Widok
nie uczestniczylam tam w weselu,znam jedynie opinie innych moich znajomych ,ktorzy byli tam goscmi .Im sie podobalo , a i jeszcze mojej przyszlej tesciowej znajomi wyprawiali corce wesele ,mieli troche zastrzezenia do obslugi .Jedzenie smaczne i wystarczajaco.
Jakie wywarl na mnie wrazenie szef: komunikatywny i mozna sie z nim dogadac,manu moge sama ustalac ,podoba mi sie sala jest duza,jasna i czysta.Dla kogos moze byc minusem ,ze para mloda ze swiadkami siedzi osobno ,mnie sie to podoba:)
szef jest w trakcie imprezy,
sala weselna jest oddzielona od restauracji,ale goscie "z zewnatrz"moga z niej korzystac do 22-giej-nie maja dostepu do wesela
Jakie wywarl na mnie wrazenie szef: komunikatywny i mozna sie z nim dogadac,manu moge sama ustalac ,podoba mi sie sala jest duza,jasna i czysta.Dla kogos moze byc minusem ,ze para mloda ze swiadkami siedzi osobno ,mnie sie to podoba:)
szef jest w trakcie imprezy,
sala weselna jest oddzielona od restauracji,ale goscie "z zewnatrz"moga z niej korzystac do 22-giej-nie maja dostepu do wesela
Powiem tak- sam ośrodek piękny, ogród, pokoje itp. Obsługa pokrzykiwała na gości i po prostu była baaardzo niesympatyczna (jakby pracowali za karę). Pieniądze płaci się duże, a ma się wrażenie, że ktoś Ci robi łaskę i zezwala na organizację wesela. Żadnych upustów, żadnych zniżek, wyciąganie kasy za WSZYSTKO. Płać, zabaw się i nie wracaj.
i jeszcze Gosiu dostaliśmy rachunek wyższy o ponad 2 tysiące. Zakładamy, że była to pomyłka. Tylko dziwi nas to, że jakoś te pomyłki zawsze są na niekorzyść płacącego :-) Oczywiście zwróciliśmy uwagę i szybko, bez słowa, zostało poprawione. A co by było gdybyśmy ze zmęczenia po weselu po prostu zapłacili tyle, ile nam kładzie się przed nosem...
witam. bylam tam na weselu w zeszlym roku. miejsce przepiekne!!! poprostu raj:) co do jedzenia bylo bardzo duzo!!! nie wiem jakie menu wybrala para mloda , ale bylo naprawde duzo i pyszne. co do obslugi to nie zauwazylam zeby byli nie uprzejmi czy cos takiego. sala taneczna byla przedzielona szyba od sali gdzie jedlismy, ale to w niczym nie przeszkadzalo. No ja osobiscie bardzo milo wspomianam to miejsce. No ale trzeba wziasc pod uwage, ze ja wspominam to miejsce jako gosc a jednak para mloda mogla miec z nimi jakies przejscia, o ktorych ja jako gosc moge nie miec pojecia. Tak wiec najlepiej samemu pojechac, wypytac i ewentualnie zapisac w umowie co i jak zeby nie bylo zadnych nieporozumien.
pozd:)
pozd:)