Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 24
Witam się
Izulucha teraz mi małą zmierzyli i zważyli, bo się bali, że mam za mało wód, ale czy robią w standardzie to przed porodem to nie wiem:/ wg nich mała waży już ponad 3500 g,...
rozwiń
Witam się
Izulucha teraz mi małą zmierzyli i zważyli, bo się bali, że mam za mało wód, ale czy robią w standardzie to przed porodem to nie wiem:/ wg nich mała waży już ponad 3500 g, a 1,5 tyg temu 2900 - chyba dużo przybrała, może dlatego te wody zmniejszyły objętość?? głupieję:(
Jodan nie wiem czy uda mi się z nimi wykłócić, aby mnie nie odesłali do domu, bo oni uważają, że od odejścia wód poród zaczyna się po 24h, stwierdzone naukowo i tego się trzymają, ale do domu i tak nie pojadę - będę koczować na parkingu normalnie!
Wczoraj pierwszy raz tak mi spuchły stopy, że kostek nie widziałam, w klapki męża się nie mieściłam i nawet łydki jak balony:((((( rano ok, ale wstałam, zjadłam śniadanie i znów puchną, mierzyłam ciśnienie - mam dobre...chciałam sprzątać, ale sobie odpuszczam
powiem Wam, że zaczęłam świrować, czekam aż młoda zacznie się ruszać, bo opornie jej idzie, z każdym siusiu się zastanawiam czy te cholerne wody wylatują czy nie - czy tylko przy siusianiu może się to dziać:(((
czuję, że zaczęły się najgorsze dla mnie dni:(((((((
zobacz wątek