Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 47 (86)
Co do jedzenia to czytam co Wy tutaj piszecie i zazdroszczę!
My jesteśmy daleko za murzynami, żadne grudki w jedzeniu nie przechodzą, bo od razu ma odruch wymiotny i cały obiad ląduje na...
rozwiń
Co do jedzenia to czytam co Wy tutaj piszecie i zazdroszczę!
My jesteśmy daleko za murzynami, żadne grudki w jedzeniu nie przechodzą, bo od razu ma odruch wymiotny i cały obiad ląduje na talerzu. Za to dzisiaj wcinał twarde jak diabli winogrona i jakoś przeszły. Sucha bułka też jest numerem jeden w menu :)
zobacz wątek