Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 106 (143)
Byłam, przeżyłam, wróciłam....faktyko byli delikatni. Młodej słuch też w porządku.
odebraliśmy też akt urodzenia niuni:)
a teraz....pakuję torbę do szpitala....szykuję...
rozwiń
Byłam, przeżyłam, wróciłam....faktyko byli delikatni. Młodej słuch też w porządku.
odebraliśmy też akt urodzenia niuni:)
a teraz....pakuję torbę do szpitala....szykuję rzeczy dla rodziców dla Jagody, plus cała instrukcja obsługi....i stresuję się okropnie. Ehhh trzymajcie za nas jutro kciuki, o 7 jesteśmy jako pierwsi do zabiegu.
zobacz wątek