Widok

Leżaczek - bujaczek ZA i PRZECIW

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
przydaje się czy jest to kolejny zbędny gadżet... ? zdrowy dla plecków? jestem trochę zagubiona w zakupach dla moich bliźniaków...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niezbyt zdrowy, ale bywa przydatny. Można używać do karmienia dziecka, albo jak trzeba je zabrać ze soba do kuchni. Nie przedłużać niepotrzebnie trzymania w nim dziecka, zaraz po wyciągnięciu go z siedzonka - położyć na brzuszku.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a dlaczego niezdrowy?
ja mam i uzywam, mi bardzo sie przydaje, maly oczywiscie nie lezy w nim non stop, ale czesto sie przydaje, przez pierwsze ponad 3 miesiace mialam go wylozone kocykim badz rozkiem aby mial bardziej lezaca pozycje
polecam
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
aha, moje za
kiedy maly nie spi i chce mnie miec na oku to siedzi w nim np w kuchni,
kiedy trzeba podac lekarswo, a niedlugo pierwsze papki,
bujanie i wibracje czasem malego uspakaja
zabawki z palaka przyciagaja uwage malucha i zajmuja go chociaz na chwilke
nie przyzwyczajasz dziecka do ciaglego noszenia na rekach a jednak mozesz go miec na oku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Taka jest opinia np. znanego specjalisty od bioderek ;) - foteliki samochodowe i leżaczki - niezbyt zdrowe ułożenie ciała dla dziecka, ale bywają konieczne. Radził nam właśnie ograniczanie czasu do minimum, a potem zmniejszanie negatywnego efektu przez układanie dziecka na brzuszku.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
Niezdrowy..błagam... Agatha daj już zyc.. Znów wyskoczysz z jakimiś badaniami, które znalazłas w necie albo powiesz,ze bratanica cioci kloci miała zespół czegoś bo leżała w bujaczku... Wszystko w granicach normy, logiczne, ze leżaczek nie zastąpi lozeczka, dziecko podobnie jak w nosidelku samochodowym nie może przebywać dłużej niż 4 godz w jednym ciagu! Tak pisze producent Maxi cosi w instrukcji fotelika cabriofix.. Ale stwierdzenie niezdrowe jest tu dużo wyolbrzymione.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 9
Karollla, naucz się czytać, oszczędzi Ci to wiele frustracji.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
Kochana, zanim napisałas swój post ja pisałam swój także wstrzymaj sie z komentarzami.. Śmiem już nawet podejrzewać Cie o coś w rodzaju hipochondryzmu, czyli zdrowie zdrowiem i dbanie o dziecko dbaniem o dziecko ale u Ciebie to już z lekka przesada,zmierzającą w jakimś dziwnym kierunku..i wciąż ci specjaliści i jakieś tam badania...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 6
u nas akurat lezaczek zaczął istniec dla młodego jak juz zaczął chodzić, wcześniej dostawał szału na sam jego widok ;/

za to super sprawdziła sie huśtawka FP - miałam owieczkę
Honeyfish - o ile pamiętam Twoje bliźniaki już spore więc moze lepiej zorganizowac im drewniany kojec, niech sobie siedzą i łobuzują? :) no chyba, że Twoje dzieciaczki super spokojne to i w lezaczkach posiedzą, mój do takich nie należy niestety ;p

na pewno dobry do nakarmienia dopóki dziecko jeszcze nie siedzi w normalnym foteliku

a z Agathą się zgadzam, nie jest to jakas super pozycja dla malucha, wszystko w granicach rozsądku i będzie ok
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
podsumowując - u nas akurat zbędny gadżet
ale okiełznać bliźniaki raczej nei jest łatwo, więc u Ciebie moze być zupełnie inaczej ;)

ps. wysłałam do Ciebie maila w sprawie maty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wracając do tematu, u nas rownież lezaczek okazał się zbędny, kołyskia była u nas lepszym rozwiązaniem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie za często i nie za długo
Leżaczek jest miękki - rozpięty materiał nie daje odpowiedniego podparcia, żeby dziecko mogło zacząć odwracać się na boki, jedyny ruch możliwy do wykonania to prostowanie się przez napięcie mięśni karku i pleców i "pchanie łokci w leżaczak" - czyli ruchy, które mogą przyczynić się do problemów z napięciem.
Drugą sprawą są wibracje w leżaczku. Wibracja w ogóle dla dziecka to bardzo silny bodziec oddziałujący mocno na cały układ nerwowy. Wibracje na całym ciele szybko dziecko męczą, powodują nadmiar wrażeń (mogą prowadzić do kolek np. i innych objawów przebodźcowania), na pewno mogą przyczynić sie do napadów przy epilepsji. Dziecko zasypia na wibrującym leżaczku, ale nie rozluźnia się.
Dlatego leżaczki - ok, ale częściej i dłużej dzieć powinien leżeć na płaskim, stabilnym podłożu.
image
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
u nas zdecydowane zbedny - wole nosic na rekach niz usadowic w lezaczku, do akrmienia tez nie byl potrzebny bo kladlam dzieci na pol siedzaco na poduszkach, po co meczyc kregosłup
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja mam huśtawkę FP na baterie, jak dla mnie to bardzo potrzebny gadżet :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
pół siedząco na poduszkach chyba bardziej męczy kręgosłup niż leżaczek ?- taka dygresja tylko
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ile trwa karmienie? Ile dziecko leży na poduszkach czy w lezaczku? 10min? No może 15 min max.. Bez przesady. Mjakmama nigdzie nie pisała ze dziecko tak leży cały dzień tylko do karmienia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobry - ale trzeba używać z rozsądkiem ;)

szczególnie fajny jak brak Ci rąk ;) a musisz coś zrobić :] chcesz mieć dziecko pod kontrolą :]

u nas świetnie się sprawdzał do karmienia - do czasu zakupu Antylopki, a właściwie do momentu, kiedy to Młody siedział sam na tyle stabilnie, że mógł siedzieć w krzesełku :]

w dalszym ciągu używany :] (już ponad 2 lata)

ostatnio Młody lubi bujać w nim królika, żabę i misia ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wlasnie wg lekarza nie - bo na poduszkach jest tylko do karmienia i jest bardziej na lezaca a nie do wsadzenia i puszczenia durnych muzyczek w lezaczku
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
o matko - dajcie już spokój laski z tymi ciągłymi kłótniami
chodziło mi o to, zeby ktoś nie pomyślał, że obkladanie dziecka poduchami jest lepsze niż leżaczek

cała reszta jest dla mnie oczywista
miałam leżaczek, huśtawkę, używałam w granicach rozsądku, jak sadzę ;)

nie karmiłabym na poduchach, bo wszystko bym wypaćkała dookoła
i piszę przecież, że dla mnie leżaczek zbędny
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
moja parka właśnie skonczyła 4 miesiące, mają po 4.5 i 6,5 kg do siedzenia im daleko... na razie jesteśmy na etapie podnoszenia główki, hitem jest mata edu, choć jedna to mało na dwójkę, w sumie to bardziej potrzebuję jakiś patent do karmienia i brykania niż leżakowania ale jak widzę większość mam jednak sobie chwali ten patent,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gdyby nie lezaczek to deprecha murowana, dzieki niemu moglam cos zrobic, i druga corka byla w bezpiecznej odleglosci itp...a o mlodsza sie nie martwila, ale fakt obie byly duze na starcie, 4.5kg i 3.9kg przy urodzeniu, mlodsza ma pol roku i siedzi sama,sluzy do karmienia faakt, ale tez do kontroli, aby nic wielkiego nie stalo sie itp...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://www.tomiko.pl/534,fisher-price-lezaczek-bujaczek-cudowna-planeta-t4145.html myslalam o takim bujaczku, który bedzie służył chwilami dla maluszka a poźniej nawet wieksze dziecko bedzie mogło w nim sobie posiedzieć... ma ktoraś z Was konkretnie ten bujaczek ? Polecacie ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mialam taki tylko inna tapicerka posluzyl nam moze z 2 tyg - mloda sie prezyla i jakos nie moglam dopasowac wygodnej pozycji dla niejw tym lezaczku - sluzyl nam jako bujak dla misiow ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my mieliśmy leżaczek ale dopiero od 3m-ca życia małej i w sumie dobrze. Skończyła z niego korzystać ok 7-8m-ca. Bardzo lubiła w nim siedzieć i machać nóżkami :)

ZA:
-wygoda dla mamy-możesz ogarnąć mieszkanko, ugotować coś
-dzidziuś też ma frajdę z bujania, zabawek przy leżaczku

PRZECIW:
-jak za długo siedzi w leżaczku to źle działa na kręgosłup
-jak przebywa za mało w pozycji leżącej to późno obraca się na boki i brzuszek, a co za tym idzie - wolniej dźwiga główkę
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Witam,
do niezalogowanej nulki, ja wlasnie mam taki lezaczek i bardzo go sobie chwale.ma rozne pozycje , na lezaco i siedzaco.lekkie wibracje tez uspokoajaly synka jak mial kolki a ja juz nie mialam sily zeby go non stop nosic. teraz sam lubi siedziec w lezaczku tylko zmieniamy mu zabawki co jakis czas zeby bylo ciekawiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my mamy taki http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-bujaczek-do-18kg-g5914-i2216668911.html :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nulka mam taki wlasnie sobie chwalę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas sprawdził się w 100%, mała spędzała w nim sporo czasu i jakoś nie zauważyłam żeby się wolno rozwijała, teraz ma 2 lata i wszystko z nią ok

ja polecam

jeśli się dziecko dużo nosi na rękach to też nie jest dobrze, bo się przyzwyczaja i później chce być ciągle noszone
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
leżaczek tak ale bez wibracji itp (ewentualnie bujanie ale bardzo delikatne)
No i nie za długo - leżaczek nie zapewnia prawidlowego ułozenia ciała - o wiele zdrowszy jest koc/mata na dywanie.
U nas leżaczek pojawił się jak Młody miał jakieś 3 miesiące - prosty model, rozkładany na płask bez zbędnych bajerów.
Służył mi jak chciałam wziąć prysznic a młody nie spał albo w kuchni. Tak to leżał resztę dnia na środku dużego pokoju na macie :)
Kiedyś w jakimś serwisie dziecięcym przeczytałam artykuł w ktorym jedna pani doktor twierdziła że codzienne przebywanie dziecka w leżaczku lub jeszcze gorzej w foteliku samochodowym (w domu) je "rozleniwia" bo widzi duzo więcej niż z pozycji całkowicie leżącej i nie chce mu się starać aby podnieść główkę, obrócić się itp...
do mnie ta opinia jakoś przemówiła i używalismy leżaczka bardzo żadko - gdyby nie to że go dostałam to sama bym nie kupiła
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja już myślałam, że mit o tym, że dziecka nie można za dużo nosić już dawno został obalony i zapomniany ...
Niestety najwidoczniej nie ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mieliśmy taki jak AgusiaGda wkleiła. "Mieliśmy", bo synek już nie używa, więc te 18kg zupełnie niepotrzebne ;) Po prostu przestał się opierać i siedział w nim prosto, to już lepiej sadzać na ziemi. Ale przez jakiś czas używaliśmy, chociaż też nie dużo - nie bardzo chciał się w nim bawić, więc raczej na chwilę do kuchni albo na karmienie. I tyle. Zaszkodzić mu na pewno nie zaszkodziło, bo w sumie było mniej więcej pół godziny dziennie, no i dopiero gdzieś od trzeciego miesiąca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie, ja robiłam tak samo.. teraz mój skarb ma niecałe 5 msc i dalej go czasem używam kiedy nie może zasnąć to go bujak i karmię też w bujaczku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
W przypadku moich dwóch maluchów leżaczek okazał sie super sprawą. I jeden i drugi od małego z niego korzystali. Maluchy uwielbiały zabawki wiszące na pałąku, machali nóżkami żeby leżaczek sie zatrząsł, bo i wtedy te zabawki się kołysały. Do karmienia na początek też może być. a jak uczyli sie chodzić to leżaczek służył za pchacz :) Bo był lekki i stabilny, łatwo z nim wędrowali po chacie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Dieta 1000 kcal- szukam dobrej i przejrzystej rozpiski produktów (35 odpowiedzi)

Dziewczyny postanowiłam się wziąć za siebie. Chciałabym spróbować spożywać ok. 1000-1200 kcal...

Dobry ortodonta (32 odpowiedzi)

dla osoby dorosłej, wada zgryzu, znacie kogoś?

kto poleci dobry podkład kryjący do twarzy? (39 odpowiedzi)

Szukam podkładu do cery mieszanej, który nie podkreśla porów i dobrze kryje (mam zaczerwienioną,...

do góry