Widok
Kiedy dziecko raczkuje i sie przekręca??
Dziewczyny wpisujcie prosze kiedy Wasze Dzieciaczki zaczeły sie przekręcać i raczkować??MOja ma 7,5 miesiaca i jak ja posadzę tak siedzi...na brzuszku jak ja poloże tak lezy - mobilność na poziomie prawie zerowym...czasem sie troche poobraca wokol wlasnej osi...No i nie przewraca sie z brzauszka na plecy i odwrotnie...Jak to jest u Was??
Gabryś zaczął się przemieszczać jakieś 2m-ce temu - pełzał, turlał się, czołgał :P raczkować jeszcze nie raczkuje na dobre(czasem kawałek przemieści się w ten sposób)
pamiętaj, że nie zdrowe dla dziecięcego kręgosłupa jest takie sadzanie :P gdy dziecko będzie gotowe - samo usiądzie :) wcześniej nie należy go sadzać :P
pamiętaj, że nie zdrowe dla dziecięcego kręgosłupa jest takie sadzanie :P gdy dziecko będzie gotowe - samo usiądzie :) wcześniej nie należy go sadzać :P
u nas przekrecanie bylo dosc wczesnie bo juz jak Maja miala 4miesiace to przekrecala sie na brzuszek i z brzuszka na plecy, teraz natomiast lezy wciaz na brzuszku i podnosi pupke i proboje sie odpychac ale trze pysiem o podloge bo niewie co z racxzkami robic. ale ona od poczatku wykazywala mega aktywnosc niewiem czy to dobrze czy żle.natomiast nie proboje siadac i poki co nie interesuja jej wlasne stopki.nie stresuje sie poki co bo tak jak Agusia pisze na wszystko jest czas i kazde dziecko robi postepy wg swoich potrzeb i nie nalezy niczego na sile przyspieszac bo to nie wyscig formuły 1 he
mag81 na twoim miejscu odwiedzilabym neurologa tak dla wlasnego spokoju w tym wieku nie musi raczkowac moze ci dzidzia przeciez zrobic niespodzianke i wogole nie raczkowac tylko odrazu wstac na nogi he no ale moze jakby cwiczonka jakies miala zwlaszcza duzo lezenia na brzuszku to by ja zmobilizowaly do poruszania.
mag81 na twoim miejscu odwiedzilabym neurologa tak dla wlasnego spokoju w tym wieku nie musi raczkowac moze ci dzidzia przeciez zrobic niespodzianke i wogole nie raczkowac tylko odrazu wstac na nogi he no ale moze jakby cwiczonka jakies miala zwlaszcza duzo lezenia na brzuszku to by ja zmobilizowaly do poruszania.
To dziwne, co powiedziala pediatra, bo mi neurolog powiedziala,zeby tylko klasc malego na brzuchu i czekac, az on sam usiadzie z tej pozycji. I tak najpierw sie przekrecal na plecy i z powrotem, az odkryl,ze to jest sposob na przemieszczanie sie i ... turlal sie po calym pokoju. Az w koncu usiadl w kwietniu i zaczal raczkowac 2 tygodnie pozniej. A teraz to juz wstaje :D
Jeżeli coś Cię niepokoi, to tak jak dziewczyny radziły warto pójść do neurologa, ale nie ma co się nakręcać, bo każde dziecko jest inne.
Mój synek jest mega ruchliwy od urodzenia - ma śmigło w tyłku. Przekręcać bez problemu się zaczął w wieku 4 mcy, pupkę podnosił i zaczął poruszać się do przodu raczkując powoli jak miał 5.5mca. Obecnie ma skonczone 7mcy i od 2 dni staje na nogi. Aha, nie sadzam go sama, tylko jak z raczków się przekręca na siadanie to siedzi, ale nie za długo bo mu się nudzi :) Ja uważam że to za wcześniej, szczególnie to stawanie na nóżki i jak staje to mu nie pozwalam. "stać na kolankach" i trzymać się czegoś to potrafi nawet kilka minut.
Mój synek jest mega ruchliwy od urodzenia - ma śmigło w tyłku. Przekręcać bez problemu się zaczął w wieku 4 mcy, pupkę podnosił i zaczął poruszać się do przodu raczkując powoli jak miał 5.5mca. Obecnie ma skonczone 7mcy i od 2 dni staje na nogi. Aha, nie sadzam go sama, tylko jak z raczków się przekręca na siadanie to siedzi, ale nie za długo bo mu się nudzi :) Ja uważam że to za wcześniej, szczególnie to stawanie na nóżki i jak staje to mu nie pozwalam. "stać na kolankach" i trzymać się czegoś to potrafi nawet kilka minut.
każde dziecko ma swój tryb, niektóre maluchy pomijają pewne etapy. ale są rzeczy które następują po sobie po kolei i od siebie zależą. Fajnie że Twoja mała utrzymuje się stabilnie siedząc, ale skoro się nie obraca i nie podnosi pupy leżąc przodem będzie miała kłopot żeby usiąść sama. Ale ponieważ to taka duża kobitka to bez paniki, kontorluj tylko tą sprawę tak jak piszemy w wątku o rehab ;)
pozdrawiam Cię!!
pozdrawiam Cię!!
"Życia nie oszukasz"
u nas było wszystko nie po kolei, mały zaczął raczkować w 8 miesiącu,a jeszcze nie umiał siedzieć, sam siedział w 9 m-cu, a sam usiadł w 10 m-cu, w 12 m-cu stał,a w 13-tym zaczął chodzić, byliśmy w wześniej u neurologa, powiedział,ze rozwija nie nieharmonijnie, tzn. umiał już trudniejsze rzeczy, a łatwiejszych nie, ale teraz już umie wszystko co trzeba,także każde dziecko ma swój czas na zdobywanie umiejętności,ale czasem dla własnego spokoju warto się poradzić neurologa:)
wiadomo, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie, moja Lena dosyć długo się nie przekręcała z brzucha na plecy i odwrotnie, zresztą nawet jak była mniejsza to nie chciała leżeć na brzuchu i ćwiczyć główki ;). A nagle jak wystrzeliła to zaczęła raczkować jak skończyła 7 miesięcy i 2,5 miesiąca później chodzić. Więc naprawdę reguły nie ma :)
Franek pierwszy raz się przekręcił dokładnie w dzień czwartego miesiąca. od tamtej pory też wylądował na podłodze...bo się po prostu zaczął być bardziej ruchliwy. później okręcał się tez wokół własnej osi.
jak skończył 7 miesięcy i tydzień zaczął raczkować. zaraz potem zaczął wstawać. no i teraz pęęęędzi jak szalony raczkując i powoli przechadza się przy sofce.
za to nie siedzi i nie jest sadzany.
dodam że po 3 miesiącu dzięki pani Eli Mocek (zatem polecam) zaczęliśmy go ćwiczyć czy może wręcz rehabilitować. myślę, że to też go "rozruszało"
jak skończył 7 miesięcy i tydzień zaczął raczkować. zaraz potem zaczął wstawać. no i teraz pęęęędzi jak szalony raczkując i powoli przechadza się przy sofce.
za to nie siedzi i nie jest sadzany.
dodam że po 3 miesiącu dzięki pani Eli Mocek (zatem polecam) zaczęliśmy go ćwiczyć czy może wręcz rehabilitować. myślę, że to też go "rozruszało"
Przekrecanie w 4 miesiacu,pełzanie w 5/6,jak skończył 7 stanął na nóżki,w 8 miesiącu raczkowanie i w tym samym czsie zaczął siadać,chodzić samodzielnie w dniu swoim pierwszych urodzin.
Rozwój dziecka jest bardzo indywidualny,też się martwiłam że długo nie siedzi,nic na siłę nie robiłam i sam zaczął siadać.
Rozwój dziecka jest bardzo indywidualny,też się martwiłam że długo nie siedzi,nic na siłę nie robiłam i sam zaczął siadać.