Odpowiadasz na:

Re: Ludzie to jednak potwory

osobiście muszę przyznać, że według K&K ja się chyba znęcałam nad zwierzętami...miałam królika, 2 rybki i 3 chomiki...i każde z tych zwierząt zginęło tragicznie... królik, którego nazwałam Pasztet... rozwiń

osobiście muszę przyznać, że według K&K ja się chyba znęcałam nad zwierzętami...miałam królika, 2 rybki i 3 chomiki...i każde z tych zwierząt zginęło tragicznie... królik, którego nazwałam Pasztet zdechł na wigilię, jedną rybkę przekarmiłam (byłam mała i nie wiedziałam, że one żrą dopóki nie pękną;) ), druga nażarła się pyłku z kwiatków i kaput... każdą spuściłam w toalecie...bestialstwo i brak empatii normalnie. pierwszy chomik zmarł przez moją nieuwagę- zmieniałam mu design klatki i zeskoczył ze stołu...rozpłaszczając się na podłodze już nie wstał. kolejny chomik- trzymałam go w dłoni złożonej w taką rurkę (między kciukiem a palcem wskazującym) i mnie chamidło ugryzło ale tak wrednie, że odruchowo zacisnęłam dłoń...oczka mu wyszły z orbit i miał przez kolejne 3 dni wytrzeszcz po czym zdechł najprawdopodobniej go trochę zgniotłam... a ostatni chomik miał długą, puchatą sierść...i pewnego dnia chciałam mu dać kawałek jego ulubionej marchewki a on akurat się kręcił w kółku...i chciał wyjść ale sierść mu się wkręciła w kółko a, że kółko metalowe to sobie skręcił kark bo nadal się kręciło jak wychodził... :(

Ty jesteś zdrowa/zdrowy?
Opisujesz takie rzeczy i jeszcze się cieszysz?
A tego królika swojego pewnie pożarłaś/eś w winie ze śliwkami?

Nie jest usprawiedliwieniem, że byłaś/eś dzieckiem.
Nad dzieckiem, które zaciska dłoń dusząc chomika, trzeba mieś szczególną troskę. I takim dzieckiem zdaje się byłaś/eś.
Niestety twoja radoś, z jaką opisujesz obrazy z dzieciństwa pozwala sadzic, iż specjalna troska nadal się należy.

zobacz wątek
10 lat temu
~ola

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry