To może podacie te całe mnóstwo współpracujących placówek? W Gdyni są dwie. Na ginekologa po godzinie 16stej (kobietę) czekałam 4 tygodnie. Na biopsję tarczycy 6 tygodni (mimo, że w umowie mam...
rozwiń
To może podacie te całe mnóstwo współpracujących placówek? W Gdyni są dwie. Na ginekologa po godzinie 16stej (kobietę) czekałam 4 tygodnie. Na biopsję tarczycy 6 tygodni (mimo, że w umowie mam zapisane, że maksymalny czas oczekiwania na wizytę nie może przekroczyć miesiąca). Po prostu jestem zszokowana tym, gdyż w tamtym roku moja firma współpracowała z inna prywatną placówką i o takich terminach nie było mowy. Wkurza mnie też oczekiwanie na infolinii, najdłużej na połączenie czekałam prawie pół godziny, a niestety nie na każde badanie można zapisać się przez portal pacjenta.
zobacz wątek
