A jak sie dzieje coś większego to dodaje np. Mucosolvan (ale to już po zaleceniu lekarza).
Generalnie staram się na maksa ograniczyć syropy, ponieważ mocno obciążają żołądek i wątrobę dziecka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
niestety nie jest to nic nadzwyczajnego (w przypadku przedszkolaków), ja pamiętam pierwszy miesiac w przedszkolu (to było od połowy maja) cały miesiąc non stop katar, a później co tydzień (na weekend) a co drugi to już na 100% kaszel..:/ też chodziłam co tydzien (a czasem 2 razy) do pediatry, alergia przebadana (brak), pasożytów brak, pierwszy rok w przedszkolu jest niestety STRASZNY (pod względem chorob) w drugim zaczyna być ciutek lepiej...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
U nas pierwszy rok był jak w kalendarzu: dwa tygodnie zdrowy, dwa tygodnie chory. Katar, kaszel, zapalenie krtani. Polecam profilaktykę: syrop pneumolan, codzienne oczyszczanie noska wodą morską lub solą fizjologiczną, dodatkowo 2 razy dziennie inhalacje z soli fizjologicznej lub mgiełki solankowej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Pierwszy rok w przedszkolu katar non stop i kaszel ,jesień zima w miarę, na wiosnę gorzej antybiotyk raz na 1,5 mc łącznie z latem.Testy ,sresty na alergie ,pasożyty,otolaryngolog 2x,żadne badanie nic nie wykazało,no i oczywiście podane wszystko na podniesienie odporności co tylko można było podać bez żadnego efektu. W tym roku o niebo lepiej ale jeszcze daleko do ideału.Także chorujący przedszkolak to chyba norma.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy to się kiedyś skończy, zadajesz takie pytanie, autorko tematu... Skończy się, na wiosnę.
Tak było w ubiegłym roku z moją córką (wtedy w I grupie w przedszkolu), tak jest teraz, już na szczęście ze słabszym kaszlem i gorączką rzadziej.
:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety tak jest jak dziecko idzie do przedszkola. moja córka od września zeszłego roku poszła do złobka i do lutego chorowała ciągle - kilka dni w żłobku i znów choroba - nawet cały styczeń chorowała i nie była w żłobku nawet jednego dnia. A teraz od września chodzi do przedszkola i oprócz lekkiego przeziębienia w październiku (tydzień została w domu) i teraz (też ma katar i lekki kaszel więc do końca tyg. zostanie w domu) to jest super. Widzę że jest bardziej odporna w porównaniu do zeszlego roku - wtedy gdyby nie babcia to chyba całą zimę bym nie pracowała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety, ale każdy przedszkolak przez to przechodzi.. Warto pamiętać o paru naturalnych czynnikach, wspomagających budowę odporności, o których mowa tutaj: http://www.hartujmisie.pl/zdrowie-twojego-dziecka/odpornosc/item/4-co-zrobic-zeby-moje-dziecko-nie-chorowalo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Dr Małgorzata Błędzka (4 odpowiedzi)

czy może ktos chodzi do pani doktor? chciałabym poznac opinię o niej.

otworzyć firmę ?? (36 odpowiedzi)

Hej! Pewnie część pomyśli, o co ona pyta na tym forum, ale... jedno z drugim ma wiele wspólnego....

Jak radziłyście sobie z bólem głowy w ciąży? (13 odpowiedzi)

Dziewczyny jestem w 18 tygodniu ciąży i od paru dni boli mnie głowa. Lekarka powiedziała, ze mogę...

do góry