Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 47 (86)
Ja idę, tylko muszą zadzwonić jutro do Pani Krysi, bo nie mam z kim zostawić małego. Cała rodzina w rozjadach, kurka wodna. Mąż pracuje w Warszawie, teściowie jadą za Białystok zwiedzać, a mama z...
rozwiń
Ja idę, tylko muszą zadzwonić jutro do Pani Krysi, bo nie mam z kim zostawić małego. Cała rodzina w rozjadach, kurka wodna. Mąż pracuje w Warszawie, teściowie jadą za Białystok zwiedzać, a mama z braćmi i znajomymi jadą w sobotę rano na spływ kajakowy Czarną Hańczą.
zobacz wątek