Widok
oczywiscie,ze nie nagle.
Sarka siedziala najpierw oparta na kanapie i otoczona po bokach poduszkami,miala wtedy 6-7 miesiecy.
Mając 9-10 miesiecy powinna wedlug ksiazek siedziec juz sama,ale ona nie umiala.Kiwała sie na boki i przewracała.
Balam sie,ze cos z nią nie tak,ale wszystko bylo ok.Mając 11 miesiecy nie umiala w łóżeczku wstac trzymajac sie szczebelek i stac.
W 12 miesiacu zaczela nagle wstawać,chodzic przy meblach,raczkowac....trwalo to wszystko 3 tygodnie i potem zaczela chodzic samodzielnie.
Sorki,ze o chodzeniu troche,ale chcialam "pokazac",ze nie ma reguły na nic.
Sarka siedziala najpierw oparta na kanapie i otoczona po bokach poduszkami,miala wtedy 6-7 miesiecy.
Mając 9-10 miesiecy powinna wedlug ksiazek siedziec juz sama,ale ona nie umiala.Kiwała sie na boki i przewracała.
Balam sie,ze cos z nią nie tak,ale wszystko bylo ok.Mając 11 miesiecy nie umiala w łóżeczku wstac trzymajac sie szczebelek i stac.
W 12 miesiacu zaczela nagle wstawać,chodzic przy meblach,raczkowac....trwalo to wszystko 3 tygodnie i potem zaczela chodzic samodzielnie.
Sorki,ze o chodzeniu troche,ale chcialam "pokazac",ze nie ma reguły na nic.
spoko;) ja wiem, że każde dziecko inaczej się rozwija-jedno będzie raczkowac a inne odrazu chodzić.
tak tylko pytam jak to z siedzeniem bywa, bo moja pół roczna córcia jak leży na płasko próbuje się podnosić-podnosi główkę i ramiona. I tak się zastanawiałam cze to już znak że próbuje się podnieść do siadu;)
tak tylko pytam jak to z siedzeniem bywa, bo moja pół roczna córcia jak leży na płasko próbuje się podnosić-podnosi główkę i ramiona. I tak się zastanawiałam cze to już znak że próbuje się podnieść do siadu;)
wi-moja corka tez probowala sie podnosci majac 5 miesiecy,a glowke np trzymala sztywno praktycznie od urodzenia(nawet lekarka w szpitalu byla nieco zadziwiona).
Jak widac nie mialo to ani jej proby szybkiego podnoszenia sie zadnego wplywu na pozniejsze stabilne siedzenie.
aga-5 miesiecy i dziecko siedzialo STABILNIE bez jakichkolwiek podparc?
Jak widac nie mialo to ani jej proby szybkiego podnoszenia sie zadnego wplywu na pozniejsze stabilne siedzenie.
aga-5 miesiecy i dziecko siedzialo STABILNIE bez jakichkolwiek podparc?
tak rozkłada się.
ale jakoś mam wrażenie, że córcia tam mało bezpieczna jest-wiadomo,że spacerówka nie jest tak zabudowana jak gondola, jest płytsza jak jest rozłożona i jakoś tak ma wrażenie że córcia w niej "lata";)
ale wkładałam ją tak na "sucho, bez kocyków, śpiworka to pewnie dlatego.
no zobaczę.dzięki za odpwiedzi
ale jakoś mam wrażenie, że córcia tam mało bezpieczna jest-wiadomo,że spacerówka nie jest tak zabudowana jak gondola, jest płytsza jak jest rozłożona i jakoś tak ma wrażenie że córcia w niej "lata";)
ale wkładałam ją tak na "sucho, bez kocyków, śpiworka to pewnie dlatego.
no zobaczę.dzięki za odpwiedzi
no wiem wiem,ze nie na siłę:)
wi-spacerowka jest jak najbardziej bezpieczna,wiec pol roczne dziecko mozesz spokojnie wkladac.No chyba,ze masz spacerowke typu parasolka to wtedy bym sie troche bala wkladac 5-6 miesieczne dziecko.
Mysle,ze dziecko bedzie przeszczesliwe,ze widzi wiecej swiata niż tylko "sufit" czyt.niebo:D
wi-spacerowka jest jak najbardziej bezpieczna,wiec pol roczne dziecko mozesz spokojnie wkladac.No chyba,ze masz spacerowke typu parasolka to wtedy bym sie troche bala wkladac 5-6 miesieczne dziecko.
Mysle,ze dziecko bedzie przeszczesliwe,ze widzi wiecej swiata niż tylko "sufit" czyt.niebo:D
Nie sadzajcie dzieci podpartych poduszkami... Dzieciaki są gotowe do siedzenia dopiero po tym, jak wyćwiczą sobie ciałka podnoszeniem główki, turlaniem, pełzaniem, raczkowaniem. U większości dzieci następuje to dopiero w końcówce pierwszego roku życia.
Dopóki dziecko nie zacznie siadać (nie - siedzieć posadzone przez rodzica) samodzielnie, uznajemy, że jest do siedzenia niegotowe i staramy się tę pozycję skracać do minimum (karmienie, czuwanie w czasie spaceru, jazda w foteliku samochodowym).
Wspomagajmy tylko czynności usprawniające dziecko - leżenie na brzuchu, turlanie, raczkowanie, a te powodujące obciążanie, czyli siedzenie, stawanie, chodzenie, zostawmy na termin, w którym dziecko samo zacznie je wykonywać.
Dopóki dziecko nie zacznie siadać (nie - siedzieć posadzone przez rodzica) samodzielnie, uznajemy, że jest do siedzenia niegotowe i staramy się tę pozycję skracać do minimum (karmienie, czuwanie w czasie spaceru, jazda w foteliku samochodowym).
Wspomagajmy tylko czynności usprawniające dziecko - leżenie na brzuchu, turlanie, raczkowanie, a te powodujące obciążanie, czyli siedzenie, stawanie, chodzenie, zostawmy na termin, w którym dziecko samo zacznie je wykonywać.
Mati wogóle nie podnosił się do siadu,jak skończył 7 miesięcy stanął pierwszy raz w łózeczku,a gdy spadał na pupę,uczył się siadu trzymając się szczebelek.Jak skończył 8 miesięcy zaczął raczkować i siadać samodzielnie stabilnie.
Jestem przeciwna obkładaniem poduszkami dzieci które jeszcze nie są gotowe na siedzenie,ja nigdy nie posadziłam syna z podpurką,kiedy skończył 6,5 miesiąca przesadziłam go do spacerówki ale na leżącą,póżniej na pół leżąco,a jak sam siedział 8-9 miesięcy jeżdził już na siedząco.
Jak widzę że takie malutkkie dzieci,czasem 4 miesięczne sadzają,często się widzi na spacerze w spacerówce już,to aż mam złość na taką matkę.Biedne dziecię.
Jestem przeciwna obkładaniem poduszkami dzieci które jeszcze nie są gotowe na siedzenie,ja nigdy nie posadziłam syna z podpurką,kiedy skończył 6,5 miesiąca przesadziłam go do spacerówki ale na leżącą,póżniej na pół leżąco,a jak sam siedział 8-9 miesięcy jeżdził już na siedząco.
Jak widzę że takie malutkkie dzieci,czasem 4 miesięczne sadzają,często się widzi na spacerze w spacerówce już,to aż mam złość na taką matkę.Biedne dziecię.
Moje dziecko samo jeszcze nie do końca umie się "posadzić" - od pozycji do raczkowania przechodzi do siadu na pupie a potem wyciąga nózki i tak siedzi-leży na boku. Natomiast posadzona siedzi już pewnie (bez podpory).
Zaczęłam ją sporadycznie sadzać odkąd skończyła 8 miesięcy, ciekawe czy nie za wcześnie...
Teraz mnie trochę zmartwiłyście, bo może powinnam czekać aż sama nauczy się siadać?
Zaczęłam ją sporadycznie sadzać odkąd skończyła 8 miesięcy, ciekawe czy nie za wcześnie...
Teraz mnie trochę zmartwiłyście, bo może powinnam czekać aż sama nauczy się siadać?
a powiedzcie mi dziewczynki :)
ovczywiscie u mojej malej nie ma mowy o siadaniu oczywiscie tez nie sadzam jej i nie obkladam poduszkami
ale mloda uwielbia byc noszona pleckami do mojego brzucha w pozycji siedzacej
tak samo czesto sadzam ja na swoich kolanach i asekuruje ja trzymajac pod paszkami
uwielbia kicac tez trzymana pod paszki
czy moge takim czyms jej zrobic krzywde?
mloda jest bardzo silna i bardzo sztywna nie robie tego na sile po prostu sprawia jej to radoche
ovczywiscie u mojej malej nie ma mowy o siadaniu oczywiscie tez nie sadzam jej i nie obkladam poduszkami
ale mloda uwielbia byc noszona pleckami do mojego brzucha w pozycji siedzacej
tak samo czesto sadzam ja na swoich kolanach i asekuruje ja trzymajac pod paszkami
uwielbia kicac tez trzymana pod paszki
czy moge takim czyms jej zrobic krzywde?
mloda jest bardzo silna i bardzo sztywna nie robie tego na sile po prostu sprawia jej to radoche
Tomek jeżdzi w spacerowce od 4,5 miesiaca - do gondoli sie juz naprawde nie miescił a w spacerówce mu sie podobało
natomiast sam siedzi od 9,5 miesiaca i tak naprawde to własnie było hop wziął i usiadł a zaraz potem podciagnał sie stanął a takze zaczął raczkowac (wczesniej tylko pełzał)
sadzalismy go troche z poduszkami a czesciej z asekuracja zeby siedząc i tracac równowage wpadał nam w rece
w 9 miesiacu juz sie naprawde zaczelismy martwic jak sie okazało bezzasadnie bo synek szybko nadrobił ...
jednak z pewnoscia pomogło sadzanie bo inaczej sam nie wiem kiedy by sie podniósł . . .
natomiast sam siedzi od 9,5 miesiaca i tak naprawde to własnie było hop wziął i usiadł a zaraz potem podciagnał sie stanął a takze zaczął raczkowac (wczesniej tylko pełzał)
sadzalismy go troche z poduszkami a czesciej z asekuracja zeby siedząc i tracac równowage wpadał nam w rece
w 9 miesiacu juz sie naprawde zaczelismy martwic jak sie okazało bezzasadnie bo synek szybko nadrobił ...
jednak z pewnoscia pomogło sadzanie bo inaczej sam nie wiem kiedy by sie podniósł . . .
tworzenie i projektowanie stron internetowych - http://www.ascomi.pl
krystian był przesadzony do spacerówki jak miał 5 miesięcy ale siadać umiał około 9 miesiąca. On wszystko później robił. Moja mała ma teraz 4 miesiące i ciagnie szyję do siadania,że ja muszę ją kłaść na siłę, bo jeszcze za słaby kręgosłup przecież. Dzieje się tak jak ją trzymam półleżąco na kolanach. Do spacerówki przesadzimy pewnie wiosną ale taką prawdziwą nie kalendarzową:) gdzieś w maju. Wtedy pół roczku skończy
Justynka sama usiadła dopiero dzień przed skończeniem 10 m-cy, wcześniej jej nigdzie nie sadzaliśmy i jeździła w gondoli / całkowicie rozłożonej spacerówce. Najpierw półleżała na boku podparta na łokciu , później coraz wyżej i wyżej się podpierała aż usiadła sama - raczej z leżenia na boku niż na brzuchu.
Dwa tygodnie wcześniej zaczęła raczkować a tydzień później sama stanęła przy wersalce - w trzy tygodnie zrobiła program osiągnięć z trzech miesięcy ;)
A teraz ma roczek, stoi samodzielnie i chodzi bokiem przy meblach - bardzo sprawnie jej to wszystko wychodzi, ale do przodu 'cóś' nie chce :)
Dwa tygodnie wcześniej zaczęła raczkować a tydzień później sama stanęła przy wersalce - w trzy tygodnie zrobiła program osiągnięć z trzech miesięcy ;)
A teraz ma roczek, stoi samodzielnie i chodzi bokiem przy meblach - bardzo sprawnie jej to wszystko wychodzi, ale do przodu 'cóś' nie chce :)
moja mała sama siadała z pozycji leżaczkowej w 4 miesiącu, a siada swobodnie z każdej pozycji od 6 m-ca. Ale ona jest bardzo silna i od urodzenia spała na brzuszku tylko (potem mata itd. ale niczego z nią nie "ćwiczyliśmy" wszystko nauczyła się sama). Od 7mca wstaje trzymając się szczebelków mebli i nas;)