Odpowiadasz na:

Re: Kłamcom smoleńskim nie odpuszczać

Ciąg dalszy - kontrolowana eksplozja czy panika ?

Zastanawiałem się od paru dni nad tym, jaki będzie kolejny element rządowej narracji i kolejne posunięcie rządu w reakcji najpierw na... rozwiń

Ciąg dalszy - kontrolowana eksplozja czy panika ?

Zastanawiałem się od paru dni nad tym, jaki będzie kolejny element rządowej narracji i kolejne posunięcie rządu w reakcji najpierw na konferencję naukowców badających katastrofę smoleńską a następnie na śmierć chorążego Musia. Materiał opublikowany w Rzeczpospolitej daje nam podstawy do przypuszczeń na rzecz dwóch możliwości.

Albo obmyślono prowokację polegającą na kontrolowanej eksplozji mającą odwrócić uwagę i zdezawuować badania naukowców, komisji Macierewicza i pozwolić na oskarżenie PISu o nieodpowiedzialność i bazowanie na niesprawdzonych pogłoskach. W tym celu można było podsunąć dziennikarzom "Rzeczpospolitej" odpowiednio spreparowany materiał, a następnie zwlekano przez kilka godzin, by pogłoski mogły się solidnie zakotwiczyć pobudzając emocjonalnie opinię publiczną, po czym doprowadzono do zakończenia eksplozji poprzez wystąpienie prokuratury wojskowej by skierować tak pobudzone emocje przeciwko ich inspiratorom.

Albo też w reakcji na tekst w Rzepie, najpierw zwlekano przez kilka godzin poszukując wyjścia, zapowiadając wystąpienie prokuratora generalnego, po czym, zamiast niego, uruchomiono awaryjnie prokuraturę wojskową, która wystąpiła ze sprzecznym komunikatem, zawierającym przesłanki pozwalające obu stronom kontynuować polemikę, iż nie znaleziono trotylu z jednoczesnym stwierdzeniem, iż wyniki badań będą znane dopiero po pół roku, po przebadaniu pobranych próbek. W ten sposób obóz rządowy zminimalizował własne straty, zasiewając wątpliwości co do rzetelności doniesień "Rzeczpospolitej", ale nie usuwając wątpliwości co do roli Prokuratury Wojskowej w śledztwie smoleńskim.

zobacz wątek
12 lat temu
~zetjot

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry