Widok
MAMO..... TATO..... ;-)
naszedl mi na mysl taki watek: jak bedzicie sie odzywac po slubie do swoich tesciow, a raczej jak przelamiecie opor i jak to bedzie wam szlo? ja ostatnio ze swoim narzeczonym krecilismy beke z tego ze bede mowic do jego rodzicow mamo i tato i na odwrot. znam jego rodzicow bardzo dobrze, sa przesympatyczni ale jakos nie moge sobie tego wyobrazic. 6 lat zwracam sie dio nich per 'pan/pani' a tu taka zmiana. sztywniactwo pelne. jak wy sie z tym uporacie???
ze zgryźliwością - jak oni do mnie "synowo" to ja też "teściowo" "teściu" ;)
do moich rodziców nie mówię po imieniu, więc także do przyszłych teściów nie będe mówić :) :) może Oni to sami zaproponują ;) zresztą przy okazji się dopytam jak moi rodzice chcą żeby mój ukochany do nich mówił. Pewnie się nie obejdzie do mówienia per "pan(i) + Imię" przez jakiś czas........
do moich rodziców nie mówię po imieniu, więc także do przyszłych teściów nie będe mówić :) :) może Oni to sami zaproponują ;) zresztą przy okazji się dopytam jak moi rodzice chcą żeby mój ukochany do nich mówił. Pewnie się nie obejdzie do mówienia per "pan(i) + Imię" przez jakiś czas........
[img][url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]
[/img]

[/url]
[/img]
no brzmi brzmi drętwo :) ale mówić mamo też jakoś tak :P :) przynajmniej dla mnie :) :) chociaż większość znajomych mówi na swoich teśció mamo, tato :) ja na razie nauczyłam się wyrażać "bezosobowo" :) he he
ale moi przyszli teściowie są spoko, więc chyba jakoś tam sie ułoży
ale moi przyszli teściowie są spoko, więc chyba jakoś tam sie ułoży
[img][url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]
[/img]

[/url]
[/img]
hej witch znowu sie zgadzamy !!! moje kochanie jest bardzo odwazne i on bardzo chetnie przyjałby forme mówienia po imieniu....ale...ale...moi rodzice nie aż takimi luzakami ihihihihi i nie wiem jak to sie skonczy >poza tym bardzo lubia swego przyszlego zieciunia wiec ..krew sie nie poleje .....Ja pewnie bede mówila per pani ....... ale z duzo iloscia ciepla w glosie . Zresztą cz\y to takie wazne ???





Dlugo zastanawiałam się nad tym tematem . Myśle, że mówienie zaraz po ślubie "mamo" , "tato" trąca troszkę amatorką. Najbezpieczniejsza w takiej sytuacji jest forma bezosobowa. Popieram zrobienie małego wywiadu, rodzice może sami zapropnują jakieś ciekawe rozwiązanie, albo przynajmniej wyjdą z taką propozycją. Mój luby ma fajoskich rodziców, ale jak narazie to dla mnie miła Pani i miły Pan. Zobaczymy jak to bedzie... Mysle, ze jakiś spontan najlepiej rozwiaze tą sytuację :))
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]

[/url]