Re: Listopadowe i grudniowe:) mamusie
blleeee z tymi własami to rzeczywiscie masakra, wszędzie są, teraz jeszcze jak mam ciemne to widzę je na odległość a najgorsze że nie wiem skąd pełno ich u Asi w łóżeczku, tylko chodzę i sprawdzam...
rozwiń
blleeee z tymi własami to rzeczywiscie masakra, wszędzie są, teraz jeszcze jak mam ciemne to widzę je na odległość a najgorsze że nie wiem skąd pełno ich u Asi w łóżeczku, tylko chodzę i sprawdzam ciągle czy coś tam się jej nie zaplątało. Najchętniej to bym dwa razy dziennie odkurzała bo prawie dywan z włosów mam na podłodze - fe, tak to mi nigdy nie leciały jak teraz kiedy karmię. Oby to szybko minęło.
Zaraz wybieram się na spacerek i zakupki, szykuję się na atak na kuchnię dziś i jutro.
zobacz wątek