Widok
Lux Med - ginekolog
Właśnie się wnerwiłam - okazało się, że od kwietnia moja karta CM LIM będzie akceptowana tylko w Lux Medzie...
Do tej pory mogłam chodzić do Swissmedu, Endomedu, Baltimedu (w Gdańsku)
w Endomedzie mam lekarkę prowadzącą moją ciążę...
Czy wiecie gdzie jeszcze przyjmuje dr Karina Kulikowska-Ciecieląg?
możecie polecić ginekologa z Lux Medu?
Do tej pory mogłam chodzić do Swissmedu, Endomedu, Baltimedu (w Gdańsku)
w Endomedzie mam lekarkę prowadzącą moją ciążę...
Czy wiecie gdzie jeszcze przyjmuje dr Karina Kulikowska-Ciecieląg?
możecie polecić ginekologa z Lux Medu?
ktos - dzięki za odpowiedź ;) ale wątek jest sprzed roku ;P
chociaż w sumie aktualny - bo lada chwila będę zmuszona korzystać z placówek należących do grupy LuxMed, a nie placówek współpracujących :/
skoro wątek podbito ;) mogłybyście polecić jakiegoś gina z LuxMedu ;) najlepiej żeby przyjmował na Zaspie ;) (czy teraz wszyscy ginekolodzy tam przyjmują)
chociaż w sumie aktualny - bo lada chwila będę zmuszona korzystać z placówek należących do grupy LuxMed, a nie placówek współpracujących :/
skoro wątek podbito ;) mogłybyście polecić jakiegoś gina z LuxMedu ;) najlepiej żeby przyjmował na Zaspie ;) (czy teraz wszyscy ginekolodzy tam przyjmują)
ja chodzę do lux medu do beaty makowskiej jest ok.
Hej, A z panów ginekologów kojarzycie tam kogoś? dr Kijuć, Musiał, Szymula?
Praktycznie to są jedyni lekarze, którzy tam mają sensowne dostepne terminy, bo do w.w. pań trzeba czekac kilka tygodni... no ale opini w sieci to zachęcających nie mają
... niestety mam ten sam problem, do tej pory korzystałam głównie z Endomedu :-(
Praktycznie to są jedyni lekarze, którzy tam mają sensowne dostepne terminy, bo do w.w. pań trzeba czekac kilka tygodni... no ale opini w sieci to zachęcających nie mają
... niestety mam ten sam problem, do tej pory korzystałam głównie z Endomedu :-(
trafiło mi się być u szymuli dwa razy(bo on zawsze ma wolne) a to były awaryjne sytuacje, raz z plamieniami w ciąży wczesnej i był bardzo miły, uspokoił mnie, potem miałam u niego usg innym razem, spoko znalazł u mnie krwiaka też uspokajał,że nie ma co się przejmować, faktycznie nie było. Dalej już chodziłam do dr makowskiej bo ja jednak lepiej się czuję u kobiet ginekologów.
WITAM , MAM PYTANIE , CZY KTOŚ WIE MOŻE W JAKIEJ PRZYCHODNI W GDAŃSKU ( NAJLEPIEJ NZOZ) PRZYJMUJE DR WIESŁAW KIJUĆ ? PYTAM O PRZYCHODNIE W KTOREJ TERAZ PRZYJMUJE I W KTÓREJ MOŻNA SIĘ LECZYĆ U NIEGO NA KASĘ CHORYCH . UBOLEWAM STRASZNIE ŻE GO NIE MA JUŻ NA STRYJEWSKIEGO-NA STOGACH ,BO UWAŻAM ŻE JEST BARDZO DOBRYM LEKARZEM I NIE ŻAL MI BYŁO TRACIĆ KASY NA DOJAZDY DO PRZYCHODNI NA STOGACH , A MIESZKAM W PR GD. :) I Z CHĘCIĄ PONOWNIE PODDAŁABYM SIE JEGO FACHOWEJ OPIECE , PROWADZIŁ MOJĄ CIĄZĘ , BYŁAM NA PRAWDE BARDZO ZADOWOLONA I CHCIAŁABYM NADAL KORZYSTAC Z JEGO LEKARSKIEJ POMOCY I UCZĘSZCZAĆ DO NIEGO NA KONTROLNE WIZYTY NA KASE CHORYCH , WIE KTÓRAŚ Z PAŃ GDZIE ON TERAZ PRZYJMUJE , BO SŁYSZAŁAM ŻE MA DYŻURY NA ZASPIE ALE CZY GDZIEŚ JESZCZE ?
nie polecam dr Kijuć, trafiłam do niego, gdyż moja lekarka prowadząca ciąże odwołała wizytę a niestety kończyło mi się zwolnienie lekarskie, więc musiałam do kogoś iść. Lekarz stwierdził, że mam ciąże zagrożoną, że szyjka macicy się skróciła - ciekawe skąd to wiedział skoro byłam u niego pierwszy raz - i kazał mi brać leki i leżeć. Czułam się dobrze, skonsultowałam się z moją lekarką, jak się okazało, wszystko było w porządku i przez kilka dni niepotrzebnie brałam tabletki zaaplikowane przez dr Kijuć, no i też niepotrzebnie się stresowałam. Szyjka faktycznie była krótka ale taka to moja uroda, była twarda i zamknięta, więc nie wiem dlaczego wg. niego ciąża miała by być zagrożona. Na tej samej wizycie u dr Kijuć, prosiłam o skierowanie na badania poziomu hormonów - mam niedoczynność tarczycy, moja lekarka, mówiła, że w tym miesiącu mam wykonywać takie badanie - wszystko było w mojej karcie ciąży - dr. Kijuć odmówił wypisania skierowania, gdyż nie jest endokrynologiem. Ogólnie nie sprawiał dobrego wrażenie, był opryskliwy i nie polecam!
musial prowadzil cala moja ciaze
na kazym usg byl chlopak - jak widac urodzil sie chlopak
aczkolwiek zgadzam sie z tym ze mozna mu duzo zarzucic
ogolnie jest ciaza rozwija sie prawidlowo to mozna do niego chodzic
gdybym miala zagrozona ciaze nie chcialabym aby mnie prowadzil
aha, i skapi ze zwolnieniami tuz przed porodem - przeba do ogolnego na żebry chodzic
na kazym usg byl chlopak - jak widac urodzil sie chlopak
aczkolwiek zgadzam sie z tym ze mozna mu duzo zarzucic
ogolnie jest ciaza rozwija sie prawidlowo to mozna do niego chodzic
gdybym miala zagrozona ciaze nie chcialabym aby mnie prowadzil
aha, i skapi ze zwolnieniami tuz przed porodem - przeba do ogolnego na żebry chodzic
Ja chodzę do dr. Jowity Hrycyny i moge ją polecić. Jedyny minus: w LUX Medzie we Wrzeszczu przyjmuje tylko raz w tygodniu (w poniedziałki). Nie wiem, gdzie poza tym przyjmuje. Babka w porządku, kieruje na wszystkie możliwe badania i jest sympatyczna. Jak coś się dzieje, to daje swój prywatny nr komórki. Czasami trzeba ją pociągnąć za język, ale ja chyba nigdy nie spotkałam lekarza, jakiejkolwiek dziedziny, który z własnej woli by wszystko opowiadał - taki mój pech...
Tris - akurat Musiał rzetelnie robi usg, co do płci dziecka to nie ma krytykować, bo dziecko mogło być tak ułożone w czasie usg ze po prostu nie było widac, że to chłopiec. No jeśli w tym samym czasie inny lekarz powiedział, że wyraznie widzi ze to chłopiec to można by było krytykować
dr Szymula moim zdaniem to profesjonalista. Owsem czasami wystawi jakąś ocenę, ale mam to w nosie. To swietny specjalista i pracownik naukowy. Trafiłam do niego z 10 lat temu jak pracował w spóldzielni lekarskiej w Gdyni, skierował na badania na kliniczną, wziął mnie na program związany z hormonami, grupa wiekową dzieci z rodzin cukrzycowych
Jest świetny w tym co robi i tyle
dr Szymula moim zdaniem to profesjonalista. Owsem czasami wystawi jakąś ocenę, ale mam to w nosie. To swietny specjalista i pracownik naukowy. Trafiłam do niego z 10 lat temu jak pracował w spóldzielni lekarskiej w Gdyni, skierował na badania na kliniczną, wziął mnie na program związany z hormonami, grupa wiekową dzieci z rodzin cukrzycowych
Jest świetny w tym co robi i tyle
no to opowiem o mojej wizycie u dr Musiała.
Przyszłam w celu potwierdzenia ciąży (Prywatne Gabinety Promedis).
Wywiad- porażka- założył chyba z góry, że to moja pierwsza ciąża, sam wpisał do karty, że samopoczucie dobre itp- nie pytał dosłownie o nic. Dopiero, gdy sama pochwaliłam się, że wiem, co mnie czeka zapytał-"o, to znaczy, że to kolejna ciąża?" I wtedy przystąpił do poprawiania i bazgrania w karcie pacjenta.
Wskazał mi drzwi do toalety, gdzie miałam się rozebrać.
Gdy już siadłam na fotelu powiedział : "Niech się pani bardziej rozłoży i rozluźni, bo chciałbym się do Pani jakoś dobrać"- po czym niby zabawnie zacierał ręce....
Po badaniu- przy którym oczywiście nic nie powiedział- kazał się ubrać.
Gdy siadłam już ubrana przy biurku zaczęło się chyba nie najgorsze- a najśmieszniejsze- założenie karty ciąży.
Pomylił się w:
- imieniu
- peselu
- ulicy, dodam tylko, że dokładnie dyktowałam, patrzył na kartkę wizyty wydrukowaną w recepcji.
Następnie wyszliśmy z gabinetu, by przejść na usg.
Tu oczywiście się rozebrałam, mój mąż stanął obok.
Dr. Musiał (choć żadnym dr on nie jest) poprosił więc, abym się położyła, włożył mi sondę do badania transwaginalnego, następnie poprosił, aby się przesunęła i bardziej roszerzyła nogi, aby mąż mógł usiąść obok! Czyli między moimi nogami, a ja przypomnę goła! (Nie wstydzę się męża, ale sytuacja była conajmniej żenująca dla mnie, i mojego małżonka)
Badanie szybkie, non stop powtarzał, że w 10 tyg to jeszcze nic nie widać, że ciężko cokolwiek zbadać (z poprzedniej ciąży wiedziałam, że to bzdura).
Gdy już po usg zaczął pisać mi wyniki badania załamałam się.
Już nie wspomnę o tym, że komputer widział chyba drugi raz w życiu, do tego zatytułował wynik: USG CIĄRZY!!!!!!!!
Lek ginekologii nie wie, jak się pisze słowo "ciąża"????????
Wyszłam z gabinetu i NIGDY więcej do niego nie pójdę.
Dziwię się, że ktokolwiek chce prowadzić u niego ciążę. Naprawdę szczęściarami są te dziewczyny, u których ciąża przebiega pomyślnie, bez patologi, bo nie wiem, czy On by wiedział, co z tym robić.
Przecież lekarz musi być lotny, kojarzyć fakty, być "oblatany" w wielu kwestiach!!!
Tak, jak wcześniej napisałam- fleja, jakby rozkojarzony, nie rozumiejący co się do niego mówi, czy o co się pyta.
Nikomu nie życzę takiego "specjalisty".
I dodatkowo kwestia tej mojej koleżanki, u której na usg widział inną płeć- (choć wiem, że jest to możliwe, że żaden aparat usg nie może dać 100% pewnośc)i a także niezrozumiały dla mnie fakt, że nie daje zwolnień lekarskich na 2 tyg przed porodem.
Przyszłam w celu potwierdzenia ciąży (Prywatne Gabinety Promedis).
Wywiad- porażka- założył chyba z góry, że to moja pierwsza ciąża, sam wpisał do karty, że samopoczucie dobre itp- nie pytał dosłownie o nic. Dopiero, gdy sama pochwaliłam się, że wiem, co mnie czeka zapytał-"o, to znaczy, że to kolejna ciąża?" I wtedy przystąpił do poprawiania i bazgrania w karcie pacjenta.
Wskazał mi drzwi do toalety, gdzie miałam się rozebrać.
Gdy już siadłam na fotelu powiedział : "Niech się pani bardziej rozłoży i rozluźni, bo chciałbym się do Pani jakoś dobrać"- po czym niby zabawnie zacierał ręce....
Po badaniu- przy którym oczywiście nic nie powiedział- kazał się ubrać.
Gdy siadłam już ubrana przy biurku zaczęło się chyba nie najgorsze- a najśmieszniejsze- założenie karty ciąży.
Pomylił się w:
- imieniu
- peselu
- ulicy, dodam tylko, że dokładnie dyktowałam, patrzył na kartkę wizyty wydrukowaną w recepcji.
Następnie wyszliśmy z gabinetu, by przejść na usg.
Tu oczywiście się rozebrałam, mój mąż stanął obok.
Dr. Musiał (choć żadnym dr on nie jest) poprosił więc, abym się położyła, włożył mi sondę do badania transwaginalnego, następnie poprosił, aby się przesunęła i bardziej roszerzyła nogi, aby mąż mógł usiąść obok! Czyli między moimi nogami, a ja przypomnę goła! (Nie wstydzę się męża, ale sytuacja była conajmniej żenująca dla mnie, i mojego małżonka)
Badanie szybkie, non stop powtarzał, że w 10 tyg to jeszcze nic nie widać, że ciężko cokolwiek zbadać (z poprzedniej ciąży wiedziałam, że to bzdura).
Gdy już po usg zaczął pisać mi wyniki badania załamałam się.
Już nie wspomnę o tym, że komputer widział chyba drugi raz w życiu, do tego zatytułował wynik: USG CIĄRZY!!!!!!!!
Lek ginekologii nie wie, jak się pisze słowo "ciąża"????????
Wyszłam z gabinetu i NIGDY więcej do niego nie pójdę.
Dziwię się, że ktokolwiek chce prowadzić u niego ciążę. Naprawdę szczęściarami są te dziewczyny, u których ciąża przebiega pomyślnie, bez patologi, bo nie wiem, czy On by wiedział, co z tym robić.
Przecież lekarz musi być lotny, kojarzyć fakty, być "oblatany" w wielu kwestiach!!!
Tak, jak wcześniej napisałam- fleja, jakby rozkojarzony, nie rozumiejący co się do niego mówi, czy o co się pyta.
Nikomu nie życzę takiego "specjalisty".
I dodatkowo kwestia tej mojej koleżanki, u której na usg widział inną płeć- (choć wiem, że jest to możliwe, że żaden aparat usg nie może dać 100% pewnośc)i a także niezrozumiały dla mnie fakt, że nie daje zwolnień lekarskich na 2 tyg przed porodem.
uśmiałam się, choć pewnie na twoim miejscu nie byłoby mi do śmiechu
grrrrrrrrrrrrrrrrrrrr - nie znoszę LuxMedu!!!!!!!!!!!!!!!!! wrrrrrrrrrrrrrrr
dzisiaj jest 1.12 - tak? początek miesiąca? mam abonament w tej cholernej przychodni... i co? żaden sensowny ginekolog nie ma wolnych terminów w tym miesiącu!!!!!!!!!!!!!!
to po psi ogon mi ten abonament? miał być szybszy dostęp do lekarzy? kiedyś czytałam w warunkach, że wciągu tygodnia?
już pomijam moją lekarkę, która przyjmuje (jak się właśnie okazało) już tylko raz w tygodniu...
no nie mogę...
zaraz wybuchnę... wyjdę z siebie i stanę obok...
po co mi taki abonament jeśli do lekarza ma się umawiać jak w normalnej przychodni państwowej? z 2-3 miesięcznym wyprzedzeniem...
nigdy ich nie lubiłam - ale chociaż kiedyś mogłam korzystać z Endomedu... tam nigdy nie było problemów z terminami...
musiałam sobie ulżyć ;)
dzisiaj jest 1.12 - tak? początek miesiąca? mam abonament w tej cholernej przychodni... i co? żaden sensowny ginekolog nie ma wolnych terminów w tym miesiącu!!!!!!!!!!!!!!
to po psi ogon mi ten abonament? miał być szybszy dostęp do lekarzy? kiedyś czytałam w warunkach, że wciągu tygodnia?
już pomijam moją lekarkę, która przyjmuje (jak się właśnie okazało) już tylko raz w tygodniu...
no nie mogę...
zaraz wybuchnę... wyjdę z siebie i stanę obok...
po co mi taki abonament jeśli do lekarza ma się umawiać jak w normalnej przychodni państwowej? z 2-3 miesięcznym wyprzedzeniem...
nigdy ich nie lubiłam - ale chociaż kiedyś mogłam korzystać z Endomedu... tam nigdy nie było problemów z terminami...
musiałam sobie ulżyć ;)
Agusia, ja też jestem wściekła na te terminy.
ale maja w statucie swoim, ze jak potrzebujesz to dostęp do specjalistów masz 2 ciągu 72 godzin.
i oni dlatego trzymają tam takich lekarzy od siedmiu boleści, ze zawsze się dostaniesz... tylko co z tego, ze jesteś pod opieką do innego specjalisty.
nerw... nerw... nerw...
ale maja w statucie swoim, ze jak potrzebujesz to dostęp do specjalistów masz 2 ciągu 72 godzin.
i oni dlatego trzymają tam takich lekarzy od siedmiu boleści, ze zawsze się dostaniesz... tylko co z tego, ze jesteś pod opieką do innego specjalisty.
nerw... nerw... nerw...
o Rany!Jaki ja miałam dzisiaj dramat z lek.Ewą Orlińską!
OD-RA-DZAM!zresztą jak ją zobaczycie to sami uciekniecie.
głupia,stara,tępa dzida z rozmazanym make-up'em!
Pokrótce:Chciała mnie dziewcy zrobić cytologię,i już te calą tube celuje a ja w krzyk, a ta pinda "no chyba nie jesteś dziewcą!?" ;)))) a ja mam taki odruch bezwarunkowy że zachowuje się jak z zespołem Toureta i odpowiadam "Tak! a co k****!".Dostała odemnie pomyjami.(KTÓRY NORMALNY GINEKOLOG OTO NIE PYTA?)Zasłużyła.
Lux Med Gdynia! strzeżcie się!
OD-RA-DZAM!zresztą jak ją zobaczycie to sami uciekniecie.
głupia,stara,tępa dzida z rozmazanym make-up'em!
Pokrótce:Chciała mnie dziewcy zrobić cytologię,i już te calą tube celuje a ja w krzyk, a ta pinda "no chyba nie jesteś dziewcą!?" ;)))) a ja mam taki odruch bezwarunkowy że zachowuje się jak z zespołem Toureta i odpowiadam "Tak! a co k****!".Dostała odemnie pomyjami.(KTÓRY NORMALNY GINEKOLOG OTO NIE PYTA?)Zasłużyła.
Lux Med Gdynia! strzeżcie się!
Czy ktoś jeszcze tu zagląda?
Byłam znowu u Musiała więcej nie pójdę . Poszłam z myślą,że DA MI ZAŚWIADCZENIE ŻE JESTEM W CIĄŻY bo pracuje ( po 12 godzin , fizycznie -dźwigam co jakiś czas) . Generalnie wpadłam do gabinetu i mówię ,że robiłam test ciążowy i niech mnie zbada i da zaświadczenie do pracy żebym nie musiała dzwigać . To na to usłyszałam,że on nie jest w stanie mi powiedzieć czy to ciąża że macica jest miekka i jajniki wporządku i na badanie krwi skierowanie.Poszłam na bad. krwi i wyszło ze jestem w ciazy( nie wiem po co szłam bo jezeli z moczu wyszło to z krwi tym bardziej wyjdzie )no ale jade dalej z tematem..Pytam i co jak bede w ciazy bede brała puphaston czy coś na podtrzymanie? skoro mialam raz ciaze obumarła itd? spojrzał tępym wzrokiem i usłyszałam :"będziemy wtedy mysleć" 0 jakiekolwiek profesjonalizmu, jego żarty na poziomie tragicznym i dziwne dla mnie to jest ,ze nie chce USG robić wystawiać zaświadczeń ani zwolnien to chyba w mojej sytuacji to jest zrozumiałe,zeby dać jedno z tych papierków no i mu mówię że miałam wcześniej ciąże obumarłą to on w karcie zapisuje poronienie samoistne przecież to nie było poronienie samoistne KONOWAŁ! Z daleka od takich lekarzy :/ w życiu tam nie pójdę !
Byłam znowu u Musiała więcej nie pójdę . Poszłam z myślą,że DA MI ZAŚWIADCZENIE ŻE JESTEM W CIĄŻY bo pracuje ( po 12 godzin , fizycznie -dźwigam co jakiś czas) . Generalnie wpadłam do gabinetu i mówię ,że robiłam test ciążowy i niech mnie zbada i da zaświadczenie do pracy żebym nie musiała dzwigać . To na to usłyszałam,że on nie jest w stanie mi powiedzieć czy to ciąża że macica jest miekka i jajniki wporządku i na badanie krwi skierowanie.Poszłam na bad. krwi i wyszło ze jestem w ciazy( nie wiem po co szłam bo jezeli z moczu wyszło to z krwi tym bardziej wyjdzie )no ale jade dalej z tematem..Pytam i co jak bede w ciazy bede brała puphaston czy coś na podtrzymanie? skoro mialam raz ciaze obumarła itd? spojrzał tępym wzrokiem i usłyszałam :"będziemy wtedy mysleć" 0 jakiekolwiek profesjonalizmu, jego żarty na poziomie tragicznym i dziwne dla mnie to jest ,ze nie chce USG robić wystawiać zaświadczeń ani zwolnien to chyba w mojej sytuacji to jest zrozumiałe,zeby dać jedno z tych papierków no i mu mówię że miałam wcześniej ciąże obumarłą to on w karcie zapisuje poronienie samoistne przecież to nie było poronienie samoistne KONOWAŁ! Z daleka od takich lekarzy :/ w życiu tam nie pójdę !
Całe szczęście! Lekarze będą mieć mniej pracy! Niestety tępa to jest Twoja wypowiedź. Myślę, że jeżeli obrażasz człowieka używając jego nazwiska to powinnaś się podpisać panno odważna.
Nie jetem lekarzem, na temat którego tu pisałaś, ale nie mogę znieść, że BYLE KTO anonimowo obraża innych używając nic niewartych argumentów.
Nie jetem lekarzem, na temat którego tu pisałaś, ale nie mogę znieść, że BYLE KTO anonimowo obraża innych używając nic niewartych argumentów.
A ja myślę, że bardzo dobrze, że ktoś te opinie pisze. Sa one z pewnością prawdziwe. Sama jestem przykładem nieudolności kilku lekarzy - mam jeden jajnik. Szukam obecnie lekarza do prowadzenia ciąży i z pewnością nie skorzystam z kilku nazwisk tu. Jeżeli ktoś ma podstawy do takiego pisania, to może śmiało pisać. Jest wolność słowa. Może wreszcie lekarze zastanowią się co mówią, swoim pacjentkom i jak się zachowują.
Polecam poczytać fora.
Polecam poczytać fora.