Widok
Krostki na policzkach
Witam
Mamy maly problem. Od jakiegos czasu 2-miesieczny synek ma takie oto krostki (pare tygodni). Do tego ciemieniucha na glowce. Krostki bledna jak synek jest spokojny lub na dworze. Do tego sucha zaczerwieniona skora na szyjce. Mleka i jego przetworow nie jem od miesiaca.
Czy ktos ma pomysl co to takiego? Lub mial podobny problem?
Pediatra nie podal diagnozy, zapisal tylko masc sterydowa cutivate. Sterydu nie zastosowalismy.
Prosze o pomoc i rady! :)
Mamy maly problem. Od jakiegos czasu 2-miesieczny synek ma takie oto krostki (pare tygodni). Do tego ciemieniucha na glowce. Krostki bledna jak synek jest spokojny lub na dworze. Do tego sucha zaczerwieniona skora na szyjce. Mleka i jego przetworow nie jem od miesiaca.
Czy ktos ma pomysl co to takiego? Lub mial podobny problem?
Pediatra nie podal diagnozy, zapisal tylko masc sterydowa cutivate. Sterydu nie zastosowalismy.
Prosze o pomoc i rady! :)
Moze to byc nietolerancja na laktoze. Jakies inne objawy poza korostkami? Co do ciemieniuchy to moze sie przeniesc na twarz i szyje. Ja po wyprobowaniu wielu specyfikow moge polecic La Roche-Posay Lipikar Baume do skory atopowej (kupowalam w tubce 75 ml za ok. 16 zl) ewentualnie Linoderm Plus z alantoina.
Drobne krostki na policzku blizej ucha zauwazylam u synka gdy mial 2 mce. Juz wczesniej byl na mleku bez laktozy wiec nie wiazalam tego z nietolerancja laktozy. Kroski czasem bladly lub robily sie bardziej rozowe. Zmienialam kosmetyki, pralam w roznych srodkach dla niemowlat, zeby sprawdzic co to powoduje , Nie doszlam od czego tak sie robilo. Smarowalam mascia posladkowa / tak doradzal pediatra/. Z czasem pojawialy sie na ramionach, udach i schodzilo. Moze latem bylo tego mniej. Ciemieniucha zeszla jak mial juz dobrze pow roku. Alergolog powiedzial, ze nawilzac i ze to mieszkowe rogowacenie skory i taka jego uroda. Z czasem moze zejsc lub byc tego wiecej. Moj brat ma podobnie i jemu to nie minelo a jest kolo 40tki.
Synek teraz ma 4 lata, dalej ma krostki na policzkach blizej ucha, taka kaszka. Raz wiecej raz mniejNa nadgarskach ma tez szorstka skora, takie plamy. Ja to nazywam "swinska skora". Tez mam tak jak mnie uczula jakis kosmetyk. Na szczescie takie szorstkie plamy robia sie rzadko. Smarowalam sterydami tez nie minelo. Troszke pomoglo wapno w syropie. Nie moge dojsc co moze powodowac takie zmiany alergiczne. Teraz tez, smaruje mascia osladkowa i jest lepiej.
Synek teraz ma 4 lata, dalej ma krostki na policzkach blizej ucha, taka kaszka. Raz wiecej raz mniejNa nadgarskach ma tez szorstka skora, takie plamy. Ja to nazywam "swinska skora". Tez mam tak jak mnie uczula jakis kosmetyk. Na szczescie takie szorstkie plamy robia sie rzadko. Smarowalam sterydami tez nie minelo. Troszke pomoglo wapno w syropie. Nie moge dojsc co moze powodowac takie zmiany alergiczne. Teraz tez, smaruje mascia osladkowa i jest lepiej.
Jeśli podejrzewasz skazę białkową, to samo niejedzenie mleka i jego przetworów to za mało. Białko mleka krowiego jest też w innych artykułach spożywczych, nawet w tych, w których się nie spodziewamy. Przerabiałam alergię u obojga dzieci, karmiłam piersią i dopiero kiedy odstawiłam dosłownie wszystko, co zawierało białko, skóra dziecka była czysta. Przy drugim byłam już mądrzejsza o pierwsze doświadczenie ;). Jeśli chodzi o mleko modyfikowane, to jedno dziecko piło Nutramigen, a drugie Bebilon Pepti.
A jeśli chodzi o obfitą i śmierdzącą ciemieniuchę, to też jest objawem alergii, moje dzieci też taką miały.
A jeśli chodzi o obfitą i śmierdzącą ciemieniuchę, to też jest objawem alergii, moje dzieci też taką miały.
To może być też ŁZS - łojotokowe zapalenie skóry. Objawy niedoświadczona osoba czy nawet pediatra może pomylić z AZS czy alergią, dlatego najlepiej skonsultować to z dermatologiem. ŁZS nie ma nic wspólnego z dietą i alergią.
Na pewno absolutnie nie zaczynać od maści sterydowej i to u tak maleńskiego dziecka!
U nas super sprawdził się krem Latopic na buzię i ciało. Problemy ze skórą łagodzi także kąpiel w siemieniu lnianym. Można spróbować zmienić proszek/płyn do prania na coś mniej drażniącego, np. płatki mydlane. Ale przede wszystkim do dermatologa! Poproś pediatrę o skierowanie albo idź prywatnie, jeśli będziesz podawać mocne leki na złą diagnozę to tylko zaszkodzisz dziecku.
Na pewno absolutnie nie zaczynać od maści sterydowej i to u tak maleńskiego dziecka!
U nas super sprawdził się krem Latopic na buzię i ciało. Problemy ze skórą łagodzi także kąpiel w siemieniu lnianym. Można spróbować zmienić proszek/płyn do prania na coś mniej drażniącego, np. płatki mydlane. Ale przede wszystkim do dermatologa! Poproś pediatrę o skierowanie albo idź prywatnie, jeśli będziesz podawać mocne leki na złą diagnozę to tylko zaszkodzisz dziecku.