Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 106 (143)
Zdrówka dla Heli...
Aniaa - doskonale Cię rozumiem, mi też bywał ciężko jak byłam sama z dwójką, a przecież rzadko się to zdarzało ...
Zresztą nawet przedwczoraj, mąż wyszedł z...
rozwiń
Zdrówka dla Heli...
Aniaa - doskonale Cię rozumiem, mi też bywał ciężko jak byłam sama z dwójką, a przecież rzadko się to zdarzało ...
Zresztą nawet przedwczoraj, mąż wyszedł z kumplami na piwo, a ja usuypiałam dwójkę szagunów. Elizka jeszcze w miarę wcześnie zasnęła, a Piotruś szalał do 23, próbując ją budzić, m.in wrzucił papier toaletowy do sedesu itd itp. Jak już w końcu go uśpiłam to sama miałam ochotę już spać. Sprzątanie odpadało :P
zobacz wątek