Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 45 (84)

Hej ;)

ja przyjechałam na noc bo już nie wyrabiałam z braku snu ;/ mąż został z malutką i już narzeka...
od początku ;) na samym przyjęciu zrobili jej 15 badan z krwi, posiew... rozwiń

Hej ;)

ja przyjechałam na noc bo już nie wyrabiałam z braku snu ;/ mąż został z malutką i już narzeka...
od początku ;) na samym przyjęciu zrobili jej 15 badan z krwi, posiew moczu, badanie ogólne moczu i kał wyniki były po 3h i sa super ;) od razu 3 lekarzy nam powiedziało ze Liwia jest drobna i taki jej urok ;) czekamy jeszcze na 5 innych badan z krwi i wyniki posiewu, jutro maja nas wypisać, sale mamy osobna jednak przeszklona bez rolet to jest duży minus bo Liwia się męczyła jak chciała spać ;/ ogólnie mam raczej negatywne odczucia co do szpitala na Zaspie ;/ przyznaje pielęgniarki i lekarze mili ale na tym raczej się kończy, pielęgniarki nic sobie nie robiły z ciszy nocnej, muzyka na full i cala noc narzekania na prace ludzi itp, dzieci się wybudzały przez ich śmiechy itp ;/ kontakt z lekarzami taki sobie, byłam o wile bardziej zadowolona z opieki w Wojewódzkim, tam lekarze odwiedzali parę razy dziennie, rozmawiali o wątpliwościach itp a tu prawie zero, najgorzej było jak musieliśmy ja zostawić na badanie krwi i cewnikowanie ;(( boże jaki to był koszmar ! nie pozwolono nam wejść, zamknęli drzwi za nami, jak ona krzyczała !:(( jak już było po wszystkim to zamiast dać mi ja to tylko słyszałam za drzwiami jak szukają jej skarpetek i naklejki dla dzielnego pacjenta SZOK !:( mąż myslalam ze je pozabija zaraz, ciągle tylko teksty "no już, przytul się do pani, już koniec, szukamy naklejki " MASAKRA, ryczałam jak bóbr ze złości i niemocy, w wojewódzkim byliśmy przy pobraniu krwi a na posiew mogliśmy stać za progiem ale nikt nam drzwi nie zamykał ;( dobrze ze to już koniec i Liwia jest zdrowa małą dziewczynka ;))

zobacz wątek
14 lat temu
przyszla mama

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry