Widok
Kradzież roweru
W sobotę o godz. 12.00 na Zaspie spod Urzędu Pocztowego skradziono rower górski Mongoose niebieski 22", osprzęt ACERA, siodełko VELO, z rogami, numer ramy P9CC27960. Jesli ktoś wie gdzie moge go znaleźć proszę o kontakt. Dla osoby, która przyczyni się do odnalezienia roweru wyznaczam nagrodę w wysokości 200 zł. Rowergorski@interia.pl
Amwno
Kazdy przyzwoity przemytnik ma skrzynke kontaktowa.gdzie się umawia .
Widziałem taka Polska ( z II woj. Sw.) ostatnio w Budapeszcie .
Tradycja to rzecz święta -- trzeba kontynuować
Aik ( przemtynik przyzwoity)
P.S. obyczajówka jak zemdleje to juz nic nie widzi :)))
Ksiega sie mozna przykryć !
Aik ( przemytnik przyzwoity)
P.S.2 Oczywiscie !
Widziałem taka Polska ( z II woj. Sw.) ostatnio w Budapeszcie .
Tradycja to rzecz święta -- trzeba kontynuować
Aik ( przemtynik przyzwoity)
P.S. obyczajówka jak zemdleje to juz nic nie widzi :)))
Ksiega sie mozna przykryć !
Aik ( przemytnik przyzwoity)
P.S.2 Oczywiscie !
Alchemik
dostalam lacznie od ciebie 3 maile, ale teraz nie wiem na jaki adres mam pisac. Skoro doszlo all ode mnie czekam na odpowiedz. Mam nadzieje ze nie zyjesz w szoku hi, hi. Zajrzysz tu dzis jeszcze? Ja zyje w szoku, bo mialam rozmowe z 2 szefami. Co tu sie dzieje- to istny cyrk, powinnam wystapic w "Co mnie gryzie". Pozdrowienia- zszokowana
Aik
Jestem w kawiarence-sam rozumiesz, ze musze oszczedzac czas. Sprobuje wejsc na chat, nie mam pojecia, jak to tutaj dziala. Jutro mam dostac numer skrytki pocztowej, dam Ci znac- jeszcze nie probowalam stad wyslac maila, musze sie nauczyc:)
PS. To ja mam byc ta cenzura obyzajowa? Hm... Czy moj przekaz dolecial wczoraj z autokaru?
Katarskie pozdrowienia!
PS. To ja mam byc ta cenzura obyzajowa? Hm... Czy moj przekaz dolecial wczoraj z autokaru?
Katarskie pozdrowienia!
Nefer
Tak, juz jestem w Gdansku. Nie moge sie tu za czesto pojawiac- zbankrutuje. A tak trudno sie odzwyczaic... Sprobuje wyslac Ci maila, jak tylko sie naucze. Dzis czeka mnie tel do "wladz" uczelni w sprawie egzaminow...grrr...
Jak sie czujesz? I hope trzymasz sie, mimo sytuacji...
Pozdrawiam Cie swietliscie!!!
Jak sie czujesz? I hope trzymasz sie, mimo sytuacji...
Pozdrawiam Cie swietliscie!!!
Aik
Drogi Bracie, wybacz moja nieobecnosc wczoraj- nie moglam jednak nic poradzic, nie wiesz nawet jak bardzo bylo mi przykro. Teraz tez jestem tu tylko na chwile, przez najblizsze pare dni sie nie pojawie, nie moge oplacic kawiarenki. Mam wyrobiona skrytke, podalam ja Nefer, nie wiem, czy sie wczoraj spotkaliscie na chacie, -prosilam o podanie Ci adresu na nia. Czekam na Twoj list niecierpliwie, ode mnie tez niedlugo cos dostaniesz. Kazdego dnia rowniez 23...
Nie masz pojecia, jak brakuje mi codziennych rozmow przez maile i chat...
Wysylam Ci cale Katarskie Swiatlo, jak o 23 i ... odezwij sie do mnie, czekam...
Nie masz pojecia, jak brakuje mi codziennych rozmow przez maile i chat...
Wysylam Ci cale Katarskie Swiatlo, jak o 23 i ... odezwij sie do mnie, czekam...
Kult
6 lat później
słowa: Kazik Staszewski
muzyka: Kult
z płyty: Your Eyes
Słońce już zaszło, jest wieczór na niebie
Odprowadzam teraz do domu Ciebie
Lecz zanim zaczniesz myśleć o tym, co się stało
Proszę Cię, spotkajmy się rano
Już od tylu lat patrzę w Twoje oczy
Ty wiesz, że mnie niczym nie zaskoczysz
Nie ma powodu do zazdrości
Czasem chciałbym nie mieć litości
Dla Ciebie
O tym ja mówić chcę
Długo i głośno
Dla Ciebie
O tym ja mówić chcę
Długo i głośno
Ważny czuję się, gdy obejmę Cię ramieniem
Nie jesteśmy w niebie, chodzimy po ziemi
To wszystko, co stało się przez ten czas
Jest w Tobie i we mnie, zostało w nas
I czasem gdy się budzę i mogę być zły
Ale to nie zmienia niczego, a Ty
Możesz poczuć czasem brak mojej solidności
Lecz zrozum, nie ma wolności bez miłości
Dla Ciebie
O tym ja mówić chcę
Długo i głośno
Dla Ciebie
O tym ja mówić chcę
Długo i głośno
Nowy dzień się zaczyna i słońce wschodzi
Uważajmy, by się nie rozłączyć
I nowe rzeczy w sobie teraz odkrywamy
To nieprawda, że do końca się znamy
Czasem bardzo niewiele czasu jest potrzeba
By zburzyć wszystko i wszystko pogrzebać
Zrozumieć trzeba, jak groźne są pozory
Przecież nie ma miłości bez pokory
Dla Ciebie
O tym ja mówić chcę
Długo i głośno
Dla Ciebie
O tym ja mówić chcę
Długo i głośno
Księżyc zachodzi, nowy dzień się przebudzi
Zimnica może w każdym coś ostudzić
Pomyślmy, jak wiele trzeba mądrości
By stopić się w jedności
Już od tylu lat patrzę w Twoje oczy
Czy myślisz jednak, że mnie czymś zaskoczysz
I złe dni bywają w bezmyślnej złości
Czasem jesteśmy bez litości
Dla Ciebie |
O tym ja mówić ci chcę | 5x
Długo i głośno |
słowa: Kazik Staszewski
muzyka: Kult
z płyty: Your Eyes
Słońce już zaszło, jest wieczór na niebie
Odprowadzam teraz do domu Ciebie
Lecz zanim zaczniesz myśleć o tym, co się stało
Proszę Cię, spotkajmy się rano
Już od tylu lat patrzę w Twoje oczy
Ty wiesz, że mnie niczym nie zaskoczysz
Nie ma powodu do zazdrości
Czasem chciałbym nie mieć litości
Dla Ciebie
O tym ja mówić chcę
Długo i głośno
Dla Ciebie
O tym ja mówić chcę
Długo i głośno
Ważny czuję się, gdy obejmę Cię ramieniem
Nie jesteśmy w niebie, chodzimy po ziemi
To wszystko, co stało się przez ten czas
Jest w Tobie i we mnie, zostało w nas
I czasem gdy się budzę i mogę być zły
Ale to nie zmienia niczego, a Ty
Możesz poczuć czasem brak mojej solidności
Lecz zrozum, nie ma wolności bez miłości
Dla Ciebie
O tym ja mówić chcę
Długo i głośno
Dla Ciebie
O tym ja mówić chcę
Długo i głośno
Nowy dzień się zaczyna i słońce wschodzi
Uważajmy, by się nie rozłączyć
I nowe rzeczy w sobie teraz odkrywamy
To nieprawda, że do końca się znamy
Czasem bardzo niewiele czasu jest potrzeba
By zburzyć wszystko i wszystko pogrzebać
Zrozumieć trzeba, jak groźne są pozory
Przecież nie ma miłości bez pokory
Dla Ciebie
O tym ja mówić chcę
Długo i głośno
Dla Ciebie
O tym ja mówić chcę
Długo i głośno
Księżyc zachodzi, nowy dzień się przebudzi
Zimnica może w każdym coś ostudzić
Pomyślmy, jak wiele trzeba mądrości
By stopić się w jedności
Już od tylu lat patrzę w Twoje oczy
Czy myślisz jednak, że mnie czymś zaskoczysz
I złe dni bywają w bezmyślnej złości
Czasem jesteśmy bez litości
Dla Ciebie |
O tym ja mówić ci chcę | 5x
Długo i głośno |
Fair play czyli faul
Jestem okazjonalnym widzem Big Brother`a , ale nie mogę przejść obojętnie obok ordynarnego oszustwa.Albo decydują głosy oddane i policzone do konkretnej godziny , albo w ogóle oddane .Tego niestety widzom nie podano do wiadomości.Po raz kolejny okazało się że żydom Walterowi i Rywinowi nie odpowiada wizerunek zwycięzcy Alicji - Polki o chrześcijańskim rodowodzie.Bliższy jest im pedałowaty gastarbeiter .I tak to Wielki Brat okazał się Wielkim Ch---m
Nefer
Ja zadatki na szefa? Ale wymyśliłaś. Tak na prawdę nigdy nie chciałabym być czyimkolwiek szefem.Ten ktoś miałby przechlapane na dzień dobry. A odnośnie pytania o urlop to i owszem mam plany sprecyzowane bliżej niż dalej czyli opłacona prawie w całości wycieczka do Budapesztu. Zapowiada się całkiem wesoło. A dalszą część urlopu chyba spędzę z Airem.Cieplutkie pozdrowionka .Ewentualnie gdybyś chciała prowadzić częstszą korespondencję to zapraszam na moją stronę bo tam zaglądam zdecydowanie częściej niż tutaj.