Widok
Kurcze
Nie moge otworzyc kącika muzycznego. mam taki dobry internet. cud ze w ogole mam. Więc nie mam jak opisać przygody mojego zycia. W najczarniejszychh zakatkach mojej wyobrazni nie myslałam, ze ta przygoda bedzie tak wygladac.
Chyba tego nie przezyje.
A nie wykupilam miejsca na cmentarzu.. kurde. Dzieci beda mialy wydatek.
Albo mnie zeżrą, jak w anegdocie ks twardowskiego...
Chyba tego nie przezyje.
A nie wykupilam miejsca na cmentarzu.. kurde. Dzieci beda mialy wydatek.
Albo mnie zeżrą, jak w anegdocie ks twardowskiego...
Admin też tu nic nie zdziała.
Blokada antyspamowa, jak sam kiedyś pisał, to potwór żyjący własnym życiem, którego nikt, łącznie z administracją Forum, nie ogarnia :D
Proponuję Ci Aniu, napisać co masz do napisania, np. w notatniku a potem wklejać na Forum odcinkami. Wówczas wyczaisz, który fragment Twojego tekstu temu potworowi się nie podoba. I będziesz mogła coś pozmieniać. Do skutku.
Blokada antyspamowa, jak sam kiedyś pisał, to potwór żyjący własnym życiem, którego nikt, łącznie z administracją Forum, nie ogarnia :D
Proponuję Ci Aniu, napisać co masz do napisania, np. w notatniku a potem wklejać na Forum odcinkami. Wówczas wyczaisz, który fragment Twojego tekstu temu potworowi się nie podoba. I będziesz mogła coś pozmieniać. Do skutku.
Moze ja cos napisze Ann co, wszak wiem o niej wszystko.
Znaczy Twej przygodzie co? ;)
A tak poza tym, chcialbym wiedziec kiedy bedziesz u nas, za ile dni i kiedy mam wyjsc po Ciebie na dworzec. Nie pracuje teraz nie dalbym rady z ta reka, o ile wczoraj byl balon to dzis nie moge jej wyprostowac.
Najwyzej zlapie za siekiere i odetne, jak Grek Zorba, ktoremu jeden z palcow przeszkadzal grac pieknie na santuri.
Znaczy Twej przygodzie co? ;)
A tak poza tym, chcialbym wiedziec kiedy bedziesz u nas, za ile dni i kiedy mam wyjsc po Ciebie na dworzec. Nie pracuje teraz nie dalbym rady z ta reka, o ile wczoraj byl balon to dzis nie moge jej wyprostowac.
Najwyzej zlapie za siekiere i odetne, jak Grek Zorba, ktoremu jeden z palcow przeszkadzal grac pieknie na santuri.
Nie klepac tylko pytac, jeszcze nic nie klepnalem nt Twej och jak to wieelkiej przygody.
Masz mi napisac i tyle - inaczej bedziesz spala pod grusza.
I tyle, Ty nawet z dworca tu sama nie trafisz.
Zas moja cierpliwosc ma tez swoje granice.
Wilki nawet te dobre czasem sie odwracaja i ida wlasna sciezka.
Masz mi napisac i tyle - inaczej bedziesz spala pod grusza.
I tyle, Ty nawet z dworca tu sama nie trafisz.
Zas moja cierpliwosc ma tez swoje granice.
Wilki nawet te dobre czasem sie odwracaja i ida wlasna sciezka.
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."
Charles Bukowski.
Charles Bukowski.
Stary wyglad polegal na tym ze nie bylo zadnych watkow tylko wszystko szlo z gory na dol bez opcji odpowiedz do interlokutora gdzies ktory odezwal sie np tydzien wstecz i nie bylo opcji edytuj.
Wszystko plynelo jak rzeka, co prawda bylo mniej przejrzyste.
Ale wowczas byly tylko ok 10osob znajacych. Sie.
Zostaly niedobitki taki Manson na przyklad.
Stvoriczko.
I Wilk.
Wszystko plynelo jak rzeka, co prawda bylo mniej przejrzyste.
Ale wowczas byly tylko ok 10osob znajacych. Sie.
Zostaly niedobitki taki Manson na przyklad.
Stvoriczko.
I Wilk.
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."
Charles Bukowski.
Charles Bukowski.
Tak wygladalo:
http://forum.trojmiasto.pl/Hydepark-c1,30.html?&act=show_cat&c=1&k=30&p=178
178 do koncowka w adresie www.
Byly tematy ale tylko z nazwy, a temat zakladal ktos a potem jechalom sie po bandzie.
http://forum.trojmiasto.pl/Hydepark-c1,30.html?&act=show_cat&c=1&k=30&p=178
178 do koncowka w adresie www.
Byly tematy ale tylko z nazwy, a temat zakladal ktos a potem jechalom sie po bandzie.
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."
Charles Bukowski.
Charles Bukowski.
C nie wiem czy przyjade. Raczej nie. Mam wolne tylko noce. Od 20 do 8. A na noc bez sensu jechac bo o tej porze noe ma nic ciekawego do robienia.. Moja straszna przygoda zaczela sie od maila. Elizabeth napisala abym wziela koniecznie parasolkę bo pada.
Wzięłam z pokoju do przedpokoju. Dalej juz zapomnialam.
Następnie przyszedl sąsiad strasząc mnie kontrolami na granicach w poszukiwaniu terrorystów.
Ciśnienie mi podskoczylo bo nie mam padzportu. A jak mnie wezmą za terrorystke z powodu mojego wyglądu?
Ale pomyślałam ze skoro bridged Jones mogla siedziec za przemyt narkotyków to zaryzykuje ten terroryzm.
P
Wzięłam z pokoju do przedpokoju. Dalej juz zapomnialam.
Następnie przyszedl sąsiad strasząc mnie kontrolami na granicach w poszukiwaniu terrorystów.
Ciśnienie mi podskoczylo bo nie mam padzportu. A jak mnie wezmą za terrorystke z powodu mojego wyglądu?
Ale pomyślałam ze skoro bridged Jones mogla siedziec za przemyt narkotyków to zaryzykuje ten terroryzm.
P
Akurat cienia na ogol sie nie boje.
Ale jakies tam swoje fobie mam.
Boje sie np pająków i agresywnych ludzi.
Boje sie momentu w ktorym zabraknie prądu i gazu.
No i apokalipsy zombie sie boje.
Mowie,ze nie mam jak przyjechać bo na noc bez sensu. Wiec wrota możecie smialo zamknąć.
Juz sama podróż winna byc dla mnie ostrzeżeniem. Niby wiem ze od zawsze przyciągam delikatnie mówiąc bardzo dziwnych ludzi (zeby nie rzec nie do konca normalnych)..
I tak po mojej prawej stronie siedział młody chłopak który z każdym wypitym piwem coraz bardziej mi sie wyplakiwal bo zostawił dziewczynę.
Jak w końcu zasnal to uruchomił sie moj lewy sąsiad. Poznałam budowę statków następni budowę platform wiertniczych i kilka wypadków na platformach. Widac wyglądałam na zainteresowana bo buzia mu sie nie zamykala...
Oprócz tego ze gadal ...pill piwo.z jednej strony piwo z drugiej piwo.. ..
Ale jakies tam swoje fobie mam.
Boje sie np pająków i agresywnych ludzi.
Boje sie momentu w ktorym zabraknie prądu i gazu.
No i apokalipsy zombie sie boje.
Mowie,ze nie mam jak przyjechać bo na noc bez sensu. Wiec wrota możecie smialo zamknąć.
Juz sama podróż winna byc dla mnie ostrzeżeniem. Niby wiem ze od zawsze przyciągam delikatnie mówiąc bardzo dziwnych ludzi (zeby nie rzec nie do konca normalnych)..
I tak po mojej prawej stronie siedział młody chłopak który z każdym wypitym piwem coraz bardziej mi sie wyplakiwal bo zostawił dziewczynę.
Jak w końcu zasnal to uruchomił sie moj lewy sąsiad. Poznałam budowę statków następni budowę platform wiertniczych i kilka wypadków na platformach. Widac wyglądałam na zainteresowana bo buzia mu sie nie zamykala...
Oprócz tego ze gadal ...pill piwo.z jednej strony piwo z drugiej piwo.. ..
Na granicach nikt mnie nie sprawdzal wiec sąsiad mowil bzdury.
Dojechalam...obce kraje przywitaly mnie ulewnym deszczem co uswiadomilo mi, ze parasolka została bezpiecznie w suchym przedpokoju.
Na miejscu rzucilam sie na jedzenie jak labrador. Bylo pyszne. A ja glodna bo 48 godzin przed podróżą nie jadam.
Nie wyspalam sie wcale.
W końcu pokonując pewnevtrudnosci trafiłam na miejsce (z pomocą życzliwych dusz).
W drzwiach przywitala mnie kobieta o wyglądzie whoopi Goldberg.
Praca ktora tu na mnie czekala przerazila mnie.
Mowilam ze nie jestem pielegniarka i a na widok krwi reaguje tak samo jak na widok pająka. A tu sie dowiaduje ze mam mu koszmarnymi iglami insulinę podawać.
Dojechalam...obce kraje przywitaly mnie ulewnym deszczem co uswiadomilo mi, ze parasolka została bezpiecznie w suchym przedpokoju.
Na miejscu rzucilam sie na jedzenie jak labrador. Bylo pyszne. A ja glodna bo 48 godzin przed podróżą nie jadam.
Nie wyspalam sie wcale.
W końcu pokonując pewnevtrudnosci trafiłam na miejsce (z pomocą życzliwych dusz).
W drzwiach przywitala mnie kobieta o wyglądzie whoopi Goldberg.
Praca ktora tu na mnie czekala przerazila mnie.
Mowilam ze nie jestem pielegniarka i a na widok krwi reaguje tak samo jak na widok pająka. A tu sie dowiaduje ze mam mu koszmarnymi iglami insulinę podawać.
Toteż nie zrobiłam. Przysylaja druga osobę ktora zalatwia te krwiste sprawy.
Nie bede tez mu obcinać pól palca coby poziom cukru mierzyc.
W końcu ustaliliśmy ze pilnuje pana do 19 a potem przychodzi ktos do tych paskudnych rzeczy.
Horrorem okazaly sie rozmowy.
Dzis głównym tematem byly dzieci bawiące sie na drzewie i male ludziki biegające po pokoju.
Zobaczymy co bedzie jutro.
Nie bede tez mu obcinać pól palca coby poziom cukru mierzyc.
W końcu ustaliliśmy ze pilnuje pana do 19 a potem przychodzi ktos do tych paskudnych rzeczy.
Horrorem okazaly sie rozmowy.
Dzis głównym tematem byly dzieci bawiące sie na drzewie i male ludziki biegające po pokoju.
Zobaczymy co bedzie jutro.
Widzialem sie z Toba ponad 100razy.
Powiem tak, u Twego psa nie.
Natomiast co do Ciebie, kto wie po co cczasem o 2 w nocy chodzisz siku, obawiam sie, ze gar oleju stajacy na Twej kuchence (ktory widzialem czasem poznym wieczorem po filmie) latwo, nieuslyszalnie da sie odpalic o tej nieludzkiej godzinie.
I uzyc,
nie do kulinariow.
Aby na mnie wylac!!!!!!
Powiem tak, u Twego psa nie.
Natomiast co do Ciebie, kto wie po co cczasem o 2 w nocy chodzisz siku, obawiam sie, ze gar oleju stajacy na Twej kuchence (ktory widzialem czasem poznym wieczorem po filmie) latwo, nieuslyszalnie da sie odpalic o tej nieludzkiej godzinie.
I uzyc,
nie do kulinariow.
Aby na mnie wylac!!!!!!
Uff. Miałam dzis niezapiwiedziana wizytę ekipy myjącej okna.malo zawalu nie dostalam jak ktos niespodziewanie zaatakowal szyby w salonie woda ze szlaucha..
Oprócz tego zabawna jest sytuacja kiedy jestem w towarzystwie 3 osób. Ja mowie po ang,pierret po holendersku,Elizabeth po niemiecku a z(imię nie do powtórzenia) miesza wszystkie 3 języki.
Chyba potrzebuje leków. Czuje sie jak podczas budowy wiezy babel
Oprócz tego zabawna jest sytuacja kiedy jestem w towarzystwie 3 osób. Ja mowie po ang,pierret po holendersku,Elizabeth po niemiecku a z(imię nie do powtórzenia) miesza wszystkie 3 języki.
Chyba potrzebuje leków. Czuje sie jak podczas budowy wiezy babel
Miałem w piątek takie dosyć podobne wrażenie.
Jadę wczesnym wieczorem tramwajem z Oliwy do Gdańska. Masa młodych ludzi 20-30 lat. Zapewne studenctwo zmierzające na imprezy. Gwarno.
Słyszałem wesołe rozmowy po angielsku, niemiecku, arabsku. Jakiś skandynawski i coś typu węgierski a może turecki? Nie wyczaiłem bo to pojedyncze słowa były.
Symptomatyczne: nie słyszałem żadnych rozmów po polsku.
Jadę wczesnym wieczorem tramwajem z Oliwy do Gdańska. Masa młodych ludzi 20-30 lat. Zapewne studenctwo zmierzające na imprezy. Gwarno.
Słyszałem wesołe rozmowy po angielsku, niemiecku, arabsku. Jakiś skandynawski i coś typu węgierski a może turecki? Nie wyczaiłem bo to pojedyncze słowa były.
Symptomatyczne: nie słyszałem żadnych rozmów po polsku.
Koszmar zrozumieć cokolwiek w takiej mieszance.
Calkiem możliwe ze wrócę bardzo szybko.
Nacstole leży specjalna teczka z dokumentami.
To chyba tu sie stosuje.
A w niej zakreślone odpowiedzi na pytania typu-
Czy wyrazona jest zgoda na masaż serca.
Czy wyrazona zgoda na sztuczne oddychanie.
Czy wyrazona zgoda na eutanazje.
Na pierwsze dwa pytania tak. Nactrzecie- nie.
Potwierdzone przez córkę i lekarza.
Calkiem możliwe ze wrócę bardzo szybko.
Nacstole leży specjalna teczka z dokumentami.
To chyba tu sie stosuje.
A w niej zakreślone odpowiedzi na pytania typu-
Czy wyrazona jest zgoda na masaż serca.
Czy wyrazona zgoda na sztuczne oddychanie.
Czy wyrazona zgoda na eutanazje.
Na pierwsze dwa pytania tak. Nactrzecie- nie.
Potwierdzone przez córkę i lekarza.
Zaginiona czy zagubiona.
Przyjechałam do obcego kraju. Do obcego miasta.
Jak ktos mnie wiezie lub prowadzi nigdy nie patrzę na drogę.
Do miejsca w który miałam mieszkać przywiozl mnie J.F.
Wieczorem postanowilam.isc na spacer. Wyszłam w ciemno. Szlam rozmyślając o tym co ja tu w ogole robie. Mijalam skrzyżowania kolejne i kolejne domy.
Kiedy przyszedł czas powrotu okazalo się, ze ja w ogole nie znam adresu domu w ktorym mam.mieszkac.a również nie zwróciłam uwagi na to jak on wygladall.
Poczułam sie zagubiona
Przyjechałam do obcego kraju. Do obcego miasta.
Jak ktos mnie wiezie lub prowadzi nigdy nie patrzę na drogę.
Do miejsca w który miałam mieszkać przywiozl mnie J.F.
Wieczorem postanowilam.isc na spacer. Wyszłam w ciemno. Szlam rozmyślając o tym co ja tu w ogole robie. Mijalam skrzyżowania kolejne i kolejne domy.
Kiedy przyszedł czas powrotu okazalo się, ze ja w ogole nie znam adresu domu w ktorym mam.mieszkac.a również nie zwróciłam uwagi na to jak on wygladall.
Poczułam sie zagubiona
W moim wieku z doroslymi dziecmi to ja juz nic nie powinnam. Lata kiedy robiłam co powinnam juz minely. A drogę gubię zawsze. Czy to w mieście czy to w lesie. I jest to dla mnie zabawne.
Samochodem tez jadę na ogol z pilotem w postaci dziecka..
Ale może to nie moje rozkojarzenie a poczatki demencji.
W końcu jestem genetycznie obciazona.
Samochodem tez jadę na ogol z pilotem w postaci dziecka..
Ale może to nie moje rozkojarzenie a poczatki demencji.
W końcu jestem genetycznie obciazona.
A tam,ja nigdy nie robiłam i nie robię co powinnam.
W Twoim wieku,a tam...
Demencja ?
Lubię ludzi,ktorzy mają dystans do siebie.
Orientacje w terenie mam niezłą i na znaki potrafię patrzeć,bardziej chodzi o to,ze jak słucham czegoś dobrego to trasa i to dokąd jadę mało mnie obchodzi. Wtedy jadę by słuchac.
Lasy lubię,a te w których bywałam znam jak własną kieszen,okolice Grudziądza/Grupy. Tam bym się nie zgubiła.
W innych pewnie tak.
W Twoim wieku,a tam...
Demencja ?
Lubię ludzi,ktorzy mają dystans do siebie.
Orientacje w terenie mam niezłą i na znaki potrafię patrzeć,bardziej chodzi o to,ze jak słucham czegoś dobrego to trasa i to dokąd jadę mało mnie obchodzi. Wtedy jadę by słuchac.
Lasy lubię,a te w których bywałam znam jak własną kieszen,okolice Grudziądza/Grupy. Tam bym się nie zgubiła.
W innych pewnie tak.
Telefon miałam. Skądś mam jakies nowe kolezanki. Zaproponowano mi mieszkanie w centrum na czas moich wolnych godzin.
Poszlam za ciosem i zapytałam czy mnie zamelduje.
Owszem. Ale wtedy będziemy figurować jako związek homoseksualny.
Gdzie ja jestem?????ratunku
C- mógłbyś miec przyjaciolke ktora teoretycznie bylaby w związku z kobieta.
Pakuje sie i stad spadam.
To dla mnie za dużo. Jestem juliete. W pokoju gradujackrasnale. Nocami gram na pianinie i teraz mam byc les....
Poszlam za ciosem i zapytałam czy mnie zamelduje.
Owszem. Ale wtedy będziemy figurować jako związek homoseksualny.
Gdzie ja jestem?????ratunku
C- mógłbyś miec przyjaciolke ktora teoretycznie bylaby w związku z kobieta.
Pakuje sie i stad spadam.
To dla mnie za dużo. Jestem juliete. W pokoju gradujackrasnale. Nocami gram na pianinie i teraz mam byc les....
EtamVi .to ze facet widzacy krasnoludki mowi ze mnie kocha i nazywa swoją juliette wcale mi nie sprawia przyjemnosci.
Moze juliette to jedna z postaci bajkowych które widuje w pokoju.
A związek jomoseksualny mial być tylko na papierze wiec tak naprawde tez żadne branie.
Ale potem bym figurowalacw papierach jako kochajaca inaczej.
Moze juliette to jedna z postaci bajkowych które widuje w pokoju.
A związek jomoseksualny mial być tylko na papierze wiec tak naprawde tez żadne branie.
Ale potem bym figurowalacw papierach jako kochajaca inaczej.
A ja właśnie nie przyzwyczajona,by ktokolwiek się mną opiekował czy nadskakiwał gdy choruję.
Czytać uwielbiam,jednak nie w trakcie choroby,wyobraznia moja wtedy nie pracuje tak jak tego chcę.
Nie cierpię też faszerować się lekami,a mleko nie pomaga.
Jutro przejdzie,zawsze tak mam. Tylko wraca coraz częściej.
Czytać uwielbiam,jednak nie w trakcie choroby,wyobraznia moja wtedy nie pracuje tak jak tego chcę.
Nie cierpię też faszerować się lekami,a mleko nie pomaga.
Jutro przejdzie,zawsze tak mam. Tylko wraca coraz częściej.
I po spacerze.
Spotkałam kilka psów w tym jednego labradora a drugiego kudlacza.
Ten drugi radośnie skoczył na mnie wiec z właścicielem zamieniliśmy kilka slow.
Tak jak kiedys mowilam- kiedy miała male dzieci to z innymi rodzicami o dzieciakach gadalam. Teraz z właścicielem psów nawiązuje konwersacje. I jest to zawsze dobra konwersacja. Jak w ostatnim samuraju.
Spotkałam kilka psów w tym jednego labradora a drugiego kudlacza.
Ten drugi radośnie skoczył na mnie wiec z właścicielem zamieniliśmy kilka slow.
Tak jak kiedys mowilam- kiedy miała male dzieci to z innymi rodzicami o dzieciakach gadalam. Teraz z właścicielem psów nawiązuje konwersacje. I jest to zawsze dobra konwersacja. Jak w ostatnim samuraju.
Czy ktos wie co to jest BOROMAT???
Dzis bede miała okazje pogadac z psychiatra.
O krasnoludkach,malych ludzikach, postaciach z bajek krążących po domu. Oraz o tej zamordowanej dziewczynie.
Juz nie mogę się doczekać. Kazda rozmowa ze zdrowym czlowiekiem jest w tej chwili dla mnie cenna.
O ile psychatra jest zdrowy.
Udzielają mi sie jakies wizje. Wczoraj w nocy zamknęłam furtkę do ogrodu na 100proc. Rano byla otearta. Moze rzeczywiście ktos tu jest i ja ich nie widzę. A oni sa wszędzie wkolo.
I dostane dzis modem. Tylko ze sama musze sobie kabelki piwkladac w odpowiednie dziurki. A nie umiem
Ech
Dzis bede miała okazje pogadac z psychiatra.
O krasnoludkach,malych ludzikach, postaciach z bajek krążących po domu. Oraz o tej zamordowanej dziewczynie.
Juz nie mogę się doczekać. Kazda rozmowa ze zdrowym czlowiekiem jest w tej chwili dla mnie cenna.
O ile psychatra jest zdrowy.
Udzielają mi sie jakies wizje. Wczoraj w nocy zamknęłam furtkę do ogrodu na 100proc. Rano byla otearta. Moze rzeczywiście ktos tu jest i ja ich nie widzę. A oni sa wszędzie wkolo.
I dostane dzis modem. Tylko ze sama musze sobie kabelki piwkladac w odpowiednie dziurki. A nie umiem
Ech
Ranek zacząl się świetnie:
Juliette, prosze przyjdz do mnie.
Rzucilam komputer, śniadanie i herbatkę miętowa i poszłam...
-Juliette, powiedz kim są ci ludzie wokół mnie.
Spojrzałam z niepokojem. Nikogo nie widzę.
- nie ma tu żadnych ludzi. Jestes tylko ty i ja.
Popatrzył na mnie jakbym go okłamywała i mowi
- stoja koło okna i rozmawiaja.
Zmieniłam delikatnie temat na pogodę. Ale dzis wietrznie. dwa razy zerwało dzwonek przyklejony do drzwi holenderska metoda na tasme klejaca.
- Juliette, jedziemy dzis na "Carmen". Albo nie, najpierw idz zagraj na pianinie. Tak pieknie grasz..
Zeszłam na dół. Za oknem wiatr. Przez to co on mowi czuje wokol siebie jakas obecnosc.
Moze on naprawde cos widzi.
Moze tu naprawde ktos siedzi kolo mnie.
6 zmysl?
Juz dwie osoby nas dzis odwiedzily. Natomiast wciaz nie ma modemu ani psychiatry..
Juliette, prosze przyjdz do mnie.
Rzucilam komputer, śniadanie i herbatkę miętowa i poszłam...
-Juliette, powiedz kim są ci ludzie wokół mnie.
Spojrzałam z niepokojem. Nikogo nie widzę.
- nie ma tu żadnych ludzi. Jestes tylko ty i ja.
Popatrzył na mnie jakbym go okłamywała i mowi
- stoja koło okna i rozmawiaja.
Zmieniłam delikatnie temat na pogodę. Ale dzis wietrznie. dwa razy zerwało dzwonek przyklejony do drzwi holenderska metoda na tasme klejaca.
- Juliette, jedziemy dzis na "Carmen". Albo nie, najpierw idz zagraj na pianinie. Tak pieknie grasz..
Zeszłam na dół. Za oknem wiatr. Przez to co on mowi czuje wokol siebie jakas obecnosc.
Moze on naprawde cos widzi.
Moze tu naprawde ktos siedzi kolo mnie.
6 zmysl?
Juz dwie osoby nas dzis odwiedzily. Natomiast wciaz nie ma modemu ani psychiatry..
Czekoladko...nie wiem na co czekasz nie idąc do lekarza...no chyba że byłaś to sorry..angina jest niebezpieczna i czasem trzeba sobie pomóc antybiotykiem...to takie rady od starej baby;)...ale doświadczonej:-D
Ania...masz niezłą jazdę...można popaść w paranoję...powtarzaj sobie jak mantrę..jestem normalna,jestem normalna,jestem normalna...itd
Ania...masz niezłą jazdę...można popaść w paranoję...powtarzaj sobie jak mantrę..jestem normalna,jestem normalna,jestem normalna...itd
Mam internety. Jestem uratowana. Mam dostęp do innych ludzi.
Normalna juz nigdy nie będę po tym co tu jest.
Ale..
wbrew temu, ze narzekam to nie żałuje decyzji, ze tu przyjechałam.
To jest naprawdę niesamowite doświadczenie.
Już wiem dlaczego on mi wmawia, ze gram na pianinie.
Był wykładowca w konserwatorium i widac mu ta muzyka gra gdzies w głowie.
Dziś proponował mi alkohol. Zebym z nim wypiła.
A ma barek zaopatrzony na 20 lat.
Powiedzialam, ze pijam herbate.
No to sam wypił.
Chyba będę pisać sama ze soba coby do konca nie zwariowac.
A moze pisanie ze sobą to juz zly znak.
Normalna juz nigdy nie będę po tym co tu jest.
Ale..
wbrew temu, ze narzekam to nie żałuje decyzji, ze tu przyjechałam.
To jest naprawdę niesamowite doświadczenie.
Już wiem dlaczego on mi wmawia, ze gram na pianinie.
Był wykładowca w konserwatorium i widac mu ta muzyka gra gdzies w głowie.
Dziś proponował mi alkohol. Zebym z nim wypiła.
A ma barek zaopatrzony na 20 lat.
Powiedzialam, ze pijam herbate.
No to sam wypił.
Chyba będę pisać sama ze soba coby do konca nie zwariowac.
A moze pisanie ze sobą to juz zly znak.
Poczatek historii był we wrześniu.
Chciałam odwiedzić znajomych w Holandii. A przy okazji powiedzieli mi, ze tam praca na kazdym rogu czeka.
To pomyslalam, ze połacze przyjemne z pozytecznym.
Okazalo sie, ze skończylo sie na pozytecznym.
Tzn na pracy. W pazdzierniku. No ale teraz wrocilam tu jeszcze na chwile.
Chciałam odwiedzić znajomych w Holandii. A przy okazji powiedzieli mi, ze tam praca na kazdym rogu czeka.
To pomyslalam, ze połacze przyjemne z pozytecznym.
Okazalo sie, ze skończylo sie na pozytecznym.
Tzn na pracy. W pazdzierniku. No ale teraz wrocilam tu jeszcze na chwile.
Właściwie blad... Każdy człowiek w moim zyciu jest wyjątkowy.
A z poprzednim mezczyzna tesknie i martwię sie o niego. Choc podobno zmienił sie po moim wyjeździe.
Gdybym mogla to bym wkleila zdjęcia jego obrazów. I ogrodu ko.pletnie dzikiego zakończonego plotem z jego malunkiem. To wygląda tak jakby za chaszczami krzaków rozpoczynal sie inny kolorowy swiat.
A z poprzednim mezczyzna tesknie i martwię sie o niego. Choc podobno zmienił sie po moim wyjeździe.
Gdybym mogla to bym wkleila zdjęcia jego obrazów. I ogrodu ko.pletnie dzikiego zakończonego plotem z jego malunkiem. To wygląda tak jakby za chaszczami krzaków rozpoczynal sie inny kolorowy swiat.
Pisze jak bylo. Co bede wymyslac.
Lidia, ktora sprzata mieszkanie jest portugalka. Ni w zab po angielsku.
Ale przyjechala tez jej corka.
o kurcze. Gdybym byla facetem to bym sie zakochala.
Piekna!!!
No i po angielsku mowi.
AAA
Zabawny numer byl z modemem. Przywiozl te paczke mily chlopak. Daje mi paczke stajac za progiem. Mowie mu zeby wszedl i zabral ten stary modem.
A on mi na to, ze maja zakaz przekraczania progu, bo jesli cos by z domu zginelo to bedzie placil i on i firma.
Ok. dalam mu modem a on chcial cos jeszcze. Za nic nie wiedzialam o co chodzi.
powiedzialam, ze jesli chce to wziac to musi wejsc nic nie poradze.
Iles razy patrzyl wokol siebie czy ktos nie widzi, ze on wchodzi.
Rozbawilo mnie to bardzo.
No juz teraz chyba czekam na ostatnia wizyte- tego psychiatry.
Ciekawe czy to kobieta czy mezczyzna i jak bedzie sie gadalo.
Lidia, ktora sprzata mieszkanie jest portugalka. Ni w zab po angielsku.
Ale przyjechala tez jej corka.
o kurcze. Gdybym byla facetem to bym sie zakochala.
Piekna!!!
No i po angielsku mowi.
AAA
Zabawny numer byl z modemem. Przywiozl te paczke mily chlopak. Daje mi paczke stajac za progiem. Mowie mu zeby wszedl i zabral ten stary modem.
A on mi na to, ze maja zakaz przekraczania progu, bo jesli cos by z domu zginelo to bedzie placil i on i firma.
Ok. dalam mu modem a on chcial cos jeszcze. Za nic nie wiedzialam o co chodzi.
powiedzialam, ze jesli chce to wziac to musi wejsc nic nie poradze.
Iles razy patrzyl wokol siebie czy ktos nie widzi, ze on wchodzi.
Rozbawilo mnie to bardzo.
No juz teraz chyba czekam na ostatnia wizyte- tego psychiatry.
Ciekawe czy to kobieta czy mezczyzna i jak bedzie sie gadalo.
W zasadzie niepotrzebnie narzekalam na to zajęcie.
Cały dzien siedze a gosc spi. Budzi sie czasem. Mowi do mnie Juliette kocham cie albo rozmaawia o krasnoludkach czy innych wizjach.
I znowu spi.
I tak caly dzien.
Za to w nocy nie spi. Ale w nocy to nie moja dzialka.
Ja spie.
Tyle, ze ja mam wrazenie, ze on ledwo dycha. No ale lekarzem nie jestem.
Najwyzej wroce na swieta..
Cały dzien siedze a gosc spi. Budzi sie czasem. Mowi do mnie Juliette kocham cie albo rozmaawia o krasnoludkach czy innych wizjach.
I znowu spi.
I tak caly dzien.
Za to w nocy nie spi. Ale w nocy to nie moja dzialka.
Ja spie.
Tyle, ze ja mam wrazenie, ze on ledwo dycha. No ale lekarzem nie jestem.
Najwyzej wroce na swieta..
Jeszcze wyszukuje piosenki.
No jak sie obudzi trzymam go za reke i sie usmiecham.
Z restauracji przysylaja obiady.
Ale sa niesmaczne.
Zapisuje jeszcze pomiary cisnienia.
A dzis to w ogole kupa ludzi sie przewinela:
-pielegniarka ktora pobrala krew
- pielegniarka ktora przyszla w sprawie lozka elektrycznego
- pan od netu
-Pani od sprzatania z corka
- pani z restauracji
- pani od pedicure.
A dopiero 14.34
No jak sie obudzi trzymam go za reke i sie usmiecham.
Z restauracji przysylaja obiady.
Ale sa niesmaczne.
Zapisuje jeszcze pomiary cisnienia.
A dzis to w ogole kupa ludzi sie przewinela:
-pielegniarka ktora pobrala krew
- pielegniarka ktora przyszla w sprawie lozka elektrycznego
- pan od netu
-Pani od sprzatania z corka
- pani z restauracji
- pani od pedicure.
A dopiero 14.34
A kto bedzie mi kladl koperty na parapecie okna?
Troche sobie bagatelizuje, bo tak mam, ze w sytuacjach stresowych albo smutnych reaguje śmiechem. Wiem ze to dziwne jest odbierane ale tak mam.
Ale tak poważnie to ciężkie sa rozmowy z powodu tych halucynacji albo cofania sie w czasie.
I nie wiem kim byla dla niego juliette.
Fzis powiedzial - juliette jestes slodka rzecza w moim zyciu...
Nie skomentuj slowa "rzecz". W końcu ma 97 lat. Niech sobie mowi.
Troche sobie bagatelizuje, bo tak mam, ze w sytuacjach stresowych albo smutnych reaguje śmiechem. Wiem ze to dziwne jest odbierane ale tak mam.
Ale tak poważnie to ciężkie sa rozmowy z powodu tych halucynacji albo cofania sie w czasie.
I nie wiem kim byla dla niego juliette.
Fzis powiedzial - juliette jestes slodka rzecza w moim zyciu...
Nie skomentuj slowa "rzecz". W końcu ma 97 lat. Niech sobie mowi.
Pisalem juz i mowilem Cie setki razy, ze jestem pod wrazeniem kim jestes i co zrobilas i co robisz. Nikt z mych znajomych w Twym wieku nie bylby odwazny na tyle to raz.
Dwa robisz dobra rzecz choc ciezko.
Trzy ida za tym profity,
Choc wiem skad na pierwszy wyjazd mialas odwage, ale na to spuscmy kurtyne milczenia.
Dwa robisz dobra rzecz choc ciezko.
Trzy ida za tym profity,
Choc wiem skad na pierwszy wyjazd mialas odwage, ale na to spuscmy kurtyne milczenia.
przypomniała mi się moja praca na obczyźnie, ale to była inna czasoprzestrzeń, do Anglii jechałam na wizę studencką, wtedy zawracali z granicy, opiekowałam się dziećmi, na szczęście nie za długo, wtedy ja świeżo po studiach nie miałam do tego cierpliwości, a do tego szybko można było znaleźć lepszą, był czas na pracę, szkolę a wieczorem na imprezy, jak dla mnie jednak to był fajny czas , po dwóch latach człowiek wrócił bo to jednak nie u siebie i ja się pytam teraz po latach dlaczego!
Przecież są tanie linie lotnicze.
Przecież są tanie linie lotnicze.
To nie jest śmieszne.
Xaczelo sie od tego ze corka mojego podopiecznego wyrazila zaniepokojenie czy psychiatra jest na tyle inteligentny ze zorientuje sie ze dzwonek leżący na chodniku jest dzwonkiem do drzwi.
A leży na chodniku bo puscila tasma klejaca ktorym byl przyklejony do drzwi.
Dodam ze dom jest wielki jak maly palacyk. Ale mieli próbkę z zamontowaniem dzwonka...
Wiec. Usiadłam na dole obserwują przez okno drzwi wejściowe. Pidszedl jakis mezczyzna i kiedy zobaczylam wysiłek umyslowy na jego twarzy domyslilam sie ze to psychiatra.
Otworzyłam drzwi. I normalnie boldrig który do więzienia przyszedł z zestawem ucieczkowym...
Xaczelo sie od tego ze corka mojego podopiecznego wyrazila zaniepokojenie czy psychiatra jest na tyle inteligentny ze zorientuje sie ze dzwonek leżący na chodniku jest dzwonkiem do drzwi.
A leży na chodniku bo puscila tasma klejaca ktorym byl przyklejony do drzwi.
Dodam ze dom jest wielki jak maly palacyk. Ale mieli próbkę z zamontowaniem dzwonka...
Wiec. Usiadłam na dole obserwują przez okno drzwi wejściowe. Pidszedl jakis mezczyzna i kiedy zobaczylam wysiłek umyslowy na jego twarzy domyslilam sie ze to psychiatra.
Otworzyłam drzwi. I normalnie boldrig który do więzienia przyszedł z zestawem ucieczkowym...
Co sie zmienilo, ze zaczalas do mnie pisac po "starem"?
:)
Mile.
Jedno pytanie wracasz na swieta??
Bo ja nie.
Jakby co robimy tu jakas kameralna Wigilie, bedzie meskie jedzenie czyli frytki i golonka (zartuje).
Jak zostaniesz i bedziesz chciala to wiesz...
:)
Mile.
Jedno pytanie wracasz na swieta??
Bo ja nie.
Jakby co robimy tu jakas kameralna Wigilie, bedzie meskie jedzenie czyli frytki i golonka (zartuje).
Jak zostaniesz i bedziesz chciala to wiesz...
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."
Charles Bukowski.
Charles Bukowski.
Pod progiem Ann zazwyczaj krasnoludki spia.
W scianie moze byc zamurowany zolnierz z II wojny swiatowej sprawdz czy gdzies z niej nie wystaje jakis wskazujacy palec wszak dalem Ci latarke.
Na poddaszu moga urzedowac nietoperze pijace krew i wkrecajace sie we wlosy.
Pod pod Twym lozkiem tez moze ozyla jakas egipska mumia przywieziona jako relikt z Kairu w latach 50 XIXw.
Najciekawsze czy masz piwnice?
Tam moga byc wilkolaki one o tej godzinie maja tendencje do pobudki.
Pocieszylem Cie??
O to mi chodzilo.
W scianie moze byc zamurowany zolnierz z II wojny swiatowej sprawdz czy gdzies z niej nie wystaje jakis wskazujacy palec wszak dalem Ci latarke.
Na poddaszu moga urzedowac nietoperze pijace krew i wkrecajace sie we wlosy.
Pod pod Twym lozkiem tez moze ozyla jakas egipska mumia przywieziona jako relikt z Kairu w latach 50 XIXw.
Najciekawsze czy masz piwnice?
Tam moga byc wilkolaki one o tej godzinie maja tendencje do pobudki.
Pocieszylem Cie??
O to mi chodzilo.
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."
Charles Bukowski.
Charles Bukowski.
Jutro tzn dzis pisze do biura, ze
E w dzien tez nie chce tu sama byc.
Teraz deszcz stuka w okno.
I nie jest piękny deszcz. Taki jak w lesie w redlowie.
Mpze z przyjściem dnia minie to straszne uczucie.
I nie wynika to z mojego tchórzostwa bo potrafię w nocy isc do lasu i tego nie czuje.
Jak usłyszę grę na pianinie to posikam sie ze strachu
E w dzien tez nie chce tu sama byc.
Teraz deszcz stuka w okno.
I nie jest piękny deszcz. Taki jak w lesie w redlowie.
Mpze z przyjściem dnia minie to straszne uczucie.
I nie wynika to z mojego tchórzostwa bo potrafię w nocy isc do lasu i tego nie czuje.
Jak usłyszę grę na pianinie to posikam sie ze strachu
Zyje.
Za dnia jest lepiej. troche.
Nie moge jesc nic poza owocami.
Nie mam apetytu.
Pan Z jak wczoraj zjechal swoja winda na dół tak został.
W pokoju u kolezanki była elektroniczna niania.
W nocy wpadla do mnie i mowi ze nie slychac aby oddychal.
I prosi zebym z nia zeszla.
Poszlysmy na paluszkach. W ciemnym pokoju na parapecie okna zarys jakiejs potwornej glowy.
Serce w gardle.
O matko, rzeczywiscie sa tu male ludziki.
On to caly czas widzial.
PO chwili wpatrywania uznalysmy ze to tylko gipsowa rzezba jakich tu wiele.
No i pan Z oddychal. Tylko ciszej.
Nadaj siedzi na dole i oglada Tv.
Dopiero czwarty dzien.
A tu na forum to jak kogos potrzeba do pogadania to nie ma. I jak tu liczyc na taki przybytek
Za dnia jest lepiej. troche.
Nie moge jesc nic poza owocami.
Nie mam apetytu.
Pan Z jak wczoraj zjechal swoja winda na dół tak został.
W pokoju u kolezanki była elektroniczna niania.
W nocy wpadla do mnie i mowi ze nie slychac aby oddychal.
I prosi zebym z nia zeszla.
Poszlysmy na paluszkach. W ciemnym pokoju na parapecie okna zarys jakiejs potwornej glowy.
Serce w gardle.
O matko, rzeczywiscie sa tu male ludziki.
On to caly czas widzial.
PO chwili wpatrywania uznalysmy ze to tylko gipsowa rzezba jakich tu wiele.
No i pan Z oddychal. Tylko ciszej.
Nadaj siedzi na dole i oglada Tv.
Dopiero czwarty dzien.
A tu na forum to jak kogos potrzeba do pogadania to nie ma. I jak tu liczyc na taki przybytek
patrze na liste kontaktow w telefonie..
z kim by tu pogadac, bo nie zuzyje tysiaca minut.
i okazuje sie ze nie mam do kogo zadzwonic.
dzieci na uczelni
przyjaciolka w pracy
do sasiadki nie chce. ona jest wampirem emocjonalnym.
kolezanka, ktora na noc pezychodzi spi.
znajomy holender wyjechal na 1,5 mies do brazylii.
nie zadzwonie przeciez do blacharza, kosmetyczki czy ginekologa.
a w tym telefonie mam malo numerkow.
dopiero 11.20.
upadlam na tyle nisko , ze zaczelam ogladac serial.. THE WALKING DEAD.
akurat [pasuje do mojej sytuacji.
dzis dopiero bede sie bala.
i nie mam ani katany ani tanto.
z kim by tu pogadac, bo nie zuzyje tysiaca minut.
i okazuje sie ze nie mam do kogo zadzwonic.
dzieci na uczelni
przyjaciolka w pracy
do sasiadki nie chce. ona jest wampirem emocjonalnym.
kolezanka, ktora na noc pezychodzi spi.
znajomy holender wyjechal na 1,5 mies do brazylii.
nie zadzwonie przeciez do blacharza, kosmetyczki czy ginekologa.
a w tym telefonie mam malo numerkow.
dopiero 11.20.
upadlam na tyle nisko , ze zaczelam ogladac serial.. THE WALKING DEAD.
akurat [pasuje do mojej sytuacji.
dzis dopiero bede sie bala.
i nie mam ani katany ani tanto.
C
Jeżeli przeczytasz tego posta to odpowiedz mi na pytanie czy używałeś juz paralizatora.
Jeżeli używałeś ( nie interesują mnie przyczyny zastosowania a skutek) napisz jak Twoje wrażenia.
Ja miałam okazję stosować go kilkakrotnie, jest zdecydowanie niezastąpiony w sytuacjach trudnych.
Ps.1 Ta diodowa latarka -tez niczego sobie.
Ps.2 jakie masz zdanie nt." Batonów"
Tylko nie pisz,że nie wiesz co to jest (bo wiesz co to jest)
Jeżeli przeczytasz tego posta to odpowiedz mi na pytanie czy używałeś juz paralizatora.
Jeżeli używałeś ( nie interesują mnie przyczyny zastosowania a skutek) napisz jak Twoje wrażenia.
Ja miałam okazję stosować go kilkakrotnie, jest zdecydowanie niezastąpiony w sytuacjach trudnych.
Ps.1 Ta diodowa latarka -tez niczego sobie.
Ps.2 jakie masz zdanie nt." Batonów"
Tylko nie pisz,że nie wiesz co to jest (bo wiesz co to jest)
Ja posluchałam.
Brrr. Koszmar dla mnie..
Za to jest cudo:
http://www.youtube.com/watch?v=4Q0O2eYV_mg
Brrr. Koszmar dla mnie..
Za to jest cudo:
http://www.youtube.com/watch?v=4Q0O2eYV_mg
Lucy, nie uzywalem moj ma zdecydowanie mniejsza moc.
Skoro juz bawimy sie muza na wesolo posluchaj Popka, ten koles ma tyle twarzy, ze od gangstera po MMA i budowlanca.
https://www.youtube.com/watch?v=xVdn9GhwJgk
https://www.youtube.com/watch?v=GSR92qrAvv8
https://www.youtube.com/watch?v=HqRqdcz9uYY
Skoro juz bawimy sie muza na wesolo posluchaj Popka, ten koles ma tyle twarzy, ze od gangstera po MMA i budowlanca.
https://www.youtube.com/watch?v=xVdn9GhwJgk
https://www.youtube.com/watch?v=GSR92qrAvv8
https://www.youtube.com/watch?v=HqRqdcz9uYY
C
Az sie ponownie zalogowałam. Zarąbiste kawałki wrzuciłeś.
Coś ode mnie teraz (w ramach zabawy muzyką)
Jedna z ulubionych "przeróbek"
Tekst klasyk (odrobinę przerobiony..) plus mocne brzmienie gitar.. Polecam
https://www.youtube.com/watch?v=RF39JXfOCkM
C
To jaka masz moc (paralizatora) na obudowie masz opis.
Musisz mieć opis.
Az sie ponownie zalogowałam. Zarąbiste kawałki wrzuciłeś.
Coś ode mnie teraz (w ramach zabawy muzyką)
Jedna z ulubionych "przeróbek"
Tekst klasyk (odrobinę przerobiony..) plus mocne brzmienie gitar.. Polecam
https://www.youtube.com/watch?v=RF39JXfOCkM
C
To jaka masz moc (paralizatora) na obudowie masz opis.
Musisz mieć opis.
Ann
Nie odwracaj kota ogonem.
Wiecznie rzniesz nawet przy A. zagubiona, biedna (nie materialnie), przestraszona, wystraszona, och Boze co to bedzie jak...
co bedzie jesli...
Jak nie dam rady to jutro wracam...
slyszalem to milion raaaaazy...
rzygam tym juz
Doskonale wiesz co robisz - jestes tylko emocjonalnym wampirem i tyle.
I ta Twoja pieprz ona niekonsekwencja, 10razy w ciagu dnia zmieniac zdanie, moze zbadaj se hormony, mam nadzieje ze wykasowalas moj nr? w koncu.
I Kij Cie winno obchodzic gdzie spedze swieta.
Nie odwracaj kota ogonem.
Wiecznie rzniesz nawet przy A. zagubiona, biedna (nie materialnie), przestraszona, wystraszona, och Boze co to bedzie jak...
co bedzie jesli...
Jak nie dam rady to jutro wracam...
slyszalem to milion raaaaazy...
rzygam tym juz
Doskonale wiesz co robisz - jestes tylko emocjonalnym wampirem i tyle.
I ta Twoja pieprz ona niekonsekwencja, 10razy w ciagu dnia zmieniac zdanie, moze zbadaj se hormony, mam nadzieje ze wykasowalas moj nr? w koncu.
I Kij Cie winno obchodzic gdzie spedze swieta.
jestem tak biedna pokrzywdzona i rzne kogos tam, ze nie chce mi sie wysilac.
wole swoje sily trzymac na inne momenty.
a teraz polecam obejrzec (nie tobie):
http://www.youtube.com/watch?v=jiVb2HV6xBQ
wole swoje sily trzymac na inne momenty.
a teraz polecam obejrzec (nie tobie):
http://www.youtube.com/watch?v=jiVb2HV6xBQ
Czekoladko...jeśli pytasz o pozycje...książkowe...to teraz mam przedświąteczny niedoczas więc cierpliwie czekają w kolejce do odczytania;-)...kończę sagę rodzinną,nie szła mi zbytnio ale jednak wciągnęła:)...Cukiernia pod Amorem ...wbrew tytułowi wcale nie taka słodka :-D
Edit...miło witać Cię w dobrym humorze:-D
Edit...miło witać Cię w dobrym humorze:-D
Juliette jest przemiła. I ma zjawiskowy usmiech. I co najwazniejsze mówi na tyle wyraznie, ze ja rozumiem.
Dzis piatek.
Chodza za mna winogrona.
Nawet bede miala z kim zjesc.
Z kolezanka przed wieczornym spacerem.
Przedwczoraj spotkalam na ulicy pieknego psa.
Zaatakowal mnie lizaniem.
Pogadalam chwile z wlascicielem.
Wczoraj tez go spotkalam.
W ogole glodna jestem.
Nie zeby tu jedzenia nie bylo. Ale nie moge zdecydowac sie co bym chciala zjesc.
Pogoda jest dzis tak piekna, ze gdbym byla w domu to spedzilabym czas na dlugim spacerze.
Dzis nawet nic ciekawego nie ma.
ani krasnoludkow. ani malych ludzi. ani w ogole nic.
Dzis piatek.
Chodza za mna winogrona.
Nawet bede miala z kim zjesc.
Z kolezanka przed wieczornym spacerem.
Przedwczoraj spotkalam na ulicy pieknego psa.
Zaatakowal mnie lizaniem.
Pogadalam chwile z wlascicielem.
Wczoraj tez go spotkalam.
W ogole glodna jestem.
Nie zeby tu jedzenia nie bylo. Ale nie moge zdecydowac sie co bym chciala zjesc.
Pogoda jest dzis tak piekna, ze gdbym byla w domu to spedzilabym czas na dlugim spacerze.
Dzis nawet nic ciekawego nie ma.
ani krasnoludkow. ani malych ludzi. ani w ogole nic.
Inuśka no raczej chodzi mi o moje ulubione pozycje książkowe....
bo wiesz o innych na forum jednak bym nie spisała ;) choć kto wie ?
"Cukiernia pod Amorem" kiedyś miałam styczność,ale nie zaczęłam nawet..zaczynała się niezbyt,a ja niecierpliwa chcę od razu akcji. Tam była ta Iga i jakaś tajemnica rodzinna.
A i jest chyba więcej części.
Ta. Humor dopisuje. Jadę po jakieś wino do Lidla. Będę piła sama dziś wieczor w doskonałym humorze,no chyba że ktoś mnie wkurzy,ale On już wie co ma robić,by nie nerwować mnie :)
bo wiesz o innych na forum jednak bym nie spisała ;) choć kto wie ?
"Cukiernia pod Amorem" kiedyś miałam styczność,ale nie zaczęłam nawet..zaczynała się niezbyt,a ja niecierpliwa chcę od razu akcji. Tam była ta Iga i jakaś tajemnica rodzinna.
A i jest chyba więcej części.
Ta. Humor dopisuje. Jadę po jakieś wino do Lidla. Będę piła sama dziś wieczor w doskonałym humorze,no chyba że ktoś mnie wkurzy,ale On już wie co ma robić,by nie nerwować mnie :)
Anna ja mam na myśli okazjonalne picie alkoholu w niewielkich ilościach.
A kazde postanowienie się z czegoś bierze. Takie mam zdanie.
Jasne,dlaczego życie miałoby być uboższe bez alko ? Nie rozumiem.
Pić trzeba umieć. Alkohol nie jest dla każdego.
Aaa by często spotykać ludzi pijących musiałabyś się codziennie szlajać po knajpach,zatem chyba nikt z nas nie ma czesto do czynienia z ludzmi pijącymi.
A kazde postanowienie się z czegoś bierze. Takie mam zdanie.
Jasne,dlaczego życie miałoby być uboższe bez alko ? Nie rozumiem.
Pić trzeba umieć. Alkohol nie jest dla każdego.
Aaa by często spotykać ludzi pijących musiałabyś się codziennie szlajać po knajpach,zatem chyba nikt z nas nie ma czesto do czynienia z ludzmi pijącymi.
Dodam cos jeszcze o alkoholu.
na moim weselu nie bylo alkoholu. Po chrzcie moich dzieci nie bylo alkoholu.
Przyjecia po komunii nie wyprawialam wiec takze nie bylo alkoholu. Ani prezentow. Zadnych.
Moj syn byl zdziwiony, ze inne dzieci z okazji komunii dostaja prezenty.
A teraz potrzebuje masc na tylek bo odsiedzin dostane.
Co za dzien
na moim weselu nie bylo alkoholu. Po chrzcie moich dzieci nie bylo alkoholu.
Przyjecia po komunii nie wyprawialam wiec takze nie bylo alkoholu. Ani prezentow. Zadnych.
Moj syn byl zdziwiony, ze inne dzieci z okazji komunii dostaja prezenty.
A teraz potrzebuje masc na tylek bo odsiedzin dostane.
Co za dzien
Wroce do pamietnika starej opiekunki.
Pan Z caly dzien spi.
Nie mam za bardzo co robic.
Wczoraj dom wypucoowala ta Portugalka.
Obiad znowu przyniosa z restauracji.
Rozmawiac do spiacego nie bede.
Czekam do 18. Dam mu wtedy leki.
Obejrzalam The walking dead.
Przeczytalam kawalek siazki.
Poklocilam sie z tym.
Juz wiecej pomyslow nie mam.
Na drutach nie robie bo mnie od tego zoladek boli
Pan Z caly dzien spi.
Nie mam za bardzo co robic.
Wczoraj dom wypucoowala ta Portugalka.
Obiad znowu przyniosa z restauracji.
Rozmawiac do spiacego nie bede.
Czekam do 18. Dam mu wtedy leki.
Obejrzalam The walking dead.
Przeczytalam kawalek siazki.
Poklocilam sie z tym.
Juz wiecej pomyslow nie mam.
Na drutach nie robie bo mnie od tego zoladek boli
ciekawa jestem ile tu bede.
Moze bardzo krotko, ale wtedy w styczniu powinnam wrocic, bo juz im obiecalam.
a moze do konca grudnia.
I tak okazuje sie ze wigilie, bede miala wolna.
Najgorsza wigilia mi sie zapowiada,
Nie wiem jak ja przezyje.
sama.
bez rodziny.
bez potraw wigilijnych
bez wyjscia na pasterke.
Moze bardzo krotko, ale wtedy w styczniu powinnam wrocic, bo juz im obiecalam.
a moze do konca grudnia.
I tak okazuje sie ze wigilie, bede miala wolna.
Najgorsza wigilia mi sie zapowiada,
Nie wiem jak ja przezyje.
sama.
bez rodziny.
bez potraw wigilijnych
bez wyjscia na pasterke.
Spałam zaledwie kilka godzin a tyle do nadrobienia.
C
Sprawdziłeś/przeczytałeś jaka jest moc paralizatora?
To dla Ciebie..takie trochę mroczne ale zaje..
https://www.youtube.com/watch?v=oe2lQkbOSNo
Oczywiście najlepiej brzmi na słuchawkach, ale to zawsze Tobie piszę (tzn. muzyki zawsze! należy słuchać na słuchawkach).
An
Ja święta spędzam z mamą w domu rodzinnym. Robię to (jak co roku) dla Niej, bo ja jako ja nie czuję potrzeby wyprawiania świąt w ogóle- jestem albo ateistką albo po prostu osobą wygodną (raczej to drugie)
Czekolada
Dlaczego Twoje święta są niefajne?
Obyś w tym roku zmieniła zdanie.
C
Sprawdziłeś/przeczytałeś jaka jest moc paralizatora?
To dla Ciebie..takie trochę mroczne ale zaje..
https://www.youtube.com/watch?v=oe2lQkbOSNo
Oczywiście najlepiej brzmi na słuchawkach, ale to zawsze Tobie piszę (tzn. muzyki zawsze! należy słuchać na słuchawkach).
An
Ja święta spędzam z mamą w domu rodzinnym. Robię to (jak co roku) dla Niej, bo ja jako ja nie czuję potrzeby wyprawiania świąt w ogóle- jestem albo ateistką albo po prostu osobą wygodną (raczej to drugie)
Czekolada
Dlaczego Twoje święta są niefajne?
Obyś w tym roku zmieniła zdanie.
Jasne Wilku. Jak zawsze.
Lusi to dla Ciebie. Skoro nalegasz ;)
http://m.youtube.com/watch?v=zKv8FgyN1PM
Dla Ciebie też.
Wilku.
Lusi to dla Ciebie. Skoro nalegasz ;)
http://m.youtube.com/watch?v=zKv8FgyN1PM
Dla Ciebie też.
Wilku.
Aaa.
Inusia,jeszcze kilka pozycji dla Ciebie,w tym okresie przedświątecznym.
Jezeli lubisz o duchach.
Polecam : " Opowieść Wigilijna" K. Dickens
No i Dante. Prawdziwe arcydzieło " Boska komedia"
Ale to pewnie kazdy czytał. Legendarna Beatrycze.
Piękne listy do niej pisał.
I "Wichrowe Wzgórza "
To tak na ten czas.
Inusia,jeszcze kilka pozycji dla Ciebie,w tym okresie przedświątecznym.
Jezeli lubisz o duchach.
Polecam : " Opowieść Wigilijna" K. Dickens
No i Dante. Prawdziwe arcydzieło " Boska komedia"
Ale to pewnie kazdy czytał. Legendarna Beatrycze.
Piękne listy do niej pisał.
I "Wichrowe Wzgórza "
To tak na ten czas.
Ufff nie lubie agresji
Uciszyło się tutaj, więc wzięłam wiaderko i łopatkę i wróciłam.
Zakochałam się wczoraj.
Całkiem przypadkowo.
Teraz oprócz Gintrowskiego, Kaczmarskiego, Kleyffa, Słomy kocham to:
http://www.youtube.com/watch?v=7fxL-sxN7fo
Słucham na okragło.
Czyż nie jest piękne?
Mam tu niesamowitą hustawke.
W nocy już sie spakowałam. Z moją nocną koleżanką umówiłam sie, ze odwiezie mnie na dworzec. Naprawde myślałam, ze to koniec z panem Z.
A on o 8 rano nagle ożywił się.
Najlepsze jest jego całowanie mnie po rękach.
Dobrze, że mam rękawiczki.
Nie lubię jak mnie ktos dotyka, a tym bardziej całuje.
Brr
Zamówiłam dziś tonę owoców.
Nic innego nie przechodzi mi tu przez gardło.
Dziwne to wszystko jest.
Smierc.
Nie boje sie własnej śmierci. Nie jest to u nas temat tabu.
A jednoczesnie tu, w tym wielkim domu z wiatrem wyjacy za oknem bylam odrobine przerazona wizja cudzej smierci.
Jestem okropna materialistka, jak ktos to juz wspomnial i lece na kase... ale mysle, ze po tym przypadku zakoncze moja przygode z zarabianiem pieniedzy.
Zakochałam się wczoraj.
Całkiem przypadkowo.
Teraz oprócz Gintrowskiego, Kaczmarskiego, Kleyffa, Słomy kocham to:
http://www.youtube.com/watch?v=7fxL-sxN7fo
Słucham na okragło.
Czyż nie jest piękne?
Mam tu niesamowitą hustawke.
W nocy już sie spakowałam. Z moją nocną koleżanką umówiłam sie, ze odwiezie mnie na dworzec. Naprawde myślałam, ze to koniec z panem Z.
A on o 8 rano nagle ożywił się.
Najlepsze jest jego całowanie mnie po rękach.
Dobrze, że mam rękawiczki.
Nie lubię jak mnie ktos dotyka, a tym bardziej całuje.
Brr
Zamówiłam dziś tonę owoców.
Nic innego nie przechodzi mi tu przez gardło.
Dziwne to wszystko jest.
Smierc.
Nie boje sie własnej śmierci. Nie jest to u nas temat tabu.
A jednoczesnie tu, w tym wielkim domu z wiatrem wyjacy za oknem bylam odrobine przerazona wizja cudzej smierci.
Jestem okropna materialistka, jak ktos to juz wspomnial i lece na kase... ale mysle, ze po tym przypadku zakoncze moja przygode z zarabianiem pieniedzy.
Jak ja kocham Boże Narodzenie.
Uwielbiam lampki. Zapach choinki. I koledy.
My akurat mało gotujemy na swieta, bo nikt potem tego nie zjada. Ale wszystko inne jest takie piekne.
Czekanie.
Myslenie czym komu mozna sprawic przyjemnosc.
Wspolne stawianie choinki.
Ubieranie. Choc akurat tu wole tylko patrzec.
A pozniej przy zgaszonym swietle siedziec i tylko czuc.
Szkoda ze to jest tylko raz w roku.
Szkoda ze mnie nie bedzie.
Moze. A moze bede.
alco tam. mam dzis nastroj
http://www.youtube.com/watch?v=1owsa8v7fb4
Uwielbiam lampki. Zapach choinki. I koledy.
My akurat mało gotujemy na swieta, bo nikt potem tego nie zjada. Ale wszystko inne jest takie piekne.
Czekanie.
Myslenie czym komu mozna sprawic przyjemnosc.
Wspolne stawianie choinki.
Ubieranie. Choc akurat tu wole tylko patrzec.
A pozniej przy zgaszonym swietle siedziec i tylko czuc.
Szkoda ze to jest tylko raz w roku.
Szkoda ze mnie nie bedzie.
Moze. A moze bede.
alco tam. mam dzis nastroj
http://www.youtube.com/watch?v=1owsa8v7fb4
To mi dodaje pozytywnej energii. wiec... jeszcze raz
http://www.youtube.com/watch?v=7fxL-sxN7fo
http://www.youtube.com/watch?v=7fxL-sxN7fo
Rzeczywiscie powinnam pisać pamietniki.
Dziś sobota.
Skoro pan Z jednak nie umarl, myslalam, ze bede miala spokojny dzien bez żadnych niespodziewanych wizyt.
W końcu w tygodniu był juz pan od mycia okien, pani od pedicur, dwie siostry od pobierania krwi, panowie z lozkiem elektrycznym, pan od internetu, panie od sprzatania ect ect.
Wiec sobota ma byc cisza spokoj brak ludzi.
A tu dzwonek do drzwi..
No coz poszlam otworzylam.
Przyjechal Jean Francoise.. A własnie ostatnio jak mnie wiozl mowi:
- ty wiesz jaki to jest szybki samochod?
- nie wiem. Mi to wszystko jedno. Wazne ze jedzie.
- nim mozna jechac 280 km/h
- No to chyba w Holandii sobie nie pojezdzisz- powiedziałam.
- w Holandii nie, ale w Niemczech moge. A ty masz samochod?
- Mam ale nie taki nowy ani taki szybki jak twoj.
- OK
To byla dobra konwersacja. Samochodowa.
No wiec przyjechal dzis i mowi, ze zmienili zdanie i chca mnie szybko w poniedzialek zameldowac i wyrobic tez w poniedzialek nr BSN i zalozyc dzialalnosc.
Tylko, ze ja nie wiem czy tego chce.
Przeciez nie bede tu pracowac. Tylko miesiac albo dwa.
A poza tym nie cierpie gadac po angielsku z tym Francuzem, bo nie do konca go rozumiem.
A zarozumialy jest tak, ze chyba nikogo takiego jeszcze nie znalam.
Dziś sobota.
Skoro pan Z jednak nie umarl, myslalam, ze bede miala spokojny dzien bez żadnych niespodziewanych wizyt.
W końcu w tygodniu był juz pan od mycia okien, pani od pedicur, dwie siostry od pobierania krwi, panowie z lozkiem elektrycznym, pan od internetu, panie od sprzatania ect ect.
Wiec sobota ma byc cisza spokoj brak ludzi.
A tu dzwonek do drzwi..
No coz poszlam otworzylam.
Przyjechal Jean Francoise.. A własnie ostatnio jak mnie wiozl mowi:
- ty wiesz jaki to jest szybki samochod?
- nie wiem. Mi to wszystko jedno. Wazne ze jedzie.
- nim mozna jechac 280 km/h
- No to chyba w Holandii sobie nie pojezdzisz- powiedziałam.
- w Holandii nie, ale w Niemczech moge. A ty masz samochod?
- Mam ale nie taki nowy ani taki szybki jak twoj.
- OK
To byla dobra konwersacja. Samochodowa.
No wiec przyjechal dzis i mowi, ze zmienili zdanie i chca mnie szybko w poniedzialek zameldowac i wyrobic tez w poniedzialek nr BSN i zalozyc dzialalnosc.
Tylko, ze ja nie wiem czy tego chce.
Przeciez nie bede tu pracowac. Tylko miesiac albo dwa.
A poza tym nie cierpie gadac po angielsku z tym Francuzem, bo nie do konca go rozumiem.
A zarozumialy jest tak, ze chyba nikogo takiego jeszcze nie znalam.
Bloga nie chce. Ja tu tylko na chwile.
Zreszta nawet nie umiem zakladac. A po dziesiate nie umiem tak ladnie pisac.
A tu wyrzygam troche obaw z powodu grasujacych krasnali lub duchow i ok.
Tylko dzis mnie ten Francuz wkurzyl. Nie chce mi sie niz zalatwiac.
Pan Z zasnal.
Za oknem taki wiatr ze samochody lataja.
No dobra moze nie samochody ale jakies serwety czy cos,
ile jeszcze do dwudziestej.
o kurcze. tyle godzin
Zreszta nawet nie umiem zakladac. A po dziesiate nie umiem tak ladnie pisac.
A tu wyrzygam troche obaw z powodu grasujacych krasnali lub duchow i ok.
Tylko dzis mnie ten Francuz wkurzyl. Nie chce mi sie niz zalatwiac.
Pan Z zasnal.
Za oknem taki wiatr ze samochody lataja.
No dobra moze nie samochody ale jakies serwety czy cos,
ile jeszcze do dwudziestej.
o kurcze. tyle godzin
>ile jeszcze do dwudziestej.
o kurcze. tyle godzin
Chętnie przygarnę kilka dodatkowych godzin ;)
Wrzucę coś do posłuchania:
http://www.youtube.com/watch?v=xICtxJkxIhM
Może komuś wpadnie w ucho :)
o kurcze. tyle godzin
Chętnie przygarnę kilka dodatkowych godzin ;)
Wrzucę coś do posłuchania:
http://www.youtube.com/watch?v=xICtxJkxIhM
Może komuś wpadnie w ucho :)
NIe wiem czy Czekolada Chili bedzie to czytac, i oczywiście bron boze nie chce sie klocic.
Ale tak zastanowilo mnie jedno. Nie zacytuje tego, tylko pnapisze tak more or less.
Inka cos tam zwrociła uwage w waszym watku, na co Ty zareagowałas, ze nikt nie musi wchodzic czytac itd i ze nikogo nikt nie krzywdzi. I robmy co chcemy.
Iles wpisow wstecz w tym watku wypraszalas mnie i TEgo abysmy klocili sie na priv bo czujes sie zazenowana.
Przeciez nikogo nie krzywdzilismy tą klotnia.
Prezentem okazala sie nie bomboniera jak myslalm na pczatku tylko wielka czekoladowa litera- pierwsza mojego imienia.
Recznie robiona.
AAA
poszukuje zaby srebrnej z Andaluzji recznie robionej. Zginela mi, a byla dla mnie bardzo duzo warta. Jesli ktos taka ma odkupie.
(mam cel dla moich pieniedzy. odkupie zabe)
Ale tak zastanowilo mnie jedno. Nie zacytuje tego, tylko pnapisze tak more or less.
Inka cos tam zwrociła uwage w waszym watku, na co Ty zareagowałas, ze nikt nie musi wchodzic czytac itd i ze nikogo nikt nie krzywdzi. I robmy co chcemy.
Iles wpisow wstecz w tym watku wypraszalas mnie i TEgo abysmy klocili sie na priv bo czujes sie zazenowana.
Przeciez nikogo nie krzywdzilismy tą klotnia.
Prezentem okazala sie nie bomboniera jak myslalm na pczatku tylko wielka czekoladowa litera- pierwsza mojego imienia.
Recznie robiona.
AAA
poszukuje zaby srebrnej z Andaluzji recznie robionej. Zginela mi, a byla dla mnie bardzo duzo warta. Jesli ktos taka ma odkupie.
(mam cel dla moich pieniedzy. odkupie zabe)
Tak mi się to podoba, ze nie moge przestac sluchac.
I czuje laskotanie gdzies pomiedzy zoladkiem watroba a sercem:
http://www.youtube.com/watch?v=7fxL-sxN7fo
Takie samo, jak czulam kiedy dojezdzalam w gory i z oddali widzialam pierwsze szczyty..
I czuje laskotanie gdzies pomiedzy zoladkiem watroba a sercem:
http://www.youtube.com/watch?v=7fxL-sxN7fo
Takie samo, jak czulam kiedy dojezdzalam w gory i z oddali widzialam pierwsze szczyty..
Anka Ty tak na poważnie ?
Kłócić ? W moim wieku ?
Wątek w którym Ty (nawet nie wiem jak to nazwać) z ~ C się "przepychaliście" jest tym wątkiem,owszem to Twój wątek ale na wszelakie tematy.
Do tamtego nikogo nie zapraszaliśmy. Wolna wola.
Widzisz różnicę ?
Ufam,że tak.
Nie wiem o co szum.
A nie,przepraszam. Wiem.
I bawi mnie to z całym szacunkiem.
Za duzi jesteśmy,by zwracano nam uwagę,bynajmniej mnie.
PS. A nie przyszło Wam do głowy,że to była zwykła prowokacja ?
Nie przyszło.
Może była,może nie.
Proszę zakończmy na tym.
Kłócić ? W moim wieku ?
Wątek w którym Ty (nawet nie wiem jak to nazwać) z ~ C się "przepychaliście" jest tym wątkiem,owszem to Twój wątek ale na wszelakie tematy.
Do tamtego nikogo nie zapraszaliśmy. Wolna wola.
Widzisz różnicę ?
Ufam,że tak.
Nie wiem o co szum.
A nie,przepraszam. Wiem.
I bawi mnie to z całym szacunkiem.
Za duzi jesteśmy,by zwracano nam uwagę,bynajmniej mnie.
PS. A nie przyszło Wam do głowy,że to była zwykła prowokacja ?
Nie przyszło.
Może była,może nie.
Proszę zakończmy na tym.
JUZ WIEM
!!!!!
mam cel.
Kupie ziemie w lesie.
W jakims odpowiednim miejscu.
I zostane preppersem.
Albo
otworze dom i terapie dla alkoholikow, zakupoholikow, pracoholikow, sexoholikow. i innych ikow.
Tak mysle, ze jesli potrafie zrozumiec roznych ików to za nic nie wiem jak mozna byc pracoholikiem. Ale ja to leniwa jestem okropnie.
Albo schronisko dla piesiuniow.
Albo wszystko trzy..
Choc preppersi kusza mniej najbardziej.
Juz od wielu lat boje sie mysli, ze nagle nie ma prady, gazu i pada wszystko.
A jak bede pre[ersem to przynajmniej zrobie zapas swieczek i krzesiwo.
To moje pomysly.
Inka no daj kilka twoich..
mam cel.
Kupie ziemie w lesie.
W jakims odpowiednim miejscu.
I zostane preppersem.
Albo
otworze dom i terapie dla alkoholikow, zakupoholikow, pracoholikow, sexoholikow. i innych ikow.
Tak mysle, ze jesli potrafie zrozumiec roznych ików to za nic nie wiem jak mozna byc pracoholikiem. Ale ja to leniwa jestem okropnie.
Albo schronisko dla piesiuniow.
Albo wszystko trzy..
Choc preppersi kusza mniej najbardziej.
Juz od wielu lat boje sie mysli, ze nagle nie ma prady, gazu i pada wszystko.
A jak bede pre[ersem to przynajmniej zrobie zapas swieczek i krzesiwo.
To moje pomysly.
Inka no daj kilka twoich..
OOOO to mi sie podoba:
" Na pozór zwykłe gospodarstwo: za oknem drzewa, tyle że pod nimi, w ziemi, zamurowano składy wody pitnej. A pod tarasem składy z mięsem. W budynkach gospodarczych beczki z mąką, worki ziemniaków, marchwi, skrzynie pasternaku, cebuli. Gdzie tylko jakaś nisza, tam weki. W głównym magazynie stoi jak liczy Kudliński 1,5 tysiąca słoi. Do tego ma schron z wieżą obserwacyjną, specjalnym systemem grzewczym. Wzdłuż ścian zawiesił siekiery, topory, cepy bojowe, miecze. Samych siekier jest 2750"...
Poki co mam tylko jedna siekierke. Moze zdaze dokupic wiecej zanim cos zacznie sie dziac.
No i oczywiscie bron czarnoprochowa. Dziecko juz mi jeczy od dawna. Chyba ulegne.
Juz bawie sie sama mysla o tym.
" Na pozór zwykłe gospodarstwo: za oknem drzewa, tyle że pod nimi, w ziemi, zamurowano składy wody pitnej. A pod tarasem składy z mięsem. W budynkach gospodarczych beczki z mąką, worki ziemniaków, marchwi, skrzynie pasternaku, cebuli. Gdzie tylko jakaś nisza, tam weki. W głównym magazynie stoi jak liczy Kudliński 1,5 tysiąca słoi. Do tego ma schron z wieżą obserwacyjną, specjalnym systemem grzewczym. Wzdłuż ścian zawiesił siekiery, topory, cepy bojowe, miecze. Samych siekier jest 2750"...
Poki co mam tylko jedna siekierke. Moze zdaze dokupic wiecej zanim cos zacznie sie dziac.
No i oczywiscie bron czarnoprochowa. Dziecko juz mi jeczy od dawna. Chyba ulegne.
Juz bawie sie sama mysla o tym.
A mnie się marzy kurna chata.
http://youtu.be/rDmZJrcNsDc
http://youtu.be/rDmZJrcNsDc
Ja tutaj tez nikogo nie zapraszalam. Wolna wola.
i jesli ktos mi pisze:
"Co Wy ?
Zazwyczaj nie reaguję,ale idzcie z tym na priv.
Głupio mi gdy to czytam. Serio."
A nastepnie w innym watku zwraca uwage Ince na jej komentarz, uwazam, ze cos to nie wspolgra.
Ale ja malo inteligentna jestem i moze zle to wszystko interpretuje.
i jesli ktos mi pisze:
"Co Wy ?
Zazwyczaj nie reaguję,ale idzcie z tym na priv.
Głupio mi gdy to czytam. Serio."
A nastepnie w innym watku zwraca uwage Ince na jej komentarz, uwazam, ze cos to nie wspolgra.
Ale ja malo inteligentna jestem i moze zle to wszystko interpretuje.
Wracajac do mojej mysli, co zrobie z pieniedzmi jak bede obrzydliwie bogata to znalazlam ten cep:
http://www.google.pl/search?q=cep+bojowy&biw=899&bih=621&source=lnms&tbm=isch&sa=X&sqi=2&ved=0ahUKEwi6s5H1lcXJAhVF_A4KHfovDtsQ_AUIBigB&dpr=1#imgrc=SuTJ9NNo68G6uM%3A
http://www.google.pl/search?q=cep+bojowy&biw=899&bih=621&source=lnms&tbm=isch&sa=X&sqi=2&ved=0ahUKEwi6s5H1lcXJAhVF_A4KHfovDtsQ_AUIBigB&dpr=1#imgrc=SuTJ9NNo68G6uM%3A
Ale spryciula!
Tyle, że weki mają określoną żywotność. Trza by ich skarmiać najstarszymi a oni dorabialiby świeże. Jako, że alkoholików nigdy nie zabraknie, masz wekowe perpetuum mobile.
A gdyby nie nadążali wyjadać najstarszych (bo alkoholik mało je), mogłabyś jeszcze w okolicy jaką jadłodajnię dla bezdomnych otworzyć. Co się mają weki zmarnować? ;)
Tyle dobrego za jednym zamachem :D
Tyle, że weki mają określoną żywotność. Trza by ich skarmiać najstarszymi a oni dorabialiby świeże. Jako, że alkoholików nigdy nie zabraknie, masz wekowe perpetuum mobile.
A gdyby nie nadążali wyjadać najstarszych (bo alkoholik mało je), mogłabyś jeszcze w okolicy jaką jadłodajnię dla bezdomnych otworzyć. Co się mają weki zmarnować? ;)
Tyle dobrego za jednym zamachem :D
Sadyl super. mam juz pomysl co bede robic jako bezrobotna w Polsce.
Z glodu nie zgine. I jeszcze bezdomnych wykarmie.
A ja tak chce cos dobrego zrobic dla innych.
Czyli to bedzie to.
Psy tez tym moge wykarmic.
To jednak przytulek dla bezdomnych piesiuniow tez otworze.
Ale najwazniejsze te... schrony.
9jajbardziej to sie w tej chwili zaczelam obawiac., ze po powrocie sama bede psychiatry potrzebowac.. coraz bardziej plyne w moich "planach")
Z glodu nie zgine. I jeszcze bezdomnych wykarmie.
A ja tak chce cos dobrego zrobic dla innych.
Czyli to bedzie to.
Psy tez tym moge wykarmic.
To jednak przytulek dla bezdomnych piesiuniow tez otworze.
Ale najwazniejsze te... schrony.
9jajbardziej to sie w tej chwili zaczelam obawiac., ze po powrocie sama bede psychiatry potrzebowac.. coraz bardziej plyne w moich "planach")
jeszcze godzina 40 minut.
Wtedy zakladam czarna peleryne, podpiluje kly. i ide.
ale dzis chyba niedlugo.
tu nie ma gdzie chodzic.
same ulice drzewiaste i ogromne domy po bokach.
OGROMNE.
potrzebuje lasu. pochodzic z piesiuniem moim malutkim.
dac mu sie polizac.
znowu jak wroce nie bedzie odsetepowam mnie na krok (w domu).
Wtedy zakladam czarna peleryne, podpiluje kly. i ide.
ale dzis chyba niedlugo.
tu nie ma gdzie chodzic.
same ulice drzewiaste i ogromne domy po bokach.
OGROMNE.
potrzebuje lasu. pochodzic z piesiuniem moim malutkim.
dac mu sie polizac.
znowu jak wroce nie bedzie odsetepowam mnie na krok (w domu).
Teraz sobie uswiadomilam, ze serce mi peka z tesknoty za tym draniem.
To nic, ze mnie sponiewieral w lesie (trudno zezarl 3 tabliczki czekolady wiec mu poziom adrenaliny skoczy).
to nic ze wyzarl mi zupe z gara i dla rodiny nie bylo.
To nic, ze pekl mi palec i przez 3 mies srodkowy palec sztywny mialam.
To nic ze uda mi posiniaczy lapami
Kocham drania.
Kupie mu swiecaca w ciemnosci obroze.
To nic, ze mnie sponiewieral w lesie (trudno zezarl 3 tabliczki czekolady wiec mu poziom adrenaliny skoczy).
to nic ze wyzarl mi zupe z gara i dla rodiny nie bylo.
To nic, ze pekl mi palec i przez 3 mies srodkowy palec sztywny mialam.
To nic ze uda mi posiniaczy lapami
Kocham drania.
Kupie mu swiecaca w ciemnosci obroze.
> Podziel sie koncepcja schronu.
Za dużo do pisania. Mam obmyślany każdy, nawet najdrobniejszy, detal :D
Może książkę napiszę? Może będzie bestsellerem wśród prepersów a ja nie będę musiał pracować i będę cały dzień siedzieć na FOrum :D
@Inka²:
Kurna chata będzie robiła za maskowanie jednego z wejść do schronu ;)
Za dużo do pisania. Mam obmyślany każdy, nawet najdrobniejszy, detal :D
Może książkę napiszę? Może będzie bestsellerem wśród prepersów a ja nie będę musiał pracować i będę cały dzień siedzieć na FOrum :D
@Inka²:
Kurna chata będzie robiła za maskowanie jednego z wejść do schronu ;)
Ty Ann bylas kiedys mym Przyjacielem i sie sprzedalas. Drzwi sa zamkniete. Rwij sobie siwe wlosy z tej pustej dyni. Ziemi i tak nigdy nie kupisz. Ani domu nie kupisz. Zaden z Twych doroslych och jakze inteligentnych synciow nawet mamie i babci spluczki przeznaczenie rok nie umial naprawic. No alle wowczas c byl dobry. Nie pros Nas, o pomoc w rotterdamie.
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."
Charles Bukowski.
Charles Bukowski.
Jak umiesz robic weki to sie przydasz.
Zreszta ja mam problem z odmawianiem.
Wiec schron bedzie przepelniony.
A umiesz cos jeszcze? Moze plaserek nakleic? bo ja nie moge patrzec na krew.
Tak, niestety to prawda, moje dzieci nie umieja spluczek naprawiac. choc sa och jakze inteligentne.. moze umieja za to inne rzeczy?
Zreszta ja mam problem z odmawianiem.
Wiec schron bedzie przepelniony.
A umiesz cos jeszcze? Moze plaserek nakleic? bo ja nie moge patrzec na krew.
Tak, niestety to prawda, moje dzieci nie umieja spluczek naprawiac. choc sa och jakze inteligentne.. moze umieja za to inne rzeczy?
Gdybym przypadkiem w Lotto nie wygrał, też idę do schronu Ani. W zamian za udostępnienie planów chociażby. Nie ruszam się bez suki, zatem nieco Arka się zrobi.
Szkoda marnować energię na ogrzewanie. Na pewno nie będzie zimniej niż temperatura gruntu a to już coś ;)
Ale planuję go porządnie zaizolować termicznie i kumulować w wewnętrznych betonach nadmiarowe ciepło z okresowo włączanych agregatów prądotwórczych.
Szkoda marnować energię na ogrzewanie. Na pewno nie będzie zimniej niż temperatura gruntu a to już coś ;)
Ale planuję go porządnie zaizolować termicznie i kumulować w wewnętrznych betonach nadmiarowe ciepło z okresowo włączanych agregatów prądotwórczych.
@ sadyl:
>A potem się okaże, że jesteśmy jedynymi żyjącymi ludźmi na tej planecie a Wy coraz starsze i brzydsze... :(
Jeżeli to jedyne zmartwienie w obliczu zagłady, to chyba nie ma się co przejmować :D Jak będziecie siedzieć w tym schronie wystarczająco długo, to wzrok Ci się zdąży pogorszyć ;)
Ja mam gorsze - dotarło do mnie, że muszę sobie wybudować podniebny schron :D
>A potem się okaże, że jesteśmy jedynymi żyjącymi ludźmi na tej planecie a Wy coraz starsze i brzydsze... :(
Jeżeli to jedyne zmartwienie w obliczu zagłady, to chyba nie ma się co przejmować :D Jak będziecie siedzieć w tym schronie wystarczająco długo, to wzrok Ci się zdąży pogorszyć ;)
Ja mam gorsze - dotarło do mnie, że muszę sobie wybudować podniebny schron :D
Jakie ja mam szczęście.
Nawet w trudnych sytuacjach.
Osoba, ktora przychodzi na noc - Elisabeth, nie wiem co bym bez niej zrobila.
Chwile kiedy ona jest daja mi mozliwosc normalnej rozmowy, smiechu. Smiejemy sie ze spraw ktore, gdybym byla sama zalamalyby mnie.
Tak sobie mysle..
Moze my w zyciu zawsze spotykamy dobrych ludzi. Tylko tego nie widzimy i nie doceniamy. Latwiej nam czasem zobaczyc wady niz cale dobro , ktore daja nam inni ludzie.
Ciesze sie bardzo, ze dane bylo mi ja poznac.
Gdybym tu nie przyjechala nie wiedzialabym o jej istnieniu...
Nawet w trudnych sytuacjach.
Osoba, ktora przychodzi na noc - Elisabeth, nie wiem co bym bez niej zrobila.
Chwile kiedy ona jest daja mi mozliwosc normalnej rozmowy, smiechu. Smiejemy sie ze spraw ktore, gdybym byla sama zalamalyby mnie.
Tak sobie mysle..
Moze my w zyciu zawsze spotykamy dobrych ludzi. Tylko tego nie widzimy i nie doceniamy. Latwiej nam czasem zobaczyc wady niz cale dobro , ktore daja nam inni ludzie.
Ciesze sie bardzo, ze dane bylo mi ja poznac.
Gdybym tu nie przyjechala nie wiedzialabym o jej istnieniu...
W takim momencie jak teraz, kiedy siedze w obcym domu, Obok czlowiek, ktory jest tu i go nie ma.
Jego wizje staja sie materialne.
lęki przybieraja materialna postac.
Jestem ja i on.
ale jednoczesnie inni sa w tym domu.
Kraza wokol jego lozka. Siadaja na sofie obok mnie.
Wiatr wyje.
Cos stuka w okno
Moze ktos?
Ktos kogo nie widze.
Nie jestem pewna jak naprawde w tej chwili sie czuje.
Jego wizje staja sie materialne.
lęki przybieraja materialna postac.
Jestem ja i on.
ale jednoczesnie inni sa w tym domu.
Kraza wokol jego lozka. Siadaja na sofie obok mnie.
Wiatr wyje.
Cos stuka w okno
Moze ktos?
Ktos kogo nie widze.
Nie jestem pewna jak naprawde w tej chwili sie czuje.
Anka, mogłam Ci polecić Wilta, miałabyś coś na oderwanie od tych myśli :)
A na razie to ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Dr1K_5B6Z0k
A na razie to ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Dr1K_5B6Z0k
Po 12 byl czas na leki.
Weszlam do pokoju i zaczelam wypatrywac czy unosi mu sie klatka piersiowa.
Moze nieznaznie , ale jak chrapnal to malo zawalu nie dostalam.
Podeszlam z tableteczka , otworzyl oczy. Ma moj widok on podskoczyl na tym lozku.
Malo oboje nie zeszlismy.
Dalam tabletke.
Spi.
Zastanawiam sie znowu.
Czy to z powodu zamiany dnia w noc i na odwrot, czy tez znowu mu sie pogorszylo.
"Chron mnie Panie od pogardy, od nienawisci strez mnie Boze."..
http://www.youtube.com/watch?v=VXeBlkhBsIU
Ze stresu pozarlam kilo winogron, granata, banana, i 2 kaki.
Nie moge nic jesc poza owocami.
Od poniedzialku nie jadlam normalnego posilku bo nie chce mi sie.
Weszlam do pokoju i zaczelam wypatrywac czy unosi mu sie klatka piersiowa.
Moze nieznaznie , ale jak chrapnal to malo zawalu nie dostalam.
Podeszlam z tableteczka , otworzyl oczy. Ma moj widok on podskoczyl na tym lozku.
Malo oboje nie zeszlismy.
Dalam tabletke.
Spi.
Zastanawiam sie znowu.
Czy to z powodu zamiany dnia w noc i na odwrot, czy tez znowu mu sie pogorszylo.
"Chron mnie Panie od pogardy, od nienawisci strez mnie Boze."..
http://www.youtube.com/watch?v=VXeBlkhBsIU
Ze stresu pozarlam kilo winogron, granata, banana, i 2 kaki.
Nie moge nic jesc poza owocami.
Od poniedzialku nie jadlam normalnego posilku bo nie chce mi sie.
Wiem od jego córki, ze nerki pracuja mu w 20 %.
Nie wyraził zgody aby robić mu dializy.
Czyli to takie skazanie sie na smierc.
Ma bardzo powazna cukrzyce.
Je ciastka, dzemy i alkohol. Dwa kieliszki dziennie czegos tam pije. Nie wiem czego.
Z poczatku zastanawialm sie: jak to?
Alkohol w takim stanie?
Slodycze?
Ale w końcu skoro on powoli konczy zyciie, a to jest juz jedyne co sprawia mu przyjemnosc, to czemu nie.
Powiedzial dziś, że jestem beautiful woman. Ale nie mial okularow i dobrze nie widzial.
Niemniej milo mi sie zrobilo.
Nie wyraził zgody aby robić mu dializy.
Czyli to takie skazanie sie na smierc.
Ma bardzo powazna cukrzyce.
Je ciastka, dzemy i alkohol. Dwa kieliszki dziennie czegos tam pije. Nie wiem czego.
Z poczatku zastanawialm sie: jak to?
Alkohol w takim stanie?
Slodycze?
Ale w końcu skoro on powoli konczy zyciie, a to jest juz jedyne co sprawia mu przyjemnosc, to czemu nie.
Powiedzial dziś, że jestem beautiful woman. Ale nie mial okularow i dobrze nie widzial.
Niemniej milo mi sie zrobilo.
Oprocz Gintrowskiiego, kaczmarskiego, kleyffa ją kocham rowniez:
http://www.youtube.com/watch?v=ksQyR3b76Pg
http://www.youtube.com/watch?v=ksQyR3b76Pg
Tesknie za moim piesiuniem.
Szkoda, że nie moze byc ze mna.
a moze mogłby tylko tego nie ustalilam.
Zulieta(ta prawdziwa) tez ma labradora. W tym samym wieku co moj.
Tyle, ze ona tu nie mieszka.
Wtulilabym nos w jego futro.
a on oparlby swoj mokry zimny nos o moja reke.
Przed wyjazdem zanim adoptowalismy kota, poszlismy do weterynarza, aby ustalic co robic z psem, jesli pojawienie sie kota spowoduje u piesiunia zazdrosc albo co gorsze depresje.
Na szczescie zaakceptowali sie i polubili.
Zdarza im sie wymieniac miskami z jedzeniem.
Szkoda, że nie moze byc ze mna.
a moze mogłby tylko tego nie ustalilam.
Zulieta(ta prawdziwa) tez ma labradora. W tym samym wieku co moj.
Tyle, ze ona tu nie mieszka.
Wtulilabym nos w jego futro.
a on oparlby swoj mokry zimny nos o moja reke.
Przed wyjazdem zanim adoptowalismy kota, poszlismy do weterynarza, aby ustalic co robic z psem, jesli pojawienie sie kota spowoduje u piesiunia zazdrosc albo co gorsze depresje.
Na szczescie zaakceptowali sie i polubili.
Zdarza im sie wymieniac miskami z jedzeniem.
Nie wiem czy znacie ale z przyjemnością przedstawiam Agnieszkę
http://youtu.be/Wz7GCtCfTnE
http://youtu.be/Wz7GCtCfTnE
Z uwagi na stan mojej psychiki zrobicie mi przyjemnosc i posluchacie tego
http://www.youtube.com/watch?v=4Q0O2eYV_mg
Tylko dokladnie.
http://www.youtube.com/watch?v=4Q0O2eYV_mg
Tylko dokladnie.
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka ;)
Kiedyś bardzo dużo słuchałam Krainy Łagodności, jakieś okruchy zostały mi jeszcze w pamięci.
http://www.youtube.com/watch?v=7Cf2bKJTNac
Kiedyś bardzo dużo słuchałam Krainy Łagodności, jakieś okruchy zostały mi jeszcze w pamięci.
http://www.youtube.com/watch?v=7Cf2bKJTNac
Jest!!!!
Udalo mi sie.
To on ze swoja jedyna najwieksza miloscia.
http://myalbum.com/album/63lmJhmurrYy
to filmik
Udalo mi sie.
To on ze swoja jedyna najwieksza miloscia.
http://myalbum.com/album/63lmJhmurrYy
to filmik
A jeszcze cos dodam
Kazdy kto patrzy w oczy mojego psa widzi najsmutniejszego zwierzaka na swiecie.
a czy on jest smutny?
wcale.
Po prostu tak ma zbudowany pyszczek swoj slodki , ze ma wiecznie smutne oczy. zrozpaczone.
Niektore psy maja usmiechniete pyski i wtedy oczy im sie smieja.
To samo z ludzmi pewnie
Kazdy kto patrzy w oczy mojego psa widzi najsmutniejszego zwierzaka na swiecie.
a czy on jest smutny?
wcale.
Po prostu tak ma zbudowany pyszczek swoj slodki , ze ma wiecznie smutne oczy. zrozpaczone.
Niektore psy maja usmiechniete pyski i wtedy oczy im sie smieja.
To samo z ludzmi pewnie
jeszcze to i zamykam sie
http://www.youtube.com/watch?v=Ys5q82FTexs
jeszcze raz dla usprawiedliwienia: slowotok spowodowany jest stresem.
ale zaczynam pracowac nad tym.
pomilcze chwile
http://www.youtube.com/watch?v=Ys5q82FTexs
jeszcze raz dla usprawiedliwienia: slowotok spowodowany jest stresem.
ale zaczynam pracowac nad tym.
pomilcze chwile
Tak..
mam demencje.
To juz jest pewne.
Przyjechala dzis po mnie Otti czy jakos inaczej i pojechałyśmy zalatwić sprawy urzedowe.
Pierwsze, spojrzeli na mnie podejrzliwie, że mam tylko dowod. I brak paszportu.
Juz chcialam ich zapewnic ze nie mam nic wspolnego z panstwem islamskim, ale wyhamowalam, bo moze na zartach sie nie znaja.
I potem dostalam karty z setka pytan.
Moze mniej ale i tak duzo.
Czy mam meza czy nie mam ?
Ilu mezow mialam?
Dane wszystkich.
I tu klopot.
Zawsze mialam problem z data urodzenia mojego eksa. Wiec strzelilam.
Potem data slubu.
Tylko rok pamietalam.
No date rozwodu juz wpisalam poprawnie.
Ale jak oni zaczna to w systemach jakichs sprawdzac, to nie wiem czy nie przyczepia Sie.
Noc byla ekstremalna.
Co prawda nie wstawalam ale i tak caly czas slyszalam pana Z.
Nadal glodna jestem a jednoczesnie na nic ochoty nie mam..
Od rana pan Z prosi o kieliszek "czegostam". Skoro corka powiedziala zeby dawac to daje..
Ale do czego to doszlo. Ja wrog alkoholu podajacy komus to do picia.
Brrrrr
mam demencje.
To juz jest pewne.
Przyjechala dzis po mnie Otti czy jakos inaczej i pojechałyśmy zalatwić sprawy urzedowe.
Pierwsze, spojrzeli na mnie podejrzliwie, że mam tylko dowod. I brak paszportu.
Juz chcialam ich zapewnic ze nie mam nic wspolnego z panstwem islamskim, ale wyhamowalam, bo moze na zartach sie nie znaja.
I potem dostalam karty z setka pytan.
Moze mniej ale i tak duzo.
Czy mam meza czy nie mam ?
Ilu mezow mialam?
Dane wszystkich.
I tu klopot.
Zawsze mialam problem z data urodzenia mojego eksa. Wiec strzelilam.
Potem data slubu.
Tylko rok pamietalam.
No date rozwodu juz wpisalam poprawnie.
Ale jak oni zaczna to w systemach jakichs sprawdzac, to nie wiem czy nie przyczepia Sie.
Noc byla ekstremalna.
Co prawda nie wstawalam ale i tak caly czas slyszalam pana Z.
Nadal glodna jestem a jednoczesnie na nic ochoty nie mam..
Od rana pan Z prosi o kieliszek "czegostam". Skoro corka powiedziala zeby dawac to daje..
Ale do czego to doszlo. Ja wrog alkoholu podajacy komus to do picia.
Brrrrr
no to dzis to: http://www.youtube.com/watch?v=Ry026WXDw4A
Ile ja czasu marnuje.
Zadna minuta mi nie wroci.
Pomyslalam, że zamiast caly dzien siedziec jak gupia, patrzac na zegarek i liczac minuty, moglabym wziac sie za nauke jezyka.
Tylko ktorego.
Angielski? ladny jest
Holenderski? (przydalby sie ale jest nie do nauczenia. No kto normalny den Haag przeczyta den HAAH, przy czy drugie h musi bulgotac gdzies w gardle.
Hiszpanski.. No kocham ten jezyk, tyle ze do niczego mi nie jest potrzebny.
Moze internetowy kurs pomocy pierwszej lub szycia ran.
Musze naprawde sobie jakis cel w zyciu analezc. Przynajmniej na czas pobytu tutaj.
Ta kobieta, ktora ze mna pracuje jest niesamowita.
Przemila, z rewelacyjnym poczuciem humoru.
Ile ja czasu marnuje.
Zadna minuta mi nie wroci.
Pomyslalam, że zamiast caly dzien siedziec jak gupia, patrzac na zegarek i liczac minuty, moglabym wziac sie za nauke jezyka.
Tylko ktorego.
Angielski? ladny jest
Holenderski? (przydalby sie ale jest nie do nauczenia. No kto normalny den Haag przeczyta den HAAH, przy czy drugie h musi bulgotac gdzies w gardle.
Hiszpanski.. No kocham ten jezyk, tyle ze do niczego mi nie jest potrzebny.
Moze internetowy kurs pomocy pierwszej lub szycia ran.
Musze naprawde sobie jakis cel w zyciu analezc. Przynajmniej na czas pobytu tutaj.
Ta kobieta, ktora ze mna pracuje jest niesamowita.
Przemila, z rewelacyjnym poczuciem humoru.
> lubię być złośliwa
Oj... tylko z rzadka :*
> Dlaczego tak późno mi o tym mówisz ?
http://forum.trojmiasto.pl/GTW-t522075,1,2.html
Wpis z 2014-02-18 00:20
Iżby demencja? W tym wieku? ;>
Oj... tylko z rzadka :*
> Dlaczego tak późno mi o tym mówisz ?
http://forum.trojmiasto.pl/GTW-t522075,1,2.html
Wpis z 2014-02-18 00:20
Iżby demencja? W tym wieku? ;>
jeszcze raz bo
Leczenie odkładam na jutro.
Nie nadaje się do takiego zajecia..
Zostawiam ludziom za dużo mojego serca. Nie umiem traktować tego jako pracy. To mnie pożera. Ludzie mnie zjadaja.
Kiedy człowiek u kresu życia mówi do mnie sweetheart i całuje w rękę za każda rzecz, którą za niego zrobię chce mi się płakać.
JUż nie jestem juliette. Dziś jestem sweetheart.
Juliette znowu była z psem. Waży prawie 60 kilo, i niestety jest prawdziwym grubasem. gdzies tam pod zwałam tluszczu ukryty jest labrador.
Ale cieszy sie całkiem jak mój.
Kiedy merda ogonem kreci cała psią pupą.
Wczoraj na nocnym spacerze poznałam kobietę z dwoma goldenkami. Zaczepiłam, ja aby zlokalizowac gdzie jest przystanek jak będe chciała gdzieś jechać. Okazało sie, ze przez jakis czas mieszkala w Polsce.. No to mogłam sie z kims pozachwycac swoim krajem.
Przy wjezdzie do miasteczka, w ktorym jestem, policja ustawila swiecący znak z czerwonami pulsujacymi literami ostrzegajacymi przed włamywaczami.
Przedwczoraj włamano sie do jednego z palacykow polozonego wsrofd drzew. Pozniej caly czas krazyly helikoptery i pelno samochodow poliyjnych. Zatrzymywali kazdy wiekszy samochod.
Dzień już się konczy..
Piekny wieczor.. Niebo przytłacza chmurami. Pada deszcz. Teraz bym wychodziła z piesiuniem do lasu. W deszczu najlepiej..Gwarancja, ze byłoby pusto..
I pies i ja lubimy taką pogode.
Jeśli coś mu sie stanie (a stanie na pewno) umrze z nim kawalek mojego serca.
KOcham tego drania, choc każda suka na ulicy jest wazniejsza ode mnie. Szczególnie jesli jest zlota goldenką. Wtedy on traci swoj łeb i ja przestaje istniec. Juz nie mówiac jak trafi mu sie jakas z cieczka. Wtedy zapomnina nie tylko o mnie ale o calym swiecie.
Wiem, wiem to tylko pies.
Ale niezwyczajny jest.
Leczenie odkładam na jutro.
Nie nadaje się do takiego zajecia..
Zostawiam ludziom za dużo mojego serca. Nie umiem traktować tego jako pracy. To mnie pożera. Ludzie mnie zjadaja.
Kiedy człowiek u kresu życia mówi do mnie sweetheart i całuje w rękę za każda rzecz, którą za niego zrobię chce mi się płakać.
JUż nie jestem juliette. Dziś jestem sweetheart.
Juliette znowu była z psem. Waży prawie 60 kilo, i niestety jest prawdziwym grubasem. gdzies tam pod zwałam tluszczu ukryty jest labrador.
Ale cieszy sie całkiem jak mój.
Kiedy merda ogonem kreci cała psią pupą.
Wczoraj na nocnym spacerze poznałam kobietę z dwoma goldenkami. Zaczepiłam, ja aby zlokalizowac gdzie jest przystanek jak będe chciała gdzieś jechać. Okazało sie, ze przez jakis czas mieszkala w Polsce.. No to mogłam sie z kims pozachwycac swoim krajem.
Przy wjezdzie do miasteczka, w ktorym jestem, policja ustawila swiecący znak z czerwonami pulsujacymi literami ostrzegajacymi przed włamywaczami.
Przedwczoraj włamano sie do jednego z palacykow polozonego wsrofd drzew. Pozniej caly czas krazyly helikoptery i pelno samochodow poliyjnych. Zatrzymywali kazdy wiekszy samochod.
Dzień już się konczy..
Piekny wieczor.. Niebo przytłacza chmurami. Pada deszcz. Teraz bym wychodziła z piesiuniem do lasu. W deszczu najlepiej..Gwarancja, ze byłoby pusto..
I pies i ja lubimy taką pogode.
Jeśli coś mu sie stanie (a stanie na pewno) umrze z nim kawalek mojego serca.
KOcham tego drania, choc każda suka na ulicy jest wazniejsza ode mnie. Szczególnie jesli jest zlota goldenką. Wtedy on traci swoj łeb i ja przestaje istniec. Juz nie mówiac jak trafi mu sie jakas z cieczka. Wtedy zapomnina nie tylko o mnie ale o calym swiecie.
Wiem, wiem to tylko pies.
Ale niezwyczajny jest.
i piosenka
http://www.youtube.com/watch?v=K8XqfbGJyMc
http://www.youtube.com/watch?v=K8XqfbGJyMc
http://www.youtube.com/watch?v=AJQ4OVcEiDQ
Kiedy przychodzi Elisabeth, ja odzyskuje siły.
Smiech pomaga na to wszystko.
Wczoraj do pierwszej gadalysmy smiejac sie z rzeczy, ktore w innej sytuacji i innym miejscu bylyby wczale nie do smiechu.
Cały dzien i noc obróciłysmy w zart.
Szkoda ze ona bedzie tylko do 15. Pozniej przyjdzie tu ktos inny.
Nie wiem jak sobie bez niej poradze.
Jest cudowna.
Kiedy przychodzi Elisabeth, ja odzyskuje siły.
Smiech pomaga na to wszystko.
Wczoraj do pierwszej gadalysmy smiejac sie z rzeczy, ktore w innej sytuacji i innym miejscu bylyby wczale nie do smiechu.
Cały dzien i noc obróciłysmy w zart.
Szkoda ze ona bedzie tylko do 15. Pozniej przyjdzie tu ktos inny.
Nie wiem jak sobie bez niej poradze.
Jest cudowna.
taki:
http://www.pietta.it/prodotti/Avancarica/Army/gallery/Army_1860_12.html
choc poradzono mi 1861, ale nie moge znalezc
http://www.pietta.it/prodotti/Avancarica/Army/gallery/Army_1860_12.html
choc poradzono mi 1861, ale nie moge znalezc
Zobaczcie na to:
http://www.saguaro-arms.com/pl/-rewolwery-kapiszonowe-/376-remington-new-model-army-target-44-0101-uberti.html
Moze lepsiejszy..
A jak sie ustawi 5 osob albo zombich jednego za drugim to mozna 5 zabic jedna kula..
Tylko ciekawe czy beda chcieli stac i czekac..
http://www.saguaro-arms.com/pl/-rewolwery-kapiszonowe-/376-remington-new-model-army-target-44-0101-uberti.html
Moze lepsiejszy..
A jak sie ustawi 5 osob albo zombich jednego za drugim to mozna 5 zabic jedna kula..
Tylko ciekawe czy beda chcieli stac i czekac..
http://www.youtube.com/watch?v=qh0Ep-e9X3o
calkiem mozliwe ze mi to grozi
calkiem mozliwe ze mi to grozi
Wątek zdążył ewoluować, a ja za Wami nie nadążam, więc trudno... będzie nie na temat.
A propos tego, co warto w sobie zmieniać, to myślę, że umiejętność nabrania dystansu do pewnych spraw, jak również umiejętność oceny, kiedy należy się wycofać są potrzebne i warto je rozwijać. Nie chodzi przecież o to, żeby stracić siły próbując zrobić coś dobrego, ale żeby faktycznie coś zdziałać. Tak więc czasem po dojściu do ściany trzeba zawrócić i pójść inną drogą.
No chyba, że mamy pod ręką armatę ;)
A propos tego, co warto w sobie zmieniać, to myślę, że umiejętność nabrania dystansu do pewnych spraw, jak również umiejętność oceny, kiedy należy się wycofać są potrzebne i warto je rozwijać. Nie chodzi przecież o to, żeby stracić siły próbując zrobić coś dobrego, ale żeby faktycznie coś zdziałać. Tak więc czasem po dojściu do ściany trzeba zawrócić i pójść inną drogą.
No chyba, że mamy pod ręką armatę ;)
Weź Ann se daruj i nie angażuj w swoje życiowe rozterki osób trzecich, konkretnie mam na myśli mego przyjaciela Adama, on ma swoje problemy. Niekoniecznie go interesują Twoje wywody i wypracowania, które na moj temat mu wysylasz, on Ci tego nie powie, więc robię to za niego. Dziękuje skończyłem. Mam blade i płonna nadzieje ze dotarło.
Sting
i przepiekna piosenka
Chyba dzis ze mna bedzie caly dzien:
http://www.youtube.com/watch?v=4DpCJY6QEMI
i przepiekna piosenka
Chyba dzis ze mna bedzie caly dzien:
http://www.youtube.com/watch?v=4DpCJY6QEMI
Ty sie ineczka nie wpit..aj.
Ann jak zwykle robisz z siebie biedna i zagubiona.
Powtórzę: Adam ma dość Twego, stekania, pisania o mnie do niego i wypracowan autorstwa w stylu szekspirowskim. Ma tego dość. Mówi mi o tym. A ja mam dość słuchania o tym więc Ci to nakreslam. On nie ma czasu by Ci o tym napisać, albo nie chce. Więc pisze ja.
Zrozumiała???
To dobrze.
I jak pisałas Adamowi, ze serce Cie boli, bo pisze z Wilczyca i ze zrezygnujesz z czytania forum, super choć raz bądź konsekwentna.
Choć miałem okazje sie przekonać ze należy brać poprawkę na to co mówisz kategorycznie.
Ann jak zwykle robisz z siebie biedna i zagubiona.
Powtórzę: Adam ma dość Twego, stekania, pisania o mnie do niego i wypracowan autorstwa w stylu szekspirowskim. Ma tego dość. Mówi mi o tym. A ja mam dość słuchania o tym więc Ci to nakreslam. On nie ma czasu by Ci o tym napisać, albo nie chce. Więc pisze ja.
Zrozumiała???
To dobrze.
I jak pisałas Adamowi, ze serce Cie boli, bo pisze z Wilczyca i ze zrezygnujesz z czytania forum, super choć raz bądź konsekwentna.
Choć miałem okazje sie przekonać ze należy brać poprawkę na to co mówisz kategorycznie.
ok. cytuje
"jak czytam rozmowy... z dziewczyna mysle, ze moze dla niej sie wyleczy. moze ja bedzie potrafil szanowac. moze dla niej zmieni zycie. daj mu boze... boli tylko okropnie swiadomosc tego jak okropnie odzywal sie do mnie traktujac jak...... . serce peka"
i rzeczywiscie zycze ci tego co zawsze mowilam..
to byly moje slowa... jesli chcesz wiedziec co pisal twoj przyjaciel zapytaj jego..
"jak czytam rozmowy... z dziewczyna mysle, ze moze dla niej sie wyleczy. moze ja bedzie potrafil szanowac. moze dla niej zmieni zycie. daj mu boze... boli tylko okropnie swiadomosc tego jak okropnie odzywal sie do mnie traktujac jak...... . serce peka"
i rzeczywiscie zycze ci tego co zawsze mowilam..
to byly moje slowa... jesli chcesz wiedziec co pisal twoj przyjaciel zapytaj jego..
Ineczko, zdecyduj sie czy: dziecko, misiaczek, czy chłopiec.
Dziecko tak.
Chłopiec tak.
Misiaczek nie. Bom wilk.
Każdy mężczyzna dorosły i zrównoważony ma w sobie małego chłopca, lubi w wolnym czasie wracać do dzieciństwa, bawić sie noznami, grać w stare gry, bawić sie kolejka, puszczać latawce, kupować nowe zegarki, odpalac na łące drony, odpalac petardy, mieć imadlo, spawarke, pile lancuchowa, wszystkie możliwe klucze, siekierę i młotek. Kilka srubokretow.
Lubi grać w piłkę nożna, siatkowa, lubi pływanie na zawodach, zbieranie grzybów i lowienie ryb. Lubi bajki.
Każdy porządny psycholog przyzna mi racje.
Także serdecznie dziękuje, za nazwanie mnie chłopcem.
Jesteś cudowna ineczko.
Dziecko tak.
Chłopiec tak.
Misiaczek nie. Bom wilk.
Każdy mężczyzna dorosły i zrównoważony ma w sobie małego chłopca, lubi w wolnym czasie wracać do dzieciństwa, bawić sie noznami, grać w stare gry, bawić sie kolejka, puszczać latawce, kupować nowe zegarki, odpalac na łące drony, odpalac petardy, mieć imadlo, spawarke, pile lancuchowa, wszystkie możliwe klucze, siekierę i młotek. Kilka srubokretow.
Lubi grać w piłkę nożna, siatkowa, lubi pływanie na zawodach, zbieranie grzybów i lowienie ryb. Lubi bajki.
Każdy porządny psycholog przyzna mi racje.
Także serdecznie dziękuje, za nazwanie mnie chłopcem.
Jesteś cudowna ineczko.
A kim Ty Ilona jesteś, aby sugerować kogo z czym nie pomylić?
Wilczyca wyprzedza Cie o wieki, przerasta kilometrami w każdym możliwym układzie wspolrzednych.
Ja mam do Ciebie o slodka pytanie, szczere, czy to ze masz w avatarze na turkusowo zabarwione oko znaczy, ze chciałbyś mieć takie oko, to Twój fetysz? Kompleks? Niedowartosciowanie kobiece? Podświadoma chęć być kimś kim sie nie jest? Wg mych obserwacji im człowiek bardziej niedowartowciowany tym bardziej ma kolorowy avatar. Taki myk. Tesknota za tym co mogłoby by być a nie jest. Moja szara Myszko, niechcaco wlazlas w paszcze wilka. Prawie.
Więc od Wilczycy z daleka.
Dobrze radzę Pawie oczko.
Wilczyca wyprzedza Cie o wieki, przerasta kilometrami w każdym możliwym układzie wspolrzednych.
Ja mam do Ciebie o slodka pytanie, szczere, czy to ze masz w avatarze na turkusowo zabarwione oko znaczy, ze chciałbyś mieć takie oko, to Twój fetysz? Kompleks? Niedowartosciowanie kobiece? Podświadoma chęć być kimś kim sie nie jest? Wg mych obserwacji im człowiek bardziej niedowartowciowany tym bardziej ma kolorowy avatar. Taki myk. Tesknota za tym co mogłoby by być a nie jest. Moja szara Myszko, niechcaco wlazlas w paszcze wilka. Prawie.
Więc od Wilczycy z daleka.
Dobrze radzę Pawie oczko.
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."
Charles Bukowski.
Charles Bukowski.
Dobra, przepraszam bardzo Ilono, ostatnio wszędzie widzę wrogów.
Nie doczytalem.
Idę piec ryby.
Sorry Chili.
Każdy ma prawo popełniać bledy co nie?
To chyba ludzkie?
J
Za karę Ilonie zadedykuje kiedys jeden z najpiękniejszych utworów jakie słyszałem w ramach przeprosin.
Nie doczytalem.
Idę piec ryby.
Sorry Chili.
Każdy ma prawo popełniać bledy co nie?
To chyba ludzkie?
J
Za karę Ilonie zadedykuje kiedys jeden z najpiękniejszych utworów jakie słyszałem w ramach przeprosin.
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."
Charles Bukowski.
Charles Bukowski.
Luzior Sadyl, avatar pamietam sprzed pieciu lat, więc troche.
Hahahahahaha, ales mnie rozbawila, nie mogę teraz opanować śmiechu, głośny zachrypniety śmiech jak u Wysockiego....hyhyhy
Podarujmy więc ineczce worek brokatu DHL'em wreszcie bedzie bleszczec jak gwiazda. Nareszcie. Będzie zapas na nadchodzący rok.
Hyhyhyhyhy
Hahahahahaha, ales mnie rozbawila, nie mogę teraz opanować śmiechu, głośny zachrypniety śmiech jak u Wysockiego....hyhyhy
Podarujmy więc ineczce worek brokatu DHL'em wreszcie bedzie bleszczec jak gwiazda. Nareszcie. Będzie zapas na nadchodzący rok.
Hyhyhyhyhy
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."
Charles Bukowski.
Charles Bukowski.
Nie ma sedziego.
To dobrze.
Po walce zalatwiam poduszki, Ty kradniesz popcorn z zaplecza i bedziemy jesc. Pozniej tym czego nie pochloniemy bedziemy sie rzucac, nastepnie po walce na ringu plenum popcornu bedziemy na poduszkach odpoczywac po jedzeniu. Swoja droga sen na popcornie to musi byc swietnie masaz chyba....
To dobrze.
Po walce zalatwiam poduszki, Ty kradniesz popcorn z zaplecza i bedziemy jesc. Pozniej tym czego nie pochloniemy bedziemy sie rzucac, nastepnie po walce na ringu plenum popcornu bedziemy na poduszkach odpoczywac po jedzeniu. Swoja droga sen na popcornie to musi byc swietnie masaz chyba....