Odpowiadasz na:

Re: Kto ma większe szanse na opieke nad dzieckiem po rozwodzie?

wiesz co tez siedze w domu, i w zyciu bym nie poprosila o pomoc, bo to moja praca, jak mi nie odpowiada lub tobie to sie zamien, bo widze roznice miedzy opiekowaniem sie a chodzeniem do pracy , tez... rozwiń

wiesz co tez siedze w domu, i w zyciu bym nie poprosila o pomoc, bo to moja praca, jak mi nie odpowiada lub tobie to sie zamien, bo widze roznice miedzy opiekowaniem sie a chodzeniem do pracy , tez sie budzisz rano i myslisz "znowu trzeba zając sie dzieckiem/jeszcze 2 godziny i wole (mała usnie)" dwie rozne prace , z ktorych zawodowo jest znacznie gorsza, bo mniej przyjemna, czy sie chce czy nie chce uzera sie z ludzmi, i szefami ktorzy mysla ze wiedza wszystko naj. wiec uwazam ze w takim przypadku, jak jestes na utrzymaniu faceta nie powinno sie psioczyc - tylko robic swoje... Swoją droga z twojego opisu, to ty jako osoba dzialasz mi na nerwy bardziej niz twoj facet ktorego przedstawiasz na kazdym kroku w zlym swietle. i w sumie nie dziwie sie facetowi, wez rozwod niech sobie koles ulozy zycie moze bedzie miec normalny zwiazek, a nie babe ktora sie uzala i opowiada jak to jej nie dobrze i wywleka wszystkie brudy na forum,

zobacz wątek
13 lat temu
konstantynopolitanczykowna

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry