Łostowice Nowy Horyzont

Bardzo ładne osiedle rozbudowana infrastruktura są sklepy takie małe osiedlowe oraz stokrotka przedszkole siłownia korty myjnia wiec jest tego sporo dojazd jest całkiem dobry tylko rano się korkuje trochę w stronę gdańska

http://www.ingro.pl/title,Osiedle_Nowy_Horyzont_,investment,51,sid,12987.html

też myślałam o tym miejscu. a Kuba powiedz jak to jest z miejscami postojowymi? tam praktycznie każde miejsce jest wykupione a co będzie jak się zjadą goście? gdzie wtedy mają zaparkować? przy stokrotce?

dla ścisłości to Borkowo już jest. jest ktoś z Nowego Horyzontu ?

z miejscami postojowymi dla gości jest słabo to fakt ale to nie jest problem tylko tego osiedla w wielu nowych osiedlach tak jest że dla gości brakuje miejsc a te które są najczęściej są używane przez mieszkańców, którzy albo nie wykupili miejsca albo maja 2 samochody a miejsce 1

Mieszkam na tym osiedlu juz ponad rok , ogolnie osiedle cudowne , wszystko na miejscu . Ale szczerze radze wejsc na forum osiedla i poczytac jakie ludzie maja problemy , a jest ich milion , o wszystko , pies szczeka , kot mialczy , dzieci jezdza na patio rowerkami a mieszkaniec nie moze spac po imprezie , policja na kazdej imprezie ktora trwa po godzinie 22.30 . Co jest najgorsze ludzie nie potrafia przyjsc i zapukac do mieszkania i poprosic , spytac sie o co chodzi , tylko wszystko na forum leci.
Kupujac mieszkanie na wiekszym osiedlu , w bloku gdzie jest 70 czy nawet 80 mieszkan mialam świadomosc ze sąsiedzi obchodza urodziy , imieniny , dziecko sie urodzi , trzeba wypic w wiekszym gronie i moze byc głosniej , ale wiadomo ze nie zdarza sie to codziennie. Czy tez dziecko kolke bedzie przechodził , ząbki bedą wychodzic , i pies z tęsknoty bedzie piszczał czy szczekal . Ale drodzy Państwo na tym osiedlu mieszkańcy tego NIE R0ZUMIEJA ! I o wszystko problemy . Policja , a nawet raz zdarzyło sie wyłaczenie korkow w mieszkaniu .

http://www.nowyhoryzont.com/
WART0 P0CZYTAC .

Smród z Szadółek jest nie do wytrzymania! Absolutnie nie polecam. Uwaga - jest zwodniczy - nie śmierdzi zawsze, ale wtedy, gdy jest wiatr od wysypiska. Ja wybrałam mieszkanie, gdy nie śmierdziało a potem żałowałam tego tysiące razy. W końcu podjęłam męską decyzję i się wyprowadzam. Człowiek nie jest robalem jakimś, żeby musiał mieszkać w smrodzie.