Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE 2009 - CZ.66
Witam sie i ja wkońcu znalazłam czas zeby sie odezwac. dzis zapisałam mała do ortopedy dostałysmy wkoncu skierowanie bo Wera stawia prawa nóżke do środka. Ogólnie jest świetna wszystko rozumie...
rozwiń
Witam sie i ja wkońcu znalazłam czas zeby sie odezwac. dzis zapisałam mała do ortopedy dostałysmy wkoncu skierowanie bo Wera stawia prawa nóżke do środka. Ogólnie jest świetna wszystko rozumie wykonuje polecenia uczy sie co dzien to innego słówka :-) Poznaje wszystkich wujków ciotki a jeszcze bardziej jak przyniosa jakieś prezenty hihi :-) Ale nie mówi mama :-( kurcze wszyskich nazywa pokazuje palcem zapytana np. gdzie dziadzia ciocia itd a mam jak by głucha była :-( co nie zmienia faktu ze do mnie sie najwiecej tuli :-))
Wkońcu ciepło się zrobiła i Wera jest maniaczka placu zabaw. jak wychodzzimy na dwór to 2godz jej mało i płacze ze ja zabieram ze ślizgawki, bujawki itd. Bawi sie rewelacyjnie z naszym psem woła do niej toda (fiona) i rzuca kijki :-) z czego zawsze jest ubaw.
A i najważniejsze udało mi sie ograniczyc i oduczyć od słoiczków obiadowych i teraz mam tylko jakis 1,2 w razie co ale udało nam sie i je z nami obiady juz wszystkie :-)) teraz z kolei buntuje sie na mycie zębów wczesniej zero problemu troche po swojemu troche z moja pomoca i 2razy dziennie umyte były a teraz nieeee. wyrywa sie niechce ani sama ani ze mna. co robić?? dac jej odpustu 2,3dni czy walczyc dalej?
Ja w miedzy czasie zmieniłam prace (przymus bo zostałam zwolniona ze starej) i teraz mimo że troche gorzej płatna to wszystkei weekendy wolne i praca tylko 9-16:-) a wczesniej zmianowo pracowałam i co 2gi weekend wiec teraz to jakiś luksus i wkoncu mam wiecej czasu dla Werki.
Pozdrawiam :-*
zobacz wątek