Re: Listopadowe i grudniowe:) mamusie
Risika samemu nie jest łatwo z całym tym galimatjasem na basenie, ale ostatecznie jakoś można, inna mama pomoże przypilnować malucha a w tym czasie się ubierzesz. Fakt, że trzeba się nieźle zwijać,...
rozwiń
Risika samemu nie jest łatwo z całym tym galimatjasem na basenie, ale ostatecznie jakoś można, inna mama pomoże przypilnować malucha a w tym czasie się ubierzesz. Fakt, że trzeba się nieźle zwijać, ja chyba jeszcze nigdy nie mialam takiego przyspieszenia, a do powolnych nie należę:))
Jak juz opanuje te basenowe wygibasy to ewentualnie doradzę co i jak.
Nasza dzidzia juz śpi, ale dziś mialyśmy mały "wypadek" po długim niejedzeniu chyba przekarmilam na noc dziecko i mi wszystko wylała z siebie. Byłyśmy całe zalane mlekiem, no ale teraz już lula bidulka.
zobacz wątek