Widok
wybaczcie podpitemuniegroznenmu Kiwdulowi...choc tak mocno
(11.kwietniaa 15.30...)Kocie wróciłem.............
Kotku wrócilem ii mam w dupie pseudo obroncow słowa...uważam , że słowa svocincu wędrują w jednym kierunku odczytywanym przez ludzi mniej i bardziel wraźliwych!!!Ale to tylko mokja pieprzona wraźliwośc zakłócana przez pieprzonyxh sercowych wykolejenców!!!!!!!!!!!!!!Tak????????!!!!!1???????!!!!!!
....................... krzysczę???może?????????111111111!!!!!!...ale to jest baradzie j mój podpity szept niż krzyk...Uwierz mi na slowo , choc wiem że i tak niedowiarkiem jestes i jeszcze bardziej mi CIEBIRE żakl................................................taK BARDZIO ciebie LUBLĘ.............................wybacz.../////////////////////////////////..........., , , , , , , , , ....Mas z racje tak mało ludfzi nie lubjię.........Ale taki pieprzoniec jestemKiwdu romantykaAntykŚmieć.........ijuz nato nikt donedzy nieporadzi ..........Ale czyaztak bardzoprzeszkjadzato innymn Boze nie mogę tego pojac w tym sewoim ogranicdzonym umysle............jestemglupkiem naiwnympopparańcem w tym swiecie.................kochajacymludzinawet gdy tak bardzo innych rania, gdty mnie rtanią...............To niech ten na górze pomoze WAM ..........MI...........niech do k***y pomoze1111111111!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
........wiem, ze przeklinam......ale do cholery c h zy to nie ludzkie???????????///////////......Cop to ja???! anioł????????????..........
.-------------człowiek zwykly!!!!!!!!!!!!!..........polak...MEZCZYZNA........ zagubiony w tym swiecie z trucizna i odrutka wjednym...........00000000000!!!!!!!!!Kropelka w oceanie naszego życia w tym określonym czasie.........i nie zadnym pieprzonym wirtyualnym-bo wszystko co przenosimy tutaj jest przenuioszione w rzecztywistyoisc io z rzeczywistfsci!!!!...lub jest pieprzoną Kochanąrzeczywiśtośią......lub nie kochaną........LUBIANą......NIENAWIDZONĄ.......ZNOSZONĄ................CHCIANĄ ////////////////ZAPOMNIENIEM.......CHCIANĄ PRZYPOMNIENIA.........lub jedynie przezyciem nocy i dni przebtytych w zycia naszego.....nic wiecej do k***y nedzy!!!!!! ......ale to Nasze życie a nie jakieś niby hajdparkowe brednie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!--------..........jak piszą inni---:-puste-papierowe-netowe-internetowe-sieciowe-----!!!!!!!!!!!To nie jest prawda !!bo prawda to my-nasze zycie-MYYYYYYYto nie blaszakowe komputrereowe wypowiedzi, a żywi ludzie...bardzieji albo i mniej zakłamani-ale ludzie jedynie!!!!!!!!!!!To my !MY!!!!!!!tacy jacy jestesmy......---------bo to nasza czastka -----nikt innyy-TO JEDYNIE MY!!!!!!!!!!!!!!!!!.......Nie jestesmy kartkowymiosobami ale z krewi ludzxmi do cholery!!!!!!!!!!!!!.........i nawet przecz to co pioszemy –mowimy-można naznaczyć NAS jako pierdolonuych ludzi , a nie niewypały rzeczywistosci wirtualnej-----potrzeba tylko serca .......duszy.........nic wiecęj..........JESTESCMY LUDZMI Z KRWI I KOSCI !!!!!!!! I NAWET JEŚLI NIEKTYORZY TUTAJ KŁAMIA-NIE ZATAJA TEGO JAKIMI NAPRAWDE SĄ!!!!!!!!bo jedtynie ludzmi są!!!!!Niczym i nikim więcej!!!!!!!!!!!!!!!
Wymiotuje sam na podloge i niecccę by ktos innywymiotował zmego pioerdolonegopowodu.........I tylko tego niemamw dupie........i zadnych osób którewymiotują !!!!!!!!.Predzej sam walnąłbym się w swójglupi leb....------------------by oni mielkli cirerpiec przezemniekiedykolwiek.............
Boze jaki ja wulgarny...trzezwieje...Ale ja do cholery nigdy się nie upijam........tylko tak –tutaj-wyglada-Plagiat by to sprawdzilale nie chce nawet docholery zadzwonic-dać sygnał gdzie mqam odzdzwonić...a chce niby być(przepraszam-pić-ze mna!!!!!!!!!!)No to jak to jest wkoncu do cholery??????????? Ja tak malo osytatnio rozumie ludzi......................
koniec czesci pierwszej
udalo mi się toodzielicod reszty J))))))))))))))))))))
Kotku wrócilem ii mam w dupie pseudo obroncow słowa...uważam , że słowa svocincu wędrują w jednym kierunku odczytywanym przez ludzi mniej i bardziel wraźliwych!!!Ale to tylko mokja pieprzona wraźliwośc zakłócana przez pieprzonyxh sercowych wykolejenców!!!!!!!!!!!!!!Tak????????!!!!!1???????!!!!!!
....................... krzysczę???może?????????111111111!!!!!!...ale to jest baradzie j mój podpity szept niż krzyk...Uwierz mi na slowo , choc wiem że i tak niedowiarkiem jestes i jeszcze bardziej mi CIEBIRE żakl................................................taK BARDZIO ciebie LUBLĘ.............................wybacz.../////////////////////////////////..........., , , , , , , , , ....Mas z racje tak mało ludfzi nie lubjię.........Ale taki pieprzoniec jestemKiwdu romantykaAntykŚmieć.........ijuz nato nikt donedzy nieporadzi ..........Ale czyaztak bardzoprzeszkjadzato innymn Boze nie mogę tego pojac w tym sewoim ogranicdzonym umysle............jestemglupkiem naiwnympopparańcem w tym swiecie.................kochajacymludzinawet gdy tak bardzo innych rania, gdty mnie rtanią...............To niech ten na górze pomoze WAM ..........MI...........niech do k***y pomoze1111111111!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
........wiem, ze przeklinam......ale do cholery c h zy to nie ludzkie???????????///////////......Cop to ja???! anioł????????????..........
.-------------człowiek zwykly!!!!!!!!!!!!!..........polak...MEZCZYZNA........ zagubiony w tym swiecie z trucizna i odrutka wjednym...........00000000000!!!!!!!!!Kropelka w oceanie naszego życia w tym określonym czasie.........i nie zadnym pieprzonym wirtyualnym-bo wszystko co przenosimy tutaj jest przenuioszione w rzecztywistyoisc io z rzeczywistfsci!!!!...lub jest pieprzoną Kochanąrzeczywiśtośią......lub nie kochaną........LUBIANą......NIENAWIDZONĄ.......ZNOSZONĄ................CHCIANĄ ////////////////ZAPOMNIENIEM.......CHCIANĄ PRZYPOMNIENIA.........lub jedynie przezyciem nocy i dni przebtytych w zycia naszego.....nic wiecej do k***y nedzy!!!!!! ......ale to Nasze życie a nie jakieś niby hajdparkowe brednie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!--------..........jak piszą inni---:-puste-papierowe-netowe-internetowe-sieciowe-----!!!!!!!!!!!To nie jest prawda !!bo prawda to my-nasze zycie-MYYYYYYYto nie blaszakowe komputrereowe wypowiedzi, a żywi ludzie...bardzieji albo i mniej zakłamani-ale ludzie jedynie!!!!!!!!!!!To my !MY!!!!!!!tacy jacy jestesmy......---------bo to nasza czastka -----nikt innyy-TO JEDYNIE MY!!!!!!!!!!!!!!!!!.......Nie jestesmy kartkowymiosobami ale z krewi ludzxmi do cholery!!!!!!!!!!!!!.........i nawet przecz to co pioszemy –mowimy-można naznaczyć NAS jako pierdolonuych ludzi , a nie niewypały rzeczywistosci wirtualnej-----potrzeba tylko serca .......duszy.........nic wiecęj..........JESTESCMY LUDZMI Z KRWI I KOSCI !!!!!!!! I NAWET JEŚLI NIEKTYORZY TUTAJ KŁAMIA-NIE ZATAJA TEGO JAKIMI NAPRAWDE SĄ!!!!!!!!bo jedtynie ludzmi są!!!!!Niczym i nikim więcej!!!!!!!!!!!!!!!
Wymiotuje sam na podloge i niecccę by ktos innywymiotował zmego pioerdolonegopowodu.........I tylko tego niemamw dupie........i zadnych osób którewymiotują !!!!!!!!.Predzej sam walnąłbym się w swójglupi leb....------------------by oni mielkli cirerpiec przezemniekiedykolwiek.............
Boze jaki ja wulgarny...trzezwieje...Ale ja do cholery nigdy się nie upijam........tylko tak –tutaj-wyglada-Plagiat by to sprawdzilale nie chce nawet docholery zadzwonic-dać sygnał gdzie mqam odzdzwonić...a chce niby być(przepraszam-pić-ze mna!!!!!!!!!!)No to jak to jest wkoncu do cholery??????????? Ja tak malo osytatnio rozumie ludzi......................
koniec czesci pierwszej
udalo mi się toodzielicod reszty J))))))))))))))))))))
.............
.......jednak......nie uważam po zastanowieniu, ż e jestem wulgarny...........
.........................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................używam takich slow emocjonalnie....bo jestem SAM jak pieprzone mikronoewe ziarnko krzemu na pustymini...Tyle ziarenek.......
.tyle ludzi..........
a ja sam............NIEPRTAWDA................PIEPRTZONA NIEPRAWDA............................
........................................................Choc tak cudownych PRZYJACIOL MAM
.................. moja siła i mój gniew zespala ten piep[rzony swiat........czy chce czy nie...........chce czy nie i tak bę4de kochał WAS.........Cię .......Ciebie DROBINKO......WAS..........Agnieszko moja..............Nemciu Ukochany............Mirku........Marzeno moja siostro jedyna -------- ukochana......mamo.........i tato.........Wiem, że mam WASSSSSSS i zawsze będę miał WASSSSSSSSSSS...zawsze...........w rzeczywistosci .............i w mojej P********onej pamieci..............ZAWSZE........i nawetb gdy już mnie na tym świecie nie starczy..........i WAAAAAAAAS nie starczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ZAWSZEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!
..................oceany., morza.........wszelakie wody.........ile jeszcze razy zastanowie się nad tymmmmmm.........ile wszyscy MYYY .........możemy trwac ??????????!!!!!!!! ile jeszcze razy możemy trwac???????zabrano mi już tylu nprzyjaciół ................tylu wartosciowych ludzi..........Boze....o czym ja piosze o czym ja mówię.................???????????????
pieprzony cudowny świat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ciąg dalszy będzie....do cholery jeszcze będzie!!!!!!!!!!
.........................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................używam takich slow emocjonalnie....bo jestem SAM jak pieprzone mikronoewe ziarnko krzemu na pustymini...Tyle ziarenek.......
.tyle ludzi..........
a ja sam............NIEPRTAWDA................PIEPRTZONA NIEPRAWDA............................
........................................................Choc tak cudownych PRZYJACIOL MAM
.................. moja siła i mój gniew zespala ten piep[rzony swiat........czy chce czy nie...........chce czy nie i tak bę4de kochał WAS.........Cię .......Ciebie DROBINKO......WAS..........Agnieszko moja..............Nemciu Ukochany............Mirku........Marzeno moja siostro jedyna -------- ukochana......mamo.........i tato.........Wiem, że mam WASSSSSSS i zawsze będę miał WASSSSSSSSSSS...zawsze...........w rzeczywistosci .............i w mojej P********onej pamieci..............ZAWSZE........i nawetb gdy już mnie na tym świecie nie starczy..........i WAAAAAAAAS nie starczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ZAWSZEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!
..................oceany., morza.........wszelakie wody.........ile jeszcze razy zastanowie się nad tymmmmmm.........ile wszyscy MYYY .........możemy trwac ??????????!!!!!!!! ile jeszcze razy możemy trwac???????zabrano mi już tylu nprzyjaciół ................tylu wartosciowych ludzi..........Boze....o czym ja piosze o czym ja mówię.................???????????????
pieprzony cudowny świat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ciąg dalszy będzie....do cholery jeszcze będzie!!!!!!!!!!
przepraszam................ja WASSSSS poretezoprzszam,ale nie uztyewałem zadnego kodu webowskiego............to nieja
......przepraszammm uwierccie mi.......gdy to zamierzenie zrobie-powiem WAM o tym.....przeciez ja nie klamie-uwiezcie mi........
Gdy to robilem-pisalem io ty, m-teraz nie ja..........moze CIENIE Z NETU??????????????
Gdy to robilem-pisalem io ty, m-teraz nie ja..........moze CIENIE Z NETU??????????????
Sandmaniątko
Hej! Sorki za opóźnienia. Już się zabrałam za pisanie listu. Teraz już mam troszkę więcej luzu, bo zaliczyłam historię ( nie mam wprawdzie rewalacyjnego wyniku, ale zaliczyłam!) . Masz g-g? A na komórkę nie mogę wysyłać SMS-óww z neta, musisz uaktywnić jakąś tam usługę. Pozdrawiam serdecznie! trzymaj się cieplutko!
Plagiat!!!pieprzysz...ale to normalne...prawda?...ja sie chłopie nie upijam ...ja moge czuć sie podpity...ale nigdy nie jestem
Tak-i nie rób z siebie posmiewiska....
Czasu nie miałeś???nawet odpowiedzieć grzecznie na moje zapytanie???Tak Plagiat-dojrzały i grzeczny z ciebie chłopczyk i taki uczynny i przyjacielski jak cholera....Męczący jestem?!-masz rację!-meczący , bo normalny.Bo potrzebujący paru słów...ale juz wiem, ze to dla Ciebie za dużo...bo taki dojrzały jestes...Filemon miał rację....
tak....i strasznie mnie głowa boli...okropnie...to dzieki ofiarnym, pomocnym, ciepłym ludzikom...
nara
Czasu nie miałeś???nawet odpowiedzieć grzecznie na moje zapytanie???Tak Plagiat-dojrzały i grzeczny z ciebie chłopczyk i taki uczynny i przyjacielski jak cholera....Męczący jestem?!-masz rację!-meczący , bo normalny.Bo potrzebujący paru słów...ale juz wiem, ze to dla Ciebie za dużo...bo taki dojrzały jestes...Filemon miał rację....
tak....i strasznie mnie głowa boli...okropnie...to dzieki ofiarnym, pomocnym, ciepłym ludzikom...
nara
Kochany kiwdulku
jesli potrzeba Ci towarzystwa - kup sobie pieska.
nie jestem na zawolanie - to odnosnie mojego czasu na odpisywanie
jesli nie masz z kim pic - wyjmij lusterko - dla mnie zawsze skutkuje
czy urazilo Cie to co o mnie Filemon napisala?
przykro mi bardzo - jesli cie to rozweseli to ja nie uwazam sie za dojrzalego.
dojrzaly to ja bede w grobie lezal. albo tak jak wino na polce. ale w kostnicy.
i przestan sie ponizac
nie jestem na zawolanie - to odnosnie mojego czasu na odpisywanie
jesli nie masz z kim pic - wyjmij lusterko - dla mnie zawsze skutkuje
czy urazilo Cie to co o mnie Filemon napisala?
przykro mi bardzo - jesli cie to rozweseli to ja nie uwazam sie za dojrzalego.
dojrzaly to ja bede w grobie lezal. albo tak jak wino na polce. ale w kostnicy.
i przestan sie ponizac
PLAGIACIE...
.
Grzeczność...wychowanie...i jakaś większa odrobinka życzliwości...ciepłoty-to , co powinno u Ciebie zaskoczyć(a wiem...że takowe pokłady jeszcze posiadasz...Mam nadzieję, że się jednak nie mylę...), a Ty piszesz o jakichś bzdurach...i o tym, że brakuje mi towarzystwa!Plagiacie!Zaręczam Ci , że towarzystwa mi nie brakuje...nieraz drzwi się nie zamykają, czyli bawić się między innymi klockami mam z kim...i....nie muszę pić do lustra-a zresztą nie mam takiej potrzeby...Upić mnie również ogromnie trudno...Ogromnie. Przekonałbyś się, gdybyś jednak mnie odwiedził(i jeszcze jedno-to Ty sam zaproponowałeś wczoraj, że to uczynisz...)
Rozbawić Ciebie również?...miałem pieska nie jednego-przygarniete biedaczki z podwórka...Ale jak ktoś od parunastu lat mieszka sam i wykonuje taki jak ja zawód-trudno mieć i takiego zwierzęcego przyjaciela...
Przeczytałem to , co pisałem wcześniej ...i tak sobie myślę...że dobrze byłoby gdyby i inni w takich stanach –myśleli i mówili podobnie...I nie mam się za co wstydzić...chyba , że za tych parę niezbyt cenzuralnych słów...
Pozdrowienia...Ja tak szybko wybaczam...To właśnie jest składnik tej mojej naiwności...
Złe to lub dobre...sam tak do końca nie wiem...Ale już tak ze mną jest...
Trzymaj się...
Wiem, że mówię czasem o rzeczach, o których nie powinienem...
I żałuje tego nie raz...
.
Grzeczność...wychowanie...i jakaś większa odrobinka życzliwości...ciepłoty-to , co powinno u Ciebie zaskoczyć(a wiem...że takowe pokłady jeszcze posiadasz...Mam nadzieję, że się jednak nie mylę...), a Ty piszesz o jakichś bzdurach...i o tym, że brakuje mi towarzystwa!Plagiacie!Zaręczam Ci , że towarzystwa mi nie brakuje...nieraz drzwi się nie zamykają, czyli bawić się między innymi klockami mam z kim...i....nie muszę pić do lustra-a zresztą nie mam takiej potrzeby...Upić mnie również ogromnie trudno...Ogromnie. Przekonałbyś się, gdybyś jednak mnie odwiedził(i jeszcze jedno-to Ty sam zaproponowałeś wczoraj, że to uczynisz...)
Rozbawić Ciebie również?...miałem pieska nie jednego-przygarniete biedaczki z podwórka...Ale jak ktoś od parunastu lat mieszka sam i wykonuje taki jak ja zawód-trudno mieć i takiego zwierzęcego przyjaciela...
Przeczytałem to , co pisałem wcześniej ...i tak sobie myślę...że dobrze byłoby gdyby i inni w takich stanach –myśleli i mówili podobnie...I nie mam się za co wstydzić...chyba , że za tych parę niezbyt cenzuralnych słów...
Pozdrowienia...Ja tak szybko wybaczam...To właśnie jest składnik tej mojej naiwności...
Złe to lub dobre...sam tak do końca nie wiem...Ale już tak ze mną jest...
Trzymaj się...
Wiem, że mówię czasem o rzeczach, o których nie powinienem...
I żałuje tego nie raz...
.
Do....(zabawy w sieci)
Wpisz mnie do rubryki „długi”, bo już od dawna kupuję Cię, za wszystko, co chciałeś usłyszeć. Z strachu, że Twoja miłośc do mnie utonie, jak pszczoła w łyżce miodu. Póki mnie stać, nie mam powodu do obaw.
Obiecuję Ci wszystko, co chcesz, moją skórę, krew, każdą maskę, jakiej zapragniesz. Ze strachu, że Twoja miłość do mnie zniknie. Jeszcze mogę kupić Cię za wiersz, podejść Cię słodko i podstępnie. Jeszcze wciąż mogę wcisnąć Ci niechciany towar.. mogę podrzucić Ci ...MIŁOŚĆ.
Obiecuję Ci wszystko, co chcesz, moją skórę, krew, każdą maskę, jakiej zapragniesz. Ze strachu, że Twoja miłość do mnie zniknie. Jeszcze mogę kupić Cię za wiersz, podejść Cię słodko i podstępnie. Jeszcze wciąż mogę wcisnąć Ci niechciany towar.. mogę podrzucić Ci ...MIŁOŚĆ.
wróciłam z kart...wygrałam w pokera.. :)
Jestem może...
czy to ważne?
Nie wiem opcocho... z moja klawiaturą, może mój komputer znów się nie zabezpieczył?
Zawsze mu wpajam, że powinien używać,
...ale on twierdzi, że to jak lizanie lizaka przez papierek...
Ok
zgadzam się
ale
dlaczego w związku z tym muszę ten text pisać godzinę...?
kto się dogada z moją klawiaturą?
Łomatko
idę spać, dogadam się jutro (z kim i czym ktokolwiek)
czy to ważne?
Nie wiem opcocho... z moja klawiaturą, może mój komputer znów się nie zabezpieczył?
Zawsze mu wpajam, że powinien używać,
...ale on twierdzi, że to jak lizanie lizaka przez papierek...
Ok
zgadzam się
ale
dlaczego w związku z tym muszę ten text pisać godzinę...?
kto się dogada z moją klawiaturą?
Łomatko
idę spać, dogadam się jutro (z kim i czym ktokolwiek)
Czas..
..już napisać dobranoc, koledzy i przyjaciele. Chociaż tośrodek dnia. Ale tu w HydeParku prawie zawsze rzeczy działy się na opak. Zrozumiane odwrotnie niż były zamierzone. Czasem sprowokowane. Bo w prawdziwej rzeczywistosci wszystko jest inaczej. Jak po drugiej stronie lustra.
to taka nowoczesna komputerowa "Alicja w krainie czarów"
to taka nowoczesna komputerowa "Alicja w krainie czarów"
Nie jesteśmy sobą
Samotna w rzeczywistości wcale nie jest samotna i wbrew stwarzanym pozorom chce żyć. Ona kocha życie.
Dr. Lecter nie jest Neurotycznym Psychopatą, bo jest na to zbyt doskonałym fizykiem (piękny umysł?)
Bajkopisarz nie napisał ani jednej bajki od której dzieci nie miały by nocnych koszmarów. (Bo to są bajki z innej beczki)
Plagiat nie kopiuje bo wciąz tworzy siebie na nowo z coraz lepszym skutkiem. (Jeśli jesteś pewien, że kochasz bez uprzedzeń i oczekiwań - kochaj JĄ)
Kot Filemon nie jest małym białym kotkiem z łatką ale dojrzałą wciąż jeszcze niespełnioną kobietą.
Piguła nie straci tu pracy, bo w rzeczywistości to ona Ifka nam (istotom internetu) daje pracę.
Wicherek nie potrafi nawet wyciągnąc 1 stopnia w skali Beauforta. Jest pilotem (chwilowo jeszcze nie AirBusa - za mały NALOT), który walczy z wiatrem, a czasem z niego korzysta.
Postregiment Nie jest punkiem-anarchistą. Nie jest nawet niezależny. Jest zapatrzony w kult i religię. Jest już prawie fanatykiem. (Nowe symbole / sztuczni idole / promocja, przeboje / wszystko gówno warte...)
Fate To wiara której brak wiary. Przeznaczenia szuka w klasztorze gdzie panuje zgnilizna moralna i zrzucanie odpowiedzialności na innych. Zaczniesz wreszcie wiary szukać w sobie?.
Kamena nie jest bóstwem źródła, nie jest muzą i nie daje natchnienia. Jest zwyczajna do bólu, cieszącą się nawet z najmniejszych drobnostek.
Zwierz nie jest zwierzem bo jest ludziem o wyyysoookim IQ. Jest również Doktorkiem i Przywódcą z Diuny
Apocalypse nie jest przepowiednią. Jest niepozornym z wyglądu facetem w czerni, którego dogoniła głupota schematycznej Policji i niemrawy Wymiar Sprawiedliwości.
Agentka Jo nie jest ze służb specjalnych "Archiwum X". Nawet gdyby jej UFO koło nosa przeleciało tu nic nie zauważy.
Upadły Anioł jest latającą wysoko w chmurach i rozkojarzoną istotą kobiecą
Wer {i reszta xyw} jest Tchórzem, który ciągle od nowa musi wmawiać sobie że nim nie jest.
Amena i Wakagi byli z innej bajki
Ja nie Jestem dr. Albertem, bo dla każdego z was jestem kimś innym. Widzicie mnie tak jak chcecie, a nie tak jak jest.
I Tylko Kiwdul Nneb wciąż wyjaśnia wam (nam?) że jest Ludwikiem Benn. Tego już nie mogę znieść.
Niech sobie jest . My (ja?) nie!
Jeśli o Tobie nie napisałem, to chyba powinnaś (2opcja: powinieneś) się cieszyć.
Dr. Lecter nie jest Neurotycznym Psychopatą, bo jest na to zbyt doskonałym fizykiem (piękny umysł?)
Bajkopisarz nie napisał ani jednej bajki od której dzieci nie miały by nocnych koszmarów. (Bo to są bajki z innej beczki)
Plagiat nie kopiuje bo wciąz tworzy siebie na nowo z coraz lepszym skutkiem. (Jeśli jesteś pewien, że kochasz bez uprzedzeń i oczekiwań - kochaj JĄ)
Kot Filemon nie jest małym białym kotkiem z łatką ale dojrzałą wciąż jeszcze niespełnioną kobietą.
Piguła nie straci tu pracy, bo w rzeczywistości to ona Ifka nam (istotom internetu) daje pracę.
Wicherek nie potrafi nawet wyciągnąc 1 stopnia w skali Beauforta. Jest pilotem (chwilowo jeszcze nie AirBusa - za mały NALOT), który walczy z wiatrem, a czasem z niego korzysta.
Postregiment Nie jest punkiem-anarchistą. Nie jest nawet niezależny. Jest zapatrzony w kult i religię. Jest już prawie fanatykiem. (Nowe symbole / sztuczni idole / promocja, przeboje / wszystko gówno warte...)
Fate To wiara której brak wiary. Przeznaczenia szuka w klasztorze gdzie panuje zgnilizna moralna i zrzucanie odpowiedzialności na innych. Zaczniesz wreszcie wiary szukać w sobie?.
Kamena nie jest bóstwem źródła, nie jest muzą i nie daje natchnienia. Jest zwyczajna do bólu, cieszącą się nawet z najmniejszych drobnostek.
Zwierz nie jest zwierzem bo jest ludziem o wyyysoookim IQ. Jest również Doktorkiem i Przywódcą z Diuny
Apocalypse nie jest przepowiednią. Jest niepozornym z wyglądu facetem w czerni, którego dogoniła głupota schematycznej Policji i niemrawy Wymiar Sprawiedliwości.
Agentka Jo nie jest ze służb specjalnych "Archiwum X". Nawet gdyby jej UFO koło nosa przeleciało tu nic nie zauważy.
Upadły Anioł jest latającą wysoko w chmurach i rozkojarzoną istotą kobiecą
Wer {i reszta xyw} jest Tchórzem, który ciągle od nowa musi wmawiać sobie że nim nie jest.
Amena i Wakagi byli z innej bajki
Ja nie Jestem dr. Albertem, bo dla każdego z was jestem kimś innym. Widzicie mnie tak jak chcecie, a nie tak jak jest.
I Tylko Kiwdul Nneb wciąż wyjaśnia wam (nam?) że jest Ludwikiem Benn. Tego już nie mogę znieść.
Niech sobie jest . My (ja?) nie!
Jeśli o Tobie nie napisałem, to chyba powinnaś (2opcja: powinieneś) się cieszyć.
"Śmierć" Woody'ego Alena
Zaptraszam wszystkich dziś o 19:00 do dawnego kina Watra-Syrena (ul. Za Murami 2-10
, pierwsza ulica w prawo od Długiej i prosto aż do końca) na czarną komedię pt. "Śmierć". Bilety 6 zł i 10 zł
Jast to ostatnia prawdopodobnie szansa zobaczenia go. Przedstawienie trwa godzinę.
, pierwsza ulica w prawo od Długiej i prosto aż do końca) na czarną komedię pt. "Śmierć". Bilety 6 zł i 10 zł
Jast to ostatnia prawdopodobnie szansa zobaczenia go. Przedstawienie trwa godzinę.
"nie jesteśmy sobą" supl.
Mixer - pełen komplexów, zagubiony, żyjący jedynie Gratkowo - HP-owymi mirażami człowiek . Jest mała nadzieja , że zdąży zrozumieć życie i ludzi przed 80-tką.
Posiada skarb --świetną i rozumną dziewczynę.
Życzę Mu (im) wszystkiego najlepszego na krętych i ciernistych ścieżkach ludzkiego losu. Niech Twej postaci nie rozwieje wiatr . Bywaj ......
Posiada skarb --świetną i rozumną dziewczynę.
Życzę Mu (im) wszystkiego najlepszego na krętych i ciernistych ścieżkach ludzkiego losu. Niech Twej postaci nie rozwieje wiatr . Bywaj ......
Jeżeli już....
Jeżeli już odchodzisz i kopiujesz J. Urbana (jego alfabet)
-- nie obrażaj , bo ci mogą odpowiedzieć podobnie.
Ja Ci nie odpowiem ------- bo jesteś nikim .
Widzisz tak tu jest , że " karawana (HP) jedzie dalej , nawet gdy psy (kundelki?) szczekają i kąsają"
P.S. To był cytat z riposty J. G. > J.Urbanowi.
-- nie obrażaj , bo ci mogą odpowiedzieć podobnie.
Ja Ci nie odpowiem ------- bo jesteś nikim .
Widzisz tak tu jest , że " karawana (HP) jedzie dalej , nawet gdy psy (kundelki?) szczekają i kąsają"
P.S. To był cytat z riposty J. G. > J.Urbanowi.
Cudnie
Mi się robi i lekko na duszy widząc Twoje słowa właśnie dziś Kochanie. W moim sercu radość :))) Cieszę się, że tak wiele darów otrzymałeś wczoraj, i że one pracują w Tobie, a serce moje rośnie widząc, jak następuje Twoje przebudzenie. Tak pięknie jest widzieć, jak następują w Tobie zmiany i być przy Tobie teraz. Bardzo, bardzo Cię kocham i wspieram we wszystkich najszczytniejszych Twoich zamierzeniach. Wiedz, że szanuję Twoją decyzję i (...jak na razie, hihi!) nie dałeś mi powodu, aby się obrażać, z resztą wiesz, że ja tego nie robię. Cokolwiek czujesz - po prostu o tym mów, ja wiele rozumiem i... Jestem - po prostu Jestem.
Wer
Mixer nie jest taki, jakim go opisałeś. Nie jest pełen kompleksów, skąd Ci to przyszło do głowy? Nie możesz wiedzieć, czym on żyje. Nie widzisz, co jest w jego duszy. Nie masz pojęcia, jaką niesamowitą jest osobą. Troszkę wiem (choć i tak bardzo niewiele), co przeszedł w życiu i podziwiam go za to, jak sobie ze wszystkim radzi. W paru miejscach ja sama pewnie bym tak nie umiała. A, że zdąży zrozumieć życie jest wbrew temu, co myślisz - nadzieja bardzo wielka. Zwłaszcza teraz!
Nie wiem, czy dokładnie masz na myśli tą samą osobę, co ja, jeśli chodzi o jego dziewczynę, którą jak napisałeś "posiada". Otóż drugiej osoby się _nie_ posiada, z drugą osobą się _jest_. W każdym razie ona ma niejasne wrażenie, że jej nie znasz, za komplementy dziękuje, ale nie wie, na jakiej podstawie je prawisz. A poza tym Cię nie kojarzy. Widziała Cię? Za życzenia dziękuję.
Nie wiem, czy dokładnie masz na myśli tą samą osobę, co ja, jeśli chodzi o jego dziewczynę, którą jak napisałeś "posiada". Otóż drugiej osoby się _nie_ posiada, z drugą osobą się _jest_. W każdym razie ona ma niejasne wrażenie, że jej nie znasz, za komplementy dziękuje, ale nie wie, na jakiej podstawie je prawisz. A poza tym Cię nie kojarzy. Widziała Cię? Za życzenia dziękuję.
ATMA...znasz Mixera B. z innego poziomu...niestety....a u B. te poziomy sie nie równoważą...i to jest przykre...Prawda
że -mimo wszystko-(nie jestem tylko pewien, czy zamierzenie...)zauważyłes , ze ZAWSZE JESTEM SOBĄ-DO ZNUDZENIA!!!...tak, ja to L.B i NIKT WIĘCEJ!!!zawsze ten sam ....niestety moze dla niektórych....
pa...
a dla Atmy serdeczne buziaki-od serca-i mam nadzieje, że nie zwymiotuje od nich...gdyby to było w swiecie rzeczywistym....nie bałbym sie o to .....
pa Dobrej NOCY....
pa...
a dla Atmy serdeczne buziaki-od serca-i mam nadzieje, że nie zwymiotuje od nich...gdyby to było w swiecie rzeczywistym....nie bałbym sie o to .....
pa Dobrej NOCY....
Wer
A tak jeszcze przy okazji - coś mi tu nie gra. Najpierw się ze mną kłócisz na HP, usiłujesz narzucić swój osąd (coś o moich jedynych Twoim zdaniem atrybutach - pamiętasz?), a dziś opisujesz mnie jako "świetną i rozumną", więc...
Schizofrenia? Kto wie - może i Tobie sie udzieliła, tyle jej się tu ostatnio plącze...
Schizofrenia? Kto wie - może i Tobie sie udzieliła, tyle jej się tu ostatnio plącze...
ATMO...ja to widzę swymi oczami...Prawda ! ale i inne oczy to zobaczyły "na zywo"...Nie oceniam tak ludzi...To B. zdązył
niezbyt zagłębił sie w moja osobę...a raczej patrzył na mnie jak na jakiegoś dziwoląga...rywala...zagrożenie...Irracjonalne i przerażające podejście do ufnego mnie...To własnie wzburzyło moja osobę...-po czasie, gdy juz sie dowiedziałem o tym....ale bynajmniej nie od B.lecz od innych osób...I to właśnie było jeszcze gorsze(!!!)...I nagle juz mnie nie lubił(!!!)...
I właśnie dlatego-teraz ja mogę go ocenić...za tę płytką ocenę L.B.(mnie)...Alo to brzmi!...dziwnie...Prawda?...dziwnie i znowu tak płytko...
Cieszę sie, że za buziaki dziekujesz...Naprawde były od serca(!!!)...Serdeczne.
Z obcym trudno?...może...Ale MY znamy sie juz pare lat...przynajmniej z tego , co piszemy...
I każdy kto mnie zna co najmniej tak-wie, ze ja jestem człowiekiem takim samym ...nie zmieniłem się...I nie zmienię...Niewazny net i swiat rzeczywisty...Nietety nie odrózniam ich...Dla mnie to to samo...
I uzywam jedynie nicku, o którym inni wiedzą, że "nick" ten-to ja...a...nie jakichs przebieraniec...
Przepraszam, jeśli kogos uraziłem...nie miałem takiego zamiaru!!!
Atmo-całuję raz jeszcze-serdecznie i tak ciepło jak tylko mozna...
pa
I właśnie dlatego-teraz ja mogę go ocenić...za tę płytką ocenę L.B.(mnie)...Alo to brzmi!...dziwnie...Prawda?...dziwnie i znowu tak płytko...
Cieszę sie, że za buziaki dziekujesz...Naprawde były od serca(!!!)...Serdeczne.
Z obcym trudno?...może...Ale MY znamy sie juz pare lat...przynajmniej z tego , co piszemy...
I każdy kto mnie zna co najmniej tak-wie, ze ja jestem człowiekiem takim samym ...nie zmieniłem się...I nie zmienię...Niewazny net i swiat rzeczywisty...Nietety nie odrózniam ich...Dla mnie to to samo...
I uzywam jedynie nicku, o którym inni wiedzą, że "nick" ten-to ja...a...nie jakichs przebieraniec...
Przepraszam, jeśli kogos uraziłem...nie miałem takiego zamiaru!!!
Atmo-całuję raz jeszcze-serdecznie i tak ciepło jak tylko mozna...
pa