Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 106 (143)
powoli zaczyna być "fajnie"....większość rzeczy już poupychana, opalam się na tarasie:pppp
jeszcze zabudowa korytarza i rolety bo żyć się nie da....w salonie mam słońce od 11 do 17!...
rozwiń
powoli zaczyna być "fajnie"....większość rzeczy już poupychana, opalam się na tarasie:pppp
jeszcze zabudowa korytarza i rolety bo żyć się nie da....w salonie mam słońce od 11 do 17! niby fajnie....ale 8 okien to przegięcie, tv nie da się oglądać. Marcel super się odnalazł w sytuacji, choć przyznaję, że bardzo próbował zwracać na siebie uwagę....my non stop coś robiliśmy, układaliśmy, ustaliśmy, a ten przechodził samego siebie coś w stylu: mamo, mamo, mamo zobacz jak siedze, mamo...mamo...ziewnąłem" itp. mam przedsmak tego co będzie jak siostra się pojawi:)
zobacz wątek