Re: LUTOWE CIĘŻARÓWKI :) 2
ja przed zwykła wizyta u gina sie nie denerwuję, ale teraz w ciązy, to zupełnie co inego, co zreszta widac po cisnieniu. Ostatnio jak mi doktor mierzył miałam 140/ 90 przed skierowaniem do szpitala...
rozwiń
ja przed zwykła wizyta u gina sie nie denerwuję, ale teraz w ciązy, to zupełnie co inego, co zreszta widac po cisnieniu. Ostatnio jak mi doktor mierzył miałam 140/ 90 przed skierowaniem do szpitala uratowało mnie codzienne mierzenie cisnienia w domu i zapisywanie wyników. Dzieki temu widział, że to emocje. Emocje rosna z każda wizytą! ale chyba swoje apogeum osiągnę za miesiąc na usg połówkowym.
zobacz wątek