Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 66 (105)
Akacja może masz i rację, ale mój Mat ostatnie miesiące siedział właśnie z tatą, i to że mąż go zaprowadzał było naturalną koleją rzeczy. Nie było to unikanie z mojej strony, więc raczej Mateuszowi...
rozwiń
Akacja może masz i rację, ale mój Mat ostatnie miesiące siedział właśnie z tatą, i to że mąż go zaprowadzał było naturalną koleją rzeczy. Nie było to unikanie z mojej strony, więc raczej Mateuszowi nic się nie udzieliło ;) Mając opcję, że mąż go zaprowadzi o 9 a ja musiałabym o 7, wybór dla mnie był prosty. Poza tym mimo wszystko łatwiej mu zawsze rozstawać się z tatą niż z mamą.
A odnośnie dzieci to ja na odwrót, jak widzę kobietę w ciąży, to trochę zazdroszczę. I wszystko widzę pozytywnie :) Takie maleństwa wciąż mnie rozczulają. Ale pewnie to wszystko zależy od przebiegu ciąży i tych pierwszych miesięcy... A u nas było bezproblemowo, żadnych kolek, noce przespane w całości, nawet na karmienie się nie budził, więc na co tu narzekać ;)
zobacz wątek