Widok
MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 45 (84)
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI :
25.04 (termin 17.07) atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
12.07 (termin 28.06) Misikaii - córeczka Michalina, 3810 g, 58 cm, szpital w Wejherowie
15.07 (termin 15.07) malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
29.07 (termin 09.08) malgo1981 - córeczka Natalia, 3540g, 58 cm szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 (termin 27.07) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08 (termin 25.07) czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
6.08 (termin 30.07) pyziol67,synek Krzyś,3390g,55cm,Szpital na Zaspie
07.08 (termin 05.08) Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 (termin 20.08) 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
09.09 (termin 29.09) Superbejbe - Larysa (3030g, 54cm) CC, Zaspa
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
Link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-44-83-t251133,1,16.html
25.04 (termin 17.07) atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
12.07 (termin 28.06) Misikaii - córeczka Michalina, 3810 g, 58 cm, szpital w Wejherowie
15.07 (termin 15.07) malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
29.07 (termin 09.08) malgo1981 - córeczka Natalia, 3540g, 58 cm szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 (termin 27.07) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08 (termin 25.07) czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
6.08 (termin 30.07) pyziol67,synek Krzyś,3390g,55cm,Szpital na Zaspie
07.08 (termin 05.08) Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 (termin 20.08) 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
09.09 (termin 29.09) Superbejbe - Larysa (3030g, 54cm) CC, Zaspa
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
Link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-44-83-t251133,1,16.html
Hehe chyba telepatycznie wyczułam, że jogurt jest dobry ;) Jutro Mati będzie miał jogurtowy debiut. Kupiłam jagody, jogurt naturalny i mój M ma zrobić z makaronem, ciekawa jestem, czy mu będzie smakowało... Tak tylko się zastanawiam, czy podać to jako obiad czy deser... Bo dla mnie to już byłby obiad ;P
Aniaa bolało??
ja sie boje przed czwartkiem,, facet ma mi tylko date wydziarac a ja panikuje jakbym miala miec bitwe pod grunwaldem na plecach robiona :)
u nas jest tak z tym spaniem, ze jak jest ladna pogoda to mlody spi tylko raz od 15:00 do 16:00 ale jak pada tak jak dzis to ma dwie drzemki po 40min.
ja sie boje przed czwartkiem,, facet ma mi tylko date wydziarac a ja panikuje jakbym miala miec bitwe pod grunwaldem na plecach robiona :)
u nas jest tak z tym spaniem, ze jak jest ladna pogoda to mlody spi tylko raz od 15:00 do 16:00 ale jak pada tak jak dzis to ma dwie drzemki po 40min.
akacja moj porod to zle porownanie, bo mi dziecko wyjeli nawet nie wiem kiedy :):) ja bardziej nie lubie dentysty heheh .. :):) moja sis miala robiony 3 lata temu, taki napis na stopie dlugosci ok 14cm, a stopa to jedeno z najczulszych miejsc, boi sie igiel wiec odwrocila glowe-podobno nawet nie poczula, kiedy facet juz zaczal robic :)
Ssabinka z tymi tortami to mnie źle zrozumiałaś.
Można dowolnie wybierać wzory i smaki ja podałam po prostu takie jakie ja miałam.
Z tymi sztucznymi barwnikami to na stronce jest rozpiska co zawierają dane torty. Jakby któraś z Was chciała wiedzieć czy można dać dziecku ewentualnie.
Co za dzień ach...
Myślałam że wyjde z siebie deszcz unieruchomił nas w domku na cały dzień. Dzieciaki prawie dom rozniosły i potem do 22 nie chciały spać.
Mam dośc!
Można dowolnie wybierać wzory i smaki ja podałam po prostu takie jakie ja miałam.
Z tymi sztucznymi barwnikami to na stronce jest rozpiska co zawierają dane torty. Jakby któraś z Was chciała wiedzieć czy można dać dziecku ewentualnie.
Co za dzień ach...
Myślałam że wyjde z siebie deszcz unieruchomił nas w domku na cały dzień. Dzieciaki prawie dom rozniosły i potem do 22 nie chciały spać.
Mam dośc!
Dziewczyny, nowy wątek żeście naskrobały, ja nie nadążam:)
Weronika, przede wszystkim gratulacje pięknych dwóch kresek. Podczytuje wątek starających się, więc wiedziałam, że się starasz, a ja tam kibicuję jednej koleżance, która pozanałam poza forum, ale się zgadałayśmy, że się udzila w tym wątku.
Akacja i Sabinka gratulacje dla chłopaków pierwszych samodzielnych kroków.
Aniaa, ja tez bym chciała takie kreski,bo chyba nigdy się nie nauczę malować kresek, ale bałabym się i trochę szkoda, ze ten makiejaż trzyma się tak krótko, no może nie krótko, ale jednak to nie na stałe.
W czwartek byłam z Jurkiem u lekarza, zeby go zmierzyć i zważyć i ma 76,5 cm i 9470g. Jurek na razie nie chodzi, ale podobno się puszcza jak się zapomni, no ale nie widziałam tego tylko mama mi mowiła. Do chodzenia pewnie daleka droga, fajnie byłoby takie tuptanie zobaczyc:)
Oczywiście kontynuuje moje ciwczenia i w poniedziłki i czwartki chodze na fitness na dwie godziny, i z jednaje strony w coraz wiecej rzeczy się mieszczę, ale z drugiej do kaloryfera to mi jeszcze daleko:(((nie wiem ile trzeba ciwczyć, zeby się jakies mięśnie pojawiły:(
Weronika, przede wszystkim gratulacje pięknych dwóch kresek. Podczytuje wątek starających się, więc wiedziałam, że się starasz, a ja tam kibicuję jednej koleżance, która pozanałam poza forum, ale się zgadałayśmy, że się udzila w tym wątku.
Akacja i Sabinka gratulacje dla chłopaków pierwszych samodzielnych kroków.
Aniaa, ja tez bym chciała takie kreski,bo chyba nigdy się nie nauczę malować kresek, ale bałabym się i trochę szkoda, ze ten makiejaż trzyma się tak krótko, no może nie krótko, ale jednak to nie na stałe.
W czwartek byłam z Jurkiem u lekarza, zeby go zmierzyć i zważyć i ma 76,5 cm i 9470g. Jurek na razie nie chodzi, ale podobno się puszcza jak się zapomni, no ale nie widziałam tego tylko mama mi mowiła. Do chodzenia pewnie daleka droga, fajnie byłoby takie tuptanie zobaczyc:)
Oczywiście kontynuuje moje ciwczenia i w poniedziłki i czwartki chodze na fitness na dwie godziny, i z jednaje strony w coraz wiecej rzeczy się mieszczę, ale z drugiej do kaloryfera to mi jeszcze daleko:(((nie wiem ile trzeba ciwczyć, zeby się jakies mięśnie pojawiły:(
Ale naskrobałyście! Ja wczoraj padłam o 20 razem z Helą. nie miałam mocy.
Aniaa dzielna byłaś:) ja na szczęście kresek nie muszę sobie robić:)
Ale za to myślę nad depilacją laserową nóg...
Dobrze że pogoda dzisiaj lepsza niż wczoraj! masakra wczoraj była. Hela też spała więcej niż normalnie. U nas dałoby radę przestawić ją na jedną drzemkę ale na razie nic nie kombinuje.
Aniaa dzielna byłaś:) ja na szczęście kresek nie muszę sobie robić:)
Ale za to myślę nad depilacją laserową nóg...
Dobrze że pogoda dzisiaj lepsza niż wczoraj! masakra wczoraj była. Hela też spała więcej niż normalnie. U nas dałoby radę przestawić ją na jedną drzemkę ale na razie nic nie kombinuje.
Karolla - mam najzwyklejszego tribala na dole pleców.
Pogoda jest wspaniała. Na szczęście. Przyleciała z Hiszpanii moja przyjaciółka. Umówiłyśmy się dziś w Sopocie na spacer i już się bałam, że nic z tego nie wyjdzie. A tu proszę. Wakacje wróciły. Nawet mój chłodnik będzie na dziś jak znalazł, bo wczoraj przyznaje ciężko mi się go jadło hehe
Pogoda jest wspaniała. Na szczęście. Przyleciała z Hiszpanii moja przyjaciółka. Umówiłyśmy się dziś w Sopocie na spacer i już się bałam, że nic z tego nie wyjdzie. A tu proszę. Wakacje wróciły. Nawet mój chłodnik będzie na dziś jak znalazł, bo wczoraj przyznaje ciężko mi się go jadło hehe
Mjakmama ale ona miala cienie robione chyba?? Bo ja widze juz ze jest ladnie zrobione tylko czekam az mi zejdzie opuchlizna:) Jak wytuszuje to juz w ogole bedzie super;) Ja sie zdecydowalam glwonie dlatego ze mam bardzo jasne oczy, obwodki i rzesy, wiec jak sie nie umaluje to mam takie male oczka i nie podoba mi sie to.
Co do lasera to moja kolezanka wykupila z grupona, miala juz chyba 4 zabiegi i za duzo to nie dalo, wiec nie wiem moze lepiej normalnie pojsc niz z grupona. Ja te zbym chciala laser ale mam bardzo jasne wlosy, a laser ponoc takie slabo chwyta, no ale przez to ze sa jasne to nie musze tyak czesto depilowac bo nie widac:)
Co do lasera to moja kolezanka wykupila z grupona, miala juz chyba 4 zabiegi i za duzo to nie dalo, wiec nie wiem moze lepiej normalnie pojsc niz z grupona. Ja te zbym chciala laser ale mam bardzo jasne wlosy, a laser ponoc takie slabo chwyta, no ale przez to ze sa jasne to nie musze tyak czesto depilowac bo nie widac:)
Hej ;)
z tymi jogurtami to dla mnie tez dziwne, tym bardziej ze pediatra mówiła nam o naturalnym a ten wyskoczył z czymś takim jeszcze z krzykiem...ale wiecie specjalista ;)
my torty zamawiamy z Sowy i od tej Pani, zmawiałam na panieński i był pyszny i duży ;) http://picasaweb.google.com/fajnetorty
Liwia doszła do wprawy w nowej umiejętności ;) notorycznie dzieli się z psem jedzeniem ;)) ale żeby dala jej całość, o nie ona trzyma w reku, pies ugryzie kawałek i ta mu zabiera i do buzi resztę wkłada ;) tzn próbuje ale jej oczywiście zabieram ;))
z tymi jogurtami to dla mnie tez dziwne, tym bardziej ze pediatra mówiła nam o naturalnym a ten wyskoczył z czymś takim jeszcze z krzykiem...ale wiecie specjalista ;)
my torty zamawiamy z Sowy i od tej Pani, zmawiałam na panieński i był pyszny i duży ;) http://picasaweb.google.com/fajnetorty
Liwia doszła do wprawy w nowej umiejętności ;) notorycznie dzieli się z psem jedzeniem ;)) ale żeby dala jej całość, o nie ona trzyma w reku, pies ugryzie kawałek i ta mu zabiera i do buzi resztę wkłada ;) tzn próbuje ale jej oczywiście zabieram ;))
mjakmama niestety nie da sie:) nawet jaby tak bylo to pewnie by sie nie sprawdzala bo oni czesto nanosza poprawki.:)
tez kiedys chcialam tam tatuaz ale potem juz mi przeszlo za to mialam kolczyk w pepku potem go zgubilam i zaszlam w ciaze wiec nie bylo sensu zakladac nowego i teraz mam taka bliznejedna nad pepkiem no trudno, jeszcze mam w nosie ale tak sie przyzwyczailam ze jak raz sciagnelam do dziwnie mi bylo:P
tez kiedys chcialam tam tatuaz ale potem juz mi przeszlo za to mialam kolczyk w pepku potem go zgubilam i zaszlam w ciaze wiec nie bylo sensu zakladac nowego i teraz mam taka bliznejedna nad pepkiem no trudno, jeszcze mam w nosie ale tak sie przyzwyczailam ze jak raz sciagnelam do dziwnie mi bylo:P
Wczoraj poszłam z małym do lekarza, żeby jeszcze ona na niego zerknęła. No i w sumie nic nowego się nie dowiedziałam, ach ci lekarze... Kobitka stwierdziła, że może to być 3 dniówka. Wymacała Antosia z każdej strony, o dziwo naprawdę przyłożyła się do tego badania. Powiedziała, że jak już dajemy ten antybiotyk to lepiej dokończyć leczenie.
Przyszła mama zaproszenia super.
Ja miałam kolczyk w nosie. Wyjęłam go jak byłam w ciąży. Stierdziłam, że już z niego wyrosłam. Teraz została mi po nim pamiątka w postaci ciemnej plamki. Muszę zapytać się kosmtyczki czy coś da się z tym zrobić.
Tatuaż też chciałam sobie zrobić, ale nie wiedziałam w jakim miejscu i teraz to się nawet cieszę, że go nie zrobiłam.
Dziewczyny jak długo utrzymuje się ta wysypka przy trzydniówce?
Przyszła mama zaproszenia super.
Ja miałam kolczyk w nosie. Wyjęłam go jak byłam w ciąży. Stierdziłam, że już z niego wyrosłam. Teraz została mi po nim pamiątka w postaci ciemnej plamki. Muszę zapytać się kosmtyczki czy coś da się z tym zrobić.
Tatuaż też chciałam sobie zrobić, ale nie wiedziałam w jakim miejscu i teraz to się nawet cieszę, że go nie zrobiłam.
Dziewczyny jak długo utrzymuje się ta wysypka przy trzydniówce?
Ja też miałam kolczyk w pępku. I ciągle mam po nim dziurkę. Tylko że teraz to już raczej kolczyka nie założę. Lepiej odciągać wzrok od brzucha niż go eksponować hehe
No i przymierzam się do kupna stroju kąpielowego i chyba kupię jednoczęściowy. Tylko gdzie tu kupić jakiś w miarę fajny? I żeby jeszcze modelował trochę talię. Hm. Może wiecie?
No i przymierzam się do kupna stroju kąpielowego i chyba kupię jednoczęściowy. Tylko gdzie tu kupić jakiś w miarę fajny? I żeby jeszcze modelował trochę talię. Hm. Może wiecie?
hej, mam dzień wariata dziś...
rano od 9.30 do 11 opanowalismy plac zabaw, teraz obiad juz ugotowałam...zaraz musze skrzata połozyc bo jeczy i posprzatac cała chałupe..wieczorkiem wraca moj mezus...i do tego przyjezdza mama z bratem...bo dzis sa te 18-te urodziny...mama zostaje na noc i rano jedziemy nad jezioro do łubiany....moja mama tam zostanie do niedzieli z babcia- hurrraaaa bedziemy miec wolna chate...co to sie bedzie działo:)))))a my posiedzimy z M. nad jeziorkiem poki maz wracajac z pracy nas nie zgarnie...ale bedzie cudowny powrot do pustej chałupki:pppp
rano od 9.30 do 11 opanowalismy plac zabaw, teraz obiad juz ugotowałam...zaraz musze skrzata połozyc bo jeczy i posprzatac cała chałupe..wieczorkiem wraca moj mezus...i do tego przyjezdza mama z bratem...bo dzis sa te 18-te urodziny...mama zostaje na noc i rano jedziemy nad jezioro do łubiany....moja mama tam zostanie do niedzieli z babcia- hurrraaaa bedziemy miec wolna chate...co to sie bedzie działo:)))))a my posiedzimy z M. nad jeziorkiem poki maz wracajac z pracy nas nie zgarnie...ale bedzie cudowny powrot do pustej chałupki:pppp
mamy skierowanie do szpitala ;(((( pediatra podjęła decyzje ze lepiej jest położyć małą i zrobić jej komplet badan, jej zdaniem za mało przybiera na wadze mimo diety - być może ma uczulenie np na gluten a te wymagają innych badan niż miała do tego dochodzi zapalenie pęcherza które miała itp ;(( mamy termin na pon, maja ja położyć na 3 dni ;(((
Przyszla mamo wspolczuje szpitala, ale z jednej strony to moze dobrze, zrobia Liwi porzadne badania i bedzie wiadomo co i jak. Trzymaj sie, dacie rade:)
Ja jeszcze o rockzu nie mysle wiec maz raczej tez nie, ale podejrzewam ze tez nie okaze entuzjazmu, faceci juz tacy sa:) I tak jak mowi mjakmama, to dobrze bo bedzie po mojemu:D
Ja jeszcze o rockzu nie mysle wiec maz raczej tez nie, ale podejrzewam ze tez nie okaze entuzjazmu, faceci juz tacy sa:) I tak jak mowi mjakmama, to dobrze bo bedzie po mojemu:D
Przyszła mamo będzie dobrze. Idziecie na 3 dni bo dopiero wtedy szpital dostanie zwrot kasy za małą:) zrobią wam kompletne badania i będzie ok!
Jakby co to w tesco też są już przeceny - tak a propo piżamek - kupiłam właśnie w tesco ostatnio.
To mówicie że u Was podobnie? no to dobrze. ale wkurza mnie tym gadaniem że on by niczego nie robił i w ogóle po co ta szopka:) nie kuma że to będzie pamiątka dla młodej!! no nic przestaje się przejmować i też będę szaleć!
Jakby co to w tesco też są już przeceny - tak a propo piżamek - kupiłam właśnie w tesco ostatnio.
To mówicie że u Was podobnie? no to dobrze. ale wkurza mnie tym gadaniem że on by niczego nie robił i w ogóle po co ta szopka:) nie kuma że to będzie pamiątka dla młodej!! no nic przestaje się przejmować i też będę szaleć!
hmmm- może się wybiorę :) do Klifu ...
Przyszła mamo:
a są jakieś wskazania do badań poza jej wagą? Bo przecież ona równo rośnie z moją - od dawna Liwka była lżejsza od mojej o jakieś 200 gramów i cały czas tak samo rosną ... U nas w ogóle lekarz nie sugerował żadnych nieprawidłowości ....
Aniaa:
odnośnie sukienki - to ja tych numeracji w HM nie rozumiem - moja już nosi sukienki z HM rozmiar 86 a tu 74 za dużo, a przecież Amelka i Elizka są podobne wzrostem i wagą już chyba ...
Przyszła mamo:
a są jakieś wskazania do badań poza jej wagą? Bo przecież ona równo rośnie z moją - od dawna Liwka była lżejsza od mojej o jakieś 200 gramów i cały czas tak samo rosną ... U nas w ogóle lekarz nie sugerował żadnych nieprawidłowości ....
Aniaa:
odnośnie sukienki - to ja tych numeracji w HM nie rozumiem - moja już nosi sukienki z HM rozmiar 86 a tu 74 za dużo, a przecież Amelka i Elizka są podobne wzrostem i wagą już chyba ...
matko nosicie z H&M ciuszki na 86???????? wow u nas 68 nadal dobre :P ale większośc już ma 74 - karzeł mały :))
przyszła mamo- ale naprawdę tak mało przybiera? moja teraz po 100g na miesiąc/ 6 tygodni nawet. Może po prostu taki jej urok!
Nyzosia spoko luz, moj też nie bedzie pałał entuzjazjem, tacy są faceci, niech siedzą cicho i nie przeszkadzają :))
przyszła mamo- ale naprawdę tak mało przybiera? moja teraz po 100g na miesiąc/ 6 tygodni nawet. Może po prostu taki jej urok!
Nyzosia spoko luz, moj też nie bedzie pałał entuzjazjem, tacy są faceci, niech siedzą cicho i nie przeszkadzają :))
nilkaa Liwia ma prawie 11 mieiecy i wazy 8 kg i ma 71 cm dziś była ważona i mierzona, oprócz wagi dochodzą luźne kupy, rzadko ale są a nie powinno ich być przy tym mleku, Liwia chyba najwięcej je z dzieci w wątku a mimo to mało przybiera na wadze...drugie to to ze miała zapalenie pęcherza tj coli i wystarczy troszkę dłużej by miała pampersa czy podetrzeć ja chusteczkami i już ma wysypkę na cipce i to taka mocna prawie do krwi ;/ nie są to poważne rzeczy ale lekarka woli ja położyć niż kłuć i badać co wiąże się z naszym bieganiem po lekarzach itp no i w szpitalu pobiorą jej na pewno dobrze posiew
właśnie potwierdził się termin mamy byc we wt do 17 zrobią jej badania z krwi, w środę usg i cum pewnie w czwartek rano jak będzie ok tzn nic poważnego to nas wypiszą
dzięki za wsparcie naprawdę tego potrzebuje juz mam wizje jak ona płacze ;((
właśnie potwierdził się termin mamy byc we wt do 17 zrobią jej badania z krwi, w środę usg i cum pewnie w czwartek rano jak będzie ok tzn nic poważnego to nas wypiszą
dzięki za wsparcie naprawdę tego potrzebuje juz mam wizje jak ona płacze ;((
a Liwia ile dziennie zjada?
Ona musi dużo jeść skoro już chodzi, od dawna raczkuje - przy takiej aktywności potrzeba dużo kalorii :)
Madziulka:
moja tak samo przestała już rosnąć, tyć - ale jak wyczytałam to normalne, bo ani ja ani mąż nie jesteśmy jacyś wielcy więc skąd u niej byłby taki wzrost ...
nyzosia:
widziałam dziś Helę na spacerze :)
Ona musi dużo jeść skoro już chodzi, od dawna raczkuje - przy takiej aktywności potrzeba dużo kalorii :)
Madziulka:
moja tak samo przestała już rosnąć, tyć - ale jak wyczytałam to normalne, bo ani ja ani mąż nie jesteśmy jacyś wielcy więc skąd u niej byłby taki wzrost ...
nyzosia:
widziałam dziś Helę na spacerze :)
je 3 razy mleko po 210ml, kanapka z wędliną rano, obiadek 190ml, deser mały słoiczek lub 190ml, w ciągu dnia nowości troszeczkę miedzy posiłkami i standardowo flipsy i biszkopty, zabrzmi to jak przechwalanie ale Liwia jest bardzo silna, szczególnie w rekach, powiem szczerze ze nie znam drugiego tak silnego dziecka, zaczęła raczkować jak miała 6 miesięcy, wstała sama 3 dni przed 7 miesiącem a od 8 chodzi przy meblach i teraz sama coraz częściej ;)
ja dzis przymierzalam mlodej sukienke z HM 86 ktora chcialam na roczek ubrac i jest luzna ale nei za duza
80 to juz nosimy od dawna
moze nei pociesze ale z badaniami tzn z wynikami w spzitalach sie nei spiesza chyba ze jakies nagle przypadki - ale najwazniejsze ze przebadaja ja na wszelkie mozliwe sposoby
80 to juz nosimy od dawna
moze nei pociesze ale z badaniami tzn z wynikami w spzitalach sie nei spiesza chyba ze jakies nagle przypadki - ale najwazniejsze ze przebadaja ja na wszelkie mozliwe sposoby
rano ok 180 g kaszki , o 11 pierś, jak się obudzi tzn koło 13tej obiad - 190 gramów, w porywach do 250g, o 15tej mały słoiczek owoców i banan (różnie czasami cały czasami pół), o 17tej budyń - 180g, 20.30 znów kaszka 180g plus pierś, w nocy też pierś ...
W między czasie trochę chlebka - jak ja jem, ostatnio - zgrozo - pół opakowania flipsów, biszkoptów nie dawałam jeszcze, na razie tylko ciastka hipowe, jakieś łyżeczki jogurty, coś od nas z obiadu itd.
Ostatnio dodałam właśnie kaszkę na noc, myślałam że może zacznie mniej w nocy jeść ale jej nigdy nie za dużo jedzenia.
W między czasie trochę chlebka - jak ja jem, ostatnio - zgrozo - pół opakowania flipsów, biszkoptów nie dawałam jeszcze, na razie tylko ciastka hipowe, jakieś łyżeczki jogurty, coś od nas z obiadu itd.
Ostatnio dodałam właśnie kaszkę na noc, myślałam że może zacznie mniej w nocy jeść ale jej nigdy nie za dużo jedzenia.
Noooo to nieźle jedzą wasze dzieci!!!! Hela je dużo dużo mniej:))) i waży około 9 kg a wygląda jakby ważyła 11!! to jest bardzo ciekawe. a do tego ostatnio nieźle urosła i wyrasta z ciuszków 74 - tzn są za krótkie ale za to dalej są luźne:)
Nilkaa babcia dzisiaj krążyła po okolicy z Helą:)
Mjakmama gratuluje zębów! u nas przebija się 4 na dole....
Nilkaa babcia dzisiaj krążyła po okolicy z Helą:)
Mjakmama gratuluje zębów! u nas przebija się 4 na dole....
przyszla mamo, Liwia jest takiej budowy ciała i tyle...jak mama:) je dużo i chetnie...jest radosnym dzieciaczkiem i duzo sie rusza...watpie aby ten pobyt w szpitalu był Wam potrzebny...no ale ja miałam to samo..lekarka nasza spanikowała ze M. nie przybierał na wadze tak jak ona by chciała i zamiast zlecic odpowiednie badania od razu hyc skierowanie do szpitala....oni chyba sie boja i nie chce brac odpowiedzialnosci gdyby było coś nie tak...a tak wysłała dzieciaka do szpitala i ma juz czyste sumienie...taka nasza rzeczywistosc...odleżelismy 3 dni...badania tez rozłozyli na 3 dni...szpital dostał kase z nfztu, a lekarka spokojna...mnie pobyt w szpitalu strasznie dołował i 100 razy bardziej wolałabym jezdzic na badania niz tam siedziec, patrzec na te chore dzieciaczki i drzeć czy nas czyms nie zaraza...wtedy na oddziale rota szalał...ja zazdalałm osobnej sali...powiedziałam ze moje dziecko jest zdrowe i maja robic tylko badania...bo chcieli mi wlepic dziecko z zapaleniem płuc!!! trzymaj sie dzielnie, naprawde bardzo dobrze Cie rozumiem:/..
o kurcze Nilkaa dużo Twoja je nawet 250g obiadku?????? są w ogóle takie słoiczki?? bo chyba max widziałam 200g bobovity. A budyń dajesz codziennie? moja zrobiła postepy i ostatnio nawet deserki je, ale za to mleko nocne w mniejszej porcji. Waży też ok 9 kg.
Tak jaj zasmakowały moje obiadki że wczoraj jak byłysmy na mieście i dałam jej słiczek to się tak krzywiła że zjadła pare łyżek :/ a mozę dlatego że zimny. Jak gdzieś jesteście to podrzewacie słoiczki??
przyszła mamo - napewno wszystko jest ok, przebadają Liwię i dadzą Wam spokój.
Można czy nie mozna się zarazić, co za różnica, też bym nie pozwoliła żeby dziecko z zapaleniem płuc leżało na jednej sali z moim zdrowym dzieckiem.
Tak jaj zasmakowały moje obiadki że wczoraj jak byłysmy na mieście i dałam jej słiczek to się tak krzywiła że zjadła pare łyżek :/ a mozę dlatego że zimny. Jak gdzieś jesteście to podrzewacie słoiczki??
przyszła mamo - napewno wszystko jest ok, przebadają Liwię i dadzą Wam spokój.
Można czy nie mozna się zarazić, co za różnica, też bym nie pozwoliła żeby dziecko z zapaleniem płuc leżało na jednej sali z moim zdrowym dzieckiem.
zjada dwa po 125 gramów - nie kupowałam słoiczków dla roczniaków, ona w ogóle zaczyna jeść te po 8 miesiącu, wcześniej to wypluwała ...
Moja zawsze dużo jadła, przecież wcześniej było godzina karmienia, półtorej przerwy. Moja siostra się śmieje że ona tasiemca sobie przez net zamówiła :P
Z budyniem różnie, ale ostatnio kąpiemy o 20.30 więc ta kaszka to około 21 jest, więc ona coś musi zjeść między 17 a 18tą....
Miałam wrażenie że Hela taka okrąglejsza na twarzy :)Moja z kolei wygląda nawetna drobniejszą niż jest ...
Moja zawsze dużo jadła, przecież wcześniej było godzina karmienia, półtorej przerwy. Moja siostra się śmieje że ona tasiemca sobie przez net zamówiła :P
Z budyniem różnie, ale ostatnio kąpiemy o 20.30 więc ta kaszka to około 21 jest, więc ona coś musi zjeść między 17 a 18tą....
Miałam wrażenie że Hela taka okrąglejsza na twarzy :)Moja z kolei wygląda nawetna drobniejszą niż jest ...
Dzięki Nyzosiu za adresy :-)
Aniu - ja się standardowo zaczaiłam w mothercare na bodziaki i już kupiłam pięciopak z krótkimi rękawami i 3 bodziaki na ramiączkach - wszystkie od roku do 18 mc. Płaciłam też niedużo.
Hubcio je na śniadanie 210 ml, potem o 12:00 parówka, albo zupka lub naleśnik. O 15:00 obiadek - albo coś z nami albo sloiczek ten po 11 mc. Około 17:00 deser - banan, kaszka w sloiczku, bułka maślana. A o 19:00 i 23:00 butla 210 mil. I waży ok 12 kilo.
Tak więc chylę czoło dla waszych dziewczyn :-) Nieźle wsuwają i są chyba znacznie bardziej ruchliwe od mojego.
Aśku - uważaj, bo wiesz jak to jest ;-) Zaraz będzie w domu mała Marcelinka :-)
My byliśmy dzisiaj w Sopocie na spacerze i na zakupach. W niedzielę mamy rocznice i chciałam coś znaleźć fajnego. Ciekawe tylko czy mój mąż pamięta :-)
Jeśli chodzi o roczek, to każdą rozmowe w tym temacie zaczyna od pytania "ile to kosztyje?" hehe
Aniu - ja się standardowo zaczaiłam w mothercare na bodziaki i już kupiłam pięciopak z krótkimi rękawami i 3 bodziaki na ramiączkach - wszystkie od roku do 18 mc. Płaciłam też niedużo.
Hubcio je na śniadanie 210 ml, potem o 12:00 parówka, albo zupka lub naleśnik. O 15:00 obiadek - albo coś z nami albo sloiczek ten po 11 mc. Około 17:00 deser - banan, kaszka w sloiczku, bułka maślana. A o 19:00 i 23:00 butla 210 mil. I waży ok 12 kilo.
Tak więc chylę czoło dla waszych dziewczyn :-) Nieźle wsuwają i są chyba znacznie bardziej ruchliwe od mojego.
Aśku - uważaj, bo wiesz jak to jest ;-) Zaraz będzie w domu mała Marcelinka :-)
My byliśmy dzisiaj w Sopocie na spacerze i na zakupach. W niedzielę mamy rocznice i chciałam coś znaleźć fajnego. Ciekawe tylko czy mój mąż pamięta :-)
Jeśli chodzi o roczek, to każdą rozmowe w tym temacie zaczyna od pytania "ile to kosztyje?" hehe
witam was drogie mamy ale szybko to wam idzie czasami nie nadazam nad czytaniem,przyszla mamo bedzie dobrze,trzymam kciuki,muj synek byl w szpitalu dwa tygodnie zachorowal na rotawirusy,lezalam z nim na zaspie i muj maluszek tez raczkuje i nie moglam z nim wychodzic z pokoju,wiec jakos dalismy rade,muj synek tez malo przybier na wadze,wazy teraz 8300 i ma 78 cm,i pediatra nasza mowi ze jest cos nioe tak dlaczegio ma taka wage a je rano kanapeczke muj cycek potem jakis deserek potem obiadek potem jakis deserek i na kolacje twarozek albo paroweczka i potem muj cycek bo mleka modyfikowanego nie rusza nie raz zje kaszke manna gofry tez zje owoce rowniez ale jesli synek jest glodny to do mnie przychodzi i mowi am,i wtedy mu daje, ale przez szpital tez z wagi spadl a energi ma duzo i szybko ja spala,jest ruchliwym dzieckiem
mi też się cieżko czyta muszę przyznać :/
Patrycji idzie lewa górna jedynka - się posypało :)))
Ze mną gorzej, od 2 dni mam takie bóle brzucha, do tego ciągle do kibla łaże, ale chyba znam przyczynę, chyba przez antybiotyk, nic osłonowego nie brałam :/ a jogurtów nie lubie i teraz mam! jutro muszę coś sobie kupić
Moja tez tyle nie zje, pół miseczki zupki wieć na oko wydaje mi się że więcej niż mały słoiczek, pewnie ze 3/4 dużego. Kisiel też lubi :) budyniu nie probowałam jeszcze. Ale coś dodajecie do budyniu żeby był smakowy? jakiś słoiczek czy owoc?może jutro jej zrobie.
Patrycji idzie lewa górna jedynka - się posypało :)))
Ze mną gorzej, od 2 dni mam takie bóle brzucha, do tego ciągle do kibla łaże, ale chyba znam przyczynę, chyba przez antybiotyk, nic osłonowego nie brałam :/ a jogurtów nie lubie i teraz mam! jutro muszę coś sobie kupić
Moja tez tyle nie zje, pół miseczki zupki wieć na oko wydaje mi się że więcej niż mały słoiczek, pewnie ze 3/4 dużego. Kisiel też lubi :) budyniu nie probowałam jeszcze. Ale coś dodajecie do budyniu żeby był smakowy? jakiś słoiczek czy owoc?może jutro jej zrobie.
My kompotów nie dajemy, w ogóle żadnych soczków ani herbatek. Do picia jest tylko i wyłącznie woda.
Tort też zamawiałam u tej pani, jest na stronce, był pyszny :)
Dzynka wg naszej pani dr wysypka może utrzymywać się do 5 dni.
Wow mjakmama szybko u Was te ząbki, my na razie możemy pochwalić się trzema. Dwa kolejne już też widać, ale jeszcze się nie przebiły.
Przyszła mamo trzymam kciuki, oby wszystko było ok. Najważniejsze, że przebadają Liwkę i będzie wszystko jasne.
Tort też zamawiałam u tej pani, jest na stronce, był pyszny :)
Dzynka wg naszej pani dr wysypka może utrzymywać się do 5 dni.
Wow mjakmama szybko u Was te ząbki, my na razie możemy pochwalić się trzema. Dwa kolejne już też widać, ale jeszcze się nie przebiły.
Przyszła mamo trzymam kciuki, oby wszystko było ok. Najważniejsze, że przebadają Liwkę i będzie wszystko jasne.
przyszla mama- to dla zdrowia corci, tak bedzie lepiej, bedziesz miala poczucie, ze jest w dobrych rekach i bedziesz spokojna, ze ja przebadali :):)
co do jedzenia..my caly czas idziemy starym schematem.. czyli mleko,kaszka,obiad,kaszka, mleko. Oczywiscie daje tez owocki roznego rodzaju, maliny, borowki, truskawki itd.. Maly uwielbia tez nasze jedzonko ( podjada tylko, nie tak, ze dam mu cala kanapke, tylko dwa, trzy kawaleczki)..ale bardzo niechetnie je obiadki. Duzy sloik gerbera ma na dwa razy.. wiec raczej malo je..
co do jedzenia..my caly czas idziemy starym schematem.. czyli mleko,kaszka,obiad,kaszka, mleko. Oczywiscie daje tez owocki roznego rodzaju, maliny, borowki, truskawki itd.. Maly uwielbia tez nasze jedzonko ( podjada tylko, nie tak, ze dam mu cala kanapke, tylko dwa, trzy kawaleczki)..ale bardzo niechetnie je obiadki. Duzy sloik gerbera ma na dwa razy.. wiec raczej malo je..
dzięki dziewczyny za mile słowa, ja chyba oszaleje do wtorku, non stop ryczę ;((
dziś widzieliśmy sie z dziadkiem ;))) wyszedł do nas na plac zabaw, zawsze jakiś początek ;) Liwka tak sie śmiała jak go zobaczyła jakby non stop spędzała z nim czas ;) ciekawe czy kojarzy lub coś pamięta
ja właśnie zrobiłam duży błąd bo dawałam Liwii sok rozcieńczony z woda i teraz nie chce pic samej wody ;/ muszę ja jakoś przestawić bo próchnicy sie nabawi ;)
dziś widzieliśmy sie z dziadkiem ;))) wyszedł do nas na plac zabaw, zawsze jakiś początek ;) Liwka tak sie śmiała jak go zobaczyła jakby non stop spędzała z nim czas ;) ciekawe czy kojarzy lub coś pamięta
ja właśnie zrobiłam duży błąd bo dawałam Liwii sok rozcieńczony z woda i teraz nie chce pic samej wody ;/ muszę ja jakoś przestawić bo próchnicy sie nabawi ;)
No to moja chyba naprawdę ma tasiemca skoro je najwięcej i taka chuda jest :P
U nas proces ząbkowy się zatrzymał - jest 6 - już ładnych wyrośniętych i nic nowego na horyzoncie nie widać ...
Dziś sobie uświadomiłam że to już ostatni tydzień sam na sam z Elizką, przed nami 2 tygodnie wakacji a potem już będzie opiekunka ... Jak to szybko zleciało. Czas do pracy wracać, koniec niekończących się wakacji.
Moja też soków nie dostaje, tzn raz kupiłam, nie smakowało.
Do budyniu dodaję owoce - różnie czasami ze słoiczka czasami z warzywniaka.
U nas proces ząbkowy się zatrzymał - jest 6 - już ładnych wyrośniętych i nic nowego na horyzoncie nie widać ...
Dziś sobie uświadomiłam że to już ostatni tydzień sam na sam z Elizką, przed nami 2 tygodnie wakacji a potem już będzie opiekunka ... Jak to szybko zleciało. Czas do pracy wracać, koniec niekończących się wakacji.
Moja też soków nie dostaje, tzn raz kupiłam, nie smakowało.
Do budyniu dodaję owoce - różnie czasami ze słoiczka czasami z warzywniaka.
Dziś w pracy spotkałam Annię i trochę sobie pogadałayśmy o naszych maluchach.
Po pracy pojechałam na zakupy do GB i udało mi się kupić buty w H&M prawie za darmo, były przecenione na 60 zł a jak je przymierzałam przyszła dziewczyna i powiedziłą, że kosztują już 20, bo chwilę wcześniej została nabita nowa cena. Potem pojechaliśmy jeszcze do sopotu do La Vity coś zjeść i ostatecznie do domu zjechaliśmy po 21, a mały zasnął 20 min temu.
Jeśli chodzi o laser to ja bardzo polecam, robiłam sobie taką depilację 5 lat temu i efekty są do dziś. Nasłuchałam się, ze jest to nieskuteczne i że co 2 lata trzeba powarzać, ale u mnie w 100 % się sprawdziła i to co zostało usunięte nie wróciło. Depilację miałam robioną tradycyjnym laserem, a teraz jakies są różne wynalazki i nie wiem na ile są skuteczne, no ale może się skuszę na jakiegoś grupona.Teraz myśle nad depilacją bikini i dokończeniem ud, bo ze względu na ból zrobiłam sobie tylko jeden zabieg.
Akacja, dziś powinnyśmy być na rowerze;)
Po pracy pojechałam na zakupy do GB i udało mi się kupić buty w H&M prawie za darmo, były przecenione na 60 zł a jak je przymierzałam przyszła dziewczyna i powiedziłą, że kosztują już 20, bo chwilę wcześniej została nabita nowa cena. Potem pojechaliśmy jeszcze do sopotu do La Vity coś zjeść i ostatecznie do domu zjechaliśmy po 21, a mały zasnął 20 min temu.
Jeśli chodzi o laser to ja bardzo polecam, robiłam sobie taką depilację 5 lat temu i efekty są do dziś. Nasłuchałam się, ze jest to nieskuteczne i że co 2 lata trzeba powarzać, ale u mnie w 100 % się sprawdziła i to co zostało usunięte nie wróciło. Depilację miałam robioną tradycyjnym laserem, a teraz jakies są różne wynalazki i nie wiem na ile są skuteczne, no ale może się skuszę na jakiegoś grupona.Teraz myśle nad depilacją bikini i dokończeniem ud, bo ze względu na ból zrobiłam sobie tylko jeden zabieg.
Akacja, dziś powinnyśmy być na rowerze;)
Przyszła mamo bardzo Ci współczuję tego co przeżywasz.
Nie wyobrażam sobie moich dzieci w szpitalu ja jestem straszną panikarą i mój mąż załatwia takie rzeczy jak szczepienia i wizyty w szpitalu (na razie tylko jedna odpukać na pogotowiu na wszelki wypadek)
Raz tylko jak mój Kubuś skakał na łóżku w sypialni i rozciął sobie głowe o kaloryfer to wzywałam pogotowie i byłam z dziećmi sama.
Odziwo musiałam liczyć tylko na siebie i zachowałam zimną krew.
Boże dziewczyny ile jeszcze przed Wami, przede mna też niestety :(
Nie martw się Przyszła mamo jeśli potrafisz. Postaraj się być dzielna bo dziecko wszystko wyczuwa.
Nie wyobrażam sobie moich dzieci w szpitalu ja jestem straszną panikarą i mój mąż załatwia takie rzeczy jak szczepienia i wizyty w szpitalu (na razie tylko jedna odpukać na pogotowiu na wszelki wypadek)
Raz tylko jak mój Kubuś skakał na łóżku w sypialni i rozciął sobie głowe o kaloryfer to wzywałam pogotowie i byłam z dziećmi sama.
Odziwo musiałam liczyć tylko na siebie i zachowałam zimną krew.
Boże dziewczyny ile jeszcze przed Wami, przede mna też niestety :(
Nie martw się Przyszła mamo jeśli potrafisz. Postaraj się być dzielna bo dziecko wszystko wyczuwa.
Nyzosiu tu jeszcze wątek o smakach:
http://forum.trojmiasto.pl/Jaki-smak-tortu-od-fajnetory-zamawialyscie-t215278,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Jaki-smak-tortu-od-fajnetory-zamawialyscie-t215278,1,160.html
Dziewczyny zasypiam na biurku. Wczoraj przyszli do nas znajomi i robiliśmy grila, a dzisiaj ledwo powieki podnoszę. Jeszcze dodatkowo Antoś od kilku dni ma coś takiego, że budzi się w nocy i muszę go nosić ok. 40 minut na rękach, a ten się patrzy w jakiś punkt i nie chce zasnąć. O co mu chodzi to ja nie wiem.
U nas z rozmiarówką też jest różnie, niektóre 74, część 80, a nawet 86. Zależy od fimy.
Wysypka małemu powoli zchodzi. Wykompałam go ostatnio w rumianku.
A ja dzisiaj zrobiłam mojemu mężowi gorącą pobudkę:) Prasowałam sobie bluzkę, a że nie chciało mi się targać deski do prasowania to robiłam to na łóżku - obok spał mąż. Antoś jak zobaczył żelazko to oczywiście nie mógł się oprzeć pokusie, żeby je dotknąć, a ja uniemożliwiając mu to przewróciłam gorące żelazko na nogę męża. Myślałam, że dostanę zawału, a on razem ze mną. Dzięki Bogu obyło się bez ochrzanu. Biedaczek, pewno pomyślał sobie, że się mszczę na nim za wczorajszy wieczór hihihi.
U nas z rozmiarówką też jest różnie, niektóre 74, część 80, a nawet 86. Zależy od fimy.
Wysypka małemu powoli zchodzi. Wykompałam go ostatnio w rumianku.
A ja dzisiaj zrobiłam mojemu mężowi gorącą pobudkę:) Prasowałam sobie bluzkę, a że nie chciało mi się targać deski do prasowania to robiłam to na łóżku - obok spał mąż. Antoś jak zobaczył żelazko to oczywiście nie mógł się oprzeć pokusie, żeby je dotknąć, a ja uniemożliwiając mu to przewróciłam gorące żelazko na nogę męża. Myślałam, że dostanę zawału, a on razem ze mną. Dzięki Bogu obyło się bez ochrzanu. Biedaczek, pewno pomyślał sobie, że się mszczę na nim za wczorajszy wieczór hihihi.
Dzynka ale przygoda:)
Ja prasuje czasami przy młodej ale ona wtedy siedzi w łóżeczku.
Morela dzięki za kontakt już do tej babki napisałam:)
Byliśmy wczoraj w good morning vietnam. całkiem fajna knajpka. wewnątrz wygląda dużo lepiej niż na zewnątrz. no i smacznie:)
Za to dzisiaj rano Hela była znowu nieznośna...ona tak ma w środy:) babcia ją na maksa rozpieszcza i ja potem nie mogę jej opanować. moja mama nie jest dla niej aż tak pobłażliwa. chyba muszę z teściówką pogadać żeby przede wszystkim nie nosiła jej tyle na rękach. a do tego dzisiaj moja mama się źle czuje więc mój B. prawdopodobnie pojedzie do domu i będzie pracował zdalnie.
A ja wieczorem jadę do endokrynologa. a właściwie zaraz po pracy wsiadam w skm i jadę:)
Ja prasuje czasami przy młodej ale ona wtedy siedzi w łóżeczku.
Morela dzięki za kontakt już do tej babki napisałam:)
Byliśmy wczoraj w good morning vietnam. całkiem fajna knajpka. wewnątrz wygląda dużo lepiej niż na zewnątrz. no i smacznie:)
Za to dzisiaj rano Hela była znowu nieznośna...ona tak ma w środy:) babcia ją na maksa rozpieszcza i ja potem nie mogę jej opanować. moja mama nie jest dla niej aż tak pobłażliwa. chyba muszę z teściówką pogadać żeby przede wszystkim nie nosiła jej tyle na rękach. a do tego dzisiaj moja mama się źle czuje więc mój B. prawdopodobnie pojedzie do domu i będzie pracował zdalnie.
A ja wieczorem jadę do endokrynologa. a właściwie zaraz po pracy wsiadam w skm i jadę:)
Morela, ja to bym chyba go udusiła jak by mi coś takiego zrobił:)) Z niego czasami napradę jest anioł nie człowiek, ale nie powiem mu tego bo jeszcze się zmieni.
Ja też ogólnie nie prasuję jak Antoś jest w pobliżu, ale dzisiaj byłam już spóźniona, a mały bawił się w drugim końcu pokoju. Ale tak czy siak mam nauczkę, aż boję się pomyśleć co by było gdyby to żelazko spadło na małego. Głupia baba ze mnie:///
Morela dziękujemy za życzenia. Jeszcze tylko miesiąc i roczek. Jupiiii
Ja też ogólnie nie prasuję jak Antoś jest w pobliżu, ale dzisiaj byłam już spóźniona, a mały bawił się w drugim końcu pokoju. Ale tak czy siak mam nauczkę, aż boję się pomyśleć co by było gdyby to żelazko spadło na małego. Głupia baba ze mnie:///
Morela dziękujemy za życzenia. Jeszcze tylko miesiąc i roczek. Jupiiii
a ja wogle nie prasuje:) Kamil jak chce to sam prasuje sobie bluzke i to raz na jakis czas. Ale kurcze musialo bolec.:(
Dostalismy zaproszenia wczoraj sa super super super :) zakochalam sie:)
Wczoraj tez bylismy w klifie i tez widzialam te body dla maluchow Akacja powiedz jak te rozmiar lezy bo ja zastanawialam sie nad 18-24 zeby byly na dluzej:) a Fifi duzy a tez nosimy od 74- uwaga do 104 kurteczka ale dluga jak plasczyk i podwiniete rekawy i kaptur hehe dwa lata bedzie ja jeszcze nosil :)
A ja przedchwila jadlam sniadanko a mlody wparowal i wyrwal mi bulke zdazylam tylko w locie ser sciagnac a przedchwila jadl kaszke i mu sie odbilo...... potem jeszcze za druga. Juz wogle nie moge przy nim jesc.
Dostalismy zaproszenia wczoraj sa super super super :) zakochalam sie:)
Wczoraj tez bylismy w klifie i tez widzialam te body dla maluchow Akacja powiedz jak te rozmiar lezy bo ja zastanawialam sie nad 18-24 zeby byly na dluzej:) a Fifi duzy a tez nosimy od 74- uwaga do 104 kurteczka ale dluga jak plasczyk i podwiniete rekawy i kaptur hehe dwa lata bedzie ja jeszcze nosil :)
A ja przedchwila jadlam sniadanko a mlody wparowal i wyrwal mi bulke zdazylam tylko w locie ser sciagnac a przedchwila jadl kaszke i mu sie odbilo...... potem jeszcze za druga. Juz wogle nie moge przy nim jesc.
Ssabinko - dziś dopiero wstawiłam pranie z nowymi rzeczami, więc jeszcze nie wiem. Ale wydają mi się duże.
Jeśli chodzi o rozmiarówkę, to wszystko zależy od firmy. Kupiłam teraz na wyprzedaży małemu kurteczkę w Zarze, taką niby przeciwdeszczową, z kapturkiem. Rozmiar 18-26 mc. Myślałam, że ewentualnie ponosi do wiosny. Przymierzyłam i jest na akurat. A niektóre ciuchy od teściów w rozmiarze 9-12 mc są ciągle za duże, a Hubcio mały nie jest.
Jeśli chodzi o rozmiarówkę, to wszystko zależy od firmy. Kupiłam teraz na wyprzedaży małemu kurteczkę w Zarze, taką niby przeciwdeszczową, z kapturkiem. Rozmiar 18-26 mc. Myślałam, że ewentualnie ponosi do wiosny. Przymierzyłam i jest na akurat. A niektóre ciuchy od teściów w rozmiarze 9-12 mc są ciągle za duże, a Hubcio mały nie jest.
juz po szczepieniu :) mamy skierowanie do ortopedy i badania na ths i jakies fosfory :) ogolnie duzo gadalam na temat tej wit D i lekarka powiedizala ze nawet jak sie kremuje to wit D wnika do organizmu i najwazniejsze jak sie je za duzo to nerki sie obciaza wiec mamy nie dawac wit D chyba z ewyjdzie niedobor
no bo dzieci karmione mm to latem raczej nie muszą bo z tego co kojarzę to w mleku też jest witamina ...
Przez anię obkupiłam młodą w mothercare, ale juz tych piżamek nie było :(, tylko jedna rozmiar 74 więc dla nas za mała :(
I znów do HM zaszłam - za bluzeczkę HK, spodenki i paputki dałam 25 zł - a do tego dostałam bon na 20 zł :)
Przez anię obkupiłam młodą w mothercare, ale juz tych piżamek nie było :(, tylko jedna rozmiar 74 więc dla nas za mała :(
I znów do HM zaszłam - za bluzeczkę HK, spodenki i paputki dałam 25 zł - a do tego dostałam bon na 20 zł :)
No u nas tez nie ma problemu z zakupami, wiec moge poszalec;)
Dziewczyny moze mi podpowiecie. W sobote tesciowa ma 50 urodizny i nie wiem za bardzo co jej kupic:/ Myslalam o jakims voucherze do SPA ale nie wiem czy bedzie chciala pojsc, bo nie jest jakas "swiatowa". Obawiam sie ze odda swojej corce:P Podpowiedzcie cos, tak do 500zl
Dziewczyny moze mi podpowiecie. W sobote tesciowa ma 50 urodizny i nie wiem za bardzo co jej kupic:/ Myslalam o jakims voucherze do SPA ale nie wiem czy bedzie chciala pojsc, bo nie jest jakas "swiatowa". Obawiam sie ze odda swojej corce:P Podpowiedzcie cos, tak do 500zl
Niedawno wróciłam z fitness, ależ się wymęczyłam. Nie ma jak to spinning, a wcześniej step... Niby człowiek już pada ze zmęczenia, ale po chwili odświeżenia endorfiny działają. A jak jeszcze trener człowieka podbuduje to już w ogóle :)
U nas też jedzenie przy Matim kończy się tym, że trzeba go wszystkim poczęstować. Jak już widzi, że jemy to mlaska swoją malutką buźką i domaga się porcji dla siebie.
Aniaa moja teściowa też ma w tym roku 50, tylko dopiero w grudniu i też się zastanawiamy nad spa. Tylko, że ona sama na pewno nie pojedzie i tak sobie wymyśliłyśmy, że moja szwagierka sobie też wykupi pobyt w SPA i pojadą razem. Może i ja do nich dołączę. Oj przydałoby się...
U nas też jedzenie przy Matim kończy się tym, że trzeba go wszystkim poczęstować. Jak już widzi, że jemy to mlaska swoją malutką buźką i domaga się porcji dla siebie.
Aniaa moja teściowa też ma w tym roku 50, tylko dopiero w grudniu i też się zastanawiamy nad spa. Tylko, że ona sama na pewno nie pojedzie i tak sobie wymyśliłyśmy, że moja szwagierka sobie też wykupi pobyt w SPA i pojadą razem. Może i ja do nich dołączę. Oj przydałoby się...
ehhh, aniaa my mojej mamie na 50-tke kupilismy komplet bizuterii, moze i banał , ale moja mama jak to wfistka raczej sportowy typ, wiec dla niej to miła odmiana...
pobyt nad jeziorkiem sie udał, teraz w pustej chałupie drinkujemy:) aaaaaa powiem Wam jaki numer....Ł. poszedł po sprita i martini, i wrocił z 6-pakiem lecha i z bananem na twarzy...pytam co sie tak jarzy a on, ze pani mu powiedziała ze dostanie zdrapke za 6-cio pak...i moze wygrac smyczke, koszulke, albo bilety na eska live active we władku...on na to, ze smycz srednio go interesuje...a ona "dam sasiadowi taka zdrapke, ze bedzie koncert" on ze ok. kazała mu zdrapac i wygrał bilet (skubane chyba znaczone te zdrapy) no i mozemy se wybrac weekend albo wet fingers, robert m....itp... i juz zdecydowalismy ze idziemy na zakończenie 20.08 na dr albana:))))) niezła beczka...chyba zaraz go wysle po kolejny 6-cio pak i zdrapke z koncertem dla znajomych:)
pobyt nad jeziorkiem sie udał, teraz w pustej chałupie drinkujemy:) aaaaaa powiem Wam jaki numer....Ł. poszedł po sprita i martini, i wrocił z 6-pakiem lecha i z bananem na twarzy...pytam co sie tak jarzy a on, ze pani mu powiedziała ze dostanie zdrapke za 6-cio pak...i moze wygrac smyczke, koszulke, albo bilety na eska live active we władku...on na to, ze smycz srednio go interesuje...a ona "dam sasiadowi taka zdrapke, ze bedzie koncert" on ze ok. kazała mu zdrapac i wygrał bilet (skubane chyba znaczone te zdrapy) no i mozemy se wybrac weekend albo wet fingers, robert m....itp... i juz zdecydowalismy ze idziemy na zakończenie 20.08 na dr albana:))))) niezła beczka...chyba zaraz go wysle po kolejny 6-cio pak i zdrapke z koncertem dla znajomych:)
Madziulka woda z nosa to pewnie od zębów. moja też tak miała.
Aniaa zegarek to fajny pomysł. możecie go dodatkowo wygrawerować. będzie fajna pamiątka.
A ja wczoraj byłam u lekarza - endokrynologa. Babeczka stwierdziła że jeszcze ok wszystko może się regulować. i że jak coś to mogę się zdecydować na tabletki anty. no i muszę iść na dietę i nauczyć się inaczej jeść bo znowu mnie nastraszyła cukrzycą:( generalnie słabo.
Aniaa zegarek to fajny pomysł. możecie go dodatkowo wygrawerować. będzie fajna pamiątka.
A ja wczoraj byłam u lekarza - endokrynologa. Babeczka stwierdziła że jeszcze ok wszystko może się regulować. i że jak coś to mogę się zdecydować na tabletki anty. no i muszę iść na dietę i nauczyć się inaczej jeść bo znowu mnie nastraszyła cukrzycą:( generalnie słabo.
pobranie krwi jest do wytrzymania ... my też musimy się w najbliższym czasie wybrać ....
Ja już tylko prywatnie chodzę, te kolejki są masakryczne. Szczególnie mnie to wkurza w wypadku dzieci bo dla nich pół roku to strasznie dużo ...
Kurcze - u nas też była woda z nosa ale w takich umiarkowanych ilościach,nawet nie odciągałam specjalnie ...
Ja już tylko prywatnie chodzę, te kolejki są masakryczne. Szczególnie mnie to wkurza w wypadku dzieci bo dla nich pół roku to strasznie dużo ...
Kurcze - u nas też była woda z nosa ale w takich umiarkowanych ilościach,nawet nie odciągałam specjalnie ...
Ja póki co na służbę zdrowia dot. dzieci nie narzekam bo do neurologa czekaliśmy chyba tylko 5 dni. Po innych lekarzach nie chodzę wiec nie wiem:)
Madziulka nie powiedziała mi co konkretnie mam jeść a czego nie. a co do tabletek to nie wiem. zobaczę jakie będę następne @. jak znowu co 20 dni to idę do lekarza:)
Madziulka nie powiedziała mi co konkretnie mam jeść a czego nie. a co do tabletek to nie wiem. zobaczę jakie będę następne @. jak znowu co 20 dni to idę do lekarza:)
Hubcio też był dziś w nocy strasznie marudny, ale ja stawiam na burzę. Strasznie u nas lało.
Teraz śpi już od godziny. No zobaczymy. Mam nadzieję, że to nie jakieś choróbsko, tfu, tfu, tfu
Aśku - tak to jest z tymi facetami. Wystarczy takiego wysłać do Pani sklepowej i od razu wraca z biletami ;-)
Nyzosiu - no to cię Pani doktor zmotywowała :-) Jakby co to zapraszamy na rower :-)
My wczoraj poszalałyśmy z Karolkaw. Pojechałyśmy do Sopotu i wróciłyśmy do Gdyni ścieżką nad morzem. Trasa cudna, ale momentami było ostro. Kilka razy musiałyśmy podprowadzić rower niemal pionowo pod górę, dodatkowo są fragmenty, kiedy jedzie się mniej niż pół metra od skarpy. Ale generalnie było super :-)
Teraz śpi już od godziny. No zobaczymy. Mam nadzieję, że to nie jakieś choróbsko, tfu, tfu, tfu
Aśku - tak to jest z tymi facetami. Wystarczy takiego wysłać do Pani sklepowej i od razu wraca z biletami ;-)
Nyzosiu - no to cię Pani doktor zmotywowała :-) Jakby co to zapraszamy na rower :-)
My wczoraj poszalałyśmy z Karolkaw. Pojechałyśmy do Sopotu i wróciłyśmy do Gdyni ścieżką nad morzem. Trasa cudna, ale momentami było ostro. Kilka razy musiałyśmy podprowadzić rower niemal pionowo pod górę, dodatkowo są fragmenty, kiedy jedzie się mniej niż pół metra od skarpy. Ale generalnie było super :-)
Nyzosia bo tu wsztskie ostatnio sie fitnessuja to wiesz, probujemy Cie zarazic ehhe:) Ale wcale Ci sie nie dziwie ze po pracy Ci sie juz nie chce, tez by mi sie nie chcialo, a najbardziej to bym nie chciala tracic czasu ktory moge spedzic z dzieckiem. A jak jestem z nia caly dzien to na fitness ide z przyjemnoscia;)
Wlasnie sie zastanawiamy nad przeprowadzeniem Ami do jej pokoiku i chyba na dniach przeniesiemy tam jej lozeczko, zobaczymy co z tego bedzie:)
Wlasnie sie zastanawiamy nad przeprowadzeniem Ami do jej pokoiku i chyba na dniach przeniesiemy tam jej lozeczko, zobaczymy co z tego bedzie:)
W sumie ja chodzę na fitness z przyjemnościa, bo mam fajnego insruktora, a małego kąpię przed wyjściem i stram się go położyć spać, choć nie zawsze to wychodzi. Chodze tylko dwa dni w tygodniu po 2 godz., bo w pozostałe dni to te zajęcia są beznadziejne i jest to tylko strata czasu. Z Akacją na rowery umowaiamy się też dopiero o 20, więc jest duża szansa na to, że dzieci już śpią, choć wczoraj Jurek czekał aż wrócę i sie darł, dopiero jak się z nim położyłam do łóżka i dałam mu cyca zasnął, potem przełożyłam go do łóżeczka, ale w nocy i tak do mnie wrócił.
Akacja, po tym co mi wczoraj nakładłaś do głowy, już od dziś się ograniczam bardzo z jedzeniem, no i zero kinder bueno. No ale ogólnie mam doła z tego powodu, że mimo ćwiczeń na wadze nic się nie rusza.
Akacja, po tym co mi wczoraj nakładłaś do głowy, już od dziś się ograniczam bardzo z jedzeniem, no i zero kinder bueno. No ale ogólnie mam doła z tego powodu, że mimo ćwiczeń na wadze nic się nie rusza.
Aniaa, do diabła z taką masą mieśniową:(
Mjakmama, niejedzenie po 16 to bardziej rygorystycznie niż w wytycznych Akacji, u mnie to by nie przeszło.
Jurek też różnie chodzi spać i czasem mama go kładzie, ja mam wyrzuty sumienia, bo mały wymęczy ją jak ja jestem w pracy i w dodatku robi dużo w domu a mi na nic czasu nie stracza.
Mjakmama, niejedzenie po 16 to bardziej rygorystycznie niż w wytycznych Akacji, u mnie to by nie przeszło.
Jurek też różnie chodzi spać i czasem mama go kładzie, ja mam wyrzuty sumienia, bo mały wymęczy ją jak ja jestem w pracy i w dodatku robi dużo w domu a mi na nic czasu nie stracza.
no niby mieszczę się w rzeczy, w które nie mogłam się jeszcze niedawno wcisnąć, ale jak wchodzę na wagę to wciąż widzę tę samą liczbę czy się ważę po jedzeniu, czy po ćwiczeniach, czy rano, no a tych mięśni też nie widzę.
A Akacja mówiła, żeby jeść coś małego rano, coś małego w południe, coś małego na podwieczorek i coś małego wieczorem i na początek owoce i warzywa, żeby nie było szoku. No i żadych chwil zapomnienia, a ja niestety mam takie czasem...
OOo Juruńcio sie zbudził....
A Akacja mówiła, żeby jeść coś małego rano, coś małego w południe, coś małego na podwieczorek i coś małego wieczorem i na początek owoce i warzywa, żeby nie było szoku. No i żadych chwil zapomnienia, a ja niestety mam takie czasem...
OOo Juruńcio sie zbudził....
Karolkaw trzymam kciuki ;-)
Jeśli chodzi dietę, bo nie jest to żadna profesjonalna dieta. Ale mi pomaga. Powoli bo powoli, ale chudnę. Niejedzenie po 16:00 u mnie w ogóle nie wchodzi w grę. Umarłabym z głodu :-)
Z dobrych wiadomości, przyjaciółka była na usg i mały waży 2400, więc urósł i to całkiem sporo :-) Jest szansa, że donosi do terminu porodu.
Ależ ten mój syn dziś marudny, ech....
Jeśli chodzi dietę, bo nie jest to żadna profesjonalna dieta. Ale mi pomaga. Powoli bo powoli, ale chudnę. Niejedzenie po 16:00 u mnie w ogóle nie wchodzi w grę. Umarłabym z głodu :-)
Z dobrych wiadomości, przyjaciółka była na usg i mały waży 2400, więc urósł i to całkiem sporo :-) Jest szansa, że donosi do terminu porodu.
Ależ ten mój syn dziś marudny, ech....
u nas też marudzenie :( i ten katar, takie straszne ilości go ma że ja nie wiem skąd to :/ dusi się strasznie, już raz miała katar ale ten to jakaś masakra :/
ja bym się z chęcią wybrała na fitnes ale nie mam kiedy, nie mam z kim, po pracy bawię się z małą, jak pójdzie spać przygotowuje obiad na nastepny dzień i o 22-23 padam na pysk
Nie jedzenie od 16 to chyba nienajlepszy pomysł, do wieczora zdąrzyłabym zgłodnieć, a rano chyba rzuciłabym się na jedzenie :))
Moje wyniki krwi są podobno tragiczne, mam 3 krotnie przekroczony jakiś zły cholesterol :/ nie opycham się smażonym więc nie wiem co jest grane
ja bym się z chęcią wybrała na fitnes ale nie mam kiedy, nie mam z kim, po pracy bawię się z małą, jak pójdzie spać przygotowuje obiad na nastepny dzień i o 22-23 padam na pysk
Nie jedzenie od 16 to chyba nienajlepszy pomysł, do wieczora zdąrzyłabym zgłodnieć, a rano chyba rzuciłabym się na jedzenie :))
Moje wyniki krwi są podobno tragiczne, mam 3 krotnie przekroczony jakiś zły cholesterol :/ nie opycham się smażonym więc nie wiem co jest grane
i mam pare pytań :)
w jakim czasie od przebicia przez dziąsło rośnie taki prawdziwy ząb ?:) czy to też ją boli ?
co używacie na zabkowanie? ja dentinox i nurofen, długo go można podawac?
i czy używałyście jakiś kropel do nosa? myslałam o nasivin bo niby są od 3 miesiąca. Chociaż na noc żeby lepiej pospała ale sama nie wiem.
w jakim czasie od przebicia przez dziąsło rośnie taki prawdziwy ząb ?:) czy to też ją boli ?
co używacie na zabkowanie? ja dentinox i nurofen, długo go można podawac?
i czy używałyście jakiś kropel do nosa? myslałam o nasivin bo niby są od 3 miesiąca. Chociaż na noc żeby lepiej pospała ale sama nie wiem.
jestem :)
zrobilam tatuaz hehehe :) jednak zrobilam :)
co do diet..to ja mam ostatnio zapal i skacze przez 45min na skakance, nie jem kolacji i ograniczam max slodycze...zobaczymy co bedzie :)
mlody dzis byl caly dzien u babci, spal od 12 do 13 i potem juz nie chcial spac..pierwszy raz wytrzymal od 13 do 20 bez spania..szook..
zrobilam tatuaz hehehe :) jednak zrobilam :)
co do diet..to ja mam ostatnio zapal i skacze przez 45min na skakance, nie jem kolacji i ograniczam max slodycze...zobaczymy co bedzie :)
mlody dzis byl caly dzien u babci, spal od 12 do 13 i potem juz nie chcial spac..pierwszy raz wytrzymal od 13 do 20 bez spania..szook..
madziulka my uzywamy nasivinu jak jest spory katar, jak jest leciutki to robie toaletke nosa, czyli czyszcze i wstrzykuje sol morska i jestok
jezeli chodzi o zabkowanie to boli tylko do momentu wybicia sie zabka, potem juz tylko rosnie.. dentinox jest dobry a jezeli dziecko mocno marudzi i placze to na noc daje jednorazowo nurofen. KOnradowi pierwsza jedynka przebila sie 10 maja i do tej pory jeszcze cala nie wyszla.
jezeli chodzi o zabkowanie to boli tylko do momentu wybicia sie zabka, potem juz tylko rosnie.. dentinox jest dobry a jezeli dziecko mocno marudzi i placze to na noc daje jednorazowo nurofen. KOnradowi pierwsza jedynka przebila sie 10 maja i do tej pory jeszcze cala nie wyszla.
Madziulka ja tą wodą to walczyłam tak że dawałam wodę morską, frida i potem maść majerankowa. i jakoś przeszło.
Na ząbkowanie - u nas była maść i nurofen ale to parę razy bo generalnie Hela bardzo łagodnie przechodziła ząbkowanie.
A co do wielkości zębów i wychodzenia to nam się jedynki dolne przebiły w lubtym a mi się wydaje że one jeszcze rosną. no ale to jak dziewczyny piszą to już nie boli.
Na ząbkowanie - u nas była maść i nurofen ale to parę razy bo generalnie Hela bardzo łagodnie przechodziła ząbkowanie.
A co do wielkości zębów i wychodzenia to nam się jedynki dolne przebiły w lubtym a mi się wydaje że one jeszcze rosną. no ale to jak dziewczyny piszą to już nie boli.
no ja myslałam o tym nasivinie teraz, bo jest naprawdę masakra :( ciągle dławi się gilami :/
czyli jak się przebije nie boli, ale tak jak pisze karolla to szok czyli 2 miechy idą i jeszcze nie są całe, myślałam że potem to już szybko idzie. Póki co jest marudna, dwa wyszły i idzie górna jedynka więc pewnie dlatego. A moze przez katar marudna, a czort to wie!
Właśnie zauważyłam że jak dałam nurofen to spała super. No ale wiadomo nie można za czesto
czyli jak się przebije nie boli, ale tak jak pisze karolla to szok czyli 2 miechy idą i jeszcze nie są całe, myślałam że potem to już szybko idzie. Póki co jest marudna, dwa wyszły i idzie górna jedynka więc pewnie dlatego. A moze przez katar marudna, a czort to wie!
Właśnie zauważyłam że jak dałam nurofen to spała super. No ale wiadomo nie można za czesto
Mi na razie jakoś udaje się pogodzić i fitness i pracę, no ale ja nie muszę sprzątać, gotować, etc. Wracam do domu, zajmuje się Matem, na maxa, potem go kąpiemy i zmykam poćwiczyć. A wszystko dzięki Wam, tak pisałyście, że w końcu się zmotywowałam :) Gorzej ma mój mąż, bo go trochę zaniedbuje, no ale za to będzie miał zgrabną żonę ;P Tylko ciekawe kiedy hehe. Na razie będę miała przerwę, bo jutro jadę w delegację do Niemiec. Na szczęście zabieram moich chłopaków ze sobą, to chociaż wieczorem się nimi nacieszę... Tylko kiedy znajdę czas na forum ;) To już normalnie nałóg ;) Ech czemu ta doba nie jest dłuższa...
a ja ostatnio czasu na fitness nie znajduję, tzn mój mąż tego czasu dla mnie nie znajduje, bo wraca do domu ok 19tej, a o 20.30 kąpiemy małą, więc już nie mam kiedy wyjść ...
No ale do jutra tylko muszę wytrzymać i wreszcie upragniony urlop - chyba będę miała odwyk od forum - na 2 tygodnie - jak ja to wytrzymam ...
W sobotę jedziemy kupić łóżeczko turystyczne - powiedzcie proszę na co zwrócić uwagę? Do tej pory w ogóle łóżeczkami turystycznymi się nie interesowałam.
Boję się jeszcze pakowania - jak o niczym nie zapomnieć ...
No ale do jutra tylko muszę wytrzymać i wreszcie upragniony urlop - chyba będę miała odwyk od forum - na 2 tygodnie - jak ja to wytrzymam ...
W sobotę jedziemy kupić łóżeczko turystyczne - powiedzcie proszę na co zwrócić uwagę? Do tej pory w ogóle łóżeczkami turystycznymi się nie interesowałam.
Boję się jeszcze pakowania - jak o niczym nie zapomnieć ...
Nilkaa ja to łóżeczko macie mieć na parę dni to brałabym pierwsze lepsze byle się dobrze składało. ale nie wiem jak Twoja Elizka podejdzie do łóżeczka. Hela nie chciała w nim leżeć a mnie się też jakoś ono specjalnie nie podobało - to co miałam miało spód z takich płytek i to chyba nie wygodne było.
Morela ale fajnie masz że jedziesz w delegację z chłopakami! faktycznie niezła robota Ci się trafiła:)
Ja na ćwiczenia nie znajdę czasu ale na dietę tak:))
Ssabinka a jak impreza?
Morela ale fajnie masz że jedziesz w delegację z chłopakami! faktycznie niezła robota Ci się trafiła:)
Ja na ćwiczenia nie znajdę czasu ale na dietę tak:))
Ssabinka a jak impreza?
Madziulka ja też dawałam Antosiowi krople do nosa nasivin tak do 5 dni. NIe chciałam aby się męczył. Wiem poprostu jak ja się czuję jak mam katar i nie mogę zasnąć albo spać.
Ja chodziłam na fitnes jeszcze przed ciążą, a teraz nie znalazłabym czasu. Nawet nie mam czasu na zakupy ciuchowe. Już nie pamiętam kiedy byłam w sklapach odzieżowych. Chyba czas najwyższy odnowić szafę.
Ale dzisiaj miałam fajną nockę. Tylko jedna pobudka. Antoś chyba mnie wysłuchał, albo widział, że mama jest już na skraju załamania nerwowego i odpóścił na jedną noc:))
Ja chodziłam na fitnes jeszcze przed ciążą, a teraz nie znalazłabym czasu. Nawet nie mam czasu na zakupy ciuchowe. Już nie pamiętam kiedy byłam w sklapach odzieżowych. Chyba czas najwyższy odnowić szafę.
Ale dzisiaj miałam fajną nockę. Tylko jedna pobudka. Antoś chyba mnie wysłuchał, albo widział, że mama jest już na skraju załamania nerwowego i odpóścił na jedną noc:))
ja na wyjazd pozyczylam lozeczko turystyczne, materacyk ma skladany tak na 3 czesci - fajnei jak lozeczko ma odpinany jeden bok by wyjac malucha lub by mogl wchodzic sam, no i czasami kolka sie przydaja do przeciagania - te nasze ma 2 kolka i 2 nozki i jak sie ciagnie to kolka jada a tak to cale nie chodzi
nyzosia imprezka super udana :) spiewalismy karaoke ogolnie jak domowka:P ehhe widok niesamowity cala gdynia morze itp super super zakochalam sie w tym mieszkaniu. musza chyba miec sciany wygluszajace bo sasiedzi by nie wytrzymali:) potem taxi na firme do domu:)
Kamil byl tak pijany jak wstal ze dalam mu jeszcze spac:P poszedl jeszcze pijany na 12 do pracy hehe ale po 4 juz byl w domu kurcze w takiej firmie tez bym chciala pracowac:) ten kto byl na imprezie przychodzi do pracy na pare godzin a ten kto nie byl to 8:P
a ubralam jeansy z dziurami:P z zary szpile ale kupilam wkladki zelowe:P o wiele lepiej :) i taka tam bluzeczke:)
Kamil byl tak pijany jak wstal ze dalam mu jeszcze spac:P poszedl jeszcze pijany na 12 do pracy hehe ale po 4 juz byl w domu kurcze w takiej firmie tez bym chciala pracowac:) ten kto byl na imprezie przychodzi do pracy na pare godzin a ten kto nie byl to 8:P
a ubralam jeansy z dziurami:P z zary szpile ale kupilam wkladki zelowe:P o wiele lepiej :) i taka tam bluzeczke:)
dzynka nasze maluchy się zmówiły, bo moja tez ładnie spała :) Ten katar jest dziwny, w nocy nie było, rano też nie, potem przez chwiel był - tzn woda z nosa leciała, teraz znowu nie ma, dziwne - chyba faktycznie to od zębów, prawą jedynkę już widać, także kwestia paru dni i będzie :)
Morela to zazdroszczę że nie musisz sprzątać, gotować, ahh chciałabym tak
Nilkaa gdzie jedziecie?
Pati już nawet na panelach wstaje do raczkowania i się buja :)
Morela to zazdroszczę że nie musisz sprzątać, gotować, ahh chciałabym tak
Nilkaa gdzie jedziecie?
Pati już nawet na panelach wstaje do raczkowania i się buja :)
No no:) ale milo mi bylo bo Kamil powiedzial ze ma najladniejsza zone z pracy, ze nikt takiej nie ma hehe przy rodzicach mojej mamie itp:P ale byl jeszcze wziety:P
A ja tak sobie mysle, do kiedy dzieci spia w lozeczkach?? mjakmama jak u ciebie bylo? no i czy lepiej takie loezeczko http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S19858940 najmniejsza dl 138 plus taki dodatkowy bok jak tu http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S59851606
czy lepiej taka sofe? jak w watku o tapczanie http://allegro.pl/rozkladana-kanapa-ola-max-sofa-lozeczko-fotelik-i1711526608.html
A ja tak sobie mysle, do kiedy dzieci spia w lozeczkach?? mjakmama jak u ciebie bylo? no i czy lepiej takie loezeczko http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S19858940 najmniejsza dl 138 plus taki dodatkowy bok jak tu http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S59851606
czy lepiej taka sofe? jak w watku o tapczanie http://allegro.pl/rozkladana-kanapa-ola-max-sofa-lozeczko-fotelik-i1711526608.html
Dziewczyna z fajnetort nie przyjmuje już zamówień:(( muszę poszukać kogoś innego.
Ssabinka no to super!!!:))) mąż dumny jak paw pewnie:))))
Nilkaa u nas też jazda z przewijaniem. najczęściej jest tak że zdejmujemy pieluchę na stojąco a dopiero potem kładę ją do przewinięcia:)))
Moja mama upiekła wczoraj młodej biszkopt:) tak więc teraz mogę jej deser robić z babciowego biszkoptu:)
Ssabinka no to super!!!:))) mąż dumny jak paw pewnie:))))
Nilkaa u nas też jazda z przewijaniem. najczęściej jest tak że zdejmujemy pieluchę na stojąco a dopiero potem kładę ją do przewinięcia:)))
Moja mama upiekła wczoraj młodej biszkopt:) tak więc teraz mogę jej deser robić z babciowego biszkoptu:)
moja też wcinała już biszkopt, zrobiłam taki z truskawkami :) teraz to w ogole prawie nic nie je, rano jakies 100ml mleka, pare łyzek kaszki, obiadku nie, deserku nie, mleko na wieczór jakies 50 ml
Ssabinka super że imreza się udała :) ja to bym chciała aby Pati jak najdłużej w łóżeczku spała, bo zaczną się wędrówki :P
Nilkaa nie no rehabilitacja jak nadłużej, czasem po prostu trzeba przerwać na tydzień, dwa a potem znowu.
Ssabinka super że imreza się udała :) ja to bym chciała aby Pati jak najdłużej w łóżeczku spała, bo zaczną się wędrówki :P
Nilkaa nie no rehabilitacja jak nadłużej, czasem po prostu trzeba przerwać na tydzień, dwa a potem znowu.
ssabinka moje dosc dlugo spaly w tych lozeczkach normalnych - chyba do 2,5 roku bo super sie miescili - wypilowalismy im szczebelki i bylo ok
jesli chcesz teraz zmieniac mlodemu to wez takie z barierka bo mimo ze dziecko sie nei wierci to zawsze bezpieczniej
my kupilismy takie http://allegro.pl/lozko-lozeczko-disney-cars-wazny-opis-raty-i1701515408.html sa super prosto sie sklada potem moze kupimy pietrowe ale na razie mamy miejsce wiec sa te
jesli chcesz teraz zmieniac mlodemu to wez takie z barierka bo mimo ze dziecko sie nei wierci to zawsze bezpieczniej
my kupilismy takie http://allegro.pl/lozko-lozeczko-disney-cars-wazny-opis-raty-i1701515408.html sa super prosto sie sklada potem moze kupimy pietrowe ale na razie mamy miejsce wiec sa te
kurcze czy wasze dzieci tez tak lubia na dwor wychodzic? :) ciesze sie ze mlody lubi wiec chyba nici bedzie z leniuchowania zima:P Sam bierze kogos za reke mowi dada i zaprowadza do drzwi:) nauczyl sie wiele rzeczy sygnalizowac:)
jak juz ma dosc jedzenia kiwa glowa ze juz nie chce:) po kaszce rano zawsze oglada 15min bajki i dzis kiwal ze juz nie chce kaszki i palcem w tv zeby juz mu wlaczyc :) hehe wczoraj otworzyl moja szuflade wyciagnal szczotke i zaczal sie czesac:) i dzis jak byl zmeczony zaczal sie wdrapywac do swojego lozka i piszczec bo przexciez mu sie to nigdy nie uda:P przynajmniej nie bede miala problemu z jego spaniem :)
jak juz ma dosc jedzenia kiwa glowa ze juz nie chce:) po kaszce rano zawsze oglada 15min bajki i dzis kiwal ze juz nie chce kaszki i palcem w tv zeby juz mu wlaczyc :) hehe wczoraj otworzyl moja szuflade wyciagnal szczotke i zaczal sie czesac:) i dzis jak byl zmeczony zaczal sie wdrapywac do swojego lozka i piszczec bo przexciez mu sie to nigdy nie uda:P przynajmniej nie bede miala problemu z jego spaniem :)
Hela lubi spacery ale ona jeszcze ciągle jeździ w wózku więc nie ciągnie za ręce:)))
Moja też ostatnio coraz więcej sygnalizuje:) Mama opowiadała że wczoraj przy jedzeni coś się Hela kręciła i kręciła w końcu mama zapytała się jej czy chce pić i wtedy Hela zaczęła piszczeć - takie e e e - i pokazywać na szafkę gdzie są jej kubeczki że chce pic. i faktycznie wychlała 100 ml:)
generalnie codziennie coś nowego. ostatnio walczy z zakładaniem skarpetek ale jeszcze jej to nie wychodzi. za to sama zakłada sobie korale:) czasami mnie też zaskoczy bo dostanie jakiś przedmiot i mi się wydaje że nie powinna wiedzieć do czego on jest a ta cwaniara doskonale wie co i jak.
Za to tv nie interesują ją w cale! woli czytać książeczki....inteligent mi rośnie:)
Tak a propo nauki to moja mama opowiadała że oglądała ostatnio program że jakieś szympanse jedzą jakieś tam orzechy i że młody szympans 6 lat uczy się rozłupywać te orzechy! dacie wiarę!! 6 lat. a te nasze maluchy wszystko łapią w mig:)
Moja też ostatnio coraz więcej sygnalizuje:) Mama opowiadała że wczoraj przy jedzeni coś się Hela kręciła i kręciła w końcu mama zapytała się jej czy chce pić i wtedy Hela zaczęła piszczeć - takie e e e - i pokazywać na szafkę gdzie są jej kubeczki że chce pic. i faktycznie wychlała 100 ml:)
generalnie codziennie coś nowego. ostatnio walczy z zakładaniem skarpetek ale jeszcze jej to nie wychodzi. za to sama zakłada sobie korale:) czasami mnie też zaskoczy bo dostanie jakiś przedmiot i mi się wydaje że nie powinna wiedzieć do czego on jest a ta cwaniara doskonale wie co i jak.
Za to tv nie interesują ją w cale! woli czytać książeczki....inteligent mi rośnie:)
Tak a propo nauki to moja mama opowiadała że oglądała ostatnio program że jakieś szympanse jedzą jakieś tam orzechy i że młody szympans 6 lat uczy się rozłupywać te orzechy! dacie wiarę!! 6 lat. a te nasze maluchy wszystko łapią w mig:)
Z przewijaniem u nas jest już na szczęście lepiej. W momencie kryzysu daje coś małemu do zabawy i jest ok. Ostatnio zresztą Hubcio zaczął mi nawet pomagać. Wyciąga sobie chusteczkę z opakowania i wyciera sobie brzuszek :-)
Poza tym tak jak pisze Nyzosia, kazdy dzień przynosi coś nowego. Mały naśladuje nas we wszystkim. Jak rozmawiamy z mężem z dwóch końców mieszkania, to też stara się głośno wydawać dźwięki, jakby wołał coś do taty. Albo bierze też butelkę i podlewa kwiaty. Butelka jest oczywiście pusta, ale na godzinę mam spokój.
Przy okazji byliśmy dziś w Galerii Malucha. Pewna mama, chyba widziałam ją wcześniej na naszych spotkaniach, przyniosła dziś
do Galerii ze 3 reklamówki ubranek po swojej 2-letniej córeczce. Śliczne ciuszki. Komplety mothercare, sukieneczki, kurteczki, jeansy. W większości markowe, niektóre nowe. Można je kupić w Galerii chyba za 15 zł. Sama miałam na nie ochotę. Obsiadłyśmy ją jak muchy. Ostatecznie kupiłam mojej przyjaciółce parę butów Gap za 5 zł. Ale to była jedyna rzecz dla chłopca :-(
Poza tym tak jak pisze Nyzosia, kazdy dzień przynosi coś nowego. Mały naśladuje nas we wszystkim. Jak rozmawiamy z mężem z dwóch końców mieszkania, to też stara się głośno wydawać dźwięki, jakby wołał coś do taty. Albo bierze też butelkę i podlewa kwiaty. Butelka jest oczywiście pusta, ale na godzinę mam spokój.
Przy okazji byliśmy dziś w Galerii Malucha. Pewna mama, chyba widziałam ją wcześniej na naszych spotkaniach, przyniosła dziś
do Galerii ze 3 reklamówki ubranek po swojej 2-letniej córeczce. Śliczne ciuszki. Komplety mothercare, sukieneczki, kurteczki, jeansy. W większości markowe, niektóre nowe. Można je kupić w Galerii chyba za 15 zł. Sama miałam na nie ochotę. Obsiadłyśmy ją jak muchy. Ostatecznie kupiłam mojej przyjaciółce parę butów Gap za 5 zł. Ale to była jedyna rzecz dla chłopca :-(
Ja badałam w ciąży, też miałam za wysoko ale nie jakoś znacząco ...
Przy okazji też sobie sprawdzę.
Dziś cały dzień na spacerze z koleżanką spędziłam - fajnie dziś ani nie za ciepło ani nie za zimno - na chodzenie idealnie :).
U nas jest wielka radość jak tylko nakładam czapkę, a na klatce schodowej to piszczy ze szczęścia że wychodzi :), no ale jak wraca to też zadowolona jest :P.
Najgorsze jest włożenie do wózka po huśtawce, to jest taki ryk i wyginanie się w łuk jakby wózek był tak gorący że pali ...Masakra jakaś.
Przy okazji też sobie sprawdzę.
Dziś cały dzień na spacerze z koleżanką spędziłam - fajnie dziś ani nie za ciepło ani nie za zimno - na chodzenie idealnie :).
U nas jest wielka radość jak tylko nakładam czapkę, a na klatce schodowej to piszczy ze szczęścia że wychodzi :), no ale jak wraca to też zadowolona jest :P.
Najgorsze jest włożenie do wózka po huśtawce, to jest taki ryk i wyginanie się w łuk jakby wózek był tak gorący że pali ...Masakra jakaś.
taa ja też jak wyjmę z wózka to później nie da się jej tam włożyć ponownie
ja byłam u endo, dał mi jakiś inny lek Novavitol coś takiego, niby ma pomóc na to moje zmęczenie i moje ciśnenie powala na kolana 80/60 :) zwróciła uwagę na ten cholesteron, muszę cos z tym zrobić. Tarczyca ciągle się zmniejsza. Aniaa, Nilkaa Wy robiłyście usg?
Zdrowie zapanuje u nas na forum :))
ja byłam u endo, dał mi jakiś inny lek Novavitol coś takiego, niby ma pomóc na to moje zmęczenie i moje ciśnenie powala na kolana 80/60 :) zwróciła uwagę na ten cholesteron, muszę cos z tym zrobić. Tarczyca ciągle się zmniejsza. Aniaa, Nilkaa Wy robiłyście usg?
Zdrowie zapanuje u nas na forum :))
ja już dawno nie robiłam :( - Będę musiała się udać w sierpniu - skoro będzie opiekunka to wreszcie będę miała czas zadbać o siebie i swoje zdrowie :).
Od dwóch dni nie karmię na wieczór :) - mała zasypia w trakcie kaszki - w ogóle coś dziwnego - zasypia po jakichś 60ml ... I budzi się dopiero po 2 w nocy ....
Od dwóch dni nie karmię na wieczór :) - mała zasypia w trakcie kaszki - w ogóle coś dziwnego - zasypia po jakichś 60ml ... I budzi się dopiero po 2 w nocy ....
Witam Mamuśki!!!
Znów bardzo długo nie pisłam, chyba jakieś 1,5 - 2 miesiące. Ale staram się Was podczytywać. Tak średnio co drugi wątek wychodzi, że czytam :-) Z pisaniem niestety gorzej. W tygodniu w pracy spotkałam Karolkaw i mnie zmobiliozwała aby zajrzeć i coś napisać.
Najlepsze życzenia dla wszystkich Maluszków, które już obchodziły urodzinki i dla tych, które wkrótce będą je obchodzić. Pewnie znów przez jakiś czas nie uda mi się tu zajrzeć, zwłaszcza że w czwatrek Filip kończy rok (jak to zleciało) w weekend imprezka, a w następny weekend moja siostrzenica kończy dwa lata.
Gratulacje dla wszystkich chodzących Maluszków!!! I tu muszę się pochwalic Moim Filipkiem :-), zaczął samodzielnie chodzić 27 maja (taki spóźniony prezent na Dzień Matki :-)), miała 10 miesięcy i 6 dni, wcześniej dreptał przy meblach i chodził między mną a mężem, ale tego dnia się odważył i ruszył, a teraz to biega tak, że nie moZna za nim nadążyć. To się pochwaliłam :-)
A powidzcie, udało się Wam wybrać na wspólna imprezkę? :-) Bo tego nie doczytałam. Ja cały czas jestem chętna. :-)
Nyzosia, jeżeli chodzi o tort to ja zamawiam jednej Babki z Wrzeszcza. To jest kuzynka mojej przyjaciółki. Osobiście nie jadłam ale przyjaciółka zachwalała. Postanowiłam zaryzykować. Babka robi bajeczne dekoracje. Można je obejrzeć na stronie http://pinksweetsshop.blox.pl/html Dajesz jej temat a ona to aranżuje. My zamówilśmy dwupiętrowy z rybką NEMO. (Mały uwielbia rybki, ma sztuczne akwarium w łóżeczku, a ostatnio dostaliśmy od znajomych prawdziwe akwarium, którym też jest zachwycony.)
Znów bardzo długo nie pisłam, chyba jakieś 1,5 - 2 miesiące. Ale staram się Was podczytywać. Tak średnio co drugi wątek wychodzi, że czytam :-) Z pisaniem niestety gorzej. W tygodniu w pracy spotkałam Karolkaw i mnie zmobiliozwała aby zajrzeć i coś napisać.
Najlepsze życzenia dla wszystkich Maluszków, które już obchodziły urodzinki i dla tych, które wkrótce będą je obchodzić. Pewnie znów przez jakiś czas nie uda mi się tu zajrzeć, zwłaszcza że w czwatrek Filip kończy rok (jak to zleciało) w weekend imprezka, a w następny weekend moja siostrzenica kończy dwa lata.
Gratulacje dla wszystkich chodzących Maluszków!!! I tu muszę się pochwalic Moim Filipkiem :-), zaczął samodzielnie chodzić 27 maja (taki spóźniony prezent na Dzień Matki :-)), miała 10 miesięcy i 6 dni, wcześniej dreptał przy meblach i chodził między mną a mężem, ale tego dnia się odważył i ruszył, a teraz to biega tak, że nie moZna za nim nadążyć. To się pochwaliłam :-)
A powidzcie, udało się Wam wybrać na wspólna imprezkę? :-) Bo tego nie doczytałam. Ja cały czas jestem chętna. :-)
Nyzosia, jeżeli chodzi o tort to ja zamawiam jednej Babki z Wrzeszcza. To jest kuzynka mojej przyjaciółki. Osobiście nie jadłam ale przyjaciółka zachwalała. Postanowiłam zaryzykować. Babka robi bajeczne dekoracje. Można je obejrzeć na stronie http://pinksweetsshop.blox.pl/html Dajesz jej temat a ona to aranżuje. My zamówilśmy dwupiętrowy z rybką NEMO. (Mały uwielbia rybki, ma sztuczne akwarium w łóżeczku, a ostatnio dostaliśmy od znajomych prawdziwe akwarium, którym też jest zachwycony.)
Uff ja dopiero mam wolna chwile:) Rano 3h siedzialam u fryzjera;) Potem zakupy, ogarnelismy chate i do tesciowej na 50tke. W sumie bylo fajnie tylko trzeba sie bylo zwijac przed 20 bo Ami juz marudzila.
Jutro moj maz idzie na windsurfing a potem jak bedzie pogoda to mam nadzieje wybrac sie na plaze czy gdzies;)
Teraz na koniec dnia strzelilam sobie lampke wina, a co;)
Jutro moj maz idzie na windsurfing a potem jak bedzie pogoda to mam nadzieje wybrac sie na plaze czy gdzies;)
Teraz na koniec dnia strzelilam sobie lampke wina, a co;)
Dla mnie to też dużo za tort. Wolałabym zrobić sama i chyba tak zrobię. Pierwszą próbę mam za sobą. Teraz mam ochotę zrobić tort śmietankowo-kokosowy. Zobaczymy czy mi wyjdzie.
Miałam wczoraj bardzo ciężki dzień. Od rana szukałam sukienki na wesele, na które wybieram się w piątek. Plus był taki, że okazało się że wchodzę w coraz mniejsze rozmiary, minus, że te wszystkie weselne sukienki są po prostu beznadziejne. Wszystkie na jedno kopyto i kicz niesamowity, wrrrr Jak już jakąś znalazłam, okazała się przybrudzona i sprowadzają mi nową z Warszawy. Tylko nie wiadomo, ile to bedzie trwało :-(
A potem wybraliśmy się z małym do Aqua parku. Hubcio bardzo się ucieszył. Machał rączkami z radości i biegał po całym baseniku. Ale z wrażeń nie mógł zasnąć do 23:00.
Zobaczymy jak będzie dziś. Zaraz jedziemy na Bieszkowice. Ciekawe czy kogoś spotkam :-)
Miałam wczoraj bardzo ciężki dzień. Od rana szukałam sukienki na wesele, na które wybieram się w piątek. Plus był taki, że okazało się że wchodzę w coraz mniejsze rozmiary, minus, że te wszystkie weselne sukienki są po prostu beznadziejne. Wszystkie na jedno kopyto i kicz niesamowity, wrrrr Jak już jakąś znalazłam, okazała się przybrudzona i sprowadzają mi nową z Warszawy. Tylko nie wiadomo, ile to bedzie trwało :-(
A potem wybraliśmy się z małym do Aqua parku. Hubcio bardzo się ucieszył. Machał rączkami z radości i biegał po całym baseniku. Ale z wrażeń nie mógł zasnąć do 23:00.
Zobaczymy jak będzie dziś. Zaraz jedziemy na Bieszkowice. Ciekawe czy kogoś spotkam :-)
Dla mnie to tez duzo ale ta cena jest raczej spowodowana tym ze te dekoracje wymagaja tyle roboty, samo upieczenie tortu zajmuje chwile:)
Ja pewnie poprosze moja ciocie o upieczenie bo piecze naprawde nieziemskie ciasta i torty i tez ladnie umie dekorowac:)
Ja teraz siedze sama z Ami bo maz szaleje na desce, jak wroci to pewnie gdzies wyskoczymy. Dzisiaj robie musake na obiad pierwszy raz, ciekawe co z tego wyjdzie:)
Ja pewnie poprosze moja ciocie o upieczenie bo piecze naprawde nieziemskie ciasta i torty i tez ladnie umie dekorowac:)
Ja teraz siedze sama z Ami bo maz szaleje na desce, jak wroci to pewnie gdzies wyskoczymy. Dzisiaj robie musake na obiad pierwszy raz, ciekawe co z tego wyjdzie:)
Ale się temat tortowy rozwinął :-)
Ta babka, od której ja borę tort jest głównie nastawiona na dekoracje (to widać po jej stronie) i za to się tyle płaci. Do tego w smaku podobno (bo jeszcze nie jadłam) są bardzo dobre. Jak zamawiałam to przygotowała mi 4 warianty cenowe od 2 (15 porcji) do 2,5 (20 porcji) kg w cenie od 130 do 210 zł. Ja akurat zadecydowałam się na najwięszy i z rozbudowanymi dekoracjami, i dlatego taka cena. A swoją drogą to w Sowie na chrzest, fakt że za ten największy 22 czy 24 porcje (nie pamiętam dokładnie), zapłacilsmy we wrześniu 180 zł. Tort był ciężki bo pralinowy plus marcepanowa dekoracja i powiem Wam, że mnie wtedy cena powaliła. Teraz więc łyknęłam 210 zł :-). A o dekoracje marcepanowe/cukrowe się nie martwię bo zje je mój teść :-). On to uwielbia, więc po problemie :-)
A my dziś fajnie spędzilismy przedpołudnie. Najpier pojechaliśmy na naszą "budowę", a potem na plac zabaw na Przymorze. Huśtawka i karuzela rządzą :-) Nie można było Małego ściągnąć. Ewnetualnie jeszcze zjeżdzalnia może być :-). Jak wracaliśmy to Filip zasnął w wózku 30 sekund po wyjsciu z placu zabaw. Nie chciałam go przekładać do samochodu żeby się nie obudził i z Parku Regana na piechotkę sobie przyszłam do Oliwy zachaczając o Park Oliwski. W sumie zajęło mi to trochę pnad godzinkę, ale było sympatycznie.
A teraz po obiadku sobie odpoczywamy :-)
Akacja, ja przechodziłam szukanie sukienki miesiąc temu - MASAKRA.
W końcu ubrałam spodnie i kupiłam do nich tunkię i było super.
Powodzenia w szukaniu :-)!
Ta babka, od której ja borę tort jest głównie nastawiona na dekoracje (to widać po jej stronie) i za to się tyle płaci. Do tego w smaku podobno (bo jeszcze nie jadłam) są bardzo dobre. Jak zamawiałam to przygotowała mi 4 warianty cenowe od 2 (15 porcji) do 2,5 (20 porcji) kg w cenie od 130 do 210 zł. Ja akurat zadecydowałam się na najwięszy i z rozbudowanymi dekoracjami, i dlatego taka cena. A swoją drogą to w Sowie na chrzest, fakt że za ten największy 22 czy 24 porcje (nie pamiętam dokładnie), zapłacilsmy we wrześniu 180 zł. Tort był ciężki bo pralinowy plus marcepanowa dekoracja i powiem Wam, że mnie wtedy cena powaliła. Teraz więc łyknęłam 210 zł :-). A o dekoracje marcepanowe/cukrowe się nie martwię bo zje je mój teść :-). On to uwielbia, więc po problemie :-)
A my dziś fajnie spędzilismy przedpołudnie. Najpier pojechaliśmy na naszą "budowę", a potem na plac zabaw na Przymorze. Huśtawka i karuzela rządzą :-) Nie można było Małego ściągnąć. Ewnetualnie jeszcze zjeżdzalnia może być :-). Jak wracaliśmy to Filip zasnął w wózku 30 sekund po wyjsciu z placu zabaw. Nie chciałam go przekładać do samochodu żeby się nie obudził i z Parku Regana na piechotkę sobie przyszłam do Oliwy zachaczając o Park Oliwski. W sumie zajęło mi to trochę pnad godzinkę, ale było sympatycznie.
A teraz po obiadku sobie odpoczywamy :-)
Akacja, ja przechodziłam szukanie sukienki miesiąc temu - MASAKRA.
W końcu ubrałam spodnie i kupiłam do nich tunkię i było super.
Powodzenia w szukaniu :-)!
No trochę jestem załamana jesli chodzi o sukienkę, ale dziś umówiłam się z mamą i jedziemy we wtorek na dalsze poszukiwania.
Za nami bardzo przyjemny dzień. Byliśmy nad jeziorem. Aśku - szkoda że się nie spotkałyśmy. Mały pływał po wodzie w pontonie, szalał na kocyku. Super fajnie, tylko trochę zimna woda :-)
No a zaraz mamy wychodne z okazji rocznicy. Ciekawe dokąd zabierze mnie mój mąż ;-)
Za nami bardzo przyjemny dzień. Byliśmy nad jeziorem. Aśku - szkoda że się nie spotkałyśmy. Mały pływał po wodzie w pontonie, szalał na kocyku. Super fajnie, tylko trochę zimna woda :-)
No a zaraz mamy wychodne z okazji rocznicy. Ciekawe dokąd zabierze mnie mój mąż ;-)
Nie ma dla mnie litości ten mój syn :-) Dziś mieliśmy pobudkę o 6:00, a poszłam spać po 1:00 ech
Aśku, ja siedziałam nad samą wodą po lewej stronie od ratownika. Czyli blisko wejścia i tych barów w lesie. Wychodzi na to, że też blisko ciebie. Hm, może się mineliśmy, bo my zmykaliśmy do domu po 14:00?
Madziulki chyba bym nie poznała :-)
Co do wieczoru, ostatecznie wylądowaliśmy w Sopocie. Mąż się postarał. Noc też była ciepła, więc było było bardzo romantycznie ;-)
I oczywiście cały Sopot żyje do rana. Wszędzie tłumy. W restauracjach tłumy. Na molo tłumy, bo akurat wyświetlali w kinie pod chmurką Zmierzch 3. W ogródkach tłumy. Poczułam się jak na wakacjach.
Tylko jedna rzecz tak mnie jakoś poruszyła, ja wiem, że ludzie są na urlopach, ale widok kilkumiesięcznych dzieci w wózkach o godz. 24:00 w nocy jakoś mnie irytuje. Może zmienię zdanie po moich wakacjach, ale te dzieciaczki ledwo widziały na oczy.
Aśku, ja siedziałam nad samą wodą po lewej stronie od ratownika. Czyli blisko wejścia i tych barów w lesie. Wychodzi na to, że też blisko ciebie. Hm, może się mineliśmy, bo my zmykaliśmy do domu po 14:00?
Madziulki chyba bym nie poznała :-)
Co do wieczoru, ostatecznie wylądowaliśmy w Sopocie. Mąż się postarał. Noc też była ciepła, więc było było bardzo romantycznie ;-)
I oczywiście cały Sopot żyje do rana. Wszędzie tłumy. W restauracjach tłumy. Na molo tłumy, bo akurat wyświetlali w kinie pod chmurką Zmierzch 3. W ogródkach tłumy. Poczułam się jak na wakacjach.
Tylko jedna rzecz tak mnie jakoś poruszyła, ja wiem, że ludzie są na urlopach, ale widok kilkumiesięcznych dzieci w wózkach o godz. 24:00 w nocy jakoś mnie irytuje. Może zmienię zdanie po moich wakacjach, ale te dzieciaczki ledwo widziały na oczy.
Faktycznie mało naskrobałyście przez weekend. My mieliśmy tak intensywny weekend że nie miałam nawet kiedy włączyć kompa.
Oczywiście byliśmy na półwyspie w sobotę i w niedziele - bez noclegu - więc jazda w tą i z powrotem męczy. do tego żeby nie stać w korku wyjeżdżamy o świcie a wracamy w nocy:) ale było super! ja sie poopalałam, mąż wyszalał na żaglówce a Hela czarowała cały kemping:))))
Annia dzięki za namiary na babkę od tortów. 210 zł to faktycznie trochę sporo...przejdę się jeszcze do sowy zobaczę co oni mają. Aaaa no i fajnie że się odezwałaś:))))
Akacja zapomniałam w piątek pójść zobaczyć te ciuszki:(
Nilkaa udanego urlopu. mam nadzieję że mrągovia się wam spodoba:)
Oczywiście byliśmy na półwyspie w sobotę i w niedziele - bez noclegu - więc jazda w tą i z powrotem męczy. do tego żeby nie stać w korku wyjeżdżamy o świcie a wracamy w nocy:) ale było super! ja sie poopalałam, mąż wyszalał na żaglówce a Hela czarowała cały kemping:))))
Annia dzięki za namiary na babkę od tortów. 210 zł to faktycznie trochę sporo...przejdę się jeszcze do sowy zobaczę co oni mają. Aaaa no i fajnie że się odezwałaś:))))
Akacja zapomniałam w piątek pójść zobaczyć te ciuszki:(
Nilkaa udanego urlopu. mam nadzieję że mrągovia się wam spodoba:)
Akacja mnie tez taki widok wkurza. A nawet juz o 23:P Ja nie wiem czy ludzie nie maja litosci dla dzieci...
My wczoraj bylismy na plazy w Gdyni ale tylko na 2 godzinki, mam @ wiec wolalam sie dalej nie ruszac bo ze mna to roznie bywa.
Kupilismy Ami balon z helem i ciagle sie nim bawi i jak pusci to zaraz szuka na suficie heehhe
My wczoraj bylismy na plazy w Gdyni ale tylko na 2 godzinki, mam @ wiec wolalam sie dalej nie ruszac bo ze mna to roznie bywa.
Kupilismy Ami balon z helem i ciagle sie nim bawi i jak pusci to zaraz szuka na suficie heehhe
Ja na szczęście problem z tortem mam z głowy. Antoś będzie mial super tort - jeśli siostra się postara - za grosze, muszę tylko pomyśleć jaki smak.
U nas weekend też w biegu. W sobotę byliśmy pod Grunwaldem, a w niedzielę pod domkiem nad jeziorem. Troszkę odpoczęłam po cięzkim tygodniu.
Ostatnio w końcu postanowiłam, że wprowadzę powoli do mojej diety nabiał, zgodnie z zaleceniami lekarki. Zapomniałam uprzedzić o tym teściową, żeby nie przyszło jej do głowy uraczyć czymś nowym Antosia. No i co...? Teściowa postanowiła nakarmić małego nektarynką tego samego dnia co ja jadłam nabiał. Antoś dostał krostek na buźce i do tej pory robi jeszcze kupę ze śluzem. I bądź tu człowieku mądry i domyśl się czy to od nektarynki czy od twarogu. A tłumaczenie mojej teściowej dlaczego mu dała "On tak patrzył jak ja jadłam i tak mu smakowało" Teraz musze znowu poczekać aż alergia minie. Szału można dostać.
U nas weekend też w biegu. W sobotę byliśmy pod Grunwaldem, a w niedzielę pod domkiem nad jeziorem. Troszkę odpoczęłam po cięzkim tygodniu.
Ostatnio w końcu postanowiłam, że wprowadzę powoli do mojej diety nabiał, zgodnie z zaleceniami lekarki. Zapomniałam uprzedzić o tym teściową, żeby nie przyszło jej do głowy uraczyć czymś nowym Antosia. No i co...? Teściowa postanowiła nakarmić małego nektarynką tego samego dnia co ja jadłam nabiał. Antoś dostał krostek na buźce i do tej pory robi jeszcze kupę ze śluzem. I bądź tu człowieku mądry i domyśl się czy to od nektarynki czy od twarogu. A tłumaczenie mojej teściowej dlaczego mu dała "On tak patrzył jak ja jadłam i tak mu smakowało" Teraz musze znowu poczekać aż alergia minie. Szału można dostać.
O kurcze Dzynka to słabo:(( Hela wczoraj wciągnęła 2 nektarynki!! wsuwa aż się jej uszy trzęsą!
A propo jedzenia to w sobotę Hela zjadła jedynie kaszkę a tak jechała na samych owocach podjadanych w ciągu dnia:) jagody, czereśnie, arbuz...na szczęście nic jej nie jest. wczoraj już pilnowałam żeby jadła bardziej normalnie.
A jak wasze maluchy z malinami?? Hela nie chce ich jeść....
A propo jedzenia to w sobotę Hela zjadła jedynie kaszkę a tak jechała na samych owocach podjadanych w ciągu dnia:) jagody, czereśnie, arbuz...na szczęście nic jej nie jest. wczoraj już pilnowałam żeby jadła bardziej normalnie.
A jak wasze maluchy z malinami?? Hela nie chce ich jeść....
madziulka, co to za grypsy? gdzie jest sinema i kamienie????kurczaki...
akacja, byłyśmy wtedy mega blisko siebie! tyle ze my dalej od wody na tej łączce...no szkoda...
eeee...yasmin, zapatrzyłam sie na Twojego synusia i tak myślałam ze tego bruneta skads kojarze:)))
syf nie pogoda....znowu byłam robic cytologie i znowu nfz...im nie przedłuzył...sie w****iłam i 30 zł zapłaciłam...nie bede tam co tydzien latac do głupiej przychodni...a czekac mam az miesiac na wynik...
akacja, byłyśmy wtedy mega blisko siebie! tyle ze my dalej od wody na tej łączce...no szkoda...
eeee...yasmin, zapatrzyłam sie na Twojego synusia i tak myślałam ze tego bruneta skads kojarze:)))
syf nie pogoda....znowu byłam robic cytologie i znowu nfz...im nie przedłuzył...sie w****iłam i 30 zł zapłaciłam...nie bede tam co tydzien latac do głupiej przychodni...a czekac mam az miesiac na wynik...
Hej ;)
my przygotowujemy się do szpitala ;(( boże jak ja się boje ;(( jutro jedziemy ;(
pogoda zje... masakra mam jej dosyć ! wczoraj udało nam się jechać z koleżanka nad morze i było super ! Liwia moczyła się cala w wodzie :) zajarana na maxa aż nie chciała wychodzić z wody i nawet do piachu się przekonała ;)
co to za jezioro nad które jeździcie ? jest tam coś ciekawego ? ja byłam nad jeziorem chyba 15 lat temu ;ppp może i my się wybierzemy za tydzień ;)
my przygotowujemy się do szpitala ;(( boże jak ja się boje ;(( jutro jedziemy ;(
pogoda zje... masakra mam jej dosyć ! wczoraj udało nam się jechać z koleżanka nad morze i było super ! Liwia moczyła się cala w wodzie :) zajarana na maxa aż nie chciała wychodzić z wody i nawet do piachu się przekonała ;)
co to za jezioro nad które jeździcie ? jest tam coś ciekawego ? ja byłam nad jeziorem chyba 15 lat temu ;ppp może i my się wybierzemy za tydzień ;)
oooo to już jutro........:// trzymajcie sie tam cieplutko!bedzie dobrze:)
jeziorko jest super...cieplutka woda (nie jak w morzu), grilek, sa tez knajpki, lasek i kibelek:))) generalnie fajowo bo woda czyściutka i długo płytko jest..ja osobiście plazy nie lubie...za duzy tłok, piasku za duzo itp...no chyba ze debki, łeba albo półwysep...to wtedy lubie:)
jeziorko jest super...cieplutka woda (nie jak w morzu), grilek, sa tez knajpki, lasek i kibelek:))) generalnie fajowo bo woda czyściutka i długo płytko jest..ja osobiście plazy nie lubie...za duzy tłok, piasku za duzo itp...no chyba ze debki, łeba albo półwysep...to wtedy lubie:)
ja pewna nie bylam czy to Wy ale jak tutaj wyczytalam ze byliscie to od razu wiedzialam ze jednak tak...hehe.... no nam akurat mały zasnal w wozeczku ze zmeczenia heh ja tez dawno nie bylam nad jeziorem ale wczoraj troszke poodpoczywalismy:)
a Oli dalej nie chce MM ciagle cycek;/;/ jedno co dobre ODUCZYLAM go SPANIA Z CYCKIEM heh przymusem bo bylam u denysty i mialama znieczulenie i zabronili karmic a akurat byl wieczor wiec maly zasypia bez cycka nie liczac tego ze przez godzine łazi po lozku ....
a Oli dalej nie chce MM ciagle cycek;/;/ jedno co dobre ODUCZYLAM go SPANIA Z CYCKIEM heh przymusem bo bylam u denysty i mialama znieczulenie i zabronili karmic a akurat byl wieczor wiec maly zasypia bez cycka nie liczac tego ze przez godzine łazi po lozku ....
O kurcze mjakmamo upatrzylam sobie ta sama sukienke co Ty! Mowie o tej z Nexta, mam w obserwowanych hehe:)
Mi sie podoba ta i ta czwarta tez jesli sliczna.
MOj maz dzisiaj z moim bratem skladaja barek w kuchni i sie uzeram z Ami od rana, jakos nie chce zasnac, nie wiem co jej jest:/ Juz padam na ryjek po jednym wieczorze, podziwiam samotne matki...
Mi sie podoba ta i ta czwarta tez jesli sliczna.
MOj maz dzisiaj z moim bratem skladaja barek w kuchni i sie uzeram z Ami od rana, jakos nie chce zasnac, nie wiem co jej jest:/ Juz padam na ryjek po jednym wieczorze, podziwiam samotne matki...
Ja sie jeszcze czaje na ta:
http://allegro.pl/sukienka-next-roze-podszewka-sliczna-9-12-bdb-i1718087740.html
http://allegro.pl/sukienka-next-roze-podszewka-sliczna-9-12-bdb-i1718087740.html
http://allegro.pl/next-cudna-duze-kwiaty-podszewka-9-12-m-i1720888257.html
hehe to ta z Nexta bedze dla mnie;)
hehe to ta z Nexta bedze dla mnie;)
super sukienusie wszystkie sliczne ja mam dla mojej z cocodrillo taka bordową ale małej tak się różyczki przyszyte na niej podobały że jedna oderwała hehe i teraz jestem w kropce co jej załozyć mało czasu bo to juz w przyszłą sobote ale nic cos sie wykombinuje rany jak pogoda będzie taka przez cały tydzien to masakra
a co myslicie o takiej zabawce na roczek? :) chcialam zamowic od dziadkow http://allegro.pl/fisher-price-kuchenka-gotuj-i-ucz-sie-kuchnia-pl-i1714292500.html
myslisz ze warto???? Filip lubi zamykac otwierac jego najlepsze zajecie:P plus swiatelko to juz wogle:P
i mysle o:
1. Lego Duplo http://allegro.pl/lego-duplo-5507-pudelko-klockow-deluxe-i1717621672.html
2. Gitara http://allegro.pl/chicco-gitara-dj-mixer-prezent-dzien-dziecka-12m-i1705331066.html
3. Namiot http://allegro.pl/3w1-namiot-tunel-wigwam-domek-do-ogrodu-i-domu-i1714092239.html
4. http://allegro.pl/wader-41570-zabawki-klocki-middle-block-zestaw-xxl-i1719844052.html
5. http://allegro.pl/super-multipianiko-z-nagrywaniem-zwierzatkowe-8643-i1708680212.html?source=ob
6. http://allegro.pl/cymbalki-akcesoria-zabawa-na-calego-od-ramiz-i1694478138.html?source=ob
7.http://allegro.pl/wspanialy-bebenek-interaktywny-muzyka-swiatlo-i1719814908.html
8.http://allegro.pl/piekna-mata-edukacyjna-muzyczna-farma-wys-w-24h-i1705337407.html
zastanawiam sie tez nad rowerkiem do pchania np.http://allegro.pl/rowerek-duo-3-kolory-wielki-hit-cenowy-i1719476315.html. Nie wiem czy nie zapozno na jego zkaup bo to juz zaraz sierpien gdyby to byl kwiecien. a za rok wolalabym ten bez pedalow co sie odpycha nozkami.
Prosze o pomoc :)
i mysle o:
1. Lego Duplo http://allegro.pl/lego-duplo-5507-pudelko-klockow-deluxe-i1717621672.html
2. Gitara http://allegro.pl/chicco-gitara-dj-mixer-prezent-dzien-dziecka-12m-i1705331066.html
3. Namiot http://allegro.pl/3w1-namiot-tunel-wigwam-domek-do-ogrodu-i-domu-i1714092239.html
4. http://allegro.pl/wader-41570-zabawki-klocki-middle-block-zestaw-xxl-i1719844052.html
5. http://allegro.pl/super-multipianiko-z-nagrywaniem-zwierzatkowe-8643-i1708680212.html?source=ob
6. http://allegro.pl/cymbalki-akcesoria-zabawa-na-calego-od-ramiz-i1694478138.html?source=ob
7.http://allegro.pl/wspanialy-bebenek-interaktywny-muzyka-swiatlo-i1719814908.html
8.http://allegro.pl/piekna-mata-edukacyjna-muzyczna-farma-wys-w-24h-i1705337407.html
zastanawiam sie tez nad rowerkiem do pchania np.http://allegro.pl/rowerek-duo-3-kolory-wielki-hit-cenowy-i1719476315.html. Nie wiem czy nie zapozno na jego zkaup bo to juz zaraz sierpien gdyby to byl kwiecien. a za rok wolalabym ten bez pedalow co sie odpycha nozkami.
Prosze o pomoc :)
ssabinka, to cos dla mojego M. on całymi godzinami mógłby w kuchni siedzieć...bez kitu...moj asystent mały...
co do prezentów, to wszyscy sie z nami konsultowali...od chrzestnej konik na biegunach, od chrzestnego huśtawka, od prababci jest piaskownica, od teściów rowerek...nie wiem tylko co moi rodzice wymyslili bo zdradzic nie chcieli...wiem tylko że "przyszło juz" wiec zamowione pewnie na allegro:) w sumie fajnie choc jedna niespodzianka bedzie:)
co do prezentów, to wszyscy sie z nami konsultowali...od chrzestnej konik na biegunach, od chrzestnego huśtawka, od prababci jest piaskownica, od teściów rowerek...nie wiem tylko co moi rodzice wymyslili bo zdradzic nie chcieli...wiem tylko że "przyszło juz" wiec zamowione pewnie na allegro:) w sumie fajnie choc jedna niespodzianka bedzie:)
No my tez dajemy propozycje: Od moich rodzicow i siostry-chrzestnej mysle ze bedzie lodowka klocki lego i ten namiot, nie wiem wlasnie co powiedziec mojej prababci i tescia. A boje sie ze chrzestny w nic nie trafi bo nie ma gustu dzieci nawet zadnej stycznosci z nimi nie ma i kupuje sam az sie boje:P
te pierwsze klocki bym sobie odpuściła...takie małe czesci mają jak dla mnie...no ale u nas wszystko do buzi pchane...tą mate też...słaba jest mam ja w domku...młody sie jej bał:) a jak zakumał te dzwieki to generalnie olał...
fajne są cymbałki, gitara i ten bebenek:) no a rowerka link mi sie nie otworzył...
fajne są cymbałki, gitara i ten bebenek:) no a rowerka link mi sie nie otworzył...
no fifi zauwazylam ze robi sobie tory przeszkud w domu wlazi pod krzesla pod stoly tam gdzie ciasno potem szuka wyjscia wiec chyba bedzie mu sie podobalo a fajnie ze mozna osobno rozkladac i to raz dwa pozniej dokupie moze pilki:) a co do klockow to buduje mu wierze z tego slimaka fp a on psuje:P i sie smieje moze wkoncu tez zacznie budowac hehe :)
w merlinie sa wyprzedaze zabawek
http://merlin.pl/Farma-z-wiatrakiem-zestaw-interaktywny_HAP-P-KID-TOY-GROUP-LTD/browse/product/206,818557.html
http://merlin.pl/Centrum-ratownictwa-zabawka-do-kapieli_Tomy/browse/product/206,672281.html
http://merlin.pl/Aparat-zabawka-interaktywna/browse/product/206,818564.html
http://merlin.pl/Farma-z-wiatrakiem-zestaw-interaktywny_HAP-P-KID-TOY-GROUP-LTD/browse/product/206,818557.html
http://merlin.pl/Centrum-ratownictwa-zabawka-do-kapieli_Tomy/browse/product/206,672281.html
http://merlin.pl/Aparat-zabawka-interaktywna/browse/product/206,818564.html
Sukienki boskie!!!! ja bym brała tą w paski z nexta:))))
Ja na szczęście mam już sukienkę dla młodej - dostała od chrzestnej z usa:) jedwabną:))) z gatkami więc super. jest w takich pastelowych różowo pomarańczowych kolorach więc super:)
Cholera a nas nikt o prezenty się nie pyta!!! już się boje....a bym chciała dla młodej: namiot, lego, rowerek i huśtawkę. żadnych grających już nie kupuje. ma pchacza z pianinkiem które ma milion melodii i wystarczy.
Wczoraj moje dziecko mnie zaskoczyło...byłam z nią wieczorem w tesco na spacerze - super pogoda była - kupiłam jej przysmaki na dobranoc bo są w promocji i... Hela krzyczała przy kasie że ona to chce. Dostała i wsunęła cały słoik jeszcze w sklepie!!! szok!
Ja na szczęście mam już sukienkę dla młodej - dostała od chrzestnej z usa:) jedwabną:))) z gatkami więc super. jest w takich pastelowych różowo pomarańczowych kolorach więc super:)
Cholera a nas nikt o prezenty się nie pyta!!! już się boje....a bym chciała dla młodej: namiot, lego, rowerek i huśtawkę. żadnych grających już nie kupuje. ma pchacza z pianinkiem które ma milion melodii i wystarczy.
Wczoraj moje dziecko mnie zaskoczyło...byłam z nią wieczorem w tesco na spacerze - super pogoda była - kupiłam jej przysmaki na dobranoc bo są w promocji i... Hela krzyczała przy kasie że ona to chce. Dostała i wsunęła cały słoik jeszcze w sklepie!!! szok!
ja tez polecam DUPLO, u nas Liwia cięgle się nim bawi a i plusy są takie ze takie klocki np rozwijają kreatywność ;)
my na roczek powiedzieliśmy ze chcemy pieniądze, od nas dostanie rowerek http://allegro.pl/smoby-kucyk-5-w-1-bujaczek-jezdzik-rowerek-tipony-i1705263017.html, a tak już raczej wszystko ma ;)
sukienki śliczne, szczególnie ta w grochy czy kola ;)
ale piękna pogoda, ja już wstawiłam 3 prania tylko wieszać mi się nie che ;/
my o 14 jedziemy ;( ciekawe co nam powie lekarz, już wzięłam jakieś tabletki na uspokojenie bo nie wyrabiałam ;/ mam nadzieje ze nie wymyślą jakieś choroby
my na roczek powiedzieliśmy ze chcemy pieniądze, od nas dostanie rowerek http://allegro.pl/smoby-kucyk-5-w-1-bujaczek-jezdzik-rowerek-tipony-i1705263017.html, a tak już raczej wszystko ma ;)
sukienki śliczne, szczególnie ta w grochy czy kola ;)
ale piękna pogoda, ja już wstawiłam 3 prania tylko wieszać mi się nie che ;/
my o 14 jedziemy ;( ciekawe co nam powie lekarz, już wzięłam jakieś tabletki na uspokojenie bo nie wyrabiałam ;/ mam nadzieje ze nie wymyślą jakieś choroby
http://allegro.pl/traktor-farmer-kiddieland-super-cena-i1724742990.html to jest super bo zwierzaki kladzie sie na miejsca naciska i kazde wydaje swoj dzwiek, traktor sam jezdzi, swieca mu sie swiatla i tez wydaje dzwieki
Przyszła mamo wszystkiego najlepszego dla Liwii i trzymam kciuki. oby nic nie wyszło i żebyście szybko wróciły do domu!!! będzie dobrze!!!
Pogoda na razie super! wczoraj wieczorem było cudnie...cieplutko i ładnie. 2 godziny z młodą spacerowałam.
Duplo mówicie...chyba namówię moją babcie na duplo dla młodej. cały karton lego czeka na nią w piwnicy ale to później:)
Pogoda na razie super! wczoraj wieczorem było cudnie...cieplutko i ładnie. 2 godziny z młodą spacerowałam.
Duplo mówicie...chyba namówię moją babcie na duplo dla młodej. cały karton lego czeka na nią w piwnicy ale to później:)
Madziulka tu mas zodkrywczy domek http://allegro.pl/kiddieland-promocja-odkrywczy-domek-gratis-20zl-i1715282804.html
Wszystkiego najlepszego dla naszych solenizantek!
Nyzosiu - to był on i też się zastanawiał, czy ty to ty :-)
A ja w końcu znalazłam sukienkę na wesele :-) ufff Cały dzień to nam dziś zajęło z mamą, ale obie kupiłyśmy sobie szałowe kreacje. Ja wersję małej czarnej z dekoltem i odkrytymi plecami, mama biało-czarną obcisłą sukienkę z koronki, więc generalnie mało letnio, ale za to jak wyglądamy ;-)
No i chyba zakończyła się era spokojnych zakupów z Hubciem. Mały biegał po całym Klifie. Ściągnał torebkę z półki i uciekł z nią ze sklepu (jakbym go trenowała hehe), właził na zaplecze, ściągał ciuchy z wieszaków. No i kilka razy musiałam go wręcz gonić, bo naprawdę uciekał mi gdzie tylko mógł.
Nyzosiu - to był on i też się zastanawiał, czy ty to ty :-)
A ja w końcu znalazłam sukienkę na wesele :-) ufff Cały dzień to nam dziś zajęło z mamą, ale obie kupiłyśmy sobie szałowe kreacje. Ja wersję małej czarnej z dekoltem i odkrytymi plecami, mama biało-czarną obcisłą sukienkę z koronki, więc generalnie mało letnio, ale za to jak wyglądamy ;-)
No i chyba zakończyła się era spokojnych zakupów z Hubciem. Mały biegał po całym Klifie. Ściągnał torebkę z półki i uciekł z nią ze sklepu (jakbym go trenowała hehe), właził na zaplecze, ściągał ciuchy z wieszaków. No i kilka razy musiałam go wręcz gonić, bo naprawdę uciekał mi gdzie tylko mógł.
Sto lat dla Emilki!!!
Przyszła Mamo trzymamy kciuki, żeby wszystko było ok!!!
Akacja, ja już jakiś czas temu zrezygnowałam z zakupów z Filipem. Jak czytam Twój opis to jak bym o Filipie czytała :-)
Co do prezentów, to Filip od Babci dostanie samochodzik:
http://allegro.pl/auto-jeep-land-rover-pilot-2-siln-2-aku-3-kolory-i1723562347.html
A od chrzestnej rowerek:
http://allegro.pl/rowerek-trojkolowy-dla-dzieci-motocykl-wyprzedaz-i1710450341.html
Druga babcia wspominała o huśtwace albo o zjeźdżalni.
Nie wiem co od chrzestnego.
A dziś od mojej przyjaciółki dostał komplet sztućców dla dzieci Gerlacha z grawerkiem.
Przyszła Mamo trzymamy kciuki, żeby wszystko było ok!!!
Akacja, ja już jakiś czas temu zrezygnowałam z zakupów z Filipem. Jak czytam Twój opis to jak bym o Filipie czytała :-)
Co do prezentów, to Filip od Babci dostanie samochodzik:
http://allegro.pl/auto-jeep-land-rover-pilot-2-siln-2-aku-3-kolory-i1723562347.html
A od chrzestnej rowerek:
http://allegro.pl/rowerek-trojkolowy-dla-dzieci-motocykl-wyprzedaz-i1710450341.html
Druga babcia wspominała o huśtwace albo o zjeźdżalni.
Nie wiem co od chrzestnego.
A dziś od mojej przyjaciółki dostał komplet sztućców dla dzieci Gerlacha z grawerkiem.
No to dobrze Akacja że to był on bo to oznacza że mój mózg jeszcze pracuje:))) ale faktycznie widziałam po jego twarzy że też się zastanawiał skąd mnie kojarzy:))))
Byłyśmy z Helą na obiedzie i plotkach z ciotkami a potem na wieczornym spacerze na bulwarze. pogoda cudna!
Nasza ciężarna nic się nie odzywa więc może urodziła....
Byłyśmy z Helą na obiedzie i plotkach z ciotkami a potem na wieczornym spacerze na bulwarze. pogoda cudna!
Nasza ciężarna nic się nie odzywa więc może urodziła....
U nas jakos Ami sie przestawila i wstaje pozniej i pozniej chodzi spac. Zwykle wstawala kolo 7, teraz kolo 8 no ale przez to chodzi spac o 21 co niezbyt nam pasuje, wolalam jak chodzila o 20 wiec chyba musimy wszyscy wstawac o 7.
Mam ambitny plan zeby ja wkoncu oduczyc nocnego jedzenia i chce jej dac wode w nocy-zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jak juz nie bedzie jadla w nocy to moze uda nam sie wkoncu ja do jej pokoju przeprowadzic...
Mam ambitny plan zeby ja wkoncu oduczyc nocnego jedzenia i chce jej dac wode w nocy-zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jak juz nie bedzie jadla w nocy to moze uda nam sie wkoncu ja do jej pokoju przeprowadzic...
a ja Wwam kiedyś pisałam że mamy z mezem dyzury i spimy osobno, raz ja w duzym, a raz mąż...teraz jak mielismy wolna chate...to jakos tak wyszło ze padlismy oboje w duzym i...młody obudził sie dopiero o 6 na mleko...postanowiliśmy powtorzyc eksperyment i tak 3 noce jak spimy w innym pokoju to młody sie nie budzi...jak u niego to potrafi kwekac co 3 godziny! takze aniaa eksmituj młoda czym predzej:)
Spóźnione najlepsze życzenia dla Emilki.
Ale ponura pogoda dzisiaj. Bleeeee
Nie wiem co jest Antosiowi. Nadal robi kupki ze śluzem. Myślałam, ze to po tej nektarynce co dał teściowa ale to było jakieś 5 dni temu. Czy to możliwe, żeby jeszcze to było efektem nektarynki...?
I wogóle to wczoraj przychodzę do domu po pracy a teściowa mówi, że mały zjadł tylko kaszkę o 9, a tak to do 17 nic nie chciał jeść, ani zupki, ani owoców, ani bułki. Nie wiem czy to pogoda czy coś mu jest. Może to coś związane z tą kupką. I znowu to może...
Ja chyba się nie nadaję na matkę. Ciągle coś jest nie tak, albo coś go uczula, albo budzi się co chwilę w nocy, albo ciągle chory. Ja naprawdę robię chyba coś nie tak. Czasami mam już dość!
Ale ponura pogoda dzisiaj. Bleeeee
Nie wiem co jest Antosiowi. Nadal robi kupki ze śluzem. Myślałam, ze to po tej nektarynce co dał teściowa ale to było jakieś 5 dni temu. Czy to możliwe, żeby jeszcze to było efektem nektarynki...?
I wogóle to wczoraj przychodzę do domu po pracy a teściowa mówi, że mały zjadł tylko kaszkę o 9, a tak to do 17 nic nie chciał jeść, ani zupki, ani owoców, ani bułki. Nie wiem czy to pogoda czy coś mu jest. Może to coś związane z tą kupką. I znowu to może...
Ja chyba się nie nadaję na matkę. Ciągle coś jest nie tak, albo coś go uczula, albo budzi się co chwilę w nocy, albo ciągle chory. Ja naprawdę robię chyba coś nie tak. Czasami mam już dość!
Dzynka moja młoda też wczoraj prawie nic nie zjadła. myślę że taka pogoda. poza tym ja się już przestałam tym przejmować że nie je. jednego dnia nie je a drugiego je za dwoje:)
I nic się nie denerwuj. ja też jestem słabą mamą bo moja ciągle je w nocy i do tego śpi z nami:))) a dzisiaj rano urządziła histerię i nie chciała mnie puścić do pracy. zawsze tak jest w środę jak jest zmiana babć. jutro już wszystko będzie ok.
Pamiętaj - jesteś najlepszą mamą dla swojego synka!!!!
Co do śluzu to nie wiem. a może to przez ten antybiotyk? albo zęby?
Aniaa powodzenia - nam się nie udało z wodą:))) ale na szczęście Hela teraz już je tylko raz i tylko raz się budzi w nocy więc da się przeżyć. Aczkolwiek muszę kiedyś zrobić ten eksperyment co Aśku.
I nic się nie denerwuj. ja też jestem słabą mamą bo moja ciągle je w nocy i do tego śpi z nami:))) a dzisiaj rano urządziła histerię i nie chciała mnie puścić do pracy. zawsze tak jest w środę jak jest zmiana babć. jutro już wszystko będzie ok.
Pamiętaj - jesteś najlepszą mamą dla swojego synka!!!!
Co do śluzu to nie wiem. a może to przez ten antybiotyk? albo zęby?
Aniaa powodzenia - nam się nie udało z wodą:))) ale na szczęście Hela teraz już je tylko raz i tylko raz się budzi w nocy więc da się przeżyć. Aczkolwiek muszę kiedyś zrobić ten eksperyment co Aśku.
Dzięki Nyzosiu.
Ostatnio dopada mnie taka chandra. Chciałabym dla małego jak najlepiej, a tu ciągle coś. Zdaję sobie sprawę, że moje problemy w stosunku do problemów, które niektórzy maja to nic ale...
Co do antybiotyku to też przez myśl mi to przeszło.
Poobserwuję go jeszcze parę dni i jak coś to przejdę się do lekarza...znowu.
Ostatnio dopada mnie taka chandra. Chciałabym dla małego jak najlepiej, a tu ciągle coś. Zdaję sobie sprawę, że moje problemy w stosunku do problemów, które niektórzy maja to nic ale...
Co do antybiotyku to też przez myśl mi to przeszło.
Poobserwuję go jeszcze parę dni i jak coś to przejdę się do lekarza...znowu.
Madziulka ten pomysl z lyzka mniej tez jest dobry, sprobuje:)
Ale chyba macie racje ze najpierw sprobuje ja polozyc w innym pokoju, w sumie ona tez sie budzi tylko raz na jedzenie wiec to mi jeszcze tak nie przeszkadza, moge wstawac i jej robic mleko ale najbardziej brakuje mi tego ze jak ona spi z nami w pokoju to nie moge poczytac ksiazki w lozku, pogadac z mezem. TYlko wchodzimy jak ona juz spi i cichutko sie kladziemy zeby tylko sie nie obudzila. Moze dzis przestawimy jej lozeczko dla eksperymentu:)
Ale chyba macie racje ze najpierw sprobuje ja polozyc w innym pokoju, w sumie ona tez sie budzi tylko raz na jedzenie wiec to mi jeszcze tak nie przeszkadza, moge wstawac i jej robic mleko ale najbardziej brakuje mi tego ze jak ona spi z nami w pokoju to nie moge poczytac ksiazki w lozku, pogadac z mezem. TYlko wchodzimy jak ona juz spi i cichutko sie kladziemy zeby tylko sie nie obudzila. Moze dzis przestawimy jej lozeczko dla eksperymentu:)
spoznione ale szczere zyczenia dla Emilki :)
przyszla mama-trzymaj sie dzielnie, bedzie ok :)
sukienka pierwsza jest booska :) w te paseczki.. rewelacja :)
z pewnych prezentow u nas to mlody dostanie zloty lancuszek, takie autko co nozkami sie odpycha, i zarąbiasty fotelik na rower :):) reszta to niespodzianka :) my oczywiscie nie kupujemy zabawek, od nas dostanie kolejna dawke szczepien obowiazkowych i dodatkowych heheheh i chce zrobic mu sesje zdjeciowa na pamiatke :):)
przyszla mama-trzymaj sie dzielnie, bedzie ok :)
sukienka pierwsza jest booska :) w te paseczki.. rewelacja :)
z pewnych prezentow u nas to mlody dostanie zloty lancuszek, takie autko co nozkami sie odpycha, i zarąbiasty fotelik na rower :):) reszta to niespodzianka :) my oczywiscie nie kupujemy zabawek, od nas dostanie kolejna dawke szczepien obowiazkowych i dodatkowych heheheh i chce zrobic mu sesje zdjeciowa na pamiatke :):)
MY wlasnie tez planujemy sesje zdjeciowa zrobic w najblizszych tygodniach. Czy ktoras z Was robila i ma kogos sprawdzonego?
U mnie masakryczny dzien, moja babcia 3 raz w przeciagu 10 miesiecy jest w szpitalu:(( Ciagna sie za nia jakies komplikacje po udarze, dzisiaj jej reke i noge sparalizowalo, dostala kroplowke i juz jest troche lepiej...
Ale bylam u niej na chwile w szpitalu dzisiaj i doznalam szoku, wygladala po prostu strasznie, na poczatku w ogole mnie nie poznala:(((
Potem juz normalnie z nia rozamawialam, jest swiadoma i jest ok, ale to pierwsze wrazenie to po prostu okropne...
W dodatku Amelke zostawilam w samochodzie z moja przyjaciolka, bo strasznie padalo, po 10 minutach zaczela okropnie plakac i tez musialam szybko do niej leciec z tego szpitala i cala w nerwach dzisiaj jestem ehh
U mnie masakryczny dzien, moja babcia 3 raz w przeciagu 10 miesiecy jest w szpitalu:(( Ciagna sie za nia jakies komplikacje po udarze, dzisiaj jej reke i noge sparalizowalo, dostala kroplowke i juz jest troche lepiej...
Ale bylam u niej na chwile w szpitalu dzisiaj i doznalam szoku, wygladala po prostu strasznie, na poczatku w ogole mnie nie poznala:(((
Potem juz normalnie z nia rozamawialam, jest swiadoma i jest ok, ale to pierwsze wrazenie to po prostu okropne...
W dodatku Amelke zostawilam w samochodzie z moja przyjaciolka, bo strasznie padalo, po 10 minutach zaczela okropnie plakac i tez musialam szybko do niej leciec z tego szpitala i cala w nerwach dzisiaj jestem ehh
myślę że łyżeczka mniej bardziej poskutkuje niż sama woda, nie skapną się :))
Ja dziś jestem z małą w domu, nasza babcia - tzn mama teściowej też wylądowała w szpitalu :( miala wylew i coś tam jeszcze
Potwierdzam że u nas Pati też lepiej śpi jak jest sama w pokoju :)
Nie pamiętam czy pytałam ale czy Wasze maluchy mają problem z zaśnięciem gdzieś indziej? bo u nas masakra, nie zaśnie gdzie indziej :/ myslę by kupić łózeczko turystyczne, bo ona zasypia sama, a samej nie zostawie jej na łózku bo upadek gwarantowany, będzie miała swojego misia kocyk to może zaśnie :/
Ja dziś jestem z małą w domu, nasza babcia - tzn mama teściowej też wylądowała w szpitalu :( miala wylew i coś tam jeszcze
Potwierdzam że u nas Pati też lepiej śpi jak jest sama w pokoju :)
Nie pamiętam czy pytałam ale czy Wasze maluchy mają problem z zaśnięciem gdzieś indziej? bo u nas masakra, nie zaśnie gdzie indziej :/ myslę by kupić łózeczko turystyczne, bo ona zasypia sama, a samej nie zostawie jej na łózku bo upadek gwarantowany, będzie miała swojego misia kocyk to może zaśnie :/
Czesc dziewczyny!
Melduję się ODPAKOWANA :)
Adaś przyszedł na swiat 16 lipca o 14:00.
Ważył 4050g (dokładnie tyle co brat)i ma 59cm. Jest prześlicznym, słodkim maluszkiem. Jestem bardzo szczęśliwa :)
__
Poród był eksporesowy. Na porodówkę przyjęli mnie o 13,40 a 20 minut pozniej Adaś był już z nami (przy 3 partym skurczu :)).
Zatem polecam wam mamuśki. Drugiego porodu nie ma co się bać :)
__
Niko ze zdziwieniem zareagował na brata i na jego płacz też sie rozplakał i tak długo to trwało. Za to juz dziś nie reaguje na jego płacz:). Zaciekawiony podchodzi i patrzy i próbuje go dotykać.
Staram się przy Niko przewijać Adasia, zęby widział co robię. A Niko bardzo się cieszy jak widzi, ze nie tylko on ma zmienianą pieluszkę...
__
Poza tym jest szał. Niko zrobił dziś 4 kupy a Adaś chyba z 8 :) Raz zmieniam jednemu i za chwilkę drugiemu... karmię jednego i za chwilę drugiego. Na szczęscie jakoś się składa, że jak malutki śpi to duży dostaje jeść :)
Melduję się ODPAKOWANA :)
Adaś przyszedł na swiat 16 lipca o 14:00.
Ważył 4050g (dokładnie tyle co brat)i ma 59cm. Jest prześlicznym, słodkim maluszkiem. Jestem bardzo szczęśliwa :)
__
Poród był eksporesowy. Na porodówkę przyjęli mnie o 13,40 a 20 minut pozniej Adaś był już z nami (przy 3 partym skurczu :)).
Zatem polecam wam mamuśki. Drugiego porodu nie ma co się bać :)
__
Niko ze zdziwieniem zareagował na brata i na jego płacz też sie rozplakał i tak długo to trwało. Za to juz dziś nie reaguje na jego płacz:). Zaciekawiony podchodzi i patrzy i próbuje go dotykać.
Staram się przy Niko przewijać Adasia, zęby widział co robię. A Niko bardzo się cieszy jak widzi, ze nie tylko on ma zmienianą pieluszkę...
__
Poza tym jest szał. Niko zrobił dziś 4 kupy a Adaś chyba z 8 :) Raz zmieniam jednemu i za chwilkę drugiemu... karmię jednego i za chwilę drugiego. Na szczęscie jakoś się składa, że jak malutki śpi to duży dostaje jeść :)
ja daje nestle takie z mlekiem bo czasami dawalam na gesto a teraz kiedy ona wcina juz normalne kolacje to daje do mleka
do 150 ml tez mozesz dac kasze
mi pediatra mowila ze warto sprobowac by np wieczorem dawac czesciej jesc przez pierwsze 3-4 dni nauki nie jedzenia w nocy bo szybciej sie brzuch zapelni i przyzwyczai do tego ze wieczorem sie je a w nocy nie
do 150 ml tez mozesz dac kasze
mi pediatra mowila ze warto sprobowac by np wieczorem dawac czesciej jesc przez pierwsze 3-4 dni nauki nie jedzenia w nocy bo szybciej sie brzuch zapelni i przyzwyczai do tego ze wieczorem sie je a w nocy nie
Aniaa tak mamy krowe i Hela już w niej jeździ:)) Sprawdza się dobrze Hela zachwycona jazdą do przodu aczkolwiek dla takiego małego dziecka które zazwyczaj śpi w aucie lepsze są jednak nosidła bo jest w pozycji półleżącej. nie wiem jak inne foteliki ale ten nasz ma niby przejście do pozycji leżącej ale to jest tylko parę stopni...czasami i tak głowa Heli opada do przodu:)
Moja mama wozi Helę dalej w nosidle.
U nas porcja kleiku do wieczornego mleka nic nie dała:)
Mjakmama domyślam się że ta masa jest mega słodka ale to bardziej do ozdoby niż jedzenia. mam nadzieję że ciasteczkowy będzie mi smakował:)))
Moja mama wozi Helę dalej w nosidle.
U nas porcja kleiku do wieczornego mleka nic nie dała:)
Mjakmama domyślam się że ta masa jest mega słodka ale to bardziej do ozdoby niż jedzenia. mam nadzieję że ciasteczkowy będzie mi smakował:)))
Gratulację dla podwójnej mamuśki :-)
Trzymaj się Kiciuchna dzielnie!
U nas też nic nie wyszło z kończeniem nocnego karmienia, ale może dlatego, że mi to aż tak bardzo nie przeszkadza. Mały dostaje butlę o 20:00 potem o 23:00 i do 7:00 mam spokój.
Ale się zrobiła pogoda dziewczyny. Chyba pójdę z Hubciem na spacer.
A wieczorem, uwaga, robię sobie rzęsy z okazji wesela. Nie wiem co z tego wyjdzie, ale jak szaleć to szaleć. Zawsze chciałam mieć długie i zobaczymy jaki będzie efekt. Mają wytrzymać miesiąc. Akurat na urlop :-)
Trzymaj się Kiciuchna dzielnie!
U nas też nic nie wyszło z kończeniem nocnego karmienia, ale może dlatego, że mi to aż tak bardzo nie przeszkadza. Mały dostaje butlę o 20:00 potem o 23:00 i do 7:00 mam spokój.
Ale się zrobiła pogoda dziewczyny. Chyba pójdę z Hubciem na spacer.
A wieczorem, uwaga, robię sobie rzęsy z okazji wesela. Nie wiem co z tego wyjdzie, ale jak szaleć to szaleć. Zawsze chciałam mieć długie i zobaczymy jaki będzie efekt. Mają wytrzymać miesiąc. Akurat na urlop :-)
akacja 2-3 tyg taskie rzęsy są ładne a potem trzeba dopełniać
a w tej krowie Hela się poci? bo jak jest upał to w tym nosiedełku Pati jest spocona :/ My jeszcze jeździmy w nosidełku ale Pati się buntuje strasznie :/ ciągle siada, wszeszczy a ja się wtedy stresuje jak jadę. Ale myślę że do jesieni napewno pojeździmy. Byliśmy ostatnio w mama i ja i kurczę ta krowa słaby ma kąt pochylenia, Nyzosia pozycja półleżąca to to nie jest prawda?
a w tej krowie Hela się poci? bo jak jest upał to w tym nosiedełku Pati jest spocona :/ My jeszcze jeździmy w nosidełku ale Pati się buntuje strasznie :/ ciągle siada, wszeszczy a ja się wtedy stresuje jak jadę. Ale myślę że do jesieni napewno pojeździmy. Byliśmy ostatnio w mama i ja i kurczę ta krowa słaby ma kąt pochylenia, Nyzosia pozycja półleżąca to to nie jest prawda?
Hej ;)
ja przyjechałam na noc bo już nie wyrabiałam z braku snu ;/ mąż został z malutką i już narzeka...
od początku ;) na samym przyjęciu zrobili jej 15 badan z krwi, posiew moczu, badanie ogólne moczu i kał wyniki były po 3h i sa super ;) od razu 3 lekarzy nam powiedziało ze Liwia jest drobna i taki jej urok ;) czekamy jeszcze na 5 innych badan z krwi i wyniki posiewu, jutro maja nas wypisać, sale mamy osobna jednak przeszklona bez rolet to jest duży minus bo Liwia się męczyła jak chciała spać ;/ ogólnie mam raczej negatywne odczucia co do szpitala na Zaspie ;/ przyznaje pielęgniarki i lekarze mili ale na tym raczej się kończy, pielęgniarki nic sobie nie robiły z ciszy nocnej, muzyka na full i cala noc narzekania na prace ludzi itp, dzieci się wybudzały przez ich śmiechy itp ;/ kontakt z lekarzami taki sobie, byłam o wile bardziej zadowolona z opieki w Wojewódzkim, tam lekarze odwiedzali parę razy dziennie, rozmawiali o wątpliwościach itp a tu prawie zero, najgorzej było jak musieliśmy ja zostawić na badanie krwi i cewnikowanie ;(( boże jaki to był koszmar ! nie pozwolono nam wejść, zamknęli drzwi za nami, jak ona krzyczała !:(( jak już było po wszystkim to zamiast dać mi ja to tylko słyszałam za drzwiami jak szukają jej skarpetek i naklejki dla dzielnego pacjenta SZOK !:( mąż myslalam ze je pozabija zaraz, ciągle tylko teksty "no już, przytul się do pani, już koniec, szukamy naklejki " MASAKRA, ryczałam jak bóbr ze złości i niemocy, w wojewódzkim byliśmy przy pobraniu krwi a na posiew mogliśmy stać za progiem ale nikt nam drzwi nie zamykał ;( dobrze ze to już koniec i Liwia jest zdrowa małą dziewczynka ;))
ja przyjechałam na noc bo już nie wyrabiałam z braku snu ;/ mąż został z malutką i już narzeka...
od początku ;) na samym przyjęciu zrobili jej 15 badan z krwi, posiew moczu, badanie ogólne moczu i kał wyniki były po 3h i sa super ;) od razu 3 lekarzy nam powiedziało ze Liwia jest drobna i taki jej urok ;) czekamy jeszcze na 5 innych badan z krwi i wyniki posiewu, jutro maja nas wypisać, sale mamy osobna jednak przeszklona bez rolet to jest duży minus bo Liwia się męczyła jak chciała spać ;/ ogólnie mam raczej negatywne odczucia co do szpitala na Zaspie ;/ przyznaje pielęgniarki i lekarze mili ale na tym raczej się kończy, pielęgniarki nic sobie nie robiły z ciszy nocnej, muzyka na full i cala noc narzekania na prace ludzi itp, dzieci się wybudzały przez ich śmiechy itp ;/ kontakt z lekarzami taki sobie, byłam o wile bardziej zadowolona z opieki w Wojewódzkim, tam lekarze odwiedzali parę razy dziennie, rozmawiali o wątpliwościach itp a tu prawie zero, najgorzej było jak musieliśmy ja zostawić na badanie krwi i cewnikowanie ;(( boże jaki to był koszmar ! nie pozwolono nam wejść, zamknęli drzwi za nami, jak ona krzyczała !:(( jak już było po wszystkim to zamiast dać mi ja to tylko słyszałam za drzwiami jak szukają jej skarpetek i naklejki dla dzielnego pacjenta SZOK !:( mąż myslalam ze je pozabija zaraz, ciągle tylko teksty "no już, przytul się do pani, już koniec, szukamy naklejki " MASAKRA, ryczałam jak bóbr ze złości i niemocy, w wojewódzkim byliśmy przy pobraniu krwi a na posiew mogliśmy stać za progiem ale nikt nam drzwi nie zamykał ;( dobrze ze to już koniec i Liwia jest zdrowa małą dziewczynka ;))
przyszla mama widze ze kazdy ma inne odczucia co do zaspy - ja bylam zadowolona bo piguly duzo same mowily i lekarze tez, no i wazne bylo ze kazdy ma swojego lekarza prowadzacego do ktorego sie zwracalo w razie co
co do bycia przy dziecku kiedy jej zakladaja cewnik czy kluja to ja w sumie bylam zadowolona ze mnie nie ma przy tym bo pewnie bym pobila je ze moja corka placze ale jak przynosili mi ja to byla usmiechnieta i wtulona
co do bycia przy dziecku kiedy jej zakladaja cewnik czy kluja to ja w sumie bylam zadowolona ze mnie nie ma przy tym bo pewnie bym pobila je ze moja corka placze ale jak przynosili mi ja to byla usmiechnieta i wtulona
mjakmama może dlatego ze ja mam porównanie, krytycznie odnoszę się do zaspy bo wiem ze można jeszcze lepiej itp
co do bycia z dzieckiem przy badaniach, dla mnie jest chore ze takie maleństwo "oddajesz" w obce ręce do takich badan, jeden z rodziców powinien być przy dziecku by ono czuło się lepiej-spokojniej, szczególnie tak małe a na tyle duże ze już rozumie, nie bolało cie ze nie możesz jej pocieszyć, pogłaskać, po prostu być przy niej kiedy ona cierpi i się boi ?! dla mnie to samolubne
co do bycia z dzieckiem przy badaniach, dla mnie jest chore ze takie maleństwo "oddajesz" w obce ręce do takich badan, jeden z rodziców powinien być przy dziecku by ono czuło się lepiej-spokojniej, szczególnie tak małe a na tyle duże ze już rozumie, nie bolało cie ze nie możesz jej pocieszyć, pogłaskać, po prostu być przy niej kiedy ona cierpi i się boi ?! dla mnie to samolubne
ja tez mam porownanie z wojewodzkim kiedy zwykla pigula 3 razy pobiera krew bo jedna probke wylala, druga zle pobrala bo skrzepy sie zrobily, kiedy dziecko lekarza wchodzi bez kolejki bo jest dzieckiem lekarza, kiedy lekarka nie potrafila dziecku przed nami stwierdzic co jest na podstawie wynikow i odeslala je na zaspe a tam od razu na izbie przyjec wiedzieli ze to rota
Ja patrze z tej strony ze nikt jej krzywdy nie zrobi a rodzice parzacy na to co robia dziecku zachowuja sie irracjonalnie bylam swiadkiem jak rodzic pouczal pielegniarke wiec nei dziwie sie ze wola by rodzice stali za drzwiami - dla mnie wazne jest co czuje moje dziecko ale czasami sa pewne zasady i trzeba je przestrzegac
Ja patrze z tej strony ze nikt jej krzywdy nie zrobi a rodzice parzacy na to co robia dziecku zachowuja sie irracjonalnie bylam swiadkiem jak rodzic pouczal pielegniarke wiec nei dziwie sie ze wola by rodzice stali za drzwiami - dla mnie wazne jest co czuje moje dziecko ale czasami sa pewne zasady i trzeba je przestrzegac
Przyszła mamo najważniejsze jest to że z Liwią wszystko ok!!! przebadali ją i macie święty spokój.
Madziulka faktycznie plus krowy jest taki że się nie poci:)))) Hela ma całe brudne nosidło od potu a krowa jest czyściutka a Hela ma suchą głowę. pozycja pół leżąca to nie jest - jest trochę wygodniejsza niż siedząca ale jak dla mnie mogłaby być bardziej leżąca. może jak dziecko jest większe to inaczej się w tym foteliku układa i wtedy jest mu wygodniej.
Madziulka faktycznie plus krowy jest taki że się nie poci:)))) Hela ma całe brudne nosidło od potu a krowa jest czyściutka a Hela ma suchą głowę. pozycja pół leżąca to nie jest - jest trochę wygodniejsza niż siedząca ale jak dla mnie mogłaby być bardziej leżąca. może jak dziecko jest większe to inaczej się w tym foteliku układa i wtedy jest mu wygodniej.
Aniaa ty licutujesz ta sukienke nexta marynarska bo okaze sie ze ja wygram ;)
Ja jednak kupilam ta biala w czarne roze :))
Czasami jak głowka sie poci to wystraczy flanelowa pieluszke podlozycz - niby pomaga
Nyzosia co do smaku tortu to ja na bank biore ciasteczkowy, czarny las i....... chyba truflowy
Ja jednak kupilam ta biala w czarne roze :))
Czasami jak głowka sie poci to wystraczy flanelowa pieluszke podlozycz - niby pomaga
Nyzosia co do smaku tortu to ja na bank biore ciasteczkowy, czarny las i....... chyba truflowy
przyszła mmao współczuje przeżyć w szpitalu, ale wydawąło mi się ze miałaś iść do akademii. Jakie teraz mleczko będzie Liwia pić?
No mi ta pozycja w romerze średnio leży, ale czy jest jakiś fotelik w pozycji bardziej leżącej?? jak pojedziemy gdzieś dalej to kiepsko będzie w takim foteliku. A od kiedy Hela już jeździ w tej krowie?
Pati dziś była taka zmęczona, mało spała, w kąpieli wyła i dosłownie zasypiała
Mówiecie że więcej pod wieczó jedzenia dawać - Patrycja to chyba wyjątek bo ta zjada wiecej rano, a pod wieczór nie chce.
No mi ta pozycja w romerze średnio leży, ale czy jest jakiś fotelik w pozycji bardziej leżącej?? jak pojedziemy gdzieś dalej to kiepsko będzie w takim foteliku. A od kiedy Hela już jeździ w tej krowie?
Pati dziś była taka zmęczona, mało spała, w kąpieli wyła i dosłownie zasypiała
Mówiecie że więcej pod wieczó jedzenia dawać - Patrycja to chyba wyjątek bo ta zjada wiecej rano, a pod wieczór nie chce.
Madziulka to jeden ze sposobów na przespana noc ale nei u wszystkich musi dzialac ;)
My od 2 tyg jemy juz dorosle jedzonko zero sloiczkow i albo bede musiala mloda przymusic do zjedzenia zapasow albo sprzedac ;P
Zarejestrowalam sie w bazie dawcow komorek macierzystych by moc oddac szpik dla chorych na bialaczke :)
My od 2 tyg jemy juz dorosle jedzonko zero sloiczkow i albo bede musiala mloda przymusic do zjedzenia zapasow albo sprzedac ;P
Zarejestrowalam sie w bazie dawcow komorek macierzystych by moc oddac szpik dla chorych na bialaczke :)
Mjakmama dobra decyzja:) Ja tez zawsze chcialam, moze wkoncu tez to zrobie.
Przenieslismy Ami lozko do jej pokoju, budzila sie pare razy z placzem ale narazie od dluzszego czasu juz spokojnie spi wiec zobaczymy. Mleczko dostala o 19 z lyzeczka kaszki, nastepne mam zamiar dac jej o 23 zeby troche pospala. Jeszcze mysle ze przez jakis tydzien bede jej dawac mleko w nocy albo poznym wieczorem, zeby to nie byl za duzy szok, zmiana miejsca i ejszcze brak mleka w nocy.
Przenieslismy Ami lozko do jej pokoju, budzila sie pare razy z placzem ale narazie od dluzszego czasu juz spokojnie spi wiec zobaczymy. Mleczko dostala o 19 z lyzeczka kaszki, nastepne mam zamiar dac jej o 23 zeby troche pospala. Jeszcze mysle ze przez jakis tydzien bede jej dawac mleko w nocy albo poznym wieczorem, zeby to nie byl za duzy szok, zmiana miejsca i ejszcze brak mleka w nocy.
Aniaa ciekawe jaka nocka Was czeka
Mjakmama ona chyba lepiej śpi z niepełnym brzuszkiem hehe i po prostu nadrabia rano. Rano zjadła kanapkę z wędliną i bułką paryską, ewidentnie jej smakowało :) ale musiała dostawać do rączki bo ona musi SAMA! u nas już dawno w ogóle słoiczków nie chce, pluje nimi - zresztą nie dziwie sie - ale właśnie tu jest problem bo jak gdzieś jesteśmy to nie zje słoiczka :/
Wasze maluchy piją przez butlę tą kaszkę co dajecie czy łyżeczką?
Mjakmama ona chyba lepiej śpi z niepełnym brzuszkiem hehe i po prostu nadrabia rano. Rano zjadła kanapkę z wędliną i bułką paryską, ewidentnie jej smakowało :) ale musiała dostawać do rączki bo ona musi SAMA! u nas już dawno w ogóle słoiczków nie chce, pluje nimi - zresztą nie dziwie sie - ale właśnie tu jest problem bo jak gdzieś jesteśmy to nie zje słoiczka :/
Wasze maluchy piją przez butlę tą kaszkę co dajecie czy łyżeczką?
moja też dziś maruda - wieć delektuje się teraz ciszą, chyba wolę chodzić do pracy hehe
No u nas też tylko mleko w butli, w ogóle nie przełknie kaszki.
Tak jak napisałaś Nyzosiu o parówkach tak nasunęło mi się parę pytań
Jakie parówki? ja jem berlinki i zawsze Pati chce mi je zjeśc z talerza :P kupujecie jakieś specjalne?
Jaką wędlinę? dziś dałam taką ze sklepu, ale sama nie wiem :/
Dajecie jakiś twarożek? bo w sumie z nabiału moja raz na ruski rok zje jogurt naturalny z owocami, ale średnio jej smakuje. Jogurty tylko naturalne? jakis serek?
Niby roczne dziecko powinno jeśc prawie wszystko a nasza dieta mało urozmaicona, praktycznie same warzywa, bo owoców nie chce :/
No u nas też tylko mleko w butli, w ogóle nie przełknie kaszki.
Tak jak napisałaś Nyzosiu o parówkach tak nasunęło mi się parę pytań
Jakie parówki? ja jem berlinki i zawsze Pati chce mi je zjeśc z talerza :P kupujecie jakieś specjalne?
Jaką wędlinę? dziś dałam taką ze sklepu, ale sama nie wiem :/
Dajecie jakiś twarożek? bo w sumie z nabiału moja raz na ruski rok zje jogurt naturalny z owocami, ale średnio jej smakuje. Jogurty tylko naturalne? jakis serek?
Niby roczne dziecko powinno jeśc prawie wszystko a nasza dieta mało urozmaicona, praktycznie same warzywa, bo owoców nie chce :/
Parówki mam z eko sklepu. kupiłam kilkanaście zamroziłam i teraz wieczorem jej wyciągam jedną i rano jest ok.
Wędliny z sklepu takiej zwykłej nie daje. moja mama upiekła jej pierś z indyka ale nie chciała jeść:) może dlatego że nie była w ogóle przyprawiona.
Moja jest anty nabiałowa. ser zółty blee twarożek blee. jedyne co toleruje to jogurt naturalny ale z dżemem. twarożek z dżemem już nie przejdzie:) dżem zjada twaróg wypluwa:)))
U nas też podstawa to owoce i warzywa plus mleko i kaszki. mięso tyle ile jest w słoiczku i parówka raz na kilka dni. aaa no i bułeczki. moja Hela uwielbia wypieki - bułki, chleb, ciastka, drożdżówki, biszkopty:))))
Wędliny z sklepu takiej zwykłej nie daje. moja mama upiekła jej pierś z indyka ale nie chciała jeść:) może dlatego że nie była w ogóle przyprawiona.
Moja jest anty nabiałowa. ser zółty blee twarożek blee. jedyne co toleruje to jogurt naturalny ale z dżemem. twarożek z dżemem już nie przejdzie:) dżem zjada twaróg wypluwa:)))
U nas też podstawa to owoce i warzywa plus mleko i kaszki. mięso tyle ile jest w słoiczku i parówka raz na kilka dni. aaa no i bułeczki. moja Hela uwielbia wypieki - bułki, chleb, ciastka, drożdżówki, biszkopty:))))
W ogole u nas Ami od 2 dni nie chce jesc kanapki z wedlina, nie wiem czmeu, wczesniej bardzo jej smakowala:/ Parowek jeszcze nie probowalam, ale u mnie w miesnym sa dobre z cielecina wiec moze sporbuje. Nyzosia a gotujesz je wczesniej?
U nas sloiczki nadal kroluja, Ami je lubi no i mi tez to pasuje bo nie chce mi sie gotowac:P
U nas sloiczki nadal kroluja, Ami je lubi no i mi tez to pasuje bo nie chce mi sie gotowac:P
Hmm to w sumie u nas tez malo urozmaicona dieta jak czytam o waszych. Ami je oprocz mleka kaszke z owocami, kisiel, jogurt naturalny, sloiczek obiadku, owocki swieze, czasem ze sloika. Oprocz tego flipsy, bulke maslana, kanapki z wedlina jadla ale teraz nie chce. Chyba musze jej tez inne rzeczy zaczac dawac;)
Ania u nas mniej urozmaicona niż u Ciebie - postanowiłam zabrać się za to - tylko kiepsko wejść z jedzeniem w nasz plan dnia :p musiałabym bym coś wyeliminować ,
Teraz zacznę od twarożku, sera żółtego, może budyń jej posmakuje, jakieś naleśniki hmm teraz te kanapki z wędliną, sprobuje z prarówkami. Też bym mogła coś upiec ale co bez przypraw - ja się napoce,ona tym pluć bedzie a ja będę musiała wywalić bo ja bez przypraw nie tkne :p
Teraz zacznę od twarożku, sera żółtego, może budyń jej posmakuje, jakieś naleśniki hmm teraz te kanapki z wędliną, sprobuje z prarówkami. Też bym mogła coś upiec ale co bez przypraw - ja się napoce,ona tym pluć bedzie a ja będę musiała wywalić bo ja bez przypraw nie tkne :p
ale naskrobalyscie:)
Kiciuchna wielkie wielkie gratulacje:) Oby wszystko dalej ladnie sie ukladalo:) A jak sie czujesz ty????????
Co do jedzenia to Filip tez za bardzo nie ma urozmaiconej diety najczesciej nowe rzeczy takie nasze je na obiad jak my jemy tez musze sie za to zabrac:) bo sloikow juz tak nie chce:( obiadki ciezko wchodza a czasem zje tylko polowe.
Nyzosia my tez zamawialismy z sowy torta wzielismy Kubusia malinowy ale mam nadzieje ze ladniejszy im wyjdze niz na zdjeciu:P nie chcialam nic takiego slodkiego:P Nie wiem co zrobic z urodzinami bo np bedzie moj brat i dziewczynka 11lat druga 5 nastepna 3.5roku potem chlopczyk 1.5roku i Fifi zrobic cos dla nich czy poprostu sami beda sie bawic?????? kurcze nazbieralo sie troche nas i z dziecmi bedzie ponad 20osob.!!!!! jak nie bedzie pogody to nie wiem co zrobimy :(
Chcialam o czyms jeszcze napisac ale juz zapomnialam:P moze mi sie przypomni:)
Kiciuchna wielkie wielkie gratulacje:) Oby wszystko dalej ladnie sie ukladalo:) A jak sie czujesz ty????????
Co do jedzenia to Filip tez za bardzo nie ma urozmaiconej diety najczesciej nowe rzeczy takie nasze je na obiad jak my jemy tez musze sie za to zabrac:) bo sloikow juz tak nie chce:( obiadki ciezko wchodza a czasem zje tylko polowe.
Nyzosia my tez zamawialismy z sowy torta wzielismy Kubusia malinowy ale mam nadzieje ze ladniejszy im wyjdze niz na zdjeciu:P nie chcialam nic takiego slodkiego:P Nie wiem co zrobic z urodzinami bo np bedzie moj brat i dziewczynka 11lat druga 5 nastepna 3.5roku potem chlopczyk 1.5roku i Fifi zrobic cos dla nich czy poprostu sami beda sie bawic?????? kurcze nazbieralo sie troche nas i z dziecmi bedzie ponad 20osob.!!!!! jak nie bedzie pogody to nie wiem co zrobimy :(
Chcialam o czyms jeszcze napisac ale juz zapomnialam:P moze mi sie przypomni:)
heheh aniaa, mjakmama...zaraz Was do allegro podkabluje za spisek:)
przyszła mamo, jakbym swoje szpitalne wspomnienia czytała:/// tyle że mój mąż jak nam zamkneli drzwi przed nosem i zobaczył jak ja zaczynam ryczeć...poprostu tam wszedł! one go chciały wyrzucić a on że jako rodzic ma prawo byc przy badaniu dziecka...wkońcu odpuściły i nie rzucały sie jak mąż wchodził z synkiem na badania:) bylismy upierdliwi ale co tam...mamy takie prawo wiec skorzystaliśmy...ja tez na noc wracałam styrana jak wół...ale nas tam dłużej trzymali, całe szczescie, że juz wypisuja Was i że mała zdrowa...cholera mówiłam ze bedzie dobrze...ten cały stres wgl. niepotrzebny był
przyszła mamo, jakbym swoje szpitalne wspomnienia czytała:/// tyle że mój mąż jak nam zamkneli drzwi przed nosem i zobaczył jak ja zaczynam ryczeć...poprostu tam wszedł! one go chciały wyrzucić a on że jako rodzic ma prawo byc przy badaniu dziecka...wkońcu odpuściły i nie rzucały sie jak mąż wchodził z synkiem na badania:) bylismy upierdliwi ale co tam...mamy takie prawo wiec skorzystaliśmy...ja tez na noc wracałam styrana jak wół...ale nas tam dłużej trzymali, całe szczescie, że juz wypisuja Was i że mała zdrowa...cholera mówiłam ze bedzie dobrze...ten cały stres wgl. niepotrzebny był
Moja maruda już drugi dzień z rzędu poszła spać o 22:00. Wróciłam na paluszkach do domu po 21:00 cała zadowolona, że mam chwile spokoju, a tu wita mnie marudzenie i mąż wkurzony na maksa.
Ale rzęsy mam boskie ;-)
Przyszła mamo - współczuję, to musiało być strasznie trudne dla was. Niestety, polskie szpitale są jakie są. Jak sobie rodzic nie wywalczy - tak jak mąż Aśku, to nic nie ma. Moja przyjaciółka leżała ostatnio na klinicznej - na patologii ciąży. Najpierw chcieli ją spławić nawet nie robiąc badań. Jak tylko usłyszeli, że jest od Gościniaka, sytuacja zmieniła się o 180 stopni. I badania zostały zrobione i łóżko się znalazło. Ech, szkoda gadać
Hubcio już je prawie to samo co my. Dziś na obiad zjadł naleśnika z twarogiem, wczesniej zupkę. Bardzo lubi parówki, kanapki z serkiem, wędlinką. Generalnie nie mamy z tym na szczeście problemów. Gorzej, że ja jestem na diecie, więc nie chce mi się gotować, bo i tak nie jem :-)
Ale rzęsy mam boskie ;-)
Przyszła mamo - współczuję, to musiało być strasznie trudne dla was. Niestety, polskie szpitale są jakie są. Jak sobie rodzic nie wywalczy - tak jak mąż Aśku, to nic nie ma. Moja przyjaciółka leżała ostatnio na klinicznej - na patologii ciąży. Najpierw chcieli ją spławić nawet nie robiąc badań. Jak tylko usłyszeli, że jest od Gościniaka, sytuacja zmieniła się o 180 stopni. I badania zostały zrobione i łóżko się znalazło. Ech, szkoda gadać
Hubcio już je prawie to samo co my. Dziś na obiad zjadł naleśnika z twarogiem, wczesniej zupkę. Bardzo lubi parówki, kanapki z serkiem, wędlinką. Generalnie nie mamy z tym na szczeście problemów. Gorzej, że ja jestem na diecie, więc nie chce mi się gotować, bo i tak nie jem :-)
No właśnie z gotowaniem ja też mam problem więc jeszcze kombinować co ugotować żeby młoda zjadła to już ponad moje siły:) a poza tym niestety teraz często jemy na raty tzn. mąż koło 16 jak jest w domu a ja koło 18. a młoda z babciami je wcześniej.
A do tego wszystkiego ja dalej mam problem z organizację obiadów i wychodzi na to że 2-3 dni w tygodniu i tak nie jemy obiadów w domu. masakra!
A do tego wszystkiego ja dalej mam problem z organizację obiadów i wychodzi na to że 2-3 dni w tygodniu i tak nie jemy obiadów w domu. masakra!
NO musze powiedziec ze pierwsza noc Ami w innym miejscu udana:)
Tylko wieczorem kilka razy sie obudzila, potem o 23 dalam jej mleko i spala do 6:) Wtedy wzielam ja do nas i jeszcze do 7 pospalismy;) Od 23 do 6 chyba tylko raz sie obudzila ale nie jstem pewna czy w ogole, cos mi swita ze raz do niej szlam:P
Tylko wieczorem kilka razy sie obudzila, potem o 23 dalam jej mleko i spala do 6:) Wtedy wzielam ja do nas i jeszcze do 7 pospalismy;) Od 23 do 6 chyba tylko raz sie obudzila ale nie jstem pewna czy w ogole, cos mi swita ze raz do niej szlam:P
NO ja tez jestem zadowolona jak na pierwsza noc to super:) Teraz na drzemke tez ladnie zasnela w swoim pokoju:) Tylko musialam w smoczku trojprzeplywowym powiekszyc troche dziurke nozyczkami bo kaszka strasznie ciezko szla, teraz jest juz ok.
Musimy jeszcze mlodej kupic pare rzeczy do pokoju, mysle nad malym dywanem zeby troche przytulniej sie tam zrobilo, jakies poleczki itp.
Musimy jeszcze mlodej kupic pare rzeczy do pokoju, mysle nad malym dywanem zeby troche przytulniej sie tam zrobilo, jakies poleczki itp.
Wszystkiego naj naj dla solenizantow:)
Nyzosia a do kiedy chcesz z Hela spac hehe? :) ja bym chetnie tez przeniosla sie z Kamilem do innego ale u nas nie ma jak:P musimy czekac na swoje to juz tak blisko :) :) :)
A co myslicie o tych fifiego urodzinkach jak pisalam wczoraj czy cos zrobic dla dzieciakow czy sami sie zajma soba????
Kurcze ale mam duzego chlopca:) Dzis rano sam bawil sie jak zwykle przy swoich mebelkach wyciagal i chwal zabawki ale tym razem wyciagnal same autka zaczal nimi jezdzic i brum brum robil :) jak taki duzy chlopczyk :)
Nyzosia a do kiedy chcesz z Hela spac hehe? :) ja bym chetnie tez przeniosla sie z Kamilem do innego ale u nas nie ma jak:P musimy czekac na swoje to juz tak blisko :) :) :)
A co myslicie o tych fifiego urodzinkach jak pisalam wczoraj czy cos zrobic dla dzieciakow czy sami sie zajma soba????
Kurcze ale mam duzego chlopca:) Dzis rano sam bawil sie jak zwykle przy swoich mebelkach wyciagal i chwal zabawki ale tym razem wyciagnal same autka zaczal nimi jezdzic i brum brum robil :) jak taki duzy chlopczyk :)
ssabinka wiem z doswiadczenia ze dzieci w nowym miejscu i z nowymi zabawkami potrafia sie same zajac :)
jak robilismy roczek chlopakom to byl podwojnyu dla dzieci i doroslych i powiem ze dzieci nie jadly nic a ja nakupowalam soczkow, ciasteczek, wafelkow itp a one wsuwaly tylko flipsy wiec menu dla dzieci nie trzeba wydziwiac ;)
jak robilismy roczek chlopakom to byl podwojnyu dla dzieci i doroslych i powiem ze dzieci nie jadly nic a ja nakupowalam soczkow, ciasteczek, wafelkow itp a one wsuwaly tylko flipsy wiec menu dla dzieci nie trzeba wydziwiac ;)
Ssabinka,pytałąs jak sie czuje.
Ja się czuję bardzo dobrze:)
Mam tylko mały problem z szwem (bo byłam cięta), tzn coś mi zacząl krwawić i muszę jutro jechać na IP żeby to zabczyli i ewentualnie doszyli :( Bleee
A tak poza tym trochę jeszcze niedospana jestem bo w szpitalu to wiadomo, zę prawie zero snu.
Adaś bardzo ładnie śpi w nocy. Budzi się co 3-4 godziny w nocy i w dzien co 2-3. Także jak na razie ideał :)
No i cycki to mam mleczarnie-zupełnie jak w zeszłym roku-mogłabym pół szpitala wykarmić :)
Ja się czuję bardzo dobrze:)
Mam tylko mały problem z szwem (bo byłam cięta), tzn coś mi zacząl krwawić i muszę jutro jechać na IP żeby to zabczyli i ewentualnie doszyli :( Bleee
A tak poza tym trochę jeszcze niedospana jestem bo w szpitalu to wiadomo, zę prawie zero snu.
Adaś bardzo ładnie śpi w nocy. Budzi się co 3-4 godziny w nocy i w dzien co 2-3. Także jak na razie ideał :)
No i cycki to mam mleczarnie-zupełnie jak w zeszłym roku-mogłabym pół szpitala wykarmić :)