Re: Kto się teraz stara o dzidzię? cz.4
Nie wierzę w to, co czytam. A myślałam, że to ja jestem niecierpliwa! Czekacie na owulacje i wtedy idziecie do łóżka? Gdzie tu przyjemność i spontaniczność? U nas dochodziło do zbliżeń prawie...
rozwiń
Nie wierzę w to, co czytam. A myślałam, że to ja jestem niecierpliwa! Czekacie na owulacje i wtedy idziecie do łóżka? Gdzie tu przyjemność i spontaniczność? U nas dochodziło do zbliżeń prawie codziennie przez całe cykle, bez znaczenia czy była owulacja czy nie. Seks ma być przede wszystkim przyjemnością a nie tu jakieś wyliczanki, testy takie, siakie... normalnie oszalalam jak to przeczytałam. My "pracowaliśmy" nad maleństwem prawie 5m-cy. Codziennie! I tak uważam, że to niedługo, bo znam małżeństwa, które starały się o dziecko po 10 lat! Ja robiłam testy ciążowe kontrolnie co 2-3 tygodnie. Tak, by np nie pić alkoholu gdyby już coś było. Na spokojnie! Bez żadnego spinania się i filmowania na dziecko, bo to w niczym nie pomaga! Teraz pomimo, iż jestem w 10 tc, wspolzyjemy nadal, bo dobrze nam ze sobą i dziecko nie było jedynym celem naszych zbliżeń.
Dziewczyny, spokojnie! W niczym tymi stresującymi wyliczankami nie pomożecie! Dlaczego w ogóle dopuscilyscie do tego, by zacząć tak się spinac? Tak nie można!
zobacz wątek