Widok
Kurcze! Mam poważny problem - Nie wiem na jaki kierunek studiów mam się zdecydować i na co będzie w przyszłości
Kochani!
Wybieram się na studia,ale nie wiem jaki kierunek studiować ponieważ nie wiem za bardzo na co za parę lat będzie zapotrzebowanie.
Wiem,że na 100% na zawody techniczne ale,nie jestem zainteresowana więc co dalej????
Matma,chemia,biologia i fizyka też odpada.
Chciałabym pójść na pedagogikę opiekuńczo-wychowawczą ale,czy po tym znajdę pracę skoro teraz są zamykane szkoły,dzieci rodzi się coraz mniej????
Pomóżcie doradźcie mi bo nie wiem co mam robić.
Wybieram się na studia,ale nie wiem jaki kierunek studiować ponieważ nie wiem za bardzo na co za parę lat będzie zapotrzebowanie.
Wiem,że na 100% na zawody techniczne ale,nie jestem zainteresowana więc co dalej????
Matma,chemia,biologia i fizyka też odpada.
Chciałabym pójść na pedagogikę opiekuńczo-wychowawczą ale,czy po tym znajdę pracę skoro teraz są zamykane szkoły,dzieci rodzi się coraz mniej????
Pomóżcie doradźcie mi bo nie wiem co mam robić.
tylko nie wybieraj pedagogiki!!! kilka moich koleżanek i kolegów mają problem ze znalezieniem pracy. ja skończyłam pielęgniarstwo, pracę mam, jednak trzeba się do tej pracy nadawać. krew, fekalia, wymiociny czy widok zwłok ludzkich większość ludzi odpycha a niestety to codzienność w tej pracy. trzeba być twardym psychicznie i mieć dużo siły nie tylko fizycznej a przy tym być miłym i empatycznym
Studia? Po co. Nie rozumiem, jak mozesz pytać o wybór kierunku obcych ludzi. I nie miej mi tego za złe, nie piszę złośliwie, alr to chyba Ty wiesz czym się interesujesz i co chcesz w życiu robić.
Mój mąż przez 5 lat biegał codziennie na uczelnię. Jego dypolm magistra leży na dnie szuflady i się kurzy. Mąż nie pracuje w zawodzie. Dlaczego? Bo nie zarobi inaczej na utrzymanie.
Ja - dwa razy rozpoczynałam studia. Za pierwszym razem wybrałam kierunek zgodny z moimi zainteresowaniami. W końcu po kilku miesiącach musiałam zrezygnować. Rok później postanowiłam, że zarządzanie i marketing przyda mi się w pracy. Dostanę awans, podwyżkę. Cóż, ponownie po kilku miesiącach stwierdziłam, że rezygnuję, bo nie ma to sensu.
Powiem Ci tak. Studia warto kończyć, ale nie zawsze. Jeśli nie wiesz co chcesz w życiu robić odpuść sobie (niekoniecznie na zawsze). I pamiętaj, że wybór kierunku musi być wyłącznie Twoją decyzją, nikt nie może Cię do niczego namawiać.
Pytasz nas jaki wybrać kierunek, by nie zasilić później grona bezrobotnych. Nie wiem. I sądzę, że mało kto wie, co z nami będzie za kilka lat. Jak wówczas będzie wyglądał rynek pracy. Na chwilę obecną bardzo dużo osób wyjeżdźa i to już od dłuższego czasu. Nie kończą studiów, bo do pracy na zmywaku nie są one potrzebne, a w Polsce i tak pracy nie ma. Ja nie wyjechałam, zostałam. Mam średnie wykształcenie, dobrą pracę i absolutnie nie żałuję żadnego z moich wyborów.
Mój mąż przez 5 lat biegał codziennie na uczelnię. Jego dypolm magistra leży na dnie szuflady i się kurzy. Mąż nie pracuje w zawodzie. Dlaczego? Bo nie zarobi inaczej na utrzymanie.
Ja - dwa razy rozpoczynałam studia. Za pierwszym razem wybrałam kierunek zgodny z moimi zainteresowaniami. W końcu po kilku miesiącach musiałam zrezygnować. Rok później postanowiłam, że zarządzanie i marketing przyda mi się w pracy. Dostanę awans, podwyżkę. Cóż, ponownie po kilku miesiącach stwierdziłam, że rezygnuję, bo nie ma to sensu.
Powiem Ci tak. Studia warto kończyć, ale nie zawsze. Jeśli nie wiesz co chcesz w życiu robić odpuść sobie (niekoniecznie na zawsze). I pamiętaj, że wybór kierunku musi być wyłącznie Twoją decyzją, nikt nie może Cię do niczego namawiać.
Pytasz nas jaki wybrać kierunek, by nie zasilić później grona bezrobotnych. Nie wiem. I sądzę, że mało kto wie, co z nami będzie za kilka lat. Jak wówczas będzie wyglądał rynek pracy. Na chwilę obecną bardzo dużo osób wyjeżdźa i to już od dłuższego czasu. Nie kończą studiów, bo do pracy na zmywaku nie są one potrzebne, a w Polsce i tak pracy nie ma. Ja nie wyjechałam, zostałam. Mam średnie wykształcenie, dobrą pracę i absolutnie nie żałuję żadnego z moich wyborów.
Zawsze wybieraj kierunek zgodny z twoimi zainteresowaniem. Nigdy nie patrz na popularnosc kierunku. Kiedy kończyłam liceum marzyłam o kształceniu się w pewnym kierunku. Miałam zamiłowanie i predyspozycje. Moja mama powiedziała że nie mam się wygłupiać tylko iśc na "porzadne" studia po których "będę miała chleb". Skończyłam więc pedagogikę. Pracę mam i nigdy nie miałam ze znalezieniem problemów. Zarabiam mało ale nie najgorzej. I ogólnie lubię ten zawód. Ale to nie jest moje zamiłowanie. I nie mogę znieśc tej całej zakłamanej i ugrzecznionej otoczki szkolnictwa Bardzo żałuje że nie wykształciłam się w tamtym wymarzonym kierunku. A teraz jest już troche za późno żeby zaczynać.