Re: MAJOWE I CZERWCOWE MAMY 2011 ( 13 )
WItajcie
to co, jutrzejsze spotkanie w Gdańsku aktualne? Przypominam, 12-sta, Galeria Bałtycka, Gelato Mania na górnym poziomie :)
Święta za nami, teraz kolejny termin do przeczekania...
rozwiń
WItajcie
to co, jutrzejsze spotkanie w Gdańsku aktualne? Przypominam, 12-sta, Galeria Bałtycka, Gelato Mania na górnym poziomie :)
Święta za nami, teraz kolejny termin do przeczekania czyli dłuuuugi weekend. Moja piłeczka coraz większa, gniazdko uwite, torby spakowane, więc jestem gotowa, ale nie spieszy mi się, co prawda trochę trudniej się robi z dnia na dzień, ale ciąża to dla mnie fajny okres i na pewno będę ją dobrze wspominała.
Assegai, ja podchodzę do porodu podobnie, w końcu przez tyle lat kobiety rodziły, bez opieki lekarzy, bez znieczuleń itp i dawały radę :) Nie wiem jak Wy, ale ja mam wysoki próg bólowy i dlatego nie martwię się, że nie dam rady, poza tym na pewno pokoju dodaje mi myśl, że mój mąż będzie na pordówce ze mną. Ja boję się jedynie tego, że pobyt w szpitalu może się przedłużyć, a na prawdę, wolałabym od razu wrócić do domu. Moja mama to pielęgniarka z 30 letnim stażem, więc opiekę będę miała pierwsza klasa, a w szpitalu, to różnie bywa. Poza tym w domu, to w domu, swoje jedzenie, swoje książki, rozrywki, rodzina, znajomi itp.
Uciekam na słoneczko, trzeba trochę się powygrzewać
zobacz wątek