Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE 2009 - CZ.66
Ja tylko na chwilę. Obserwuję wydarzenia w Japonii i jestem przerażona. Niby to drugi koniec świata, ale myśleliśmy kiedyś o emigracji w tamte rejony.
U nas na razie nie ma problemu...
rozwiń
Ja tylko na chwilę. Obserwuję wydarzenia w Japonii i jestem przerażona. Niby to drugi koniec świata, ale myśleliśmy kiedyś o emigracji w tamte rejony.
U nas na razie nie ma problemu z jedzeniem. Trochę zaczęło się wybrzydzanie, ale naprawdę nie mogę narzekać. Za to Amelia ma katar, znowu. Słyszałam, że grypa żołądkowa znów krąży. Oby się nie przywlekła.
Pozdrawiam i zdrówka wszystkim życzę.
zobacz wątek