Minęło pół roku, a ja znów stoję przed tym samym, znów poronienie zatrzymane. Drugi raz pod rząd, nie myślałam że spotka mnie to ponownie. Znów świat mi się zawalił. Dzisiaj znów jadę do szpitala...
rozwiń
Minęło pół roku, a ja znów stoję przed tym samym, znów poronienie zatrzymane. Drugi raz pod rząd, nie myślałam że spotka mnie to ponownie. Znów świat mi się zawalił. Dzisiaj znów jadę do szpitala się zapisać... Wchodzę na forum a tu jeszcze ten stary wątek...
Leia ja ostatnio jak byłam w Wojewódzkim dostałam zwolnienie chyba na 10dni albo coś koło tego...
zobacz wątek