Odpowiadasz na:

Re: Kredyciarze - finansowi samobójcy w pretensjach

Droga Taniu, nie jestem nowobogackim panem H.. - to Twoje subiektywne spojrzenie. Natomiast nie ma we mnie pogardy dla "zwykłych ludzi", raczej ogarnia mnie przerażenie, jak wielu z nich jest... rozwiń

Droga Taniu, nie jestem nowobogackim panem H.. - to Twoje subiektywne spojrzenie. Natomiast nie ma we mnie pogardy dla "zwykłych ludzi", raczej ogarnia mnie przerażenie, jak wielu z nich jest pozbawionych wyobraźni i ulega pokusom.
Piszesz, że prywatne instytucje (w tym banki) są odpowiedzialne za kreowanie nieokiełznanej żądzy zysku - otóż nie one kreują tę żądzę, a sami ludzie ją kreują, chcąc mieć coś, na co ich zwyczajnie nie stać.
Spekulacje kursami walut są nieodłącznym składnikiem wolnego rynku i gospodarki. Soros czy inni bezpardonowo grają w biznesie - i musisz to zaakceptować i dostosować się do realiów świata.
Oczywiście, że banki liczą na zyski, bo taką prowadzą działalność gospodarczą - to chyba nie dziwne i zrozumiałe? Nie rozumiem skąd w Tobie taka nienawiść do banków. Haracz o którym piszesz, to zapłata bankowi za jego produkty finansowe - nikt nie każe Ci z nich korzystać, może zawsze poszukać tańszych rozwiązań.

zobacz wątek
14 lat temu
Halewicz

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry