Widok

Dyskretnej i sympatycznej poszukuje ON - żonaty

Witam,
Jestem normalnym facetem - przynajmniej tak myślę ;) - i chętnie poznam kobietę, w wieku 25-40, normalną i sympatyczną, która tak jak ja ma czasami ochotę spędzić czas w miłym towarzystwie.
Znajomość tę pragnę traktować jako przyjemne urozmaicenie rzeczywistości.
Napiszcie, proszę na: yeno@interia.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przysięgi mają jednak swoją wartość, dlatego istnieją. Dawniej wierzono w ich moc, nadal wielu mówi "przysięgam na życie moich dzieci". Czy jeśli uważasz że to tylko słowa, to przysięgłabyś na życie swoich bliskich wiedząc że możesz przysięgi nie dotrzymać?
W wielu dziedzinach życia złamanie przysięgi ma swoje konsekwencje prawne. Jest ona jak podpis.

Jak mówię że kogoś kocham to nie ma w tym nic z obiecywania lub przysięgania. Jeśli kocham to kocham. Co innego jest powiedzieć że będę kochał do końca życia. O ile to życie nie skończy się za chwile to nie wiemy co się może wydarzyć.

Słowa są taką grą wstępną do faktów. Bez nich fakty nie mogą zaistnieć.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Jeśli kocham to kocham. Co innego jest powiedzieć że będę kochał do końca życia." w prawdziwym rozumieniu znaczeniu słowa kocham, nie trzeba dodawać "do końca życia", bo to przecież masło maślane, nie uważasz??
Zrozumcie, że język może ukryć prawdę, ale oczy - nigdy!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie nie przysięgłabym na życie swojego dziecka czy wogóle na jakiekolwiek życie, bo to bez sensu, mówię tylko że same słowa nie są tak ważne, bez zwracania uwagi na fakty wobec tych słów, które zostają wypowiedziane, zatem, że bez faktów słowa nie mają swojej wartości, jak i odwrotnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bo często ludzie mówią dużo, nawet za dużo, nieadekwatnie do swoich czynów, wobec tego co mówią...Chociaż nie powiem, bo fantazja w słowach czasem też jest potrzebna, bez niej było by nudno, więc i czasem trzeba ładnie sobie mówić, ale oczywiście jeśli jest to związane z tym co się robi i ile się robi i jak...

ps. suche fakty czasem nie wystarczą, jak taki Anty powie swojej ukochanej na przykład:

Kocham Cie, ale sie z Tobą nie ożenie.
To co taka Ona ma sobie pomyśleć wtedy, pomyśli sobie: dlaczego on mnie tak nie kocha mocno, On sie ze mną nie chce ożenić!!!

Więc czasem troche fantazji w słowach trzeba dodać, trzeba tylko wiedzieć, kiedy można i co, a poza tym co się mówi w obliczu prawdy, która się dzieje wokół nas, czy oby ma to jakąś rację bytu w faktach i jaką racje...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja mogę powiedzieć, że kocham do końca życia, jeśli wiem, że tak kocham ;P

ps. a jak wiem, że tak kocham, to co mi tam, mogę tak powiedzieć.
Tylko jest jeszcze zależne co ktoś sobie myśli, że co takie coś oznaczać może wg kogoś, bo wg mnie może to oznaczać coś innego...

tzn, wg jednej osoby, może to oznaczać, co innego, a wg drugiej co innego, więc trzeba być ostrożnym co się w życiu mówi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobra, to będzie przykład jak z film, albo z Wesołowskiej:P
Kochasz faceta, a on z niskich pobudek zabija kogoś z Twojej rodziny.
(w filmie jak taka osoba się dowiaduje padają słowa "nie wierzę, jak mogłeś, za kogo ja wyszłam, za potwora":d)

I myślisz że nadal będziesz go kochać do końca życia?

Albo okazuje się po jakimś czasie że on się zmienił, pije, uprawia hazard i puka wszystkie panienki które mu podejdą pod rękę...

Albo okazuje się że jest pedofilem...
Albo Cie bije...

Oczywiście mógłbym podać kilka subtelniejszych powodów, ale byś powiedziała że wszystko da się rozwiązać... Są jednak sytuacje że się nie da, że miłość ma powody do zaniku.

Mówiąc kocham wyrażasz uczucie które masz w sobie, teraz, dokładnie w sekundzie w której to mówisz. Nie wiesz czy ono będzie za 20 lat. Często nawet nie zależy to tylko od Ciebie.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie i tutaj się pojawia właśnie to, o czym mówiłam, każdy ma inne pojęcie miłości i słowa kocham. Więc jak ja mówię kocham, to nie koniecznie oznacza to, że trzeba być z taką osobą po wszystkie czasy. Więc jak się dowiesz, że ten ktoś puka wszystkie panienki...czy kogoś zabił, albo cie bije, nie oznacza to, ze jesli kochasz kogoś, to musisz na przymus być z tą osobą, jeśli ta osoba coś takiego zrobiła, czy robi, można kochać w innym wymiarze...
można być już z inną osobą i twierdzić, że się kogoś kocha, nie zrozumiesz tego anty, bo ja kocham wszystkich w taki inny sposób ;P

Można kochać sobie na rózne sposoby ;P Każdy kocha inaczej...I każdy kocha kogoś innego, lub za coś innego, lub tak poprostu, za nic, lub ogólnie...Rozumiesz? ;P

ps. czy nie rozumiesz, heh ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie! trzeba być ostrożnym w tym co się mówi:) bo po co rzucać słowa na wiatr, a jak przyjdą jakieś problemy to: "przykro mi, już mi przeszło" :PP

Anty może i masz rację, niekiedy miłość wygasa ale co powiesz,na temat tych osób które latami pomimo tego, że nie powinny nadal kochają osobę która je krzywdzi, tak też bywa, chociaż nie powiem, ze jest to słuszne;/

Powiem inaczej wg mnie prawdziwa miłość jest jedna, dlatego tak piszę ( i nie pisz mi, że to infantylne, mam to gdzieś i tak nadal będę w to wierzyć!)
Zrozumcie, że język może ukryć prawdę, ale oczy - nigdy!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ten Twój przykład z moją osobą z dodatkiem fantazjowania to zwykłe kłamstwo.

Jeżeli to jest wyznanie miłości, to powiedzenie "ale się nie ożenię" jest pewną zniewagą dla wyznania i rzeczywiście można sobie pomyśleć że coś nie gra.

Gdy jednak ona się pyta czy się z nią ożenię, to jest to normalna odpowiedź.

Ja jestem w 100% uczciwy. Potrafię mieć giętki język i powiedzieć kobiecie wiele miłych słów. Jest w tym jednak kreatywność a nie fantazjowanie. Jeśli kobieta ma w sobie coś wspaniałego, to mogę jej o tym powiedzieć, ale nie zmyślam by jej zrobić przyjemność. Dla mnie coś takiego to obraza czyjejś inteligencji.

Wiele rzeczy można powiedzieć dobrze. Ludzie jednak tego nie potrafią i kłamią. Ja się z tym nie zgadzam i tak nie robię.
Jak śpiewa Ania "Miałeś kłamać gdy jest źle" - A ja wolę powiedzieć że jest źle, ale na pewno jest sposób by było lepiej i dwoje osób może sobie z tym poradzić.

I tak samo z miłością, jak kocham to chciałbym by to było do końca życia. Takie jest założenie, bo w przeciwnym wypadku nie warto się wiązać. Zapewne spróbuje zrobić wszystko by tak było, ale nie zależy to tylko ode mnie. Będę się starać i wierzyć.
To jest dużo lepsze niż zapewnienia że kocham do końca życia... To bowiem sprawia że człowiek może spocząć na laurach a wtedy związek się rozpada.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Obecnie leczy się takie osoby które latami funkcjonują w toksycznych związkach i mimo wielkiej krzywdy twierdzą że kochają, a wszystko złe co ich spotyka to ich wina.

Nie wiem czy miłość jest tylko jedna, bo o ile to była miłość to czułem ją już kilka razy. Czuje ją nadal w mniejszym lub większym stopniu do tych dziewczyn.

Ja ogólnie mało wiem o miłości... im więcej mam z nią kontaktu tym mniej o niej wiem.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wielokrotnie pisałem na tym forum że kochać nie oznacza być z tą osobą. Sam kocham kilka kobiet z którymi nie jestem, jednak żadna z nich nie wyrządziła mi krzywdy. Oczywiście były tam jakieś nieprzyjemności, ale było to uzasadnione okolicznościami - sam święty nie byłem.
Gdyby to było coś tak poważnego jak w tych wymienionych przykładach to myślę że moja miłość by znikła.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anty ja nie powiedziałam, że fantazjując w słowach trzeba kłamać, poprostu mówię, że czasem byłoby fajnie puścić wodzę fantazji, nie oznacza to, że mówię, że Ty musisz, czy ja, czy inni kłamać. A z tym przykładem Ciebie wobec małżeństwa, to był tylko przykład jakich wiele, bo tak to w życiu bywa, chodziło mi o to, że mówiąc nie chcę się wiązać w związek małżeński, trzeba wyjaśniać dlaczego i takiej swojej wybrance, to pewnie byś musiał długo tłumaczyć (bynajmniej takiej, co byłaby za małżeństwem, bądź małżeństwo byłoby dla niej ważne) dlaczego nie chcesz się wiązać papierkiem, czy to też w kościele przed Bogiem. Jeśli ona ma takie nie inne pojęcie, a Ty masz inne, to tak poprostu sobie dałam przykład (przepraszam że opierając się na Tobie), że nie jest tak prosto komuś wyjaśnić takich rzeczy, że nie wystarczą suche słowa: nie chce się z tobą żenić, ale cie kocham. Jedna to zrozumie, druga weźmie to za coś, co przeczy miłości, bo ma takie a nie inne zasady...a Ty masz takie...albo zrozumie, albo nie...
A wodze fantazji, to mówiłam bardziej odnośnie ogólnego używania słów wobec drugiej osoby, nie koniecznie mówiąc o małżeństwie. Mówię o tym, że czasem takie piękne słowa są potrzebne, obydwu stronom, bo słowo tak jakby ma dużą moc, oczywiście bez faktów, nie ma takiej jak z faktami, prawdą...Ale trzeba też uważać co się mówi wobec drugiej osoby, bo każdy jest inny, każdy może wszystko inaczej odbierać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też mówiłem odnośnie wszelkiej formy używania słów.
Piękne słowa są potrzebne, zgodzę się z tym, ale we wszystkim co ma namiastkę dobra można dostrzec wiele rzeczy które można ukazać i będzie to piękne. Nie trzeba fantazjować by mówić coś pięknymi słowami. A piękne i prawdziwe słowa mają dużo większą moc niż najpiękniejsze fantazje.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Można też fantazjować i realizować owe fantazje, ech! Anty, przecież wiesz o co mi chodzi, po co my tu sobie to wyjaśniamy, sam mówisz, że trzeba czasem używać pięknych słów ;P

ps. żeby było bardziej precyzyjnie, powiem marzyć, teraz lepiej?
Tylko marzyć w słowach nie pasuje, a puścić wodzę fantazji w słowie to już lepiej brzmi;)

ps.2 ale wiadomo o co chodzi, apropos słów, to nie powinno ich się również "puszczać na wiatr"

:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dodam jeszcze, że można używać pięknych, lecz PRAWDZIWYCH słów, tak dla ponownego wyjaśnienia;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Jak śpiewa Ania "Miałeś kłamać gdy jest źle" - A ja wolę powiedzieć że jest źle, ale na pewno jest sposób by było lepiej i dwoje osób może sobie z tym poradzić. " - piękne powiedziane:)

Szkoda tylko, że czasami wdrożenie tych słów jest takie trudne, szkoda, że czasami mówienie prawdy sprawia komuś ból i wtedy już nie jest tak oczywiste jak się zachować, cóż życie. Pewnie dlatego Nimfa pisała o tym fantazjowaniu, może nie jest to fair ale jest to z pewnością łatwiejsze ( nie koniecznie najlepsze) rozwiązanie.

Ale najważniejsze, żeby założenia były dobre:)
Zrozumcie, że język może ukryć prawdę, ale oczy - nigdy!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nimfo realizowanie fantazji kojarzy mi się tylko seksualnie.
To może tylko semantyka, ale fantazje to dla mnie coś całkowicie nierzeczywistego, coś czego nawet nie chciałoby się zrealizować.

Marzenia natomiast trzeba realizować, mówienie o nich, takie snucie marzeń nie jest zbyt ciekawe...

Paulino, to takie zamknięte koło, mówienie nieprawdy jest łatwiejsze, zatem ludzie tak robią, to sprawia że nie potrafią dobrze (łagodnie i błyskotliwie) ując w słowa prawdy, a to sprawia że ich prawda jest bolesna (bo jest nieokrzesana, barbarzyńska), a to sprawia że łatwiej jest prawdy nie mówić.
Wystarczy przerwać w swoim życiu to koło, a wszystko wraca do normy:)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem, że to zamknięte koło i właśnie o tym pisałam, ze to jest beznadziejne :/ i przy tym trudne, przynajmniej niekiedy...
Zrozumcie, że język może ukryć prawdę, ale oczy - nigdy!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Żadna beznadzieja, to zachęta do rozerwania tego zamkniętego koła:)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobrze Proszę Pana będę o tym pamiętać w przyszłości ;)
Zrozumcie, że język może ukryć prawdę, ale oczy - nigdy!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Poznajmy się

Szukam koleżanki (3 odpowiedzi)

Witam mam 42 lata,18 letnia córkę,partnera ale brak koleżanek.Może znajdę tu duszyczkę która...

Poznam geja (66 odpowiedzi)

Wiem, że to brzmi idiotycznie i schematycznie, ale trudno tak wyjaśnić w kilku słowach o co...

Samotna (4 odpowiedzi)

Czy jest tutajbsamotny mężczyzna po 50...60....

do góry