Re: Kredyciarze - finansowi samobójcy w pretensjach
Kurcze...walicie statystykami, procentami i cholera wie, czym jeszcze. Tylko jakie to ma znaczenie dla przeciętnego zjadacza chleba? Żadne!!! Bo tak , czy siak weżmie kredyt na ratowanie domowego...
rozwiń
Kurcze...walicie statystykami, procentami i cholera wie, czym jeszcze. Tylko jakie to ma znaczenie dla przeciętnego zjadacza chleba? Żadne!!! Bo tak , czy siak weżmie kredyt na ratowanie domowego budżetu. A ci bogatsi? Też wezmą...na dom, samochód, daczę nad jeziorem, wczasy w Tunezji....I powiem jedno. Bardziej przykładają się do spłaty kredytów ci właśnie biedniejsi. Emeryci ciułają grosiki, ale mają wszystko wyliczone i chociażby miało im zabraknąć na chleb, to w pierwszym rzędzie są rachunki do zxapłacenia i raty za kredyt.
zobacz wątek