Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 47 (86)

A my dzisiaj mieliśmy jechac nad morze i nic z tego , pilot do samochodu zastrajkował i wylądowaliśmy w piaskownicy, a taką miałam ochotę na słońce i morze :)
Fajne te rowerki, myślałam,... rozwiń

A my dzisiaj mieliśmy jechac nad morze i nic z tego , pilot do samochodu zastrajkował i wylądowaliśmy w piaskownicy, a taką miałam ochotę na słońce i morze :)
Fajne te rowerki, myślałam, że Staś jest za mały, ale może się skuszę czytając Wasze opinie.
Zmotywowana wczorajszą rozmową o jedzeniu też dałam dzisiaj Staszkowi normalną zupę, co prawda zwykły rosół, ale wcinał aż mu się uszy trzęsły. Czekam na przepis :)
Kolejna atrakcja dnia dzisiejszego : królik :) Staś mało nóg nie pogubił, biegał za nim tam i z powrotem, piszczał , śmiał się , zabawy co nie miara. Czy królikowi się podobało ? Tego nie wiem :)

Madziuska2 My z Niedźwiednika, następnym razem może się uda gdzieś wybrac :)

Ja też już mam wyrzuty, że niedługo zostawiam Stasia. Ale waracam do pracy tylko na 3 dni. Nie mniej jednak strasznie to przeżywam. Najchętniej zostałabym w domu, ale... no właśnie za dużo tych ale.

zobacz wątek
14 lat temu
atta9

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry