Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 66 (105)
Ja tez nie cierpię takich rozrywanych wigilii!! ło matko ale było słabo w zeszłym roku. byliśmy u moich rodziców a potem po 19 jechaliśmy do teściów - 100 km od nas. oczywiście nie obyło się bez...
rozwiń
Ja tez nie cierpię takich rozrywanych wigilii!! ło matko ale było słabo w zeszłym roku. byliśmy u moich rodziców a potem po 19 jechaliśmy do teściów - 100 km od nas. oczywiście nie obyło się bez przygód - był wypadek i zablokowali drogę i 2 godziny staliśmy w korku. na szczęście Hela spała. ale ja powiedziałam nigdy więcej.
Ja mam brata który nie ma jeszcze rodziny a mąż jest jedynakiem więc na wigilię przyjeżdżają tylko jego rodzice (albo nie przyjeżdżają jak rok temu wtedy siedzą sami - no trudno). ja w tym roku zapraszam wszystkich do siebie. w sumie będzie nas 8 osób więc malutko, no chyba że teściowie znowu nie przyjadą ale to już będzie ich problem. ja się z Helką tłuc nie będę. każdy coś przygotuje, ja daje lokal i zastawę:)
zobacz wątek