Odpowiadasz na:

Re: Kogo wybrać Elżbieta Ostrowska-Ciskowska czy Gugała Butalewicz?

Też nie polecam dr Gugały, a wręcz odradzam komukolwiek wizyty u niej. Nie zna się dobrze ani na ginekologii (zwykłe zaparcie pomyliła z zapaleniem jajowodu - niepotrzebnie faszerowałam się... rozwiń

Też nie polecam dr Gugały, a wręcz odradzam komukolwiek wizyty u niej. Nie zna się dobrze ani na ginekologii (zwykłe zaparcie pomyliła z zapaleniem jajowodu - niepotrzebnie faszerowałam się antybiotykiem) ani na endokrynologii. Stwierdziła, że mam za małą tarczycę kierując się normami dla mężczyzn. I oczywiście przy delikatnej hiperprolaktynemii straszyła guzem przysadki i kazała robić rezonans, najlepiej w miejscu przez nią poleconym. Nie zrobiłam, poszłam do swojej ginekolog - dostałam od razu diostinex (uznała, że podejrzenie guza to nieporozumienie) i po 2 miesiącach PRL w normie. W kwestii tarczycy z jej diagnozy potwierdziło się jedynie to, że mam niedoczynność (przy wynikach w dolnej granicy normy, co w moim wieku trzeba leczyć - euthyrox 25 wystarczył) Na dzień dzisiejszy hormony mam opanowane, nowy endokrynolog stwierdził, że mam tak dobre wyniki, że mogę przyjść do niego dopiero za pół roku. A dr Gugała powinna zająć się czymś innym niż leczeniem ludzi, bo jej podejście do pacjenta jest zerowe. 2 wizyty przypłaciłam bezsennością i prawie wpadłam w depresję.

zobacz wątek
11 lat temu
~...

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry